Dlaczego ludzie bezmyślnie prą do IT?

Dlaczego ludzie bezmyślnie prą do IT?
rafal95p
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:157
0

Czy faktycznie chodzi o te "mityczne" zarobki? A może o coś innego?

edytowany 1x, ostatnio: Riddle
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
4

eh, a to nie jest tak, że ludzie uciekają z IT, bo chatgpt podobno zastępuje programistów? którym njusom wierzyć?


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
CZ
Właśnie nie wiadomo jaka będzie teraz tendencja bo chatGPT jest świeża rzeczą, ale still myślę, że bootcampy będą naciągać ludzi na kursy.
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:8410
1

Jedni uciekają, drudzy chcą się wbić.


CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Postów:2287
0

Było tych tematów sporo. Ludzie chcą dla pieniędzy i lżejszej pracy, która co jak co, ale jest lżejsza. Jest siedząca, ale w porównaniu do innych siedzących jest bardzo dobra i nie wymaga lat studiów (chociaż to może się zmienić za jakiś czas).

SN
nie wymaga lat studiów to jest totalny absurd dzisiaj niestety :(
SN
Kazdemu sie wydaje, ze po bootcampie umie programowac i pozniej jest duzo slabego kodu do utrzymywania.
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Postów:5109
2

Zarobki, remote, wyższa przeciętna kultura pracy?

B2
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:71
13

Tak, chodzi o zarobki. My jako programiści często nie rozumiemy jak trudno zarobić dobre pieniądze w tym kraju. Uważamy, że te 5k na start i 10k po roku czy dwóch pracy to nie jest nic niezwykłego, że nie ma się czym chwalić i w sumie to powinniśmy zarabiać więcej. Natomiast większość społeczeństwa marzy o takiej wypłacie. Większość ludzi spoza największych miast jedyne na co może liczyć to 3-4k netto, bez perspektyw na zwiększenie tej pensji. Ci z z największych miast mogą liczyć na jakieś 4-5k w "normalnych" zawodach biurowych.

Efekt tego jest taki, że informatyka jest najpopularniejszym kierunkiem studiów w Polsce, a szkoły programowania zbijają fortunę. To z kolei powoduje, że rynek juniorski (a entry-level to już całkiem) jest niemalże kompletnie zatkany. Jest po kilkaset chętnych na jedno miejsce. Taki wyścig szczurów oczywiście zmniejsza wartość pracownika na rynku, zmniejsza jego zarobki, pogorsza warunki pracy itd. To również będzie miało wpływ na bardziej doświadczonych programistów. Każdy senior był kiedyś juniorem. Prawie każdy junior prędzej czy później zdobędzie doświadczenie i awansuje. Wniosek: populacja entry-level i juniorów zwiększa się, więc populacja seniorów również się zwiększy, tylko trochę później.

edytowany 2x, ostatnio: bustard2
DM
Seniorów czy "Seniorów"?
B2
Oczywiście, że obu. To nie jest tak, że może być tylko pewna ilość znakomitych programistów na świecie i ich liczba się nigdy nie zwiększy. Ta branża przyciąga również super inteligentnych ludzi, którzy gdyby nie to, to zajmowaliby się czymś innym, również zbijając na tym dobre pieniądze. Aczkolwiek zawsze się będzie mówiło, że dobrych seniorów brakuje, tak samo jak się mówi, że brakuje dobrych reprezentantów dowolnych innych zawodów (brakuje dobrych lekarzy, dobry nauczycieli, dobrych mechaników, dobrych prawników itd.)
Schadoow
@bustard2: nie przesadzaj też w drugą stronę samodzielna księgowa we wro do 13k brutto (8-9k brutto na luzie), główna księgowa 16-18k brutto (12-13k brutto lub 16/17k netto B2B na luzie). W finansach mozna nawet trochę wiecej na normalnych stanowiskach a wyzsi to nawet grubo wiecej.
Schadoow
Menadzerowie a w szczególnosci ci od pozyskiwania/kontaktu z klientem potrafia miec premie po pareset tys rocznie...
Schadoow
Analityk biznesowy ostatnio znajmy dostał ponad 30k na b2b. Także są biurowe zawody nie tylko w IT dobrze platne.
KE
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:665
8

Bo młodzi ludzie wchodzą na otodom, widzą że jedynym sposobem na kupno sensownego domu/mieszkania w Polsce i założenie rodziny jest kredyt z ratą 6-7 tysięcy na 30 lat, i myślą jak to rozwiązać. Więc tak, hajs.

Znajomy kiedyś genialnie powiedział (parafrazując), że praca w IT w Polsce może nie sprawi że jesteś bogaczem z Ferrari, ale przynajmniej możesz ładować do wózka w Biedrze bez patrzenia na ceny. Tak do tego podchodzę.

piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:3277
2

Bo żadna inna branża nie ma tak korzystnego stosunku pomiędzy nakładem nauki a warunkami pracy. Tak, prezes firmy, lekarz, prawnik może zarobić więcej. Ale wymagania w tych zawodach są dużo wyższe niż w IT. Poza tą branżą nie ma za dużo zawodów, w które łatwo wejść, zarabiać w cholerę kasy. Średnia płaca w PL to aktualnie 7.5k brutto, 70% zarabia poniżej tej kwoty. 10k miesięcznie na rękę dla 90% pracowników w PL jest kwotą poza zasięgiem. Jeżeli ktoś ma zacięcie techniczne, to pracy dla inżynierów w PL poza IT wcale nie ma aż tak dużo.
Do tego dochodzą reklamy szkół kodowania i naskrobane na kiblu artykuły media workerów, jak to jakaś dziunia zrobiła kurs czegoś tam i została kimśtam, po roku zarabia 3 minimalne krajowe, a wcześniej jej szklanym sufitem było dezynfekowanie łóżek w solarum.

LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:8410
2

Ludzie potrzebują jakiejś wizji Polish Dream, sposobu na wyrwanie z biedy.
Niegdyś była moda na emigrację, teraz ludzie zamiast emigrować, uczą się programowania.
Ludzie się śmieją z Hindusów, ale przecież Polacy podobnie działają w tym temacie. Biedny kraj, niskie zarobki, więc wszyscy idą do IT i w rezultacie poziom przeciętnego polskiego programisty jest bardzo niski, bo jaki ma być, skoro każdy chce nim być, a większość się nie nadaje.


WeiXiao
Niegdyś była moda na emigrację, teraz ludzie zamiast emigrować, uczą się programowania. masz na to jakieś statystyki? bo w moim "bubble" jest kompletnie odwrotnie. Wytypować osobę która na przestrzeni ostatnich 5 lat nie była za granicą pracować byłoby ciężko.
LukeJL
statystyki nie, ale kiedyś ciągle słyszałem, że ktoś znajomych emigruje, teraz natomiast jak poznaję ludzi, to ciągle słyszę, że ktoś jest programistą albo robi w branży IT w innym zawodzie.
WeiXiao
może po prostu obracasz się wśród ludzi z IT?
LukeJL
Plus kiedyś były ciągle artykuły o emigracjach, teraz o sukcesie ludzi w branży IT. Też kiedyś się pisało w dyskusjach na forach więcej o zjawisku emigracji, teraz nawet zwykli ludzie prędzej będą pisać, że "programiści to / tamto". Tak jakby temat emigracji ucichł, a pojawił się temat branży IT.
dzek69
"poziom przeciętnego polskiego programisty jest bardzo niski" a jednocześnie Polacy są w topce rankingów najlepszych programistów na świecie. IMO poziom przeciętnego programisty jest bardzo niski, nie tylko polskiego
Haskell
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:4700
0

Potwierdzam chodzi o hajs. O zarobkach w IT dużo się pisze i mówi, więc jest wielu chętnych.

Z drugiej jednak strony zupełnie nie rozumiem tego pędu. Przecież pierwszy lepszy fachura od płytek zarabia więcej od programisty. Jedyny minus, to jest to lekka ale jednak praca fizyczna oraz trzeba użerać się z klientami. Za zrobienie malutkiej łazienki 4,5 m2 ceny zaczynają się od 7 koła. Z kolei jak znalazłem kafelkarza z TikToka, to chciał już 10k. Podobnie zarabiają inny specjaliści od budowlanki albo od ostatnio modnej termomodernizacji. Żebyście widzieli te wszystkie fury, który zajeżdżały do mnie na podwórko gdy szukałem speca od pompy ciepła albo fotowoltaiki. Poddasze będzie mi ocieplał pan, który jeździ najnowszym Jeepem Grand Cherokee, z kolei fotowoltaika od pana, który jeździ nowym Doge RAM.


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
Miang
ale kłaść te płytki to trzeba umieć
LukeJL
Doge RAM - "pieseł baran" XD
dzek69
Wykończeniówka teraz błyszczy, ale to bardziej podatny na wahania rynek raczej. A te auta to i tak dopóki nie są spłacone to są pożyczone. Więc tym bym się bardzo nie sugerował. Znam raczej drogiego, ale takiego normalnego typa z wykończeniówki. Ma ładny dom, bo sam wykończył, ale auto "normalne". Bo nie żyje ponad stan. W IT życie ponad stan też jest normą, mityczne 15k to nie jest zarobek, żeby kupować drogie auta z salonu.
stivens
@dzek69: mityczne 15k - 15k to bylo mityczne 10 lat temu, musisz troche inflacje uwzglednic :)
SM
@dzek69: Następny coś gada o 15k... 15k to ma każden jeden nieogar. To powiedz mi teraz ile zarabia zwykły pomocnik ogólno budowlany? Bo takich gości jest najwięcej przy remontach/budowach.
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:3277
0

@Haskell: Wyobrażasz sobie "przeciętnego programistę" dogadującego się z klientem? Albo inwestującego kilkanaście tysięcy w potrzebne narzędzia do pracy?

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
piotrpo
Ale ja wcale nie dyskutuję, kto musi zainwestować więcej. Raczej o to, że w programista to w większości pracownik jak każdy inny i te nasze firmy z prowadzeniem firmy w większości nie mają nic wspólnego. Komputer klienta, licencje klienta, umowa b2b, bo wychodzi taniej. Nie ma rzeczywistego ryzyka gospodarczego, nie ma pozyskiwania klientów.
SM
@piotrpo: Mów za siebie ja w 3/5 pracuje na moich maszynach, na moich licencjach, normalne pozyskuje klientów. A to że mam tylko klilku klientów jednocześnie to co z tego? budowlaniec też ma max kilku klientów jednocześnie. Czasem nawet pracuje na jakimś sprzecie od klienta(ostatnio jeden gość używał mojego multimetra bo swojego zapomniał i co pracował na sprzęcie klienta? zakamuflowany uop haha :)
Schadoow
@piotrpo: ile razy to budowlaniec czy mechanik zgłosił się do ciebie a nie ty do niego ? (to a propoS pozyskiwaniu klientów).
piotrpo
Nadal, jakoś ten numer miałem, gdzieś się ogłosił itd.
Schadoow
No to pewnie musiał przeprowadzać jakies kampanie marketingowe na dziesiatki tysiecy złotych (●'◡'●) Albo poświecać godziny na rekrutacje.
rafal95p
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:157
0
Haskell napisał(a):

Potwierdzam chodzi o hajs. O zarobkach w IT dużo się pisze i mówi, więc jest wielu chętnych.

Z drugiej jednak strony zupełnie nie rozumiem tego pędu. Przecież pierwszy lepszy fachura od płytek zarabia więcej od programisty. Jedyny minus, to jest to lekka ale jednak praca fizyczna oraz trzeba użerać się z klientami.

A to może być już za dużo (brudzenie rączek) dla niektórych wygodnickich gogusiów, którzy robią dramę bo raz na jakiś czas trzeba podjechać do biura i opuścić swój zapierdziały fotel w domu. Już abstrahując od sensu takiej wizyty w biurze.

Haskell napisał(a):

Żebyście widzieli te wszystkie fury, który zajeżdżały do mnie na podwórko gdy szukałem speca od pompy ciepła albo fotowoltaiki. Poddasze będzie mi > ocieplał pan, który jeździ najnowszym Jeepem Grand Cherokee, z kolei fotowoltaika od pana, który jeździ nowym Doge RAM.

Na leasing/firmę każdy głupi może kupić wypas furę. Kup to na własność i utrzymaj to. Czyli bez "kosztów prowadzenia firmy".

Miang
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:minuta
  • Postów:1661
1
bustard2 napisał(a):

Tak, chodzi o zarobki. My jako programiści często nie rozumiemy jak trudno zarobić dobre pieniądze w tym kraju. Uważamy, że te 5k na start i 10k po roku czy dwóch pracy to nie jest nic niezwykłego, że nie ma się czym chwalić i w sumie to powinniśmy zarabiać więcej. Natomiast większość społeczeństwa marzy o takiej wypłacie. Większość ludzi spoza największych miast jedyne na co może liczyć to 3-4k netto, bez perspektyw na zwiększenie tej pensji. Ci z z największych miast mogą liczyć na jakieś 4-5k w "normalnych" zawodach biurowych.

no i właśnie takimi wpisami robimy za marketing różnych butkampów
bo taka pensja sama leży na ulicy za 8h przez 5dni w tygodniu , a jak mówisz że jest inaczej to jesteś słaby i głupi na pewno.Ironią jakby ktoś nie załapał.Syndrom Sztokholmski ludzi co chore korpo ich zmusza do pracy 10h 6 fni w tygodniu (ale nie płaci za nadgodziny)

Efekt tego jest taki, że informatyka jest najpopularniejszym kierunkiem studiów w Polsce, a szkoły programowania zbijają fortunę. To z kolei powoduje, że rynek juniorski (a entry-level to już całkiem) jest niemalże kompletnie zatkany. Jest po kilkaset chętnych na jedno miejsce. Taki wyścig szczurów oczywiście zmniejsza wartość pracownika na rynku, zmniejsza jego zarobki, pogorsza warunki pracy itd. To również będzie miało wpływ na bardziej doświadczonych programistów. Każdy senior był kiedyś juniorem. Prawie każdy junior prędzej czy później zdobędzie doświadczenie i awansuje. Wniosek: populacja entry-level i juniorów zwiększa się, więc populacja seniorów również się zwiększy, tylko trochę później.

za dupogodziny owszem awansuje ale czy się czegoś nauczy to wątpię


dzisiaj programiści uwielbiają przepisywać kod z jednego języka do drugiego, tylko po to by z projektem nadal stać w miejscu ale na nowej technologii
WhiteLightning
W zadnej firmie gdzie pracowalem, nie trafilem na wspolpracownika bedacego po bootcampie. Wiec jak dla mnie to tylko wyciaganie kasy, ale w koncu marzenia najlepiej sie sprzedaja...
SM
@WhiteLightning: Ja raz trafiłem jak zaczołem drążyć bo coś mi się nie zgadzało i okazało się że bootcampowicze wpisują firme która ich szkoli jako pracodawce i później tego nie widać, bo w cv jest niby że pracowali a tak naprawde to był bootcamp xd.
Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:650
1
bustard2 napisał(a):

Tak, chodzi o zarobki. My jako programiści często nie rozumiemy jak trudno zarobić dobre pieniądze w tym kraju. Uważamy, że te 5k na start i 10k po roku czy dwóch pracy to nie jest nic niezwykłego, że nie ma się czym chwalić i w sumie to powinniśmy zarabiać więcej. Natomiast większość społeczeństwa marzy o takiej wypłacie. Większość ludzi spoza największych miast jedyne na co może liczyć to 3-4k netto, bez perspektyw na zwiększenie tej pensji. Ci z z największych miast mogą liczyć na jakieś 4-5k w "normalnych" zawodach biurowych.

4-5k w normalnych zawodach biurowych powiadasz ? No to popatrzmy:

https://nofluffjobs.com/pl/hr

https://nofluffjobs.com/pl/marketing

https://nofluffjobs.com/pl/finance

Te niby niskie pensje poza IT to mit wynikający z niezrozumienia istoty statystyk GUS, które w istocie są bardzo specyficznym wycinkiem (tylko UOP, tylko w firmach powyżej pewnej ilości pracowników) i na dodatek uwzględniającym tylko jawne dochody, podczas gdy przejawy szarej strefy można zaobserwować na każdym kroku. Prawdziwie dobrze płatne zawody, takie jak lekarze, prawnicy, executives trzepią takie sumy że nawet programiści z 30k na fakturze są przy nich dziadami, jak już nie raz na tym forum wspominały osoby z informacjami z pierwszej ręki.

Zobacz pozostały 1 komentarz
Czulu
Według Ciebie Accountant czy PR expert to IT ? Patrzyłeś w ogóle na te linki ?
piotrpo
Patrzyłem. Większość z nich pochodzi od firm IT. To ma pewne znaczenie.
Czulu
No to niech ci co dostają 5k w "normalnym biurowym zawodzie" też się zatrudnią na takim samym stanowisku w firmie IT.
Schadoow
@piotrpo: większość ofert tam jest przez firmy HR i pośrednikow wiec nie wiesz czy to firmy IT czy nie. Poza tym np w finansach wiecej zarabia się w firmach poza IT. Np taki melon, cs czy ubs płaca pare k wiecej niz w firmie IT takiej ksiegowej. Natomiast np specjalisci finansowi zarabiaj wiecej w takim EY niz w korpo IT ktore ogarnia sam te tematy.
Schadoow
Moja opinia jest w oparciu o historie zatrudnienia żony :).
Haskell
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:4700
5
Czulu napisał(a):

Te niby niskie pensje poza IT to mit wynikający z niezrozumienia istoty statystyk GUS, które w istocie są bardzo specyficznym wycinkiem (tylko UOP, tylko w firmach powyżej pewnej ilości pracowników) i na dodatek uwzględniającym tylko jawne dochody, podczas gdy przejawy szarej strefy można zaobserwować na każdym kroku.

Taka jest szara rzeczywistość. Podczas najbliższej wizyty w spożywczaku zapytaj sprzedawczynię ile zarabia. To samo zrób w przedszkolu/żłobku. Zapytaj również kierowcę autobusu, którym jedziesz. Listonosza. Sprzedawcę w kiosku ruchu. Nauczyciela twoich dzieci. Urzędniczki. Nikt nie przekracza średniej krajowej, a takich ludzi są miliony.

Prawdziwie dobrze płatne zawody, takie jak lekarze, prawnicy, executives trzepią takie sumy że nawet programiści z 30k na fakturze są przy nich dziadami, jak już nie raz na tym forum wspominały osoby z informacjami z pierwszej ręki.

To też jest mit, jest cała masa lekarzy i prawników, którzy zarabiają mniej niż mityczne 15k w IT. W przypadku lekarzy większe zarobki dają rzadkie specjalizacje albo robienie dyżurów, praca na kilka etatów. W przypadku prawników również wąskie grono zarabia te kokosy i to są głównie osoby, które już mają długie doświadczenie, albo miały znajomości czy szczęście. Na początku kariery prawniczej i bez znajomości, nie jest tak różowo.


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
WhiteLightning
W Krakowie na autobusach jest ogloszenie, ze szukaja kierowcow, stawka na poczatek 4800 na reke. Patrzac na odpowiedzialnosc i jak koszmarnie sie po tym miescie jezdzi, to ejst to smiesznie malo.
rafal95p
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:157
0

Weźmy pod uwagę jeszcze to, że na lekarzach czy prawnikach ciąży pewna odpowiedzialność.

WeiXiao
jaka na prawnikach?
rafal95p
Temat rzeka.
SM
@WeiXiao: Bardzo duża. Widocznie nie miałeś potrzeby używania prawnika na serio. @rafal95p ++
Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:650
2
Haskell napisał(a):
Czulu napisał(a):

Te niby niskie pensje poza IT to mit wynikający z niezrozumienia istoty statystyk GUS, które w istocie są bardzo specyficznym wycinkiem (tylko UOP, tylko w firmach powyżej pewnej ilości pracowników) i na dodatek uwzględniającym tylko jawne dochody, podczas gdy przejawy szarej strefy można zaobserwować na każdym kroku.

Taka jest szara rzeczywistość. Podczas najbliższej wizyty w spożywczaku zapytaj sprzedawczynię ile zarabia. To samo zrób w przedszkolu/żłobku. Zapytaj również kierowcę autobusu, którym jedziesz. Listonosza. Sprzedawcę w kiosku ruchu. Nauczyciela twoich dzieci. Urzędniczki. Nikt nie przekracza średniej krajowej, a takich ludzi są miliony.

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

Prawdziwie dobrze płatne zawody, takie jak lekarze, prawnicy, executives trzepią takie sumy że nawet programiści z 30k na fakturze są przy nich dziadami, jak już nie raz na tym forum wspominały osoby z informacjami z pierwszej ręki.

To też jest mit, jest cała masa lekarzy i prawników, którzy zarabiają mniej niż mityczne 15k w IT. W przypadku lekarzy większe zarobki dają rzadkie specjalizacje albo robienie dyżurów, praca na kilka etatów. W przypadku prawników również wąskie grono zarabia te kokosy i to są głównie osoby, które już mają długie doświadczenie, albo miały znajomości czy szczęście. Na początku kariery prawniczej i bez znajomości, nie jest tak różowo.

No to chyba nie chcą, bo byle jaka konsultacja specjalistyczna prywatnie to minimum 200zł, a większość ma solidnie obłożone kalendarze na 2 tygodnie do przodu.

rafal95p napisał(a):

Weźmy pod uwagę jeszcze to, że na lekarzach czy prawnikach ciąży pewna odpowiedzialność.

Na programistach B2B też.

SW
  • Rejestracja:około 5 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:250
0
Czulu napisał(a):

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

Mediana zarobków za 2022 to około 5000 brutto, jakieś 3700 netto. Lidl płaci blisko mediany, Biedronka mniej, a zatrudnienie mają duże. Im mniejsze sklepy, tym zarobki bliższe najniższej krajowej. Dla służby cywilnej kwota bazowa w 2023 to 2190,45 zł, a przeciętny mnożnik wynosi między 1,8 a 2,3. Ustawo można zarabiać poniżej minimalnej. Dodatkowo mediany i średnie różnią się znacznie między regionami. Burmistrz/wójt, patrząc po oświadczeniach majątkowych i ustawach, dostaje jakieś 14000 netto miesięczne. W porównaniu do programisty ma większą odpowiedzialność :)

Ludzie lgną do IT, bo wydaje się to łatwą drogą do pieniędzy. Nie wymaga wysiłku fizycznego jak budowlanka/wykończeniówka ani trudnych kierunkowych studiów jak medycyna, a pozwala się wybić ponad średnią i zarabiać co najmniej te mityczne 10 tysięcy na rękę i być w oczach rodziny bogaczem jak burmistrz czy jakiś poseł.

A mamy w kraju zarówno zarobkowy sufit m.in. w handlu, budżetówce, którego nie ma jak przebić pracą na etacie, jak i rosnące różnice dochodowe między pracownikami niskiego szczebla a specjalistami. Innymi słowy bogaci bogacą się szybciej.

rafal95p
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:157
1

Dobrze jest, niebawem dojdzie 800 plus :) No chyba, że ktoś bezdzietny.

LE
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:264
0
Czulu napisał(a):

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

I jak niby porsche sąsiada zmienia statystykę, którą sąsiadka zaniża gratem sprzed ćwierć wieku, zresztą niespodziewanie odziedziczonym, bo sama by go nie kupiła z najniższej krajowej w pomocy społecznej? I jak nissan zet innego sąsiada zmienia statystykę, której jego sąsiad nawet nie zaniża, bo samochodu po prostu nie ma i pewnie nie kupi, dopóki będzie robił w branży wydawniczej ze stawką za stronę na umowie o dzieło i bez założonej działalności, na którą go nie stać, zwłaszcza teraz, po długim okresie dwucyfrowej inflacji bez podwyżek?

Jesteśmy krajem dużych nierówności. Dużo bogatych, dużo biednych. A wielu tych, którzy mało zarabiają, coś tam dziedziczy albo ma jakieś wsparcie rodziny, większość jednak nie dziedziczy i tego wsparcia nie ma, ewentualnie dziedziczy kawalerkę albo dwa pokoje w wielkiej płycie na kilkoro rodzeństwa.

No to chyba nie chcą, bo byle jaka konsultacja specjalistyczna prywatnie to minimum 200zł, a większość ma solidnie obłożone kalendarze na 2 tygodnie do przodu.

Niektórzy. W niektórych specjalizacjach. I jak sam napisałeś, po specjalizacji, czyli po minimum 10 latach nauki, z którą zresztą wiążą się spore wydatki, zwłaszcza jak chce się być dobrym.

edytowany 3x, ostatnio: leoninus
Zobacz pozostałe 3 komentarze
B2
@leoninus: no właśnie znakomita większość Polaków mieszka we własnych mieszkaniach. https://ciekaweliczby.pl/mieszkania_2019/ 84% mieszka we własnych mieszkaniach, 12% na kredycie, 16% wynajmuje. mieszkania rodziców i dziadków magicznie nie znikają, tylko są przepisywane na młodsze pokolenie. statystycznie każdy polak powinien odziedziczyć ok. połowę mieszkania. to wynika z wymiany pokoleniowej. drugą połowę mieszkania przynosi ze sobą "druga połówka" i pyk znowu mamy 2 osoby we własnym mieszkaniu, tak jak w poprzednim pokoleniu.
LE
@bustard2: Napisałem "mnóstwo", nie "większość", poza tym nie "mieszka we własnych mieszkaniach", ale (cytat z tekstu, którym się podpierasz) "w mieszkaniach zajmowanych przez właściciela". Czyli mieszkający z rodzicami 35-latek bez zdolności kredytowej ani najemczej też się kwalifikuje. Z tegorocznego artykułu w Money.pl: "w Polsce 49 proc. osób w wieku 18-34 lata mieszka z rodzicami".
B2
ok. co do statystyk z money.pl to 18-34 to strasznie głupi przedział do analizowania takich statystyk.
SM
Z money.pl to oni tam nie mają żadnych realnych statystyk odnośnie IT np tutaj chyba im się pomyliły zarobki roczne z miesięcznymi https://praca.money.pl/wynagrodzenia/s/programista-python/
LE
@bustard2: W Polsce osób w wieku 18-34 tak czy inaczej jest ok. 22-23% ogółu, czyli jakieś 8 mln plus minus, z tego połowa mieszka z rodzicami, a przecież na 34 latach mieszkanie z rodzicami w tym kraju się nie kończy. Z pozostałych część musi wynajmować, a i pewnie odsetek wynajmujących jest tu większy niż w całej populacji. Średni wiek wyprowadzki to 29 lat, w Szwecji 19, w Danii 21 (i to przy prawie 2x większym metrażu). Tak czy inaczej, pisałem tylko o tym, że liczba dobrych samochodów na ulicach o niczym nie świadczy (skądinąd średni wiek pojazdu to ponad 15 lat).
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:3277
3
Czulu napisał(a):

Te niby niskie pensje poza IT to mit wynikający z niezrozumienia istoty statystyk GUS, które w istocie są bardzo specyficznym wycinkiem (tylko UOP, tylko w firmach powyżej pewnej ilości pracowników) i na dodatek uwzględniającym tylko jawne dochody, podczas gdy przejawy szarej strefy można zaobserwować na każdym kroku. Prawdziwie dobrze płatne zawody, takie jak lekarze, prawnicy, executives trzepią takie sumy że nawet programiści z 30k na fakturze są przy nich dziadami, jak już nie raz na tym forum wspominały osoby z informacjami z pierwszej ręki.

No kurde, jak dane się nie zgadzają z postawioną tezą, to są nieprawidłowe?
Junior software developer ma szansę zarabiać ok. 10k + VAT. Mowa o kimś, kto poświęcił 12-24 miesięcy na intensywną naukę i dajmy na to 12 miesięcy robił za 6-8k

Lekarz - 6 lat studiów, rok stażu, 4+ lat specjalizacji, wszystko bez dochodów / za kieszonkowe. Wtedy może zarabiać dobrą kasę siedząc na nocnych dyżurach.
Prawnik - 5 lat studiów + 3 lata aplikacja. Prokurator zarabia na starcie 7500 brutto.
C-level manager - dopchanie się do tego poziomu to czysta loteria (albo nepotyzm), więc co z tego, że ktoś tam zarabia kilkaset tysięcy miesięcznie.

W jakiej innej branży poza IT, 19 latek po maturze ma szanse zacząć zarabiać po 1-3 latach 10 tysięcy złotych?

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
B2
Ja jako junior pracowałem na b2b, bo niby dlaczego nie
TheWypierdzisty
TheWypierdzisty
@bustard2: różnica jest tylko taka, że potem na emeryturze jest mniejsza kwota jak się pracowało na b2b niż na uop. A tak to jeden but.
B2
No tak, ale to dotyczy wszystkich b2b. Zastanawia mnie, dlaczego ktoś mógłby uważać, że b2b jest nieodpowiednie dla juniora. Może chodzi o to, że juniorzy zwykle zarabiają mniej, a b2b przed przekroczeniem progu nie jest aż tak bardzo opłacalne.
WeiXiao
junior 10k nie jest czymś powszechnym, po co takie przykłady? outlierzy to outlierzy. W jakiej innej branży poza IT, 19 latek po maturze ma szanse zacząć zarabiać po 1-3 latach 10 tysięcy złotych? mam przykład 18/19 latka który rozkręcał firmę z ojcem i sam teraz robi część zleceń i zarabia o wiele więcej, ale czy to coś udowadnia?
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:27 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
1

To jest trochę jak z tymi reklamami produktów na platformie mango lata wstecz, albo reklamami typu: "Wynalazł sposób na odchudzanie 15kg w 10 dni, dietetycy go nienawidzą". Większość ludzi to durnie myślący, że zerowym/nikłym nakładem można coś dostać od tak. Identycznie jest z IT. Jeden z drugim kowalski myśli, że zrobi butkampa, albo zerżnie żywcem todo liste z tutoriala i baaang - Programista 10/15/20k. Potem w 99% przychodzi pora na bolesne spotkanie się ze ścianą.

screenshot-20230515110810.png


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
RE
"Potem w 99% przychodzi pora na bolesne spotkanie się ze ścianą" - i od tego powinna zacząć się dyskusja. Z statystyki jaka ostatnio była na necie wyszło że 25% polaków któryrzy praucją myśli o przejściu do IT. A uda sie to pewnie ostatecznie 0,01%. więc ludize mogą przeć ale jest ściana. I to w zasadzie jak każdym zawodzie inż. mogli by przeć np. do zostania automatykiem od PLC i uruhcomień, hajs lepszy niż np. jako nauczyciel ale roboty dużo czy tez po prostu w niektóryhc projektach potzeba wykształcenia technicznego.
K5
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:1002
4
Czulu napisał(a):

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

Auta? wejdź sobie na grupie fejsbukową oddam leasing. Codziennie kilkadziesiąt ogłoszeń jak to ludzie zrobią cesję leasingu auta z roczników 2021-2022, którymi pojeżdzili 5-10 miechów i w sumie to już nie chcą bo raty duże. Są też ogłoszenia, że ktoś po prostu wynajmuje auto i oddając ten leasing chciałby odzyskać w odstępnym całą kwotę wydaną w te 10 miesięcy na wynajem - patologia.

Czy takie osoby można uznać za zarobasów? Czy głupców?

Więc następnym razem jak zobaczysz nowe auto na ulicy, a w nim 25latka to teraz nie będziesz miał pewności czy prowadzi klinikę medyczną czy po prostu zamarzyło mu się nowe BMW, które za 3 miesiące będzie wystawione na grupie fejsbukowej bo fundusze się kończą.

Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:650
1
leoninus napisał(a):
Czulu napisał(a):

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

I jak niby porsche sąsiada zmienia statystykę, którą sąsiadka zaniża gratem sprzed ćwierć wieku, zresztą niespodziewanie odziedziczonym, bo sama by go nie kupiła z najniższej krajowej w pomocy społecznej? I jak nissan zet innego sąsiada zmienia statystykę, której jego sąsiad nawet nie zaniża, bo samochodu po prostu nie ma i pewnie nie kupi, dopóki będzie robił w branży wydawniczej ze stawką za stronę na umowie o dzieło i bez założonej działalności, na którą go nie stać, zwłaszcza teraz, po długim okresie dwucyfrowej inflacji bez podwyżek?

Jesteśmy krajem dużych nierówności. Dużo bogatych, dużo biednych. A wielu tych, którzy mało zarabiają, coś tam dziedziczy albo ma jakieś wsparcie rodziny, większość jednak nie dziedziczy i tego wsparcia nie ma, ewentualnie dziedziczy kawalerkę albo dwa pokoje w wielkiej płycie na kilkoro rodzeństwa.

No tego to akurat nie neguję, nigdzie nie twierdzę że programiści zarabiają źle. Neguję natomiast fakt że są jakąś grupą na szczycie, bo jest od cholery zawodów gdzie zarabia się więcej.

No to chyba nie chcą, bo byle jaka konsultacja specjalistyczna prywatnie to minimum 200zł, a większość ma solidnie obłożone kalendarze na 2 tygodnie do przodu.

Niektórzy. W niektórych specjalizacjach. I jak sam napisałeś, po specjalizacji, czyli po minimum 10 latach nauki, z którą zresztą wiążą się spore wydatki, zwłaszcza jak chce się być dobrym.

To którzy biorą mniej ? Ja od dawna nie zapłaciłem żadnemu mniej.

piotrpo napisał(a):
Czulu napisał(a):

Te niby niskie pensje poza IT to mit wynikający z niezrozumienia istoty statystyk GUS, które w istocie są bardzo specyficznym wycinkiem (tylko UOP, tylko w firmach powyżej pewnej ilości pracowników) i na dodatek uwzględniającym tylko jawne dochody, podczas gdy przejawy szarej strefy można zaobserwować na każdym kroku. Prawdziwie dobrze płatne zawody, takie jak lekarze, prawnicy, executives trzepią takie sumy że nawet programiści z 30k na fakturze są przy nich dziadami, jak już nie raz na tym forum wspominały osoby z informacjami z pierwszej ręki.

No kurde, jak dane się nie zgadzają z postawioną tezą, to są nieprawidłowe?
Junior software developer ma szansę zarabiać ok. 10k + VAT. Mowa o kimś, kto poświęcił 12-24 miesięcy na intensywną naukę i dajmy na to 12 miesięcy robił za 6-8k

Lekarz - 6 lat studiów, rok stażu, 4+ lat specjalizacji, wszystko bez dochodów / za kieszonkowe. Wtedy może zarabiać dobrą kasę siedząc na nocnych dyżurach.
Prawnik - 5 lat studiów + 3 lata aplikacja. Prokurator zarabia na starcie 7500 brutto.
C-level manager - dopchanie się do tego poziomu to czysta loteria (albo nepotyzm), więc co z tego, że ktoś tam zarabia kilkaset tysięcy miesięcznie.

W jakiej innej branży poza IT, 19 latek po maturze ma szanse zacząć zarabiać po 1-3 latach 10 tysięcy złotych?

Ale rozumiesz że dane statystyczne trzeba interpretować w szerszym kontekście ? Bo statystycznie to ludzie i psy mają po trzy nogi. Reszty to nawet nie chce mi się komentować bo to jest czysta erystyka, junior ma niby szansę zarabiać 10k i to jest realny argument, ale że manager setki k to już nieistotne bo nepotyzm i w ogóle szansa jest iluzoryczna bo tak. I to powoływanie an zarobki na uop, przecież ja od początku piszę o stawkach w sektorze prywatnym, idź po poradę do prawnika albo do lekarza prywatnie to zobaczysz jakjie mają stawki.

kixe52 napisał(a):
Czulu napisał(a):

Ta bo każdy obcy człowiek od razu powie ile zarabia. A bogaty to już na pewno będzie się tym chwalił. Wnioski trzeba wyciągać z nieoczywistych przesłanek, np z tego ile mieszkań jest kupowana za gotówkę, jakie auta jeżdzą na ulicach itd.

Auta? wejdź sobie na grupie fejsbukową oddam leasing. Codziennie kilkadziesiąt ogłoszeń jak to ludzie zrobią cesję leasingu auta z roczników 2021-2022, którymi pojeżdzili 5-10 miechów i w sumie to już nie chcą bo raty duże. Są też ogłoszenia, że ktoś po prostu wynajmuje auto i oddając ten leasing chciałby odzyskać w odstępnym całą kwotę wydaną w te 10 miesięcy na wynajem - patologia.

Czy takie osoby można uznać za zarobasów? Czy głupców?

Więc następnym razem jak zobaczysz nowe auto na ulicy, a w nim 25latka to teraz nie będziesz miał pewności czy prowadzi klinikę medyczną czy po prostu zamarzyło mu się nowe BMW, które za 3 miesiące będzie wystawione na grupie fejsbukowej bo fundusze się kończą.

Ale niby co jest w tym głupiego ? Ja tu widzę raczej niezłe cwaniactwo, pobawili się parenaście mscy i teraz chcą odzyskać wpłaconą kasę i wziąć inne auto.

Reasumując, to najwidoczniej niektóre osoby, ze zrozumiałych względów psychologicznych, nie są zdolne do zweryfikowania w swoim światopoglądzie mitu o programiście - elicie zarobkowej. Tymczasem realia są takie, że trochę bardziej ogranięta Juleczka w hr, która prześlizgnęła się przez studia humanistyczne i teraz tylko spamuje na linkedin i telefonie, trzepie połowę tego co programista który ciągle musi się douczać nowych "technologii" (często będących tylko kolejnym frameworkiem, ewentualnie biblioteką w której po raz pięćdziesiąty wynajduje się koło na nowo), a na rozmowach kwalifikacyjnych stawać na h**u, gimnastykując się z najdziwaczniejszymi pytaniami jakie wymyślił jego kolega po drugiej stronie.

Miang
łapka za hejt na julki ;)
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:3277
1
Czulu napisał(a):

Ale rozumiesz że dane statystyczne trzeba interpretować w szerszym kontekście ? Bo statystycznie to ludzie i psy mają po trzy nogi. Reszty to nawet nie chce mi się komentować bo to jest czysta erystyka, junior ma niby szansę zarabiać 10k i to jest realny argument, ale że manager setki k to już nieistotne bo nepotyzm i w ogóle szansa jest iluzoryczna bo tak. I to powoływanie an zarobki na uop, przecież ja od początku piszę o stawkach w sektorze prywatnym, idź po poradę do prawnika albo do lekarza prywatnie to zobaczysz jakjie mają stawki.

Rozumiem, dlatego należy oprócz tej "średniej" wciąć pod uwagę kontekst w postaci liczby stanowisk w branży, wymogów formalnych i bariery wejścia. Nie twierdzę, że nikt nie zarabia więcej niż ja. Nawet pomijając przedsiębiorców, którym się powiodło, jest parę zawodów, gdzie płace są lepsze niż to co wpada mi na konto. W każdym razie dla części ludzi pracujących na tych stanowiskach. Tylko 35 letni tokarz, nie przekwalifikuje się na prawnika, ani lekarza, a programistą przy jakimś tam wysiłku i zaangażowaniu może zostać w 1-2 lata.

SN
Dlaczego niby nie przekwalifikuje się na lekarza? Jeżeli posiedzi w 1-2 lata to też może zostać lekarzem.
abrakadaber
abrakadaber
nie zostanie - w Polsce, żeby moc być samodzielnym lekarzem, musisz poświęcić min. 9 lat
LE
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:264
2
[Czulu napisał(a)]

Niektórzy. W niektórych specjalizacjach. I jak sam napisałeś, po specjalizacji, czyli po minimum 10 latach nauki, z którą zresztą wiążą się spore wydatki, zwłaszcza jak chce się być dobrym.

To którzy biorą mniej ? Ja od dawna nie zapłaciłem żadnemu mniej.

Czy lekarz rodzinny, a tym bardziej każdy lekarz rodzinny, też przyjmuje prywatnie po pracy w osiedlowej przychodni? A specjalista medycyny ratunkowej? Radiolog? I czy każdy ortopeda przyjmuje prywatnie, i to od razu po specjalizacji, oczywiście z własnym aparatem USG, żeby móc wziąć to 200 zł i mieć "dwa tygodnie do przodu zajęte"? A z tych, którzy przyjmują prywatnie, to każdy ma własny gabinet, czy może większość z tych 200 zł zabiera klinika?

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)