Z jednej strony krąży mit że na zachodzie lepiej z pracą, nawet dla programistów. Z drugiej strony wiadomo że outsourcuje się pracę w IT do Polski bo się opłaca. To jak to jest, łatwiej czy trudniej na zachodzie o pracę? Na pewno wiem, że zarobki nie są takie wysokie w porównaniu z resztą społeczeństwa, ale jeśli chodzi o wymagania i popyt na pracę to jak to wygląda?
Czy przeciętnemu programiście tak samo łatwo znaleźć pracę jak u nas?

- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433
krąży mit że na zachodzie lepiej z pracą
o_O gdzie takie mity krążą? Nie znam kraju gdzie o robotę dla kodera jest łatwiej niż w PL.
Jak się jest obywatelem USA to łatwo o pracę jako koder, z tego co słyszałem wiele firm samodzielnie szkoli kandydatów. Ostatnio czytałem blog 18 latka, który znał podstawy programowania java - uczył się jakieś 3 miesiące, więc napisał list motywujący (w postaci zwykłego maila) do ok. 50 firm z prośbą o pracę/staż. Około połowa tych firm była zainteresowana współpracą... koniec końców nie wiedział na którą ofertę się zdecydować xD

- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:21 dni
- Lokalizacja:Londyn
- Postów:873
W Polsce jest łatwiej.
Jest to też kwestia pieniędzy jakie się chce zarobić. I porównuje tu centra w Pl (Warszawa, Kraków, Wrocław) do Londynu. Finansowo też uważam że w Polsce wygląda to lepiej, uwzględniając koszty życia ;-)
Oczywiście że w polsce jest najtrudniej, dużo mniej firm, dużo mniejsze zapotrzebowanie, plus każdy studiuje lub skończył informatyke lub cos innego na polibudzie ale sie wlasnie przekwalifikowywuje bo odkrył że w jego zawodzie jest praca dla kilku % absolwentow lub zarobki o 500 zl wyzsze od tych babci klozetowej.A na zachodzie bez względu na to jaki zawód wybrałes możesz w nim znaleźć prace i żyć jak człowiek, dlatego jest mniejsze parcie na it i mniejsza podaż.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 16 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Wesoły Kura napisał(a):
A na zachodzie bez względu na to jaki zawód wybrałes możesz w nim znaleźć prace i żyć jak człowiek, dlatego jest mniejsze parcie na it i mniejsza podaż.
No, to fakt, na zachodzie bezrobocie jest zjawiskiem nieznanym, zwłaszcza wśród młodych.



Pracowałem w Niemczech i w Anglii. W Polsce jest dużo łatwiej znaleŹć pracę jako junior, natomiast tam jest branie na seniorów itd. Ale zauważyłem, że Polska to outsourcing i czasem offshoring, a rzadko deleguje się kluczowe kompetencje i know how z centrali, więc w PL mamy mase prostego klepania i mało R&D i biznesu. Jak pracujesz w UK w dużej firmie to grasz na międzynarodowym boisku i poziom trudności ale i kompetencje ludzi są często wyższe niż u nas. Tak czy siak, warto wyjechać nawet na chwilę zobaczyć jak to się robi gdzie indziej.
- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Postów:1493
meh napisał(a):
Pracowałem w Niemczech i w Anglii. W Polsce jest dużo łatwiej znaleŹć pracę jako junior, natomiast tam jest branie na seniorów itd. Ale zauważyłem, że Polska to outsourcing i czasem offshoring, a rzadko deleguje się kluczowe kompetencje i know how z centrali, więc w PL mamy mase prostego klepania i mało R&D i biznesu. Jak pracujesz w UK w dużej firmie to grasz na międzynarodowym boisku i poziom trudności ale i kompetencje ludzi są często wyższe niż u nas. Tak czy siak, warto wyjechać nawet na chwilę zobaczyć jak to się robi gdzie indziej.
Sporo współpracowałem ze Szwecją i mam podobne odczucia. O pracę u nas łatwiej, zarobki w stosunku do reszty społeczeństwa mamy obrzydliwie wręcz wysokie, ale o faktycznie ciekawą robotę jakoś trudniej w PL niż tam. Coś za coś, nad Wisłą znowu próg wejścia o wiele niższy.

obrzydliwie wysokie zarobki
- brzmi prawie jak wyzysk klasy robotniczo-chłopskiej
i bij kułaka!
;)

- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:36
Wesoły Kura napisał(a):
Oczywiście że w polsce jest najtrudniej, dużo mniej firm, dużo mniejsze zapotrzebowanie,
Jeśli w polsce dla ciebie jest trudno gdzie do pracy biorą dosłownie małpe ze znajomością angielskiego to znaczy ze musisz być ultra beznadziejnym programistą.
- Rejestracja:prawie 16 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Warszawa
meh napisał(a):
Pracowałem w Niemczech i w Anglii. W Polsce jest dużo łatwiej znaleŹć pracę jako junior, natomiast tam jest branie na seniorów itd. Ale zauważyłem, że Polska to outsourcing i czasem offshoring, a rzadko deleguje się kluczowe kompetencje i know how z centrali, więc w PL mamy mase prostego klepania i mało R&D i biznesu. Jak pracujesz w UK w dużej firmie to grasz na międzynarodowym boisku i poziom trudności ale i kompetencje ludzi są często wyższe niż u nas. Tak czy siak, warto wyjechać nawet na chwilę zobaczyć jak to się robi gdzie indziej.
w 100 procentach sie zgadzam! tak jest i niestety jest to bardzo smutne. Niestety polskich superfirm jest niewiele :(
Jak pracujesz w UK w dużej firmie to grasz na międzynarodowym boisku i poziom trudności ale i kompetencje ludzi są często wyższe niż u nas.
To akurat widać po poziomie wiedzy merytorycznej na SO w zestawieniu z 4p.

na zachodzie jak masz zawod typu inżynier to jesteś ceniony i pracodawcy biora chetnie do firmy na przyuczenie do niedawna nawet absolwentow z polski , w pl bez 2 letniego doswiadczenia nie masz co slac cv a wrecz musisz ukrywac wyksztalcenie zeby dostać " normalna " prace typu sprzedawca, magazynier na ktora nie jestes over- qualified w oczach pracodawcy. A te teksty ze na programiste biora malpe z angielskim to jakas bzdura biorac pod uwage że o jedno miejsce bije sie kilkadziesiąt absolwentów informatyk itp i polowa z nich konczy w jakms help desku bo byla " glupsza niz malpa ?"Takie teksty to rzucaja oderwani od rzeczywistosci ludzie z kilkuletnim doswiadczeniem dla ktorych zmienic prace to faktycznie nie problem.Może kiedy oni szukali pierwszej pracy wystarczylo byc malpa i dlatego ją dostali ale teraz wymagania poszly ostro w góre.
- Rejestracja:prawie 16 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Lokalizacja:Warszawa
Wesoły Kura napisał(a):
na zachodzie jak masz zawod typu inżynier to jesteś ceniony i pracodawcy biora chetnie do firmy na przyuczenie do niedawna nawet absolwentow z polski , w pl bez 2 letniego doswiadczenia nie masz co slac cv a wrecz musisz ukrywac wyksztalcenie zeby dostać " normalna " prace typu sprzedawca, magazynier na ktora nie jestes over- qualified w oczach pracodawcy. A te teksty ze na programiste biora malpe z angielskim to jakas bzdura biorac pod uwage że o jedno miejsce bije sie kilkadziesiąt absolwentów informatyk itp i polowa z nich konczy w jakms help desku bo byla " glupsza niz malpa ?"Takie teksty to rzucaja oderwani od rzeczywistosci ludzie z kilkuletnim doswiadczeniem dla ktorych zmienic prace to faktycznie nie problem.Może kiedy oni szukali pierwszej pracy wystarczylo byc malpa i dlatego ją dostali ale teraz wymagania poszly ostro w góre.
bede w polowie nastepnego roku szukal nowej pracy w Polsce jako programista java, teraz pracuje w DE jako inzynier systemowy / aplikacyjny- 2 linia - wiek powyzej 30l, dam znac czy udalo mi sie przekwalifikowac ;-) Jak na razie staram sie poglebiac wiedze praktyczna i teoretyczna :D sam jestem ciekaw czy moj projekt przekwalifikowania sie uda skoro konkurencja taka wielka :(

- Rejestracja:prawie 10 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Lokalizacja:Piwnica
- Postów:7697
nawet z punktu widzenia zwykłego klepacza, stronka na wordpressie w DE to koszt 500e do 2000e za customa (godzina pracy klepacza WP zaczyna się od 20e), za nawet minimalną kwotę takiego zlecenia jesteś już w stanie wynająć kawalerkę (zależne od regionu, ale da się spokojnie) tymczasem u nas analogiczne za pińcet to se możesz pokój ze studentami wynająć, nie bez powodu rządzi outsourcing...
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:36
Aelion napisał(a):
Wesoły Kura napisał(a):
na zachodzie jak masz zawod typu inżynier to jesteś ceniony i pracodawcy biora chetnie do firmy na przyuczenie do niedawna nawet absolwentow z polski , w pl bez 2 letniego doswiadczenia nie masz co slac cv a wrecz musisz ukrywac wyksztalcenie zeby dostać " normalna " prace typu sprzedawca, magazynier na ktora nie jestes over- qualified w oczach pracodawcy. A te teksty ze na programiste biora malpe z angielskim to jakas bzdura biorac pod uwage że o jedno miejsce bije sie kilkadziesiąt absolwentów informatyk itp i polowa z nich konczy w jakms help desku bo byla " glupsza niz malpa ?"Takie teksty to rzucaja oderwani od rzeczywistosci ludzie z kilkuletnim doswiadczeniem dla ktorych zmienic prace to faktycznie nie problem.Może kiedy oni szukali pierwszej pracy wystarczylo byc malpa i dlatego ją dostali ale teraz wymagania poszly ostro w góre.
bede w polowie nastepnego roku szukal nowej pracy w Polsce jako programista java, teraz pracuje w DE jako inzynier systemowy / aplikacyjny- 2 linia - wiek powyzej 30l, dam znac czy udalo mi sie przekwalifikowac ;-) Jak na razie staram sie poglebiac wiedze praktyczna i teoretyczna :D sam jestem ciekaw czy moj projekt przekwalifikowania sie uda skoro konkurencja taka wielka :(
Z cikawości - po co przekwalifikowywać się z fajnej pracy w lepszym kraju na pracę w słabym kraju w zawodzie w którym dostajesz raka od kontaktu z kolegami po fachu?


- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 16 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Wesoły Kura napisał(a):
na zachodzie jak masz zawod typu inżynier to jesteś ceniony i pracodawcy biora chetnie do firmy na przyuczenie do niedawna nawet absolwentow z polski , w pl bez 2 letniego doswiadczenia nie masz co slac cv a wrecz musisz ukrywac wyksztalcenie zeby dostać " normalna " prace typu sprzedawca, magazynier na ktora nie jestes over- qualified w oczach pracodawcy.
Czemu inżynier po studiach miałby zostawać magazynierem? Po co zatem szedł na studia, skoro tak słabo się uczył i starał, że w ogóle rozważa takie coś?
A te teksty ze na programiste biora malpe z angielskim to jakas bzdura biorac pod uwage że o jedno miejsce bije sie kilkadziesiąt absolwentów informatyk
Absolwentów informatyki w Polsce jest 14 tys rocznie, nawet jeśli "kilkadziesiąt" to 20, to znaczy, że mamy w kraju raptem 700 wakatów. NIeźle. :D
ale teraz wymagania poszly ostro w góre.
No cóż, takie to zderzenie bezstresowo wychowywanej młodzieży, od której nikt nigdy niczego nie wymagał (nawet na maturze, którą można było zdać dzięki amnestii), której całe życie podsuwano wszystko pod nos, z rzeczywistym światem reprezentowanym przez pracodawców, którzy zamiast "dać bo się należy" jak czyniła to mamusia, postawili jakieś wymagania.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:1
Na chwilę obecną jest trudniej z dobrą pracą w Polsce. Jeżeli chodzi o znalezienie jakiejkolwiek, to zarówno w programowaniu jak i w innych dziedzinach jest ok. Cały czas pojawiają się newsy takie jak http://slaskietrendy.pl/praca-w-hucie-czestochowa/. Jednak pracy dla najlepszych specjalistów niestety brakuje.