Umieszczam ten post tylko z jednego powodu: świetny film. Kto nie obejrzał to radzę obejrzeć.
Częściowo to nawet na temat. Genialna rekurencja ;)
A tak swoją drogą to powiedzcie mi co mam zrobić? Ja jestem chyba chory.
Oglądam taki film i od razu wpada mi w oko rekurencja.
Wychodzę na dwór patrzę na to cudowne niebo i widzę oszronione gałęzie - cudowny przykład fraktali, aż dech zapiera.
Staję w centrum miasta i słyszę szum przejeżdżających samochodów i głosy ludzi, docierający z każdej strony jak w najlepszym systemie surround.
Nie będę już wspominał o jesiennym alphablendingu (poranna mgła) czy o letnim efekcie blur (w upalne dni tuż nad jezdnią).
Chyba muszę przejechać się 103... ;p