NIK chce wycofać obowiązkową maturę z matematyki

NIK chce wycofać obowiązkową maturę z matematyki
MasterOf
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:8 miesięcy
  • Postów:466
1

Ja bym tak podsumował ten wątek. W pełni się z nim zgadzam, chodzę do najlepszej szkoły w moim wojewodztwie. A i tak nic szczególnego mnie nie nauczyła. Nie nauczyła też niczego moich znajomych. Podobne sytuacje są z innych szkół. Nie ma co się oszukiwać, że szkoła to coś ważnego. Chodzi się tam bo każdy chodzi, bo tak trzeba. Wiedza którą się uzyskuje nie jest porównywalna do straconego czasu.

I może niektórzy będą krzyczeć, że nie. Szkoła jest fajna, tylko uczniowe są jacyś leniwi, tępi i jak się ktoś serio przyłoży to wiele z niej wyniesie. Ale tacy ludzie żyją w błędzie. Nawet sami nauczyciele nie wierzą w to nauczanie. Rozmawiam z moją nauczycielka od języka angielskiego, ona chce rzucić nauczanie bo nie wytrzymuje tej całej szopki. Dodatkowo śmieje się że chociaż pracuje po pracy i na urlopach (kartkówki, sprawdziany) to i tak dostaje ledwo 2000 na ręke. Jak większość nauczycieli, a więc wątpię żeby jakiś dobry matematyk/fizyk nauczał w szkole za taką kwotę. System nauczania też pozostaje wiele do życzenia.

Najwazniejsza jest samodzielna praca i nauka. Bo szkoła jest tylko po to aby była, jest dla mas. Dlatego od 6 lat programuje i uczę się programować, nawet w najlepszej szkole nie nauczyliby mnie tyle co sam się nauczyłem przez 3 lata.

edytowany 1x, ostatnio: MasterOf
M1
to mnie zawsze zenuje w pracownikach budzetowki. co roku jakas grupa z budzetowki strajkuje ale jakos nie powiedzią ze maja dodatki o ktorych zwykly kowalski moze pomazyc... podobnie policjanci, szli do stajków z pieknymi haslami a rzad dal im troche kasy i na reszte juz maja wy**** . a za 4 lata ponownie. nauczyciele mogliby zmienic system z latwoscią. ale tego nie zrobią bo za 100zł brutto są gotowi sie poddac i zaczekac 4 lata zeby walczyc o kolejną "poprawe warunków pracy". skoro pracownicy w danej branzy nie chcą zmian na lepsze to tych zmian nie będzie.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
0
tdudzik napisał(a):

Jest też przypadek, gdzie nikt nie przedstawił Ci matematyki (czy jakiejkolwiek dziedziny) w wystarczająco interesujący sposób żebyś ją polubił, albo nie pomógł pokonać Ci jakichś początkowych trudności, przez co myślisz, że się do czegoś nie nadajesz mimo że to nie prawda.

Owszem. Ale to nie jest ten przypadek, o którym ja pisałem.

Imho to powinno być jedno z najważniejszych zadań nauczycieli. Co do najlepszych, to oni zawsze sobie poradzą. Sztuką jest wyciągnąć maksimum potencjału z przeciętnych.

Masz rację. Żeby jednak czegoś wymagać od kogoś trzeba mu odpowiednio zapłacić.

WeiXiao napisał(a):

Mógłbyś w tym czasie posiedzieć na wykładzie na jakiejś wyższej uczelni jako wolny słuchacz (jeżeli plan by Ci pozwolił) :) Lub po prostu dalej uczyć się na własną rękę

No, ale przecież można tak zrobić, więc w czym problem?

WeiXiao
Ale to wtedy po co chodzić na te matmę w średniej jeżeli jest to kompletna strata czasu?
somekind
No właśnie, po co? Jak ktoś jest tak genialny, że matematyki w LO nie potrzebuje, to niech na nią nie chodzi. I tak geniusze robią. Ci, którzy chodzą, najwyraźniej jej potrzebują.
WeiXiao
@somekind: No tak, bo przecież są tylko geniusze i przeciętniacy :D Skaczesz pomiędzy ekstremami.
somekind
yyy? Nic podobnego nie napisałem.
kate87
  • Rejestracja:około 15 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
3

Matematyka uczy myśleć i rozwiązywać problemy, fizyka uczy nas o zjawiskach i o otaczającym nas świecie, a polski uczy nas mowy ojczystej i wypowiadania się sensownie na różne tematy. Trzy fundamentalne przedmioty w szkole i to one powinny być na maturze plus język obcy.
Chemia/biologia trochę mniej ale czasem warto wiedzieć że np sody kaustycznej się nie wrzuca na wrzątek i nie zagląda czy dobrze się wżera, bo można sobie zrobić kuku(tak znam osobiście dziewczynę która tak zrobiła, a w ogólniaku miała średnią powyżej 4.0).

edytowany 1x, ostatnio: kate87
TA
"polski uczy nas mowy ojczystej" - jednak w mniejszym stopniu jest to nauka mowy ojczystej, a w większym nauka o tym, jaką swoją fantazję jeden czy drugi literat przelał na papier. Bardzo bym chciał, aby lekcje języka polskiego były lekcjami wysławiania się na przeróżne tematy, a nie aby uparcie dominował temat "co poeta miał na myśli", albo "co ci się najbardziej spodobało w przedstawieniu teatralnym XYZ" (gdy nie spodobało mi się nic).
lion137
Ja bym do kanonu doał jeszcze ekonomie i jakiś język klasyczny.
masterO
Bilogia uczy nas o naszym zachowaniu i naszego ciala, chemia o procesach w nich zachodzacych. Dlaczego nie powinno byc Biologia, Chemia, i Polski ? hmmm
grzesiek51114
grzesiek51114
@Troll anty OOP: Bardzo bym chciał, aby lekcje języka polskiego były lekcjami wysławiania się na przeróżne tematy, a nie aby uparcie dominował temat "co poeta miał na myśli", albo "co ci się najbardziej spodobało w przedstawieniu teatralnym XYZ" (gdy nie spodobało mi się nic). - no widzisz, a ja myślę zupełnie na odwrót. Uwielbiałem lekcje j. polskiego właśnie za te przeróżne historie związane z poezją czy w ogóle literaturą. Dla mnie np. jest to fascynujące i będę tego zawsze bronił.
NI
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 6 lat
  • Postów:6
0

Jeśli chodzi o matematykę, to 90 % materiału z tego przedmiotu, nigdy w życiu się nie przydaje. Rzeczy przydatne kończą się na poziomie 3 klasy gimnazjum, potem to jest jakaś katastrofa.

axelbest
Jeśli dla Ciebie matematyka to rzeczy nieprzydatne, a nie nauka o tym jak myśleć i rozwiązywać problemy to polecam wyrzucić komputer, samochód, komórkę i wszelki sprzęt rtv agd, bo pewnie nie wiesz jak bardzo jest on naszpikowany elektronika, która bez wsparcia matmy nie miałaby prawa istnieć :)
kaczus
No tak, bokserowi ciężarki z którymi ćwiczy tez podczas walki się nie przydają, a jednak ich używa....
WeiXiao
to polecam wyrzucić komputer, samochód, komórkę i wszelki sprzęt rtv agd, bo pewnie nie wiesz jak bardzo jest on naszpikowany elektronika, która bez wsparcia matmy jest to słaby, a często powielany argument. Nie musisz znać matematyki aby być w stanie obsługiwać te urządzenia, a bokser bez siły zbyt wiele nie powalczy.
lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:4885
3

Żartujesz, prawda? Chcesz, żebyśmy byli narodem głupków, którzy nie będą w stanie zrozumieć książki popularnonaukowej, czy choćby przeczytać abstraktu? (nie mówie o zrozumieniu całego badania)


NI
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 6 lat
  • Postów:6
0

Każdy powinien sam decydować jakich przedmiotów chce się uczyć i tyle. A narodem głupków to już polacy są. Telewizja i internet psują wielu osobom logiczne myślenie.

lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:4885
2

Czyli czternasto czy piętnastoletnie dziecko ma decydować czego się będzie uczyć, hm... Są różne modele w UK, np., uczniowie wybierają dość dużo przedmiotów. Anyway, to jest do dyskusji, więc dlaczego tak autorytarnie Uznajesz jedną opcję? Co do drugiej kwestii, nie wiem jak Ty:P, ale my tu na forum, nie czujemy się głupkami.


edytowany 1x, ostatnio: lion137
axelbest
Jak to leciało? Wiem, że nic nie wiem. Ja zawsze czuje się glupkiem, ale przynajmniej mam mądre towarzystwo hehe :)
lambdadziara
mow za siebie a nie 'my'
axelbest
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:około 5 godzin
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2251
1

Od kiedy taka osoba powinna decydować? Czy 8 latek jest w stanie ogarnąć, że za 15 lat nie będzie mu potrzebna jakaś wiedza? Ja np nie lubiłem j. polskiego, bo męczyło mnie czytanie lektur (wolałem inne książki). Czy polskiego też nie powinno być? Może dajmy dzieciom w klasach 1-3 oraz przedszkolach opcje, by nie musiały uczyć się pisania i czytania, no bo jescze ktoś się obrazi, że hurr durr zmuszają do pisania i czytania, a nie daj boże myślenia.

edytowany 1x, ostatnio: axelbest
TA
Szkoła nie zmusza do myślenia. Wręcz przeciwnie: do bezrefleksyjnego przyjmowania opinii jakiegoś autorytetu jako swój. A co do decydowania przez dziecko, to jednak w jakimś stopniu przydałoby się dać możliwość decydowania, bo mało kto przyznaje, ale zwykłym okrucieństwem jest zmuszanie dziecka do tylu godzin poświęcania uwagi tematom, których nienawidzi. Lektury szkolne to dobry przykład, patrząc na to jak wiele czasu się na to poświęca (zakładając, że czyta się lektury a nie streszczenia).
NI
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 6 lat
  • Postów:6
0

Nie mówię tutaj o dzieciach, odpowiednim momentem do decydowania o tym, czego chciałoby się uczyć jest rozpoczęcie nauki w szkole średniej. Tym bardziej, że nauka jest obowiązkowa do 18 roku życia, więc... Ale jest pewny chory system, którego nie przeskoczysz.
I tym pięknym zdaniem kończę tę dyskusję, bo uparci i tak zdania nie zmienią

edytowany 1x, ostatnio: nuIska
axelbest
Czyli idealny wiek to 15 lat? Czy moze 16? A jak ktoś jest utalentowany i zalicza po dwie klasy w rok, to co? Od 14ego roku życia?
axelbest
Aaa i ja np przez całe liceum, a potem jescze przez kilka lat, wcale nie interesowałem się programowaniem. Co wtedy?
Akihito
Jako korypetytro ktory uczyl spor gimbusow do ich egzaminu na pytanie co dalej? jakie plany na przyszlosc? jakis zawod? to byla glucha cisza albo nie wiem :D. Ludzie maja problem studia po szkoel srendiej wybrac bo sami nie potrafi zadecydowac a ty bys chcial by juz w wieku bylego gimbusa podejmowali tak wazne decyzje.
lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:4885
0

Dyskutujesz sama ze sobą, dla mnie EOT.
EDIT: Widzę u Ciebie edycję, to też dopiszę. Właśnie to ile uczniowie mają wybierać przedmiotów w szkole średniej, a ile ma być obowiązkowych jest kwestią do debaty, i również różnie rozwiązane w różnych krajach. Ty, natomiast, Traktujesz jedną teorię jako fakt.


edytowany 1x, ostatnio: lion137
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
0
nuIska napisał(a):

Nie mówię tutaj o dzieciach, odpowiednim momentem do decydowania o tym, czego chciałoby się uczyć jest rozpoczęcie nauki w szkole średniej.

No i od (co najmniej) kilkudziesięciu lat uczniowie mogą sobie szkoły średnie wybierać, w zależności od własnych zainteresowań i preferencji. W czym problem? Bo ja tu widzę kolejną w tym wątku próbę wynalezienia koła na nowo.

edytowany 1x, ostatnio: somekind
TA
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:266
0

No i od (co najmniej) kilkudziesięciu lat uczniowie mogą sobie szkoły średnie wybierać, w zależności od własnych zainteresowań i preferencji. W czym problem? Bo ja tu widzę kolejną w tym wątku próbę wynalezienia koła na nowo.

Nie mogą. Chcąc na przykład zdobyć techniczny zawód, który wymaga odpowiednich pozwoleń, które z kolei wymagają studiów, uczeń nie może wybrać sobie szkoły, w której nie będzie zmuszony poświęcać mnóstwa czasu literaturze "pięknej", która to "piękna" literatura nie służy absolutnie niczemu innemu niż znęcaniu się nad uczniem, który jej nienawidzi.

CO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:116
1

Moim zdaniem szkoła to zło. Pruski model, brak indywidualnego podejścia. Tresowanie małpek do matury. Brak pokazania sensu uczenia się danego przedmiotu. Także często łamanie zapału gdy ten nie jest powiązany z programem. No i często brak możliwości poza narzuconymi profilami.

TA
"Tresowanie małpek do matury." - i nie tylko do matury. Także wbijanie do głów poglądu, że szkoły są wielkim dobrodziejstwem dla człowieka. I człowiek powinien być wręcz wdzięczny, że dostąpił przywileju bycia zmuszanym do robienia godzinami czegoś, czego nienawidzi.
lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:4885
1

Na nic Wasze żale, stan prawny jest jaki jest, tzn. Ustawodawca w swej nieskończonej mądrości:) życzy sobie w Polsce powszechnej i obowiązkowej edukacji. W tej sytuacji należy więc dbać o jej [edukacji], wysoką, jakość.


pol90
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:1181
0

Ja uważam, że matura powinna być tylko z jednego przemiotu może być nawet z chemi, ale trudniejsza no bo jak ktoś idzie do liceum no to uczniowie się jakimiś przemiotami interesują i przykładowo, zainteresowania mają już od gimanzjum albo liceum. Jak ja zdawałem maturę to matematyka była nie obowiązkowa ja zdawałem z biologi polskiego i angieslkiego.

A jeżeli uczniowie nie radzą sobie z matematyką to niech wybierają polski lub matematyka.

Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
1
lion137 napisał(a):

Żartujesz, prawda? Chcesz, żebyśmy byli narodem głupków, którzy nie będą w stanie zrozumieć książki popularnonaukowej, czy choćby przeczytać abstraktu? (nie mówie o zrozumieniu całego badania)

Odrobinę za późno. Naród głupków aktualnie się pogłębia czego dowodem są tego typu opinie :-) Oczywiste, że głupek będzie ciągnąć mądrego w dół bo tylko taką drogę zna, a mądry wie, że może stać się mądrzejszym i głupszym więc na ogół wybierze tę lepszą drogę bycia mądrzejszym.
Już dziś ludzie nie rozumieją większości czytanych tekstów. Nie znają historii swojego kraju, a powinni żeby uczyć się na błędach przodków. Oczywiście naród popełnia w kółko od setek lat te same błędy tylko w innych ramach czasowych i tak się to wszystko kręci ;-)


"Trolling is a art"
pol90
Podobno uczniowie w podstawówce po wakacjach zapominają tabliczkę mnożenia.
CO
@pol90: bo są jej źle uczeni.. kują na pamięć zamiast zrozumieć.
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
5

Zupełnie nie rozumiem o co niektórym chodzi. Przypomnę że liceum ani matura nie są obowiązkowe. Można iść do technikum albo do zawodówki, albo robić cokolwiek innego. Nie trzeba tych szkół także kończyć. Obowiązkowe jest jedynie uczęszczanie do szkoły do pewnego wieku, nic więcej.

Ale obawiam się że już niedługo taki inżynier to będzie jak czarodziej. Bo mamy coraz więcej zaawansowanej technologii a jednocześnie coraz mniej ludzi ma jakiekolwiek pojęcie o tym jak ona działa.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
Zobacz pozostały 1 komentarz
Shalom
Ma, ale nie da się jej zrozumieć bez pewnych podstaw :)
WeiXiao
@Shalom: Materiałów nt. podstaw jest jeszcze więcej :P
Miang
w pełno tutoriali typu klinij tu , klikniej tam, no normalnie jak magiczne gesty do wykonania podczas recytowania czaru
WeiXiao
Niestety lub stety, ale tak działa postęp. Od pewnego momentu niektóre rzeczy bierze się za "must have" czy "pewniak" i zaczyna się od ich poziomu, a nie wymyśla to, co zrobiły poprzednie pokolenia.
FI
filemonczyk
np. pront
axelbest
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:około 5 godzin
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2251
2

Dorzucam tylko w celach informacyjnych
https://www.facebook.com/RatRodAddiction/photos/a.231343807026600/946880438806263/?type=3
Jak ktoś nie korzysta z FB to niżej reupload obrazka i skrótowy opis

genius.jpg

"Ponoć" jest to zagadka dla geniuszy, jest tam prawie 900k odpowiedzi. Widzę, że problem z matmą nie występuje tylko w Polsce :)

Fajnie jest widzieć ludzi, którzy odpisują że wynikiem jest 70 :) Z takimi ludźmi mógłby zakładać się o prawdziwe pieniądze :)

Zobacz pozostałe 10 komentarzy
S9
@cs: widać że należyć do 99% ludzi nie geniuszy. Pora pogodzić się z rzeczywistością. PS. To prawda
WeiXiao
Jakie 16? 9? 70? U pierwszego lepszego mechanika to będzie z 1200
jarekr000000
@WeiXiao: Poza tym, jak wymienia oponę czy amortyzator to lepiej komplet, przynajmniej na jednej osi, zrobić. Przy tłoku pewnie wyjdzie, że rozrząd też do wymiany. Tak, że klient powinien się cieszyć jak wyjdzie mniej niż 2000.
Hispano-Suiza
Zawsze wymieniamy parami. Nigdy pojedynczo.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
4
Troll anty OOP napisał(a):

Nie mogą. Chcąc na przykład zdobyć techniczny zawód, który wymaga odpowiednich pozwoleń, które z kolei wymagają studiów, uczeń nie może wybrać sobie szkoły, w której nie będzie zmuszony poświęcać mnóstwa czasu literaturze "pięknej", która to "piękna" literatura nie służy absolutnie niczemu innemu niż znęcaniu się nad uczniem, który jej nienawidzi.

Ja to nawet rozumiem, bo też kiedyś miałem 16 lat, nie lubiłem języka polskiego w liceum i uważałem go za zbędny. I nie miałem racji.

Po pierwsze, to (przynajmniej historycznie i ideowo) celem studiów jest zdobycie wykształcenia wyższego. Posiadanie wykształcenia wyższego implikuje nabycie uprzednio pewnej wiedzy podstawowej. Nie można uczciwie być magistrem i mylić Mickewicza z Sienkiewiczem albo nie znać tabliczki mnożenia czy wzoru na prędkość, tudzież nie rozumieć czemu trójkąt nie może mieć więcej niż jednego kąta prostego.

Po drugie, to zdaniem szkoły jest nie tylko przekazywać wiedzę, ale też wychowywać. Stąd też cała ta literatura piękna ukazująca różne sytuacje życiowe, postawy moralne, bohaterów o różnych osobowościach, którzy podejmowali różne decyzje. Zapoznanie się z tym materiałami stanowi materiał do własnych przemyśleń, eksperymentów myślowych oraz do kształtowania własnej osobowości. (A więc jest to zupełnie zbędne w przypadku ludzi, którzy tejże nie posiadają.)

Po trzecie, to - abstrahując już od lektur, które nie muszą się każdemu podobać (chociaż jeśli komuś się żaden autor, gatunek ani lektura nie podoba, to chyba coś z nim nie tak), to celem języka polskiego w szkole średniej jest nauczenie wyrażania swoich myśli i argumentowania swoich racji. Nie wiem jak teraz, ale za moich czasów podstawowym rodzajem wypracowań, które pisaliśmy, były rozprawki. A więc trzeba było przeanalizować pewne fakty, postawić hipotezę, zebrać argumenty za, zebrać argumenty przeciwko, a potem podsumować i przedstawić wynik swojego rozumowania. I ta umiejętność jest kluczowa dla każdego inżyniera - nie tylko z tego względu, że praca inżynierska bądź magisterska tak wygląda, ale głównie dlatego, że przeprowadzanie rozumowania, testowanie hipotez i argumentowanie wyborów jest codziennością w każdej branży. Trzeba to umieć robić prawidłowo, żeby móc pracować efektywnie.

Zobacz pozostały 1 komentarz
somekind
Nie ma obowiązku bycia wykształconym, robotnicy są też potrzebni.
CO
Ta literatura piękna czy znajomość dzieł sztuki daje tożsamośc. Daje wspólny kod kulturowy.bo użyteczności w niej żadnej. Podobnie jak w dbaniu o zabytki. A jednak warto o nie dbać
kaczus
Jak nie moze, jak ma... równoleżnik 0, równoleżnik 90 i równik - masz trójkąt z 3 katami prostymi... Zapomniałeś o kwantyfikatorze, ze dotyczy to przestrzeni euklidesowej.
somekind
To nie jest trójkąt.
kaczus
Jest, tylko nie w przestrzeni euklidesowej.... Proponuję sprawdzić najpierw, a później dopiero pisać.
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:minuta
  • Postów:8400
1
somekind napisał(a):

Jeśli ktoś lubi matmę, to głąby w szkole czy nudny nauczyciel go do tego nie zniechęcą.

@somekind Może jak się jest dorosłym i ma się coś pod sufitem. A nie jak się jest dzieciakiem.

Z mojego własnego doświadczenia, to oceny mi się pogorszły z szóstki na koniec roku w podstawówce, do samych jedynek w gimnazjum dlatego, że nauczycielka mi się zmieniła i "mniej" wymagała.

I wyszło tak, że w podstawówce było: rób zadania z gwiazdką, możesz to zobić, a w sali 48 obowiązuje kultura (sala 48 to był bzik mojej ś.p. nauczycielki matmy z podstawówki, generalnie należałoby przyjąć, że w sali 48 obowiązywały nieco inne zasady niż w całej reszcie Wszechświata). W gimnazjum natomiast dostawałem zadania z rozdzielnika, takie same jak wszyscy. I musiałem robić prace domowe, takie same jak wszyscy. A nie chciało mi się, bo były za łatwe. Więc dostawałem same jedynki za brak prac domowych.

Plus imprezowanie i ogólne nastawienie, że ważniejszy jest melanż niż nauka.

Plus problemy osobiste, w które nie chciałbym wnikać, ale jakieś tam były.

Plus programowanie - może za wcześnie poznałem programowanie. Ale kiedy je poznałem, to przestałem się interesować matmą, bo programowanie dostarczało podobnej rozrywki intelektualnej, i podobnej pożywki dla potrzeby abstrakcyjnego myślenia. Czyli zastąpiłem matmę programowaniem (co niekoniecznie było złe, plus mogę zawsze powrócić do matmy, tym niemniej "jakoś się tak stało", że opuściłem się w matematyce i zacząłem programować).


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
90
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:89
0

Moze gdyby nie byla obowiazkowa, to jej poziom moglby wrocic do normalnego poziomu. Przed wprowadzeniem obowiazkowej matematyki podstawa byla latwa, ale trzeba bylo cos o tej matematyce wiedziec. Teraz zdanie podstawy nic nie mowi o czlowieku, bo ten 'egzamin' jest po prostu smieszny.

axelbest
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:około 5 godzin
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2251
0

Hmmm, równie dobrze gdyby zniesiono egzamin na prawo jazdy, to ilość wypadków mogłaby się zmniejszyć :) Poczytaj o zdawalności na prawko (tam to nawet specjalnie uwalają, byle by hajs wpadał za poprawki)

Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
0
axelbest napisał(a):

Hmmm, równie dobrze gdyby zniesiono egzamin na prawo jazdy, to ilość wypadków mogłaby się zmniejszyć :) Poczytaj o zdawalności na prawko (tam to nawet specjalnie uwalają, byle by hajs wpadał za poprawki)

Ja bylbym za wprowadzeniem w przypadku egzaminu na prawko zasady jak w Wietnamie. Minimum 30 lat i kurs trwajacy 5 lat :-)


"Trolling is a art"
axelbest
Dorzućmy jeszcze prawo surfowania w internecie :) Np. za komentarze typu "Pierwszy!!" mandat 500zł i 10 punktów karnych (na 11 możliwych).
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
3

zasady jak w Wietnamie

? Byłem w zeszłym roku w Wietnamie i:

  1. Nikt tam nie ma samochodu, wszyscy jeżdżą skuterami (widok 4 osobowej rodziny z zakupami na skuterze to zupełnie normalna sprawa). Nawet taxi jest skuterowe :D
  2. Nikt tam nie ma prawa jazdy. Chyba tylko zawodowi kierowcy.
  3. Praktycznie nie ma znaków/świateł a nawet jak są to nikt ich nie respektuje. Przejście przez ulicę polega po prostu na wejście na drogę i slalomie między skuterami.
  4. Gdyby nie to że nie ma samochodów, tylko skutery, które jeżdżą wolno i da się nimi manewrować, to byłby tam wieczny karambol.

"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
Hispano-Suiza
Jednak zeby tam jezdzic trzeba miec prawko (jako obcokrajowiec) i nie respektuja ani naszego ani nawet miedzynarodowego :P
Shalom
No nie wiem :P Nam mówili żeby się nie przejmować, bo policji drogowej w zasadzie nie ma, a zagranicznych turystów policja nie zatrzyma.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
3
LukeJL napisał(a):

@somekind Może jak się jest dorosłym i ma się coś pod sufitem. A nie jak się jest dzieciakiem.

Ale, że jak ktoś jest dzieckiem, to znaczy, że od razu jest głupi?

Z mojego własnego doświadczenia, to oceny mi się pogorszły z szóstki na koniec roku w podstawówce, do samych jedynek w gimnazjum dlatego, że nauczycielka mi się zmieniła i "mniej" wymagała.

No więc nie byłeś zainteresowany, skoro to, co nauczyciele wymagali miało wpływ na to, czy się czegoś uczyłeś, czy nie. Człowiek zainteresowany zajmuje się swoimi zainteresowaniami bez względu na nauczycieli czy oceny.

Plus imprezowanie i ogólne nastawienie, że ważniejszy jest melanż niż nauka.

To też nie wina szkoły, że ktoś ma melanż w głowie.

masterO
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:1025
0

Dlatego ja zrezygnowalem ze studiow bo nic mnie tam nie nauczyli :) lipa taka i postanowilm byc bogaty :D a studia mi w tym przeszkadzlay

ClassicProgrammer
mi w zostaniu bogatym przeszkodził brak pieniążków :D
masterO
Jak ktos pisze pieniążki znaczy ze oszust xD dlatego nie jestes bogat bo zamaist PIENIEDZY masz PIENIAZKI :D
pol90
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:1181
1

Co do tego, że dużo rzeczy się zapomina w życiu dorosłym to przypomniał mi się taki fragment z seriualu oficer

szweszwe
Zapomniałeś napisać gdzie ten fragment :P
TA
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:266
2
somekind napisał(a):
Troll anty OOP napisał(a):

Nie mogą. Chcąc na przykład zdobyć techniczny zawód, który wymaga odpowiednich pozwoleń, które z kolei wymagają studiów, uczeń nie może wybrać sobie szkoły, w której nie będzie zmuszony poświęcać mnóstwa czasu literaturze "pięknej", która to "piękna" literatura nie służy absolutnie niczemu innemu niż znęcaniu się nad uczniem, który jej nienawidzi.

Ja to nawet rozumiem, bo też kiedyś miałem 16 lat, nie lubiłem języka polskiego w liceum i uważałem go za zbędny. I nie miałem racji.

Drogi kolego, to jest technika manipulacyjna co tu stosujesz - sugerujesz mi abym się wstydził swojego poglądu, pokazując go jako niby niedojrzały. Ja mam teraz prawie 40 lat i jeszcze mocniej uważam to za zbędne, a zmuszanie do czytania lektur za okrucieństwo.

Po pierwsze, to (przynajmniej historycznie i ideowo) celem studiów jest zdobycie wykształcenia wyższego.

Między ideowo a w rzeczywistości często jest bardzo duża rozbieżność. Niechby wykształcenie wyższe było zgodnie z tą pierwotną ideą, to praktycznie nigdzie nie byłoby wymagane, bo byłby to tylko dodatek dla chętnych.

Po drugie, to zdaniem szkoły jest nie tylko przekazywać wiedzę, ale też wychowywać. Stąd też cała ta literatura piękna ukazująca różne sytuacje życiowe, postawy moralne, bohaterów o różnych osobowościach, którzy podejmowali różne decyzje. Zapoznanie się z tym materiałami stanowi materiał do własnych przemyśleń, eksperymentów myślowych oraz do kształtowania własnej osobowości.

I skutkiem (może nie tyle szkoły, co naszej kultury w ogóle) jest, że mnóstwo osób wstydzi się swojej osobowości.

(A więc jest to zupełnie zbędne w przypadku ludzi, którzy tejże nie posiadają.)

Czy jesteś w ogóle zdolny do pisania wypowiedzi bez technik manipulacyjnych? Bo podejrzewam, że na żywo jesteś zdolny, bo na żywo człowiek zbyt bezczelny bywa "nauczony" podstaw kultury.

Po trzecie, to - abstrahując już od lektur, które nie muszą się każdemu podobać (chociaż jeśli komuś się żaden autor, gatunek ani lektura nie podoba, to chyba coś z nim nie tak)

A co to, w biologii człowieka jest niby wpisany obowiązek, że lektury mają się podobać? Równie dobrze ja mogę sobie wymyślić, że jeśli człowiek nie lubi uprawiać ani bosku, ani kickboksingu, ani MMA, ani walki na kije, to coś z nim jest nie tak.

to celem języka polskiego w szkole średniej jest nauczenie wyrażania swoich myśli i argumentowania swoich racji. Nie wiem jak teraz, ale za moich czasów podstawowym rodzajem wypracowań, które pisaliśmy, były rozprawki. A więc trzeba było przeanalizować pewne fakty, postawić hipotezę, zebrać argumenty za, zebrać argumenty przeciwko, a potem podsumować i przedstawić wynik swojego rozumowania.

I nie miałbym nic przeciwko, gdyby pisało się rozprawki o otaczającym nas życiu. To, co mi mocno przeszkadzało, to obowiązek poświęcania ogromnej ilości czasu na czytanie twórczości literackiej, która nie interesowała mnie ani odrobinę (i nadal nie interesuje, nie "wyrosłem" z tego, bo to po prostu specyfika zainteresowań danej osoby a nie kwestia wieku).

lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:4885
2

"I nie miałbym nic przeciwko, gdyby pisało się rozprawki o otaczającym nas życiu." Czyli wywalić z programów szkolnych kanon literatury, a zamiast tego co, opisy otaczającego życia? Z czego, może z portali internetowych albo gazet?


Zobacz pozostałe 182 komentarze
WeiXiao
Nie trafiłem :P
kate87
Są ludzie którzy w to wszystko wierzą i nie ma w tym presji społecznej a ich własne przekonania.
TA
@kate87: niewątpliwie ludzie robią wiele rzeczy z własnych przekonań, ale jednak nie wszystkie. A niekiedy wychowanie może również powodować prawie niemożliwość zakwestionowania pewnych przekonań, które otrzymało się od innych, a jako własne zaakceptowało. Mówię to na własnym przykładzie. Oczywiście zaraz ktoś mi zarzuci, że jestem wyjątkiem i nie powinienem przekładać swoich doświadczeń na innych... zdążyłem już przywyknąć do tej formy presji społecznej służącej zniechęceniu do dzielenia się obserwacjami, co do których druga strona wolałaby, aby były nieprawdziwe.
TA
I w ogóle to dużo łatwiej zignorować presję społeczną, gdy się człowiek otwarcie przyzna, że niejednokrotnie zaważyła na jego postępowaniu. Nie trzeba wtedy iść w zaparte i brnąć w dalsze działania, których celem jest tylko chęć pokazania wbrew prawdzie, że działanie poprzednie było własną decyzją.
kate87
Bo nie powinieneś. Pamietaj że w kwestiach życiowych tylko Ty wiesz co dla Ciebie dobre oczywiście od pewnego levelu życia. Generalnie kiedy mamy wybierać wiele życiowych rzeczy jesteśmy na to zbyt głupi. I sama doskonale wiem że gdybym posłuchała matki w kilku kwestiach to o wiele lepiej bym na tym wyszła. A z drugiej strony znam kilka osób które z domu wyniosły przekonania które je dzisiaj krzywdzą. Iście pod prąd podobno nie jest dobre, ale niektórym wychodzi na zdrowie.
masterO
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:1025
3

Ja bym wprowadził do szkól taki przedmiot: Życie
I po tym przedmiocie dzieciaki wracałby posiniaczone , przygnębione, zmartwione, przestraszone. Co niektorzy usmiechnieci zadowoleni radosni i już by rozkminiali jak je przezyć. Czesc by sie zabila wiadomo ale to slabe jednostki trzeba likwidowac bo i tak nie maja szans. Ale ogolnie po takiej podstawowce jak ktos przezyje to bylby nie do zdarcia. Laski bym tylko dal do innej nieco szkoly bo one pelnia inna role w spoleczenstwie w sumie. (mam nadzieje ze zadna laska tego nie czyta bo mnie posklada zaraz i wmontuje w ziemie)

edytowany 3x, ostatnio: masterO
aurel
No, laski dajmy do takiej szkoły, z której wychodzisz cały we krwi, wymęczony brakiem snu, obolały skurczami i rozpiździony emocjonalnie od zastrzyków hormonów wszelakich. Laski po takiej szkole zmiażdżyły by każdego faceta po twojej szkole :P
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)