Jak znaleźć pasję na której można zarobić? oprócz programowania, bo to mnie bardzo nudzi
@furious programming: w takim razie boję się, że nigdy się nie pojawi...
Rób różne rzeczy, czytaj różne rzeczy i w końcu zaiskrzy. A jak już zacznie Ci się coś podobać i będzie Cię do tego ciągło, to i szansa na zarobek się znajdzie – bo na wszystkim da się zarobić.
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Postów:990
Jezus miał całkiem niezłą Pasję - niestety zarobili na niej głównie jego uczniowie więc to chyba się nie liczy :(

- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:3 minuty
- Postów:8400
Możesz oglądać materiały z TED. Ale z drugiej strony to trochę niebezpieczne, bo jeszcze potem będziesz chciał zostać jakimś neurobiologiem, archeologiem, architektem, czy kimś innym, kto robi coś o wiele ciekawsze rzeczy niż programista, ale jednocześnie trudniej nim zostać. Programowanie jest nudne, ale przynajmniej realistyczne.

- Rejestracja:około 10 lat
- Ostatnio:4 minuty
- Lokalizacja:Łódź
- Postów:1402
Robić to co cię pasjonuje. Z czasem może się okazać, że przynosi wystarczające dochody, aby nie pracować. Tyle, że to zaczyna też przynosić jakiekolwiek dochody zazwyczaj po latach, na początku też trzeba włożyć, jeśli nie finansów, to dużo czasu, ale to nie powinno być chyba problemem, jeśli cię to bawi.

- Rejestracja:około 15 lat
- Ostatnio:około 3 lata

- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:ponad 5 lat
Pasja/hobby i zarobki? Prosz.
John Oringer zawsze chciał być fotografem, kto by nie chciał! Cykasz fotki, jeździsz po świecie i niewiele Ciebie interesuje, poza tym, aby nie robić pod słońce.
W 2003 zafundował sobie aparat Canona za $800, następnie spłedził 9 miesięcy na tym, aby nauczyć się robić zdjęcia. Miał zacięcie do nauki, ponieważ w tym czasie zrobił ich prawie 100 tysięcy...
Wybrał z tego 1/3 następnie wrzucił do sieci w formie biblioteki ze zdjęciami o nazwie "Shutterstock".
Brał $49 miesięcznie za subskrypcję każdego, kto chciał pobrać sobie jego zdjęcia. Zaczął kontaktować się z blogerami i agencjami mediowymi, dostarczając im zdjęcia po kosztach.
Jego organiczna praca po czasie przyniosła skutki i serwis stawał się coraz bardziej popularniejszy. Nie tylko wśród agencji, lecz również fotografów, którzy również chcieli dołączać swoje zdjęcia do biblioteki. Wieść gminna szybko się niesie, także wkrótce tysiące fotografów zaczęło publikować swoje zdjęcia na Shutterstocku, gdzie najlepsi mogli już całkiem dobrze sobie dorobić na sprzedaży swoich dzieł.
W dniu dzisiejszym https://www.shutterstock.com posiada w swojej bazie około 50 milionów zdjęć i klipów wideo, dostępny jest w niemal 20 językach i współtworzy go społeczność 40 tysięcy fotografów i filmowców ze 100 krajów.
John Oringer natomiast stał się miliarderem, po tym jak w 2012 roku Shutterstock wszedł na giełdę, a pakiet jego akcji został wyceniony na ponad $1 mld.
@Hispano-Suiza: tyle że John miał już pasję, a pytacz jeszcze jej nie ma.

- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:7
Hispano-Suiza napisał(a):
Pasja/hobby i zarobki? Prosz.
John Oringer zawsze chciał być fotografem, kto by nie chciał! Cykasz fotki, jeździsz po świecie i niewiele Ciebie interesuje, poza tym, aby nie robić pod słońce.
W 2003 zafundował sobie aparat Canona za $800, następnie spłedził 9 miesięcy na tym, aby nauczyć się robić zdjęcia. Miał zacięcie do nauki, ponieważ w tym czasie zrobił ich prawie 100 tysięcy...
Wybrał z tego 1/3 następnie wrzucił do sieci w formie biblioteki ze zdjęciami o nazwie "Shutterstock".
Brał $49 miesięcznie za subskrypcję każdego, kto chciał pobrać sobie jego zdjęcia. Zaczął kontaktować się z blogerami i agencjami mediowymi, dostarczając im zdjęcia po kosztach.
Jego organiczna praca po czasie przyniosła skutki i serwis stawał się coraz bardziej popularniejszy. Nie tylko wśród agencji, lecz również fotografów, którzy również chcieli dołączać swoje zdjęcia do biblioteki. Wieść gminna szybko się niesie, także wkrótce tysiące fotografów zaczęło publikować swoje zdjęcia na Shutterstocku, gdzie najlepsi mogli już całkiem dobrze sobie dorobić na sprzedaży swoich dzieł.
W dniu dzisiejszym https://www.shutterstock.com posiada w swojej bazie około 50 milionów zdjęć i klipów wideo, dostępny jest w niemal 20 językach i współtworzy go społeczność 40 tysięcy fotografów i filmowców ze 100 krajów.
John Oringer natomiast stał się miliarderem, po tym jak w 2012 roku Shutterstock wszedł na giełdę, a pakiet jego akcji został wyceniony na ponad $1 mld.
To taki "Lucky Punch" w branży fotografii, poza tym de facto nie zarobił na swojej pasji, czyli fotografowaniu, a założeniu serwisu ze zdjęciami ...
To tak samo innowacyjny i wartościowy biznes, jak taki gościu co stworzył jakąś prostą stronę internetową, podzielił ją na ileś tam pixeli być może milion i za każdy pixel za reklamę na jego stronie żądał 1$ i tak stał się milionerem, pewnie coś schrzaniłem, ale jakoś tak to leciało.
tdudzik