Tylko to ma dwie strony. Bo jak dzieci są, to taki pracownik może być bardziej lojalny, jak będzie miał rodzinę na utrzymaniu. Ale np. jak kobieta dopiero planuje dzieci to niedobrze dla pracodawcy, bo będzie potem trzeba ją wysyłać na macierzyński czy jakoś specjalnie traktować itp. Więc jak już dają taki wymóg, to na logikę powinni się też dopytać, czy ktoś nie planuje dalszych dzieci (przynajmniej jak zatrudniają kobiety). Tym niemniej jest to strasznie cringe.
Moim zdaniem tego typu rzeczy w ogóle nie powinny obchodzić pracodawcę. No może na UoP niech pytają, ale jeśli to B2B to klient powinien mieć wyje*ane na to, kto ma ile dzieci i czy je planuje.
Prorodzinna oferta