A jakby kupił Mercatora czy CDR w odpowiednim momencie to by wylecial w kosmos ;). Nie ma co gdybać, łatwo przewiduje się przeszłość ;)
- 1
- 2

- Rejestracja:około 12 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:1129
dom zbuduj; teraz tak pięknie wszystko poszło w górę ze na pewno się nie zawiedziesz

Czytając niektóre odpowiedzi, zastanawiam się czy pytanie w wątku nie powinno brzmieć: jaka była najbardziej zwariowana/głupia rzecz na którą wydaliście pieniądze? ;)

- Rejestracja:ponad 21 lat
- Ostatnio:około rok
- Lokalizacja:Kraków
Przesadny zakupocholizm: ponad 130 par butów(różne sportowe, eleganckie). Butów nie było gdzie trzymać tak więc prawie 3 wielkie worki po ziemniakach wypełnione butami poszły do piwnicy... Pewnego dnia mamusia robiła porządki w piwnicy, stwierdzila iż buty stare, brzydkie i śmierdzą - wypierdoliła bez mojej wiedzy prawie 3 wory butów, przynajmniej odłożyła kilka par. Dobre kilka tys złotych poszło się jeb*ac.
co do zakupocholizmu, buty to nie jedyny problem. Moja matka jak zaczela liczyc ile rzeczy sobie nakupowalem gdy wróciłem po latach do domu(byl to takze problem do przeprowadzki): ponad 50 kurtek, dziesiątki t-shertów, bluz, koszul, spodni... wory ubrań. Blisko 30 zerarków, ogromne ilości branzolet, sygnetów, ozdóbek. Tych wszsytkich na szczęcie nie wyrzuciła, tylko strasznie szkoda mi tych butów. Wielokrotnie spoglądam na te worki z ubraniami które leżą w piwnicy i chyba żałuję iż utopiłem w ubrania tyle pieniędzy które i tak zajmują miejsce. Nigdy nie miałem tego czy tamtego, akurat był okres w życiu iż przez jakiś czas miałem pieniądze to wydawałem na przyjemności. z perspektywy czasu żałuję iż nie odkładałem tych pieniędzy.
Inna zwariowana rzecz: bukiet kwiatów dla dziewczyny(miałem wtedy 15 lat i myślałem iż to ta jedyna) wydałem 100zł i wtedy to było dla mnie strasznie dużo pieniędzy, szkoda mi było kasy z drugiej strony chciałem czymś zaimponować. Był też list miłosny wysłany pocztą kwiatową. nie byliśmy ze sobą i nigdy nie byliśmy razem, ale myślałem iż po tym będziemy, rozmawialiśmy jeszcze tego samego dnia jak bukiet orzymała, spotkaliśmy się i zapowiadało się iż będzie moja - a tu po kilku dniach niespodzianka, ona spotyka się z kimś innym i mówi że mnie nie chce... Dziwne są te kobiety... Złamała mi serce i przez rok byłem w głębokiej depresji. Nie chciałęm jeśc, nie mogłem spać, nie mogłem się uczyć ani rozwijać. Nie mówiąc już o tym iż strasznie mi szkoda było tych 100zł... W dodatku Aśka spotykała się wtedy z 2 chlopakami na raz: raz z jednym, raz z drugim a ja zacząłem o niej myślec jak o osobie lekkich obyczajów.
Inna szalona rzecz: trzymalem pieniądze na paypalu, gruba gotówka ponad 17 tys złotych. Raz w coś kliknąłem(świadomie a nie jakaś luka w przeglądarce). był to plik vagex bot - chciałem coś podpatrzyć, zobaczyć jak to możliwe iż przy pomocy takiego bota można zarabiać 10x więcej na wyswietlaniu filmow youtube doskonalem wiedzialem iz racjonalnie jest to raczej niemozliwe aczkolwiek kliknąłem i od razu poczulem iz komputer zaczyna się dziwnie zachowywać i świrować. Był to 7 lipiec 2018r podobno szcześliwy dzien dla nowożeńców. 2 dni pozniej przychodzi mi powiadomienie z paypal iż z mojego konta poszedł przelew na kwote 17 tys złotych, do tego z konta skrill i bitbay ale tam trzymałem jakieś grosze rzedu kilku USD. Sprawe zgłosiłem na policję otrzymując po 2 mc pismo iż sprawa jest umozona i nic nie mogą zrobić - nie odzyskałem nigdy tych pieniędzy. To tez moze dobrze ze zainwestowałem w buty i ubrania - przynajmniej dalej są w piwnicy.
Nadmienię iż zgłosilem to rowniez do paypala i chyba kilka mc poźniej wprowadzono weryfikację przelewów i logowania za posrednictwem sms jak w bankach Ale to nawiasem mówiąc.
Moglbym się tez poszczycic dobrymi zakupami tzn nabyciem sporych ilości dobrych produktów w okazyjnych cenach!

@bronex: no i to jest wypowiedź :)
Ja kiedyś straciłem ok 20 tys na funduszach akcyjnych :( Było to w latach 2008/2009 gdzie wszystko leciało na łeb na szyje. W panice posprzedawałem ze stratą. Trzeba było czekać aż się odkuje, ale wtedy człowiek wpadł w panikę. Do dziś nie mogę tego odżałować.
Dwa lata temu zleciłem budowę drewnianego domku narzędziowego na działkę według własnej koncepcji. Jak już powstał to stwierdziłem ... meh... jednak to nie to co miałem w głowie. Teraz myślę jak się tego pozbyć, a wydałem 5 tys zł.


- Rejestracja:prawie 18 lat
- Ostatnio:około 21 godzin
To zrób coś pożytecznego https://zrzutka.pl/lot-w-jedna-strone-w-kosmos-dla-jaroslawa-kaczynskiego

- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:3 miesiące
- Lokalizacja:Kraków
- Postów:255
Na jakąś fajną furę. Na narkotyki, seks i alkohol. Podróże. Paaanie, jest tyle opcji :D





- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Poznań
Zacznij grać w planszówki. Nim się obejrzysz, zabraknie Ci kasy i czasu, by to wszystko ograć.




Planszówek, w które warto grać też jest niewiele
- You know nothing, John Snow ;-) Z dzieckiem też można czerpać przyjemność, jak się dobrze dobierze gry. Ostatnio zostałem ograny (zabrakło mi jednej tury, ale nadal) w Wyprawę do El Dorado przez sześciolatkę, a dziś w Pędzących żółwiach tuż przed moją wygraną rzuciła kartę by wygrał inny kolor tylko bym ja nie wygrał, więc już całkiem niecne zagrywki. Ja tam mam z tego radochę. A na BGA chwilę pograłem, ale to nie ten klimat. Jednak wolę na żywo.

- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:5 dni
- Postów:3168
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Postów:204
Zacznij palić fajkę. Stracisz fortunę na różne zagraniczne tytonie oraz na zakup kilkuset fajek. Dobre fajki z pianki morskiej(sepiolit) wydobytej z tureckich gór kosztują naprawdę sporo. Podobnie wrzosieciowe fajki już nieżyjących mistrzów fajczarskich.
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:około 20 godzin
- Postów:27

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Postów:442
życie jest bezsensowne



- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:4 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
Można wydawać pieniądze na Fishermena w Sopocie
- 1
- 2