O ktorej chodzicie spać i o ktorej wstajecie żeby być wyspanym i produktywnym?
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:2206
4
Ja potrzebuje między 7 a 8 godzin. Inaczej jestem wymięty przez cały dzień. Ale to pewnie kwestia wieku. Jak byłem młodszy to i 4h było ok
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4706
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Postów:638
0
@Tomek Pycia: wątpliwe. Chociaż różne badania różnie podają, to starsi potrzebują mniej snu, 4h nigdy nie było ok. Najlepiej dla dorosłego w średnim wieku to 6-7 godzin, dla nastolatków 8-10 godzin, a dzieci nawet do 11 godzin. Twierdzenie, że "4h było ok" - nie, było to złe. Zarówno za krótki, jak i za długi sen szkodzi
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4706
12
Niektórzy pracują szybciej, efektywniej, niektórzy wolniej. Podobnie ze snem. Ja śpię 2-3 razy szybciej od typowego juniora.
@Tomek Pycia jak miał dobrego skilla to też spokojnie naspał przez te 4h tyle co inni wysypiają w 8.
edytowany 1x, ostatnio: jarekr000000
Czasem się zdarzy, że masz wstać i nagle rozwiązujesz super problem w śnie i ci bardzo dobrze idzie, dylemat czy wstać i iść do roboty czy to rozwiązać, bo ciekawy problem, chodź jak wyjdziesz z tego łóżka to nie pamiętasz nad czym tak myślałeś, ale w śnie się wydawało, że problem był ciekawy.
- Rejestracja:około 9 lat
- Ostatnio:3 dni
- Postów:365
0
Chodzę spać różnie, pomiędzy 23-3:30. Średnio koło 2. Wstaję też różnie, jak muszę zawieść dzieci to 6:50, jak nie to koło 9. Braki snu uzupełniam drzemkami, w zależności od potrzeb 1-2 drzemki dziennie od 15-50 min. Zazwyczaj 20-30 min. Podsumowując drzemki to zbawienie, nawet jedna drzemka dziennie w miarę stałym slocie potrafi ściąć moje wymagania co do nocnego snu o ponad godzinę.
edytowany 1x, ostatnio: Lukxxx
pracujesz w nocy?
Dlaczego chcesz zawieść własne dzieci? Jakbym miał, to bym swoich nigdy nie zawiódł.
lol, trzeba je uczyć życia! "Umiesz liczyć licz na siebie". A co do nocy czasem pracuję, zależy od potrzeb i chęci.
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:219
0
7-8h obowiązkowo
- Rejestracja:ponad 15 lat
- Ostatnio:około 4 godziny
0
8,5h (osiem i pół) to mój "sweet spot". Wkurza mnie, że potrzebuje tak dużo, bo wieczorem i w nocy jestem najbardziej skoncetrowany i zdarza mi się posiedzieć dłużej co skuktuje tym, że albo jestem późno w pracy albo śpie mniej niż powinienem. Gdybym nie musiał być co któryś dzień na 9 w pracy to regularnie zaczynałbym dzień w biurze od jedenastej.
- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:około 4 lata
- Postów:35
0
3-4 godziny styka, za dnia jeszcze krótki nap i jedziemy;)
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Postów:638
0
No jeszcze mogę dopisać, u mnie potwierdzają się te dane teoretyczne mniej więcej. Czyli tak 6-7 godzin. Jeśli za mało, to jestem śpiący w ciągu dnia, a za dużo - ciężko wstać i rozruszać się rano, otępienie jakieś przez około pół godziny, czasem nawet lekki ból głowy.
Zwykle nie mam problemu z porannym wstawaniem, zwłaszcza gdy na zewnątrz jest już jasno (zimą to światło w pokoju włącza się automatycznie). W ogóle, polecam właśnie światło, lepsze niż sam budzik, a latem nie zasłaniać okna po zgaszeniu światła.
P.S. zero zaburzaczy rytmu dnia, typu mocna kawa czy gorzej - energetyki. Uważam, że taka stymulacja to zło.
edytowany 3x, ostatnio: Meini
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4706
6
Konynuuję wątek efektywności snu - można się wspomagać hardware:
Łóżko wielowątkowe - można spać 3 krotnie szybciej (jak się opanuje technikę).
edytowany 1x, ostatnio: jarekr000000
- Rejestracja:prawie 7 lat
- Ostatnio:około 14 godzin
- Lokalizacja:Kraków
- Postów:1999
2
jarekr000000 napisał(a):
Łóżko wielowątkowe - można spać 3 krotnie szybciej (jak się opanuje technikę).
Tylko ta technika jest easy to learn, hard to master niestety - o ile idea ćwiartowania jest prosta jak cep, to opanowanie rollbacku i ćwiartowanie na 3 ćwiartki zamiast 4 jest już pewnym wyzwaniem
O jakiej technice mówisz?
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Postów:1006
0
U mnie najważniejszy jest rytm. Kładę się do łóżka między 21:30 a 22, w łóżku słucham audiobooków już przy zgaszonym świetle tak gdzieś do 22:30-23. Rano pobudka o 6, ogarnięcie dzieciaków, rozwózka do szkoły (rowerem) i o 8 zaczynam pracę. Przy takim trybie jestem w stanie pracować efektywnie nawet 60h tygodniowo bez przesadnego zmęczenia. Przy czym pewną część mojej pracy stanowią różnego rodzaju telekonferencje + mam dość różnorodne tematy do ogarniaia, więc nie jest to czyste klepanie crudów. Dodatkowo pracuję 100% zdalnie i mam żonę, która przygotowuje mi obiad, przekąskę itp, więc fakt że jak mam takie tygodnie po 60h pracy to oprócz pracy z "obowiązków" to mam tylko uczestniczenie w życiu rodzinnym/czytanie na dobranoc dzieciakom etc.
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:około rok
- Postów:115
4
Odnośnie momentu zasypiania i czasu snu, polecam obejrzeć poniższą prezentację z TEDx Talks:
O to. Dopiero po latach męczenia się ze szkołą i studiami (zajęcia o 7dmej gdzie wstać trzeba przed 6tą by dohechać.). 5 latach prób wstawania wcześniej bo zdrowiej i bo będziesz się lepiej czuł doszedłem do wniosku że nie i że będę spał jak mi się podoba. Więc zasypiam między północą a 1wszą, wstaję między 8.30 a 9.30. Ale tych godzin nie polecam tylko właśnie znalezienie własnego zegara :)
Świetny wykład!
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:ponad rok
0
Kładę się spać +/- od 3 do 5 nad ranem. Przed snem ustawiam na telefonie ulubioną muzyke na loopie z sleep timem na 21 minut i 37 sekund (yeap). Po +/- 12 minutach usypiam.
Moja pierwsza pobudka jest w okolicach godziny 9. Druga czyli ta właściwa ok. godziny 12:30.
Tak w końcu o 13 wstaję. Życie pracowitego lenia. (=
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:9 miesięcy
- Lokalizacja:Gdańsk
- Postów:271
0
6-7 godzin
PerlMonk