Nowa ustawa o działalności gospodarczej

Od marca nowe firmy nie zapłacą składek ZUS przez pół roku prowadzenia działalności. Najmniejsze firmy nie zapłacą zaś składek w ogóle.

Zgodnie z nowymi przepisami, każda nowo zarejestrowana firma będzie bowiem zwolniona z opłacania składek przez pierwszych 6 miesięcy prowadzenia działalności. Zwolnieniem objęte zostały składki na ubezpieczenie społeczne, a więc składka emerytalna, rentowa, chorobowa i wypadkowa.

Ustawa wprowadza również pojęcie tzw. działalności nierejestrowanej. Osoby, które osiągają miesięczne przychody niższe od 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, nie będą musiały w ogóle rejestrować działalności, a co za tym idzie, nie będą miały obowiązku opłacania jakichkolwiek składek ZUS.

Rejestracja nie będzie również wymagana po osiągnięciu pierwszych przychodów tak długo, jak przychody te nie przekroczą pułapu 1050 zł w skali miesiąca

Po wykorzystaniu półrocznego zwolnienia, będzie można bowiem dodatkowo skorzystać jeszcze z 2-letniej ulgi w ZUS. Przez kolejne 24 miesiące przedsiębiorca będzie miał zatem prawo do opłacania składek w obniżonej wysokości.

(więcej: https://zus.pox.pl/zus/polroczne-zwolnienie-z-zus-uchwalone-przez-sejm.htm)

Jak dla mnie nie jest to jakiś milowy przełom, aczkolwiek krok w dobrym kierunku, oby tak dalej...

Trzeba było czekać 28 lat na zalążek normalności i działalność nierejestrowaną. O ironio! Wprowadza to rząd reżim Kaczafiego, najgorszego dyktatora w dziejach Wolski.

Czyli opłaca się przechodzić na B2B teraz? Czy jednak to pół roku nie obejmie kogoś, kto będzie świadczył usługi dla swojego obecnego pracodawcy?

Świetny Karp napisał(a):

Czyli opłaca się przechodzić na B2B teraz? Czy jednak to pół roku nie obejmie kogoś, kto będzie świadczył usługi dla swojego obecnego pracodawcy?

oplaca sie bo problemem tez jest dochodowy 32%. tylko dla nowych firm (musisz miec przerwe 5 lat od ostatniej dzialalnosci)

czysteskarpety napisał(a):

Ustawa wprowadza również pojęcie tzw. działalności nierejestrowanej. Osoby, które osiągają miesięczne przychody niższe od 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę,
nie będą musiały w ogóle rejestrować działalności, a co za tym idzie, nie będą miały obowiązku opłacania jakichkolwiek składek ZUS.

ZUS jak ZUS, ale skarbówka i tak swoje będzie chciała ;-)

Moim zdaniem jest to spoko zmiana... I jakimś dziwnym trafem tvn'y i kikes nagle odnalazły w PL faszyzm. I polaczki cebulaki nawet nie będą wiedziały że mogą spróbować swoich sił.

poza tym "uważam że unia europejska powinna zostać zniszczona."
~Król ludzi walczących o wolność, wróg byłego układu, anty-komunista, człowiek wiary, obrońca tradycji i praw człowieka(nie mylić z kobietami) Janusz Korwin-mikke

Ale w sumie co nam po tej ustawie, jeżeli Izrael wymaże nas z mapy świata niukami...

W radiu kilka dni temu mówili o tym – wejść w życie ma dopiero w połowie roku. Mimo wszystko dobra zmiana.

Czy nie płacenie zusu jeżeli mamy mniej niż 50% minimalnej dotyczy tylko nowych firm ?

Brunatny Ogórek napisał(a):

Czy nie płacenie zusu jeżeli mamy mniej niż 50% minimalnej dotyczy tylko nowych firm ?

Pomieszałeś zupełnie przepisy. To są dwie różne sprawy:

1. Osoba (nie firma), która osiąga przychód niższy niż 50% minimalnej nie będzie miała obowiązku zakładać działalności. Dopiero gdy osiągnie po raz pierwszy przychód przekraczający limit, będzie miała obowiązek zgłosić działalność w ciągu 7-dni.
2. Z kolei dla nowych firm będzie 6 miesięcy zwolnienia z ZUS, a następnie 24-miesiące obniżonego ZUS. Jeżeli ktoś już prowadził działalność, to żeby skorzystać z tych ulg, będzie musiał odczekać 5-lat od czasu zamknięcia działalności. Jeżeli założy działalność przed upływem 5 lat, to płaci normalny ZUS.

Zakładać też trzeba, że nie płacąc zusu nie mamy zabezpieczenia w razie jakiegoś nieszczęścia albo chociażby grypy.

karpov napisał(a):

Zakładać też trzeba, że nie płacąc zusu nie mamy zabezpieczenia w razie jakiegoś nieszczęścia albo chociażby grypy.

Zdrowotne raczej na 100% będzie, więc do lekarza/szpitala się trafi.
A chorobowe to ciekawszy przypadek... sam z tego zrezygnowałem kilka lat temu i jestem już ponad 2000zł do przodu z niepłacenia tych składek. Wypłacany zasiłek chorobowe za cały miesiąc przy minimalnym zusie to koło ~1000zł. Jeśli chciałoby się wychodzić w roku na zero to trzeba by przechorować te koło 10 dni w roku (co przy naszych zarobkach zupełnie się nie opłaca).
Ponadto dochodzi nikły procent szans na element choroby przewlekłej, która może potrwać kilka miesięcy ale... jeśli w takie trzy lata zaoszczędzimy te ~3tys zł na chorobowym, to co by wypłacał nam zus przez te trzy miesiące, a jednocześnie można od razu zapisać się na chorobowe (które wtedy zacznie obowiązywać dopiero po trzech miesiącach). Zatem tak naprawdę na nie płaceniu chorobowego "ryzykujemy" tylko przez pierwsze trzy lata, a potem jesteśmy już tylko do przodu kilka stówek, a w przypadku faktycznego zachorowania przewlekłego w najgorszym wypadku stracimy do 3tys zł. W perspektywie długoletniej ja tu widzę sam zysk z małym marginesem ryzyka.
Po perypetiach w zusie, gdzie przez ponad rok płaciłem te chorobowe, a okazało się, że i tak go bym nie miał, bo się wdał błąd w deklaracji na 20zł to zrezygnowałem z niego i nie żałuję.

Czas zmienić w końcu to UoP :)

Jeśli chciałoby się wychodzić w roku na zero to trzeba by przechorować te koło 10 dni w roku (co przy naszych zarobkach zupełnie się nie opłaca).

Ale wiesz, że większość ludzi nie wybiera choroby? :D

Wypłacany zasiłek chorobowe za cały miesiąc przy minimalnym zusie to koło ~1000zł.

Nieprawda, no chyba że "koło" ma margines trzycyfrowy... Podstawa wymiaru w 2018r to 1812,09zł brutto, zasiłku dostajesz 80% podstawy wymiaru, czyli 1449,67zł brutto, czyli ok. 1200zł netto.
Ale to nie wszystko, bo gdy jesteś na chorobowym, nie płacisz za ten czas składki na ubezpieczenie społeczne, czyli oszczędzasz dodatkowo 846,91zł.
1200zł + 850zł = 2050zł

Po perypetiach w zusie, gdzie przez ponad rok płaciłem te chorobowe, a okazało się, że i tak go bym nie miał, bo się wdał błąd w deklaracji na 20zł to zrezygnowałem z niego i nie żałuję.

Jeśli to jednorazowy przypadek, to naprawia się to jednym pismem - http://www.zus.pl/documents/10182/0/US-9_new/ae029571-8526-4759-84d7-168a2a26032c

Należy też pamiętać, że jeżeli nie opłacasz składki na ubezpieczenie chorobowe, to nie przysługuje ci zasiłek macierzyński/rodzicielski.

Co do tej działalności nierejestrowanej to nie rozumiem czy te 50% minimalnego dochodu ma być ogółem czy tylko z działalności?
Przykład: pracuję na etat i prowadzę działalność to czy te 50% to etat+działalność, czy może sama działalność?

W międzyczasie gdy ludzie cieszą się że miłosiernie nam panujący dają ludziom 6 miechów ulgi w ZUSie (którego wysokość niszczy ducha przedsiębiorczości w narodzie) następują przymiarki do nowego Kodeksu Pracy zaciskającego kontrolę nad typami umów oraz propozycja nowej opłaty paliwowej.

Wiwat Rzplita! Wiwat wszystkie stany!

Wszystkim tym którzy uważają, że publiczna służba zdrowia jest niepotrzebna, a zus to zlo. Polecam zobaczyć jakie są ceny operacji w przypadku jakichś powaznych chorob np. Nowotworów. Żyjecie w jakichś bańkach i nie zdajecie sobie sprawy że choroba może przyjść z dnia na dzień i zostaniecie bez niczego, bo te 20 tyś oszczędności w przypadku powaznych chorob to możecie sobie włożyć sami wiecie gdzie. To tak chciałem dodać jako dygresje do dyskusji głównej.

Przechodzić na działalność czy czekać na nowy kodeks pracy? :P

**Terrorysta **- weź pod uwagę jedną rzecz - owszem, obecnie prywatna opieka jest bardzo droga, ale wynika to m.in. z tego, że jest to jednak (zwłaszcza w wypadku bardziej specjalistycznych zabiegów) rzadkość. Jakby nastąpiła zmiana systemu i zamiast opłacać ZUS/NFZ, zdecydowana większość osób wykupiłaby prywatne polisy - sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.
Po pierwsze - otworzyłby się nowy segment rynku, który obecnie prawie nie istnieje, a to co jest w chwili obecnej opiera się na ludziach naprawdę bogatych, których stać na wydanie dziesiątek czy setek tysięcy na opiekę medyczną.
A po drugie - jest coś takiego jak efekt skali. Analogicznie do polis komunikacyjnych. Ile płacisz składki za OC/AC samochodu? Pewnie ok. 2kpln. A ile kosztuje naprawa samochodu? Nawet drobna naprawa to już tysiące. Dwa dość świeże przykłady z życia:

• roczny ford transit, który został lekko przetarty. Do wymiany dwie plastikowe listwy boczne oraz poprawki blacharsko-lakiernicze przy nadkolu. Koszt ok. 4kpln w ASO
• samochód szefa (Lexus Rh450h - wartość ok. 400tys). Ktoś mu wjechał w tył - wymiana klapy, zderzaka, naprawa zawieszenia (koło się przekrzywiło), prace lakiernicze. Koszt - ok. 40kpln.

I te dwie sprawy były pokryte z polis sprawców. Ile oni płacili za swoje polisy? Rząd wielkości podałem powyżej. A co to oznacza? Że biorąc pod uwagę skalę, można uzyskać dużą wypłatę, znacznie przewyższającą opłacone składki.
Analogicznie byłoby w wypadku wprowadzenia prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych - jeśli stosunkowo dużo osób się ubezpieczy, to ceny takich polis będą przystępne, jednocześnie oferując szeroki zakres ochrony. I na pewno wydając te kilkaset zł, które obecnie idzie na zdrowie w ramach ZUS, miałbyś lepszą ochronę.

Kompletne brednie. W stanach jest prywatna i koszty leczenia powaznych chorob są ogromne tzn. 20 dni w szpitalu z nowotworem to może być pareset tysiecy złotych. I co zrobisz jak wyladujesz w szpitalu? Kto udzieli ci pożyczki jak prawdooodobienstwo twojej śmierci jest wysokie?

Przypominam, że niniejszy wątek dotyczy ustawy o działalności gospodarczej, a nie o amerykańskiej służbie zdrowia. Jak ktokolwiek chce zmienić tor dyskusji to niech to robi w komentarzach lub założy osobny wątek.

Kolejne posty niezwiązane z pierwtotnym tematem będą usuwane.

Czy ktoś z Was korzysta już z tego udogodnienia? W jaki sposób prowadzicie "rachunkowość"? W jaki sposób się reklamujecie?