Cześć wszystkim,
Od kilku miesięcy ucze sie regularnie Pythona, mam jednak pewien problem, którym staram się nie przejmować a regularnie podcina mi skrzydła.
Mianowicie.. Bardzo często spotykam się z opinią, że obecnie jest ogrom osób chcących dostać pracę jako Junior Python Developer a pracy dla juniorów jest stosunkowo niedużo.
Myślicie, że dalej jest możliwość, aby dostać się do pracy bez studiów kierunkowych czy raczej studentów jest juz tak dużo, że tylko oni będą brani pod uwagę?
- kolejna kwestia. Waszym zdaniem dobrym pomysłem jest kontynuowanie nauki Pythona czy na start łatwiej byłoby dostać pracę np. w PHP albo .NET?