JavaScript is eating the world

0

Do wszystkiego to raczej nie. Ale za oceanem juz widac wyrazny trend, ze JS zjada rynek opanowany dotychczas przez PHP, Ruby, Python.
Biorac pod uwage ile dzieje sie teraz w ecosystemie JS (ficzery jakie daje es6/es7, frameworki jak Sails.js) spodziewam sie, ze w najblizej dekadzie proces ten bedzie postepowal w tempie wykladniczym.

2

Mi w ogole nie podoba sie, ze danego jezyka probuje sie uzywac do wszystkiego.

Jak z narzedziami, do malowania domu lepiej użyć różnych, a nie tylko pędzla...

0

zamiast malowania mialo byc -> budowania :P

2

Biorac pod uwage ile dzieje sie teraz w ecosystemie JS (ficzery jakie daje es6/es7, frameworki jak Sails.js) spodziewam sie, ze w najblizej dekadzie proces ten bedzie postepowal w tempie wykladniczym.

Pytanie tylko czy przy takim szybkim postępie języka/transpilatorów to za 2-3 lata w ogóle kod w jakimś 2019 będzie przypominał ten, w którym obecnie piszemy. Czy to może już bedzie jakiś zupełnie inny język, tylko nazwany tak samo...

Ew. czy nie powstanie jak w Lispie tysiące dialektów JavaScripta z dodatkami, różniące się składnią, ale wszystkie transpilowane do "standardowego JavaScriptu".

2

świecie JSa co chwila cos zjada innego cosia :P
https://www.quora.com/Is-React-killing-Angular

2
LukeJL napisał(a):

Pytanie tylko czy przy takim szybkim postępie języka/transpilatorów to za 2-3 lata w ogóle kod w jakimś 2019 będzie przypominał ten, w którym obecnie piszemy. Czy to może już bedzie jakiś zupełnie inny język, tylko nazwany tak samo...

A czy kod PHP (code !=syntax) w roku 2000 przyponial chociaz malym ulamku to, jak on wyglada obecnie? Z cala pewnoscia nie. A w porownaniu do tempa w jakim rozwija sie Javascript, to rozwoj PHP byl tragicznie powolny w CALEJ jego historii.

LukeJL napisał(a):

Ew. czy nie powstanie jak w Lispie tysiące dialektów JavaScripta z dodatkami, różniące się składnią, ale wszystkie transpilowane do "standardowego JavaScriptu".

Jest to prawdpobodobne, ale historia uczy, ze w tym biznesie to tak nie dziala. Standaryzacja jezyka, wokol ktorego powstaja narzedzia, framwortki i caly tzn 'ecosystem' to bardzo istotna kwestia. Dzieki temu biznes ma dostep do szerszych zasobow (ludzkich), ktore moze zaangazowac do komercyjnych projektow.
Przypominam, dla tych ktorzy juz zapomieli : Ta brazna ograniczona jest TYLKO I WYLACZE przez deficyt ludzi do pracy!
Nie przez to, ze obecne technologie sie za slabe, ani tym bardzej przez to ze sa one zbyt malo "trendy".

Przyklady CoffeScripa i Darta pokazuja, ze raczej nie tedy droga. Osobiscie uwazam, ze to jednak "czysty JS" bedzie ewoulowal coraz szybciej. Szczegolnie, ze teraz ma byc wygodnym i produktywnym jezykiem backendowym, nie tylko w 'przegladarkowym'. To dodatkowa presja na EMCAscript, zeby jezyk rozwijac.

1

Standaryzacja to bardzo istotna kwestia, dzieki temu istanieje wieksze zasoby (ludzkie) nadajace sie do komercyjnych projektow

Gdyby liczyła się tylko standaryzacja, to Angular połączyłby się z Reactem (jako 2 największe frameworki), a Vue, Ember czy Knockout w ogóle by przestały istnieć.

Tu działają 2 siły - pragnienie standaryzacji i entropia polegająca na tym, że ciągle powstaje w ciul frameworków, toolów, pluginów (które robią w wiekszosci to samo, ale kazdy programista musi czasem zrobić własny plugin do czegoś czy własny framework, żeby pokazać światu, że on też umie).

Dlatego nie sądzę, żeby się ustandaryzowało to w pełni, mimo że zmęczenie JavaScriptem woła o pomstę do nieba w tej kwestii i coraz więcej ludzi zauważa, że w JS jest za duża różnorodność wszystkiego, a za mało poszanowania zasady KISS i pewnej przewidywalności.

edit:

A czy kod PHP (code !=syntax) w roku 2000 przyponial chociaz malym ulamku to, jak on wyglada obecnie? A w porownaniu do tempa w jakim rozwija sie JS, rozwoj PHP byl tragicznie powolny w calej jego historii.

jest taki paradoks, statek tezeusza - https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Statek_Tezeusza :)

3

Scala.js!

2

Problem polega z JS na tym, że jest nie-scentalizowana i są różne standardy, różne paradygmaty, implementacje.
Im więcej przerabiam kodu JS, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie ma czegoś takiego jak "czysta JS", ale jest setki odmian, frameworków, bibliotek, dialektów.

Jakby narysować taki graf i pokazać co się z czym łączy a co się z czym wyklucza, która biblioteka od jakiej zależna, to okazałoby się, że pojęcie "JavaScript" dzisiaj nie ma sensu, bo jest za bardzo rozmyte.

0

Javascript moze byc spoko, ale mimo wszystko czy rozwazne jest to by wrzucac ten jezyk na server side? Raczej nie byl tworzony ku takim celom.

1

Moze i nie byl tworzony z takim zamyslem, ale z cala pewnoscia w te strone sie rozwija.
A PHP to niby w jakim celu byl stworzony - 'Personal HomePage' (pozniej 'Personal Hypertext Processor'), a zobacz jakie narzedzia dzis ma ten jezyk i jakie projekty sie w nim tworzy.
Ze niby JS w dobie es6/es7 mialby sie czuc gorszy od PHP? Ma calkiem inna filozofie - to fakt. Ale jego mozliwosci juz dzis sa znacznie wieksze, a przepasc ta bedzie sie jeszcze poglebiac. Sorry Gregory, lata 90' minely, raczej bezpowrotnie.

1

z JS też taki mechanizm się pojawił:

  • google to bogata korporacja, z wieloma miliardami, najzdolniejszymi programistami, etc
  • google zrobiło sobie google chrome
  • google chrome został numer 1
  • przez czas dopracowania google chrome, google zauważyło, że we front-endzie rządzi java script
  • nie oszukujmy się: google chrome to aplikacja esencjalnie front-endowa
  • przy kolejnych implementacjach JS, Google zauważyło, że jest bałagan
  • "mamy kasę, mamy możliwości, mamy Google Chrome, mamy inżynierów - naprawmy to po swojemu!"
  • urodziły się AngularJS, NodeJS, kilka innych frameworków

Siła JS wynika z powiązania z Google (no i Mozilla). Jeżeli jednak Google stwierdzi, że czas JS minął i przestanie implementować nowe rozwiązania, to JS lada moment upadnie.
Natomiast jest jeszcze np. taki Facebook, który ma swoje technologie i JS wcale tam nie jest jakaś dominująca (ale np. jest sporo PHP).
Jeszcze jest Apple - nie wiem czy płonie jakąś wyjątkową miłością do JS.
Oracle i java - oni chyba nic prawie nie mają wspólnego z JS.
Red hat - kolejne korpo, które ma swoje rozwiązania back-endowe. Miłość do JS jest umiarkowana.

0

Sila JS wynika z tego, ze nie da sie go niczym zastapic. Po nieudanych probach lansowania Dart i Go, google stwierdzilo ze skoro nie da sie JS zastapic, to trzeba przynajmniej wplynac na jego rozwoj.

PS: JS byl standardem wsrod przegladarek zanim ktokolwiek jeszcze slyszal o Firefoxie czy Chrome.

0

Osobiście uważam, że lepiej mieć różne narzędzia, jedno dobre do frontu i drugie dobre do backendu.

Node.js spoko, ale dajcie temu pożyć dłużej i wspierajcie później 5 letni projekt. Ciekawe czy będzie tak przyjemnie.

I też już nie raz słyszałem o migracjach na backendzie z technologii dynamicznie typowane na te statyczne.
Np. z node.js w kiierunku np. Scala. Albo z pythona na Scale itp.

Języki JVMa to póki co dalej osobna potęga. Za to Java na froncie z wynalazkami jak JSP itp. to już jest jednak masakra.

0

@Franiu A co w ogole ma GO do JavaScriptu?
I jest już trochęnarzędzi napisanych w go...

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.