Jak się zainteresowaliście programowaniem?

Jak się zainteresowaliście programowaniem?
KR
KR
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:13
0

Ja w internacie. wczesne lata '90, jeden z wychowawców w internacie robił program, dla Niemców, do projektowania schodów. A że kolega, miał sprzęt, wtedy bestię 486DX (u nas w domu był 286 16Mhz) kompilował u niego, czy sprawdzał coś. Stoję mu za plecami i pacze, fajne 3D. Jak to działa? Dał mi książkę https://allegro.pl/oferta/turbo-pascal-5-5-andrzej-marciniak-12138401993?reco_id=4158674c-0a74-11ed-8a5f-9eaa30aa9df9&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017
Czytałem czasami na sucho, w wakacje weryfikowałem na kompilatorze Borlanda. Ha! Działa.
Potem zainteresowały mnie inne rzeczy, jak Leonarda :) do programowania wróciłem po 10 latach, na studiach informatycznych.

piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:3277
1

Młody Technik (takie czasopismo) opublikował w 1985 roku kurs Basic'a. Tak to się zaczęło. Później wypłakałem na rodzicach zakup Atari 65XE, oczywiście głównie gry, ale też jakieś tam proste rzeczy w Basic, asm. Później parę lat przerwy, wreszcie kupno pierwszego PC (jakiś tam klon 586) i zabawa z Delphi, PHP, złapanie jakiejś tam pracy przy programowaniu i tak się toczy do dzisiaj.

KR
krystiano_ronaldo
"Młody Technik" kultowy miesięcznik chyba, czytałem w bibliotece bo nie miałem kasy, ciekawe czy nadal trzyma poziom https://mlodytechnik.pl/
markone_dev
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około 5 godzin
  • Postów:812
0

Od taty, brata którzy grzebali w urządzeniach elektronicznych i pierwszego mojego komputera Commodore 64. Ponieważ żeby cokolwiek uruchomić trzeba było wpisywać polecenia z klawiatury, ustawiać głowice w magnetofonie i takie tam to złapałem bakcyla na elektronikę i komputery. Jak byłem starszy to przepisywałem listingi z magazynu Amiga i patrzyłem co z tego wychodzi. A potem to już poszło z górki pierwsze strony www w PHP i HTML, pierwsze programy w Delphi, prosta elektronika na mikrokontrolerach i pierwsze komercyjne programy do biznesu na studiach, a potem normalna praca jako dev.


Programujący korpo architekt chmurowy.
Udzielam konsultacji i szkoleń w obszarze szeroko pojętego cloud computingu (Azure, AWS) i architektury systemów IT. Dla firm i prywatnie.
DevOps to proces nie stanowisko.
ToTomki
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:1320
2

W moim przypadku tych pierwszych styczności było... kilka :). Ja i IT to trochę taki związek z rozsądku. Pełen kłótni. Walki. Wyzwisk. Płaczu. Rozstań. Wszystkiego co najgorsze xd

  • pierwsza styczność z pisaniem kodu to pisanie "nietypowych" funkcjonalności (innych niż gotowce) do "gier" w RPG Makerze. To w Rubym chyba było, nie pamiętam już nawet składni języka
  • drugie podejście to pisanie skryptów typu postacie, dialogi itd. podczas robienia modów do Gothica (język to (?) Daedalus, chyba jakaś przeróbka C)
  • po jakimś czasie poszło się na studia, z których zostałem wywalony i długo, długo nic
  • po raz kolejny zacząłem robić coś związanego z pisaniem kodu po latach, gdy już nie widziałem perspektyw na życie, zaczęło mnie męczyć że muszę się jakoś o przyszłą rodzinę zatroszczyć itd., więc zacząłem trochę cisnąć Javę, potem poszedłem na bootcamp (na którym w ogóle się nie przykładałem do nauki, trochę mnie rozleniwił, ale myślę że bez niego nie byłbym w stanie wytrzymać tak długo chęci do nauki i bym jednak odpadł, a tak może nauczyłem się tragicznie mało, ale jednak złapałem pewien pozytywny nawyk nauki kodzenia, więc naprawdę mimo wszystko - BYŁO WARTO ze względów czysto psychologicznych)

Do czasu studiów były pewnie jakieś małe dziabnięcia czegoś związanego z IT typu mody do Morrowinda czy coś, ale to była tak zaniedbywalna styczność (tak mała), że nawet tego nie pamiętam

Edit. 1 i 2 to jednak było w miarę płynne przejście, więc zastanawiam się czy to nie powinien być jeden punkt, ale jako dziecko postrzeganie czasu jest inne i dla mnie to były dwa niezależne etapy

edytowany 1x, ostatnio: ToTomki
Aventus
Plusik za Gothica
Sensacyjny Sebastian
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:382
1

Mama stwierdziła, że skoro spędzam pół dnia przy komputerze, to dobrze by było, żebym chociaż zajął się czymś pożytecznym, zamiast gierkami. Zapisała mnie więc na jakiś kurs typu "programowanie od zera dla nastolatków". Potem to głównie nauka samemu z różnej maści tutoriali znalezionych w internetach i dłubanie jakichś własnych projektów.

Zobacz pozostałe 4 komentarze
LukeJL
@Szalony Programista2 kiedyś jeszcze były książki i jak byłem dzieciakiem, nie umiałem programować i nie znałem dobrze angielskiego, to się uczyłem z książek po polsku. No ale teraz raczej już się zmieniły zwyczaje społeczne i ludzie nie będą już niczego czytać, tylko oczekują "kursów" (gdzie kurs to znaczy chyba teraz głównie kurs video albo stacjonarny). Książki są chyba traktowane teraz jako bycie samoukiem, a większość ludzi ma blokadę, żeby się uczyć czegokolwiek samemu. Bo 12 lat szkoły ich totalnie ogłupiło. Więc musi być kurs od a do z, albo ktoś się nie nauczy.
LukeJL
@Szalony Programista2 I dla takich ogłupionych osób były kiedyś studia informatyczne, gdzie ludzie się uczyli m.in. podstaw programowania, jednak teraz jest za mało absolwentów informatyki, a potrzeby rynku coraz większe. Więc potrzebne stały się bootcampy, gdzie w przyśpieszonym tempie (i bez trudnych rzeczy typu matma, bo kto to zrozumie) uczą ludzi klepać.
LukeJL
@Szalony Programista2 Tylko ludzi jeszcze trzeba dodatkowo zachęcić do programowania, stąd te ciągłe artykuły naganiające ludzi do programowania i branży IT. Tutaj trochę nie rozumiem polskiego rządu, bo chyba w ich interesie jest, żeby Polacy zostawali programistami, bo będzie większy dobrobyt i więcej kasy z podatków, jeśli więcej Polaków pójdzie klepać kod za gruby hajs. A tutaj mamy takie wypowiedzi jak ta Morawieckiego, gdzie mówi, że lepiej być szewcem.
ToTomki
Ale to chyba dobrze, że ludzie szukają wsparcia doświadczonych osób zamiast w książkach siedzieć?
KR
krystiano_ronaldo
Ludzie inspirują, jak masz szczęście trafić na odpowiednich, ale 90% to samodzielna praca i +5% pasja, czyli, lubisz to
EH
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:1208
0

Dziewczyna mnie rzuciła i tak wyszło, że programowanie działało najlepiej na zabicie myśli.

KR
krystiano_ronaldo
Dziewczyny nie są od rzucania tylko do rzucania a myśli zabijają myśliwi.
Aventus
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Lokalizacja:UK
  • Postów:2235
3

Zaczęło się na studiach. Po prostu szybko odkryłem że najlepiej i najszybciej mija mi czas na przedmiotach z programowania, a perspektywa założenia słuchawek z muzyką, odcięcia się i skupienia na kodzie bardzo mi się spodobała. Później dostałem staż i tak to poszło.

Tak więc nie byłem żadnym wyjadaczem który kodził już na etapie pampersów.


Na każdy złożony problem istnieje rozwiązanie które jest proste, szybkie i błędne.
nalik
Podobna historia
SZ
I ja też podobnie
dedicated
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:160
1

Chciałem kręcić filmy, ale nie było mnie stać na kamerę naramienną.
Pomyślałem więc o tworzeniu gier.

dedicated
Albo mam deja vu, albo taki sam temat był z rok temu.
SP
Szalony Programista2
Tak, co roku jest zakładany podobny.
KR
krystiano_ronaldo
Jan Długosz coś o tym wspominał w swoich kronikach. Ale on koloryzował tematy.
FR
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 13 godzin
  • Postów:928
0

Pracowałem jako człowiek od wszystkiego w IT (otwieranie nowych lokalizacji firmy, wsparcie użytkowników, monitorowanie infrastruktury), zrobiłem super robotę przez dany rok, dostałem za to 5% (200zł) podwyżki. Do tego odbierałem telefony od kadrowych z problemami typu "nie działa mi print screen" czy "zamiast z wpisuje mi się y" podczas gdy instalowałem właśnie nowe serwery. Stwierdziłem, że mam dość i do tego ciężko będzie mi się usamodzielnić z taką pensją.

KR
KR
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:13
0

Pierwsza komercyjna praca, pisanie zapytań do hurtowni danych w T-SQL (cube coś tam czy jakoś tam) nudne do wyrzygania, pytam, coś Java, jakoś tak? Odpowiedź, nie. Stawiamy na .NET. To dziękuję, nara. Wróciłem do Heimat, rok Spring, Struts2, Hibernate, popełniłem błędy ale bardzo dużo się nauczyłem. Oceniam swoją prace juniorską jako dobrą, sami mi to Janusze przyznali, dziwi mnie, że ciągle jadą na taniości.

Aventus
popełniłem błędy ale bardzo dużo się nauczyłem mam nadzieję że jedną z lekcji było że warto jednak postawić na .Net
KR
krystiano_ronaldo
poprzyj nadzieję argumentem
IK
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:148
0

W latach .90, dłubiąc na komputerze, niektórzy tu mogą nie uwierzyć, ale nie było Internetu, więc o ile pykanie w Doom'a mogło zająć trochę czasu, to później co? Po prostu nie dało się nie grzebać w systemie, odkrywać jakichś pochowanych funkcji Win95/98, poznawać coraz głębiej i dokładniej jak działają różne rzeczy. I w pewnym momencie musiało nastąpić to przełamanie tej granicy od biernego używacza programów do potężnego kreatora zaawansowanych aplikacji. np. do wysuwania szufladki napędu CD :) Programowanie wciągało i Doom poleciał w odstawkę, gdy zamiast głupich pomysłów pojawiły się w głowie pierwsze konkretne na program, który może się rzeczywiście do czegoś przydać. W międzyczasie dziesiątki zmian w technologii i narzędzi, nowe języki, ale jedno się nie zmienia... Java to zło :D

KR
krystiano_ronaldo
napisz dlaczego? w pracy zespołowej moim zdaniem idealna, no i stabilność
V2
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:52
0

W technikum miałem wybrać przedmiot ze specjalizacji, padło na programowanie. Tak się złożyło ze pierwsze zajęcia musiałem opuścić, a na drugich po 20 minutach łapałem juz więcej niz reszta klasy. Tak wyszło ze mam do tego jakiś naturalny talent, a przy okazji sprawia mi to jakaś przyjemność to było to chyba jedyne wyjście żeby zająć się tym na poważnie :).

CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:2284
0

Patrząc na pensje na rynku pracy.

RA
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:54
0

Miałem potrzebę i chęć napisania bota/makra do gry w AutoIt. Od pewnego momentu zacząłem chętniej zasiadać do kodowania, niż do samej gry :)

Marius.Maximus
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:2068
1

czwarta klasa szkoły podstawowej , nauczyciel matematyki zorganizował wycieczkę do większego miasta (do Olsztyna) aby zobaczyć komputer (pewnie to jakiś ZX spectrum był) i tam był pierwszy kontakt z BASIC :D


--
Nie przyjmuję reklamacji za moje rady, używasz na własną odpowiedzialność.
Programowanie bez formatowania to jak chodzenie ze spodniami spuszczonymi na kostki. Owszem da się ale po pierwsze nie wygodne, po drugie nieprzyzwoicie wygląda.
Przed zaczęciem nowego wątku przeczytam problem XY
FM
  • Rejestracja:prawie 3 lata
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:3
5

Do zmiany ścieżki “zachęciła” mnie kolejna już szefowa-mobberka.

Studiowałam kierunki niezwiązane z IT na ponoć prestiżowych uczelniach w Polsce - prestiżowych dopóki nie spojrzysz na ich miejsce w rankingu szanghajskim. W czasie studiów robiłam praktyki, gdzie się dało, żeby poznać różne branże. Tułałam się po kilku korpo przeklikując dane z jednych tabelek do drugich i coraz mniej podobało mi się, że zarządzają mną ludzie, których nie szanuję, a wiedza zdobyta w jednym miejscu, staje się bezużyteczna w kolejnym.

Zawsze lubiłam Excela i liczby. Zaczęłam uczyć się pisać makra, aby usprawnić swoją pracę. Miałam dowody na to, że to co robię przynosi wymierny skutek - np. wysyłam gotowy raport w 5 zamiast 20 minut. Ww. szefowa nie zgodziła się jednak na wysłanie mnie na szkolenie z VBA, mimo że dwóch chłopaków z działu kilka lat wcześniej w takim uczestniczyło. Postanowiłam więc zainwestować w swoją wiedzę sama.

Szukając szkolenia na własną rękę po raz pierwszy zobaczyłam, że zapotrzebowanie na specjalistów VBA jest niewielkie, ale na wszelkiej maści programistów ogromne. Skoro i tak zamierzałam wyłożyć własne pieniądze postanowiłam swój wybór nieco stuningować i wybrałam bootcamp dot. backendu. Od początku wiedziałam jaką takie kursy mają opinię w środowisku, ale brakowało mi kogoś, kto mi pokaże o ile więcej poza “Hello World” muszę umieć, aby mieć szansę na zmianę zawodu. Nie żałuję. W porównaniu z grupą byłam raczej słaba, ale jako pierwsza znalazłam pracę. Prawdopodobnie zaważyły umiejętności nietechniczne.

Na dodatek, krótko przed kursem spotykałam się z pewnym frontendowcem, któremu opowiedziałam o swoich planach i pokazałam plan bootcampu. Powiedział, że z frontu może mogłabym jeszcze coś załapać, ale backend będzie dla mnie za trudny i nie mam szans na zrozumienie. Typ był tylko wypełniaczem czasu totalnie bez znaczenia, ale jego słowa podziałały jak płachta na byka.

PS. Wybaczcie długość. To mój pierwszy post. Mam syndrom ambitnego żółtodzioba.

Zobacz pozostałe 4 komentarze
Aventus
Brawo Ty!
LukeJL
@FrauMiau no, to też prawda. Frontend ma niższy poziom wejścia, bo początkujący może sobie zaklepać stronkę i już ma efekt. Backend wymaga pewnych koncepcji na starcie. Co to jest baza danych? Co to są zapytania HTTP? itp. Tylko, że we frontendzie ta pozorna początkowa łatwość bardzo szybko się zamienia w ogromne skomplikowanie.
LukeJL
@FrauMiau z drugiej strony jak wygląda nauka samego backendu, jak ktoś dopiero zaczyna programować? Czy to ma wielki sens? myślę, że chyba na początku najlepiej uczyć się wszystkiego i założyć, że robimy po prostu jakąś stronkę, i wtedy musimy poznać zarówno trochę frontendu jak i backendu. I mając całościowy ogląd, dopiero wtedy widać, po co to wszystko jest i co nas kręci.
piotrpo
Na Coursera jest kurs JS. Prowadzi go taki gość w mycce (cecha charakterystyczna) Warto zrobić i mieć jakieś podstawy.
FM
@piotrpo dziękuję za polecenie. Przyznam, że JS nie znajdował się nigdy na liście moich priorytetów, ale w ostatnich tygodniach robię zadania częściowo wymagające znajomości Reacta. Żaden rocket science, ale z mocniejszymi podstawami JS na początku pewnie szybciej doszłabym do tego, co jest możliwe, a co nie.
VT
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
1

Podstawówka. Połowa lat 80-tych. Wakacje z ZX Spectrum 48kB + Sharp xxx + Atari 800XL. Potem już własne Atari 800 XLF z magnetofonem Grundig i chałupniczo wykonanym interfejsem do niego :) Najpierw gry, potem jak pojawiło się turbo Blizzard do magnetofonu - programowanie systemowe w asm i tak zostało na programowaniu niskopoziomowym do dzisiaj chociaż w innym języku i innym sprzęcie :) A Atari 8-bit miało cudowną rzecz, której chyba nie miał w systemie żaden inny znany mi komputer 8-bitowy: rozróżnienie tzw. zimnego i gorącego startu. A ile czasu ten gorący start oszczędzał podczas debugowania i uruchamiania... Nawet obecne PC-ty tego nie mają :)

jarekr000000
C64 miał (run/stop+RESTORE), nie mówiąc o tym, że reset (o ile się miało "drucik" resetu) niewiele kasował z pamięci. W praktyce do debugu korzystało się z cartridgów (np. Final III), które dodatkowo potrafiły zgrać cały stan maszyny jako snapshot. A w amidze (tyle, że to już bardziej 32 bit) w standardzie był ramdysk, który nie kasował się przy resecie, a nawet można było z niego bootować system.
VT
O, czyli pomyliłem się - C64 też to miał... Ok, to było bardzo przydatne udogodnienie.
Haskell
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:4700
0

To było jak odruch ssania matczynego sutka u oseska. Gdy zobaczyłem komputer i dowiedziałem się jak działa, od razu chciałem go zaprogramować.


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
VA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 7 godzin
1

W moim przypadku wzięło się to od muzyki. Któregoś dnia stwierdziłem, że zamiast być skazany na czyjąś to mogę nagrywać swoją.
Jak zacząłem nagrywać swoją to zacząłem myśleć o tym, że w sumie mógłbym napisać swój DAW czy jakiś syntezator albo efekt. Do tej pory tego jednak nie zrobiłem :D

O2
Też kiedyś chciałem napisać jakieś vst, i też nigdy do tego nie doszło, w sumie to nawet nie lubię za bardzo vst, wolę stacje robocze, ale jak mnie nie było stać to używałem vst i też właśnie myślałem, że kiedyś napiszę własne i zarobię X dolarów :p
VA
Ja też nie używam za dużo, całe biurko mam zawalone gratami :D Ja nawet nie myślałem o tym że zarobię, zwyczajnie mnie to ciekawiło. Może najwyższy czas wrócić do tego pomysłu bo w porównaniu do tego co teraz robię wydaje się to nie tylko zupełnie różne ale też bardzo konkretne oraz dające jakiś wymierny, namacalny wynik :D
O2
Może dobrze by było się przyjąć do jakiegoś Native Instruments i robić dla nich :p
nowy_kret_2
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:305
1

zalogowalem sie na konto w banku

F1
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:21
1

dość późno dostałem pierwszego kompa - pentium 133 w 5tej klasie podstawówki i na początku jak pewnie większość - tylko gry. Ale wtedy żeby je uruchomić to potrzeba było często trochę pogrzebać. I tak bujałem się aż do matury trochę kodując w pascalu w liceum - ale bardzo mało. Bardziej interesował mnie sport, sztuki walki, survival i myślałem coś w kierunkach z AWF ale nie nazwałbym nic z tego moją pasją i czymś co porzuciłem i teraz bardzo bardzo bym żałował (choć trochę smutno że sztuki walki odpuściłem). Na szczęście mam mądrą rodzicielkę która zmusiła mnie do korepetycji z matmy i pójścia na informatykę i jakoś to się potoczyło. Sam z siebie bym tak nie zrobił ale cieszę się że słuchałem mądrzejszych.

Zobacz pozostałe 3 komentarze
F1
wcześniej byłeś pewny swego - ja w ogóle - dlatego z perspektywy czasu doceniam że ktoś podjął się tej roli mentora.
EH
@freeq1986: u ciebie tak wyszło że się sprawdziło ale znam conajmniej kilka przypadków znajomych gdzie narzucenie wyboru szkoły/studiów przez rodziców skończyło się fatalnie. Ktoś poszedł skończył je a i tak nie robi w zawodzie bo to go kompletnie nie kręciło.
EH
Dlatego jeśli masz swoje dzieci i chcesz im narzucić konkretny kierunek zawodowy to się 20x zastanów czy warto, bo jest więcej szans że później dzieciak będzie miał ci to za złe niż że będzie ci za to wdzięczny.
F1
to jest bardzo ciężki wybór.. z drugiej strony można później mieć pretensje do siebie że człowiek nie zareagował - ciężko wypośrodkować co robić
EH
@freeq1986: zamiast zmuszać pokaż różne możliwości i spróbuj zainteresować, a nie że ty wybierzesz jedną drogę i to ma robić bo ty tak chcesz. Zmuszanie to najgorsza opcja. Zmuszać możesz do nauki po prostu ale nie wybierać ścieżki zawodowej bo to się na 90% zemści na tobie.
PO
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:132
0

był taki odcinek "Świata wg. Kiepskich", że Walduś założył bootcampa

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)