Co sądzicie o tym kraju (Polsce), byle szczerze?

Co sądzicie o tym kraju (Polsce), byle szczerze?
ZO
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:6
0

Tak ogólnie i w kontekście rynku pracy (i wykształcenia/szkół wyższego/-ych), czy naprawdę każdy musi się tu przebranżowić na programistę, żeby mieć "przyzwoitą" pracę, a reszta wyjechać z tego kraju, w tym także i większa część programistów, żeby choćby zarobić na wybudowanie się i własne "M"?

edytowany 2x, ostatnio: Zordonn
Zobacz pozostałe 4 komentarze
ZO
i targa Tobą straszna nienawiść po słowach "Pewnie o Polsce geniuszu", idź zostań psychoanalitykiem najlepiej kryminalnym .. @Desu
DE
@Zordonn widziałem inne twoje wypowiedzi na tym formu, m.in. w temacie Wady pracy programisty?. Ze stylu Twoich wypowiedzi jasno wynika, że masz weltschmerz.
ML
@Zordonn - sfrustrowany geniuszu, dzięki ci za sprostowanie.
somekind
O, widzę jakiś nieautoryzowany zjazd Mensy. :P To bardzo słabo wygląda z zewnątrz jak się tak przezywacie.
ZO
@Desu z Twojej, że powinieneś zacząć pracę jako wróżbita Maciej ..
aurel
Moderator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
6
  1. Założenie, że każdy, ale to absolutnie każdy musi mieć własne M bo to podstawa egzystencji i godnego życia, jest błędne.
  2. Mam sporo znajomych spoza branży IT i jakoś nie mieszkają pod mostami. Niektórzy nawet mieszkają we własnym M.
ZO
2. Miejmy nadzieję, że masz chociaż z 20.5 miliona znajomych, żeby na ich podstawie wnioskować o większości. A co do pierwszego to nigdzie nie napisałem, że jest podstawą godnego życia ...
aurel
@Zordonn ja w swoim poście nie wyciągałam nigdzie wniosków rozciągniętych na większość. Podzieliłam się jedynie obserwacją. Ty pytałeś "czy każdy". No więc chyba nie każdy. @tdudzik 1. A ja chcę pokoju na świecie i żeby nie było głodnych dzieci. No cóż. Chcieć to sobie mogę. 2. Jednemu znajomemu rodzice kupili w prezencie, drugi dostał w spadku po cioci, trzeci jest akurat obrzydliwie bogaty (choć nie jest programistą) i sobie kupił. Reszta ma kredyty lub wynajmuje.
aurel
Czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka, wiem... Serio nie wiem jak z "Założenie, że każdy, ale to absolutnie każdy musi mieć własne M bo to podstawa egzystencji i godnego życia, jest błędne." wyimplikowałeś "Jeżeli ja np. chce mieś swój dom (nie mieszkanie) to znaczy że tak naprawdę nie chce i jestem w błędzie?". Przecież napisałam tylko, że nie każdy musi mieć własne mieszkanie. Nic tu nie było na twój temat. Chcesz dom to chcesz, ja też chcę dom, więc nie rozumiem.
somekind
Ja też chcę dom! Ja też chcę dom!
aurel
No o to, że od samego chcenia to się nie stanie.
caer
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:10 miesięcy
  • Postów:465
0

Oczywiście że nie. Natomiast nie ma co ukrywać, że przeciętny standard życia jest tu dużo słabszy niż w wielu innych krajach. Nie mamy (obecnie) wojny ani komunizmu, przy odrobinie szczęścia i dużej ilości ciężkiej pracy da się tu żyć na poziomie przeciętnego Anglika czy Amerykanina.

ZO
ja bym powiedział, że dużej ilości pracy i jeszcze większej ilości szczęścia
caer
mówić sobie możesz
caer
ja nic nie mówię
krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
4

Żyje się pewnie gorzej niż w Norwegii a lepiej niż na Ukrainie. Nie ma co ukrywać. Miliony polaków godnie żyją a i tak narzekają bo taka nasza natura.
W każdym razie tutaj się wychowałem, tutaj żyję, do tego miejsca się przyzwyczaiłem i tutaj zawsze będzie mój dom. Szczerze, gdybym wyprowadził się za granicę i nawet wybudował dom, to zawsze czułbym się że jestem na obczyźnie.

Problem wielu polaków jest taki, że myślą że w Polsce jest bieda, a jak wyjadą i dorobią się kasy, to okazuje się że to nie wszystko.

1

Edukacja to zwykła fabryka magistrów w naszym pięknym nadwiślańskim kraju.
A co do finansów. Narzekanie jest tu uzasadnione, jeśli ktoś ma styczność ze środowiskiem innym niż IT ten wie że nie jest kolorowo. Pracownika traktuje się jak zło konieczne, a nie jak inwestycje w rozwój firmy.
Idziesz na rozmowe(nie na programiste 15k) masz jakies doświadczenie i oczywiście pada pytanie ile chcesz piniendzy darmozjadzie? z ich strony nawet rozległych widełek nie uświadczysz. Mowisz ze 3000-3500netto coby nie wsadzać zębów w ściane po tygodniu od wypłaty, 90% słysząc taką niebotyczną kwotę wybałusza oczy jakbyś im zgwałcił matkę. Jeszcze ciekawiej jest z systemem wypłat: biedacka podstawa+premia, znam kilka osob które tak pracują/pracowały, nie trzeba tu chyba mówić że praktycznie nie da się tych norm wyrobić.
Do tego dochodzi kwestia januszobiznesów w których model biznesowy można streścić jedym zdaniem: wydymać murzyna ile się da, a jak już przyjdzie po podwyżkę to zwolnic i zatrudnić studenta na 3 miesieczny bezplatny staż, a potem się zobaczy.

abrakadaber
abrakadaber
skoro ci janusze takie wredne i taką kasę na tych biednych pracownikach robią to czemu sam nie zostaniesz januszem? Będziesz miał kasy jak lodu i będziesz bogiem dla swoich poddanych... A tak BTW to wszystkich tych januszy "wychowali" ich pracownicy i tylko sami do siebie mogą mieć pretensje.
TR
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:731
6

Nie rozumiem ludzi, którzy mówią, że praca za granicą jest lekka, fajna i przyjemna, ale kto nie widział ten nie wie.
Byłem rok temu w USA i tam ludzie naprawdę ciężko pracują. Nadgodziny mają płacone dopiero po przepracowanych 50h tygodniowo. Poczytajcie raporty, przeciętny Amerykanin pracuje 52-56 godzin tygodniowo. A u nas? 40 godzin i już ni minuty więcej, bo spieszą się na piwo przed TV.
Oczywiście stawki jakie tam mają pozwalają na utrzymanie 5 osobowej rodziny, 6 samochodów i dwóch domów. Stawka godzinowa jak jest się specjalistą, a nie pracownikiem Maca, to $85/h brutto. To tak dla spawacza z 20 latami doświadczenia. Oczywiście programiści mają tam lepiej, jak wszędzie zresztą, ale też nie każdy programista pracuje jako senior developer w Apple czy Google.
Poczytajcie sobie o SpaceX i jakie tam oferują żenujące stawki dla inżynierów, którzy pracują nad "kosmicznymi" technologiami. $50-$60k rocznie. To projektant mostów ma dobre $20k więcej.
Za to służbę zdrowia mają tak drogą, że to w głowie się nie mieści. Przykładowo, kolegi córka złamała rękę. Koszt leczenia $2k. Szpital wystawia rachunek i trzeba zapłacić. Nie masz kasy? Dadzą kredyt. :)
Ogólnie najlepiej wyglądające budynki to szpitale i biura adwokackie. A reszta to taka sobie, zupełnie jak u nas.
Cudze chwalicie, a swego nie znacie.
Prawda to, że nasz kraj to nie jest jakieś El-Dorado, ale mamy w wielu obszarach łatwiej niż w innych krajach.


musica curat corpus at animam
ZO
Widzę, że jedynym państwem poza Polską są jakże bliskie terytorialnie Stany Zjednoczone, do których emigruje najwięcej osób z Polski, że trzeba wspomnieć o warunkach pracy w USA i na ich podstawie wyciągać wnioski co do tego, że zagraminicą to lepi ni ma niż w Polsce ... @trojanus
LG
Wiem, jak żyją znajomi w UK i powiem, ze dla ludzi z wykształceniem jest tam dobra, praca ale warunki życia kiepskie. Jak ktoś z kolei fachu nie ma to i pracy brak i składa kanapki po jakiś składalniach cateringu, czy pakuje lumpy w magazynie za marne grosze (tfu pensy ! ), tyle, że wtedy benefit większy - ale jakie to uczucie być nieudacznikiem, utrzymankiem, społeczeństwa na socjalu.
forsberg
Mówisz o jakich Stanach W USA, opisując "resztę taką sobie"? Bo u nas też są spore różnice w zależności od województwa a nawet gminy.
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
6

z tego co wiem w innych krajach też nie jest różowo, co najwyżej trochę łatwiej jest wyżyć za minimalną stawkę

jak patrze na niektórych znajomych to wybierają pedagogikę czy turystykę, bo są luzy na imprezy, a wiedzą że po tym nie ma pracy, w trakcie studiów im mówią, że po tym nie ma pracy, skończą kierunek i ... tak, narzekają, że nie ma pracy (wtf?)

inni z kolei złapią robotę w hurtowni czy sklepie i już sie nie rozwijają ulegając stagnacji "bo na browara w weekend jest"

biorąc pod uwagę ilość godzin poświęconych na naukę to w IT zarobki są zbyt małe


edytowany 1x, ostatnio: czysteskarpety
TR
a co mają powiedzieć lekarze?
czysteskarpety
czysteskarpety
lekarze, pielegniarki, strażacy, nie umniejszam
Lectre
Chyba, że ci płacą za naukę w pracy :P
forsberg
Faktycznie coś w tym jest - programowanie to nie pierwszy lepszy zawód, też o tym pomyślałem.
ZE
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
0

Sądze że w Polsce nie jest aż tak źle, to na co natomiast mocno cierpimy to wieczne kompleksy względem tego jak świetnie jest w w innych krajach. Polacy moim zdaniem szczególnie cierpią na syndrom "Wszędzie dobrze gdzie mnie nie ma".
Faktem też jest że zawsze się porównujemy do najbogatszych krajów na świecie, np: Polskę do USA/Niemczech -> no spoko, tylko że to są światowe potęgi które za twarz trzymają świat(usa) albo europe(niemcy), więc zawsze wyjdziemy w porównaniu zarobków gorzej.

M2
Oraz na syndrom nieróbstwa :P
ZE
I m.in. o tym właśnie napisałem, wieczne kompleksy. Jak we Francji rząd forsował ustawę która otwiera drogę do zmiany tygodnia pracy z 35 godzin na 48, to były zamieszki na 100tyś + osób w 40 miastach, ale coś mi się wydaje że Francuzi nie uważają się za nierobów. Właściwie to z różnych danych wynika że jesteśmy bardziej pracowici niż zachód
GregoryI
Tak dla ścisłości: zmiana z 35 godzin na 48 godzin oznaczała, nie, że Francuzi pracowali po 35 godzin tygodniowo, tylko, że nie ma już wymogu żeby te dodatkowe 13 godzin płacić jako nadgodziny.
MU
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Lokalizacja:Polska, Wrocław
  • Postów:26
0

Mysle, ze w Polsce nie ma tragedii. Ale jestem teraz w USA i chcialem podzielic sie kilkoma przemysleniami:

  1. CENY ELEKTRONIKI!!! Dla przykladu tutaj iPhone SE 64gb w oficjalnym sklepie 540$ (z taxem w NY). U nas 2649zl. Nawet liczac po kursie 4.0 jest taniej, a przeciez tutaj ludzie sobie ladnie zarabiaja w dolkach. To samo tyczy sie aut, rowerow. Chyba kazdy z nas kupuje duzo sprzetu elektronicznego :)
  2. Ceny paliw, galon (=3.785 litra) za okolo 2,7$.
  3. Mozliwosc zjedzenia czegokolwiek sie chce, gdziekolwiek sie chce - masa restauracji i barow, na kazdym skrzyzowaniu sklep. Ceny tez super. Mala kawa w "coffee spocie" za ~1$.

Oczywiscie sa tez slabe strony, jak wymieniona wyzej sluzba zdrowia czy bardzo drogie studia.

Niestety, nigdzie nie jest idealnie :)

Zobacz pozostałe 3 komentarze
TR
@aurel Bary i restauracje ze świeżymi owocami i warzywami są na prawie każdym skrzyżowaniu, a poza tym jak nie chcesz przepłacać to świeże owoce i warzywka znajdziesz w każdym lepszym Walmarcie czy Targecie :) Zresztą: pojedź i zobacz, jak masz taką możliwość. Polecam! :)
vpiotr
@aurel: są, nazywa się to "organic food" - czyli już nie "fat-free, sugar-free, taste-free" tylko owoce i warzywa naprawdę smaczne w cenie kawiarnianej. Tak było przynajmniej w NYC.
WhiteLightning
@Muchomoras: tak ale: pojdz do dentysty jak Cie zab rozboli. Pojdz do fryzjera. Wyslij dzieci na studia, to wydasz z nawiazka to co oszczedzisz na elektronice i paliwie :)
forsberg
Warto zwrócić uwagę, że USA są najbardziej chorym narodem na świecie, pomimo rekordowo najwyższych pieniędzy wydawanych na medycynę co roku. Jedzenie mają także (podobno obok UK) najgorsze na świecie. Dla odmiany, Niemcy (a także ze wschodniej granicy: Białorusini czy Rosjanie) wolą kupować u nas niż u siebie. U mnie w Gdańsku obu grup jest tyle w ostatnich latach, że jest duża szansa, że losowo wybrana osoba będzie obcokrajowcem.
TR
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:731
0

@Muchomoras elektronika tania, ale jakbyś chciał się porządnie obkupić i przywieść coś do kraju UE to się może celnik przyczepić i wtedy wychodzi na to samo co w PL :)
Ja chciałem sobie gitarę kupić i koniec końców zniszczyła ten pomysł cena biletu. Ostatecznie zapłaciłbym tyle samo co za nówkę ze sklepu w PL.


musica curat corpus at animam
MU
Ja sie obkupilem, 4 wrzesnia powrot. Zobaczymy jak bedzie :D
TR
@Muchomoras tylko nie miej ze sobą 10 iWatchy i 6 iPhonów, bo się mogą przyczepić :D I mów, że wszystko jest Twoje! :D
MU
@trojanus Postaram sie :D Zastanawiam sie tylko, jak to jest z oryginalnymi pudelkami? Niektore sprzety dostalem swietnie zapakowane, pudelko od jednego glosnika moze wrecz sluzyc za ozdobe i nie chcialbym sie go pozbywac. Wiesz cos o tym?
TR
@Muchomoras jak coś to masz pw :)
WhiteLightning
@Muchomoras - kiedys byla taka firma polamer i mozna bylo po prostu wyslac zakupy paczka do kraju. Mozliwe ze dalej funkcjonuja, albo jakas alternatywa.
GigaBajt
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:37
0

Co sądzicie o tym kraju (Polsce), byle szczerze?

Jest to najpiękniejszy i najcudowniejszy kraj na świecie. Żadne dolary czy eurasy spadające z nieba mi zdania nie zmienią.

*Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach *
*Może przed domem ten wiosenny zapach bzu *
*Może bociany, co wracają tu do gniazda *
*Coś, co każe im powracać tu *

0

Co sądzę?

Jesteśmy 100 lat za murzynami.

Cytując klasyka: CH.., DU.. I KAMIENI KUPA.

TR
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:731
4
Krzywy Terrorysta napisał(a):

Co sądzę?

Jesteśmy 100 lat za murzynami.

Cytując klasyka: CH.., DU.. I KAMIENI KUPA.

mega! kolega z wykopu?


musica curat corpus at animam
NO
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:430
1

Nie każdy. Da się tu dobrze żyć jeśli umie się myśleć. Ale i tak z całego serca tego kraju nienawidzę i mam zamiar (jeśli nic się nie zmieni) uciekać stąd jak tylko dziewczyna skończy studia i zrobi certyfikat dzięki któremu będzie mogła pracować w zawodzie za granicą. Dla mnie większość polaków ma syndrom bitej żony. Co 4 lata przy wyborze władzy widzę te same partie z tymi samymi ludźmi. Pojawiają się jakieś nowe twory ale i tak prawie nikt na nich nie głosuje. No bo przecież ich nie znają. c**** że każda z tych 4 partii dyma każdego obywatela w odbyt bez wazeliny. Ich już znają. Wiedzą co ich wydyma. Druga sprawa to podatki, no kur**** dostaję jak widzę ile dałem na to państwo. I dzięki tym podatkom mogę pojechać za granicę i gdy ktoś zapyta się mnie czy da się po tym kraju znośnie podróżować samochodem będę zmuszony odpowiedzieć że nie, ale mamy prostytutka logo państwa za prawie milion złoty. Poza tym ZUS i służba zdrowia. No prostytutka... Państwo każe płacić mi daninę na rzecz innych abym sam potem dostał. Oczywiście nikt nie zapytał mnie czy mam na to ochotę i tego potrzebuję. Osobiście mam wykupioną prywatną emeryturę (a mam 21 lat) i będę dostawał dużo więcej niż płacąc dużo mniej. No i służba zdrowia. Miesięcznie paręset złoty żeby w razie potrzeby... poczekać. Pół roku prostytutka, bo nie ma terminów. I znów, mam wykupione prywatne ubezpieczenie, trochę ponad 200zł na 2 osoby. Potrzebuję zrobić specjalistyczne badanie i po paru dniach idę. Nie czekam pół roku. Wiele osób pewnie powie teraz że po co się przypieprzam skoro mam to co chce. Ano dlatego że za to czego nie chce i co nie jest mi kompletnie potrzebne i tak muszę płacić. Żeby inni mieli lepiej. Z tym że nikt nie pomyślał o tym że żyję dla siebie, po to żeby lepiej miała moja rodzina i ja a nie typ który nie nadaje się do niczego innego jak kopania rowów. Kolejna sprawa to zasiłki socjalne. No prostytutka, kolejna żenada. Popularne 500+. Na pierwsze dziecko tylko jak nie potrafisz na nie zarobić i nie chciało Ci się ruszyć d**y po gumki. Oczywiście to co dostaniesz nie jest w żaden sposób rozliczane czy kupisz za to pieluszki czy wóde. Projekt ten miał przeciwdziałać niżowi demograficznemu. Tylko ikt nie popatrzył na to że (podobno) około 50% ludzi nie jest w związkach. No ale c****. Tępych wyborców trzeba sobie robić. Według mnie ci bystrzejsi powinni spierdolić a Ci głupi zostać i zdechnąć.

edytowany 1x, ostatnio: NickOver
somekind
No tak, bo za granicą nie ma ani podatków, ani przymusowego ubezpieczenia zdrowotnego ani emerytalnego.
HE
Nie ma również leni. Statystyki dotyczące zatrudnienia w USA są prowadzone przez rasistów, każdy to wie. Nie mówiąc już o przestępczości - na pewno Kaczaffi i tu maczał palce i Policja od 15 lat konsekwentnie manipuluje informacje nt. wykroczeń, występków i zbrodni. W końcu Janusz dostał po pysku na Nowej Hucie, a Krystyna zgubiła telefon, chociaż twierdzi, że jej ukradło cygańskie dziecko. W końcu - za granicą nie ma też idiotów - powszechnie wiadomo, że USA, UK, Francja to państwa w których znajdziemy samych intelektualistów wielbiących kulturę wyższą. Kupimy Ci bilet.
TR
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:731
10

@NickOver: jedyne co mi przeszkadza w tym kraju to ludzie podobni do Ciebie, sfrustrowani, wyprani przez propagandę, wyjałowieni ze wszelkiej realnej oceny rzeczywistości. Ale co tam. Pojedź do innego kraju i zobacz jak się żyje. Zobacz na co inni płacą górę forsy i poświęcają się ciężkiej pracy, żeby "godnie" żyć. Piszę "godnie", bo zwykle to oznacza zwykłe przetrwanie od pierwszego do pierwszego. Jedź i patrz jak się o Ciebie zatroszczą w służbie zdrowia, gdzie przyjmują bez kolejki... ale jak się zapłaci do ręki (zupełnie jak u nas). System emerytalny? W UK minimalna emerytura to obecnie ok. 160 funtów tygodniowo, to masz mniej niż 640 funciaków miesięcznie. Minimalny okres do uzyskania tego to przepracowanie bez przerw w stosunku pracy - 10 lat. Możesz jechać do Finlandii tam wystarczy przepracować 3.5 roku, żeby dostać socjal. Zaraz się przyczepisz, czemu piszę o socjalu? Ano dlatego, że nigdy nie wiesz jakie choróbsko albo wypadek Ci się przytrafi. A u nas? Czy się stoi, czy się leży, służba zdrowia się należy.
Ale jak wspomniałem - jedź i zobacz. Im mniej takich frustratów w tym kraju, tym lepiej dla mnie na rynku pracy.


musica curat corpus at animam
krzysiek050
Dobrze Ciebie poczytać.
caer
zachowujecie się jakby ubezpieczenia zdrowotne były w USA nielegalne
WhiteLightning
Czyli pracujesz 10 lat dostajesz 640 funtow miesiecznie i mozesz zyc jak rentier w jakims tanim kraju. Chocby w Polsce (mediana zarobkow netto jest u nas zblizona)
forsberg
Akurat ta służba zdrowia to nie jest dobry przykład - nie mówimy o realnej pomocy, ale o instytucji, która w praktyce nie nadaje się do pomagania ludziom. Widzę, że bardzo wielu ludzi - i to nie bogaczy - którzy mają problemy zdrowotne, po prostu z konieczności decydują się na płatną opiekę czy alternatywne metody leczenia.
GE
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:41
0

Jasne, że mogłoby być lepiej, ale marudzenia jak niektórzy malkontenci tutaj nie pochwalam.

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
5

Albo programista w Polsce albo spawacz w Szwecji, innej drogi kariery nie ma.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
Grzyboo
Czyżby stanowiska dla piekarzy zostały całkowicie obsadzone?
NO
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:430
1

@trojanus sfrustrowany raczej nie jestem, przynajmniej nie własnym życiem. Przez propagandę też raczej wyprany nie jestem. Telewizji nie mam, w internetach nie wchodzę na strony antyrządowe, nie oglądam tego typu filmików, gazet (oprócz programisty) też nie czytam. To moja ocena. A jaka według Ciebie powinna być realna ocena rzeczywistości? Nie jest prawdą że prawie 1/4 wypłaty dajesz na to aby strzegł Cię policjant (to już Pruszków brało mniej). Czy na to żeby raz na parę lat przejechać się załataną drogą? Czy na kosmiczne premie które dają pracowniką rządowym? Czy może na rolników którzy dziwią się że po 20 latach sadzenia żyta jego cena poszła w dół a i pole jakoś mniej daje? Trochę już świata zwiedziłem, nie byłem w wielu zagranicznych szpitalach, ale gdy moja Ciocia potrzebowała pomocy (problem z okiem) w szpitalu była w sumie noc. Od razu zrobili jej potrzebne badania, i następnego dnia wyszła. I było to w państwowym szpitalu. W polsce z tego co znalazłem minimalna emerytura na dzień dzisiejszy to 37 groszy. A żeby dostać 882zł musisz przepracować 25lat (jako kobieta 20-25). Mówisz o godnym życiu. A ile osób w polsce żyje za mniej niż średnia krajowa? Poza tym chcesz wybudować sobie dom, masz już ziemię, na którą rosną 3 drzewa i przeszkadzają? Za pozwolenie wycięcia drzew płacisz (za pozwolenie, potem jeszcze za ścięcie), za pozwolenie wybudowania domu również. Nie oglądasz telewizji, ba nawet nie masz telewizji? Płać na publiczne media, przecież są tam bardzo mądre programu pokroju gwiazdy tańczą na lodzie czy studia yayo. Polacy płacą jedne z najwyższych podatków w europie, do tego podwójne podatki. Daje to na prawdę ogromną sumę która jest przetrwaniana. Więc proszę, nie mów mi o realnym spojrzeniu na rzeczywistość. A i za miesiąc jadę do szwecji :p

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
0

@NickOver wiesz w CH też jak pójdziesz do szpitala to ci zrobią wszystkie badania z marszu. A potem przyślą rachunek na 2k CHF za ten jakże przyjemny wieczór. Ubezpieczenie pokryje ci ~90% i to tylko powyżej kilkuset franków. I to ubezpieczenie kosztuje miesięcznie wiecej niż rocznie składka na NFZ w Polsce.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
W0
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Postów:3544
4

Plusy:

  • to całkiem fajny kraj, jak ktoś poszuka to znajdzie dużo fajnych rzeczy do zrobienia, dużo fajnych miejsc do odwiedzenia i dużo ciekawych widoków do zobaczenia
  • bardzo dużo rzeczy zmienia się na lepsze
  • co kilka tygodni wybuchają nagonki na tzw. Januszy (z całym szacunkiem dla tego szlachetnego imienia) co samo w sobie jest fajne, bo wtedy zdecydowana część społeczeństwa dowiaduje się, że pewnych rzeczy robić nie wolno
  • lubię też fakt, że władza i przepisy to tylko wskazówki, które - jeśli są nierozsądne - to są po prostu ignorowane
  • jeśli jesteś ogarniętym człowiekiem po jakichś w miarę dobrych studiach to da się tutaj żyć na poziomie, i to nie tylko w IT

Minusy:

  • u władzy mamy ludzi żyjących jeszcze mentalnie w latach dziewięćdziesiątych. Objawia się to tym, że władza myśli, że władza jest, a ludzie muszą się nauczyć z nią żyć. I tutaj nie mówię o konkretnej opcji politycznej - raził mnie Kurski, gdy rzucał "ciemny lud to kupi", raził mnie Lepper gdy tłumaczył, że " 'Balcerowicz musi odejść' to tylko takie hasło było", no i raził mnie Bronisław który po przegranej w pierwszej turze postanowił rozpisać referendum
  • podobnie - ale w trochę mniejszym stopniu - w kościołach
  • media mamy fatalne. Publiczne i niepubliczne. Trochę jak w punkcie u władzy - z jakiegoś powodu większość łatwo dostępnych mediów zamiast opisywać rzeczywistość, próbuje ją zaklinać
  • sądownictwo też raczej do najefektywniejszych nie należy. W przeciwieństwie do obiegowej opinii, którą zdążyłem już usłyszeć kilka razy - sędziowie to klika przypominająca bardziej nasz kler, niż środowisko prawnicze z seriali amerykańskich
Nomysz
Przesada. W "rejonówkach" nie widzi się już sędziów, którzy mieli doświadczenie z PRL. Teraz powoli będzie natłok sędziów, ponieważ na dzień dzisiejszy egzamin sędziowski jest łatwiejszy niż naście lat temu. Wygląda to mniej więcej tak, że albo nie zdaje się, albo zdaje się na 5. Czy przypomina kler? Nawet, jakby to trzeba umieć się utrzymać. Presja jest bardzo duża, żeby było wszystko okay w aktach. Tym bardziej, jeżeli cokolwiek wychodzi do instancji wyżej. poza tym u nas w PL raczej wszędzie szuka się oszczędności, więc wiesz, nie ma się co dziwić.
MO
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:około 5 godzin
1

Odnośnie pracy w PL jako progrmista. Weźmy przykład korpo. Korpo jak to korpo - międzynarodowe więc widzi się ludzi w innych lokalizacjach.

I teraz - w PL mamy 26 dni urlopu (co niektórzy), płatne chorobowe, masę świąt, okres wypowiedzenia (3miechy), pracę 8h i NADGODZINY!
Kiedyś mieliśmy zabawną sytuację podczas pierwszego releas'a jak nam wyszedł prawie drugi etat w ciągu 2 miechów (tylko raz tak było) i nasz szefo w NY powiedział publicznie przy reszcie teamu w NY i jego szefach że u nas HR krzywo na nas patrzy bo...firma MUSI zapłacić nadgodziny. Zapadł cisza, po prostu cisza.... W NY goście zapieprzali dużo więcej niż my i żaden nie dostał dodatkowego wynagrodzenia. Później się dowiedzieliśmy.

Presja - w PL sobie przychodzisz do pracy, robisz coś tam, wychodzisz. Jest taniej niż w GB czy US. Jakość porównywalna lub nawet lepsza. I teraz łatwo sobie pomyśleć co muszą czuć ludzie, którzy czują, że są drodzy i jak są optymalizacje to właśnie tam. I oni jeszcze jeżdżą często po 1h do roboty w jedną stronę....

Dla mnie chyba największym problem w Polsce jest brak szacunku do drugiej osoby i do własności publicznej.
A jak już się kogoś szanuje to najczęściej ludzi, którzy z ekonomicznego punktu widzenia to pasożyty.
Takie trochę na zasadzie mam odjebane mieszkanie, ale żule stawiają kloca na klatce, ale co tam niech się sąsiedzi martwią, poczekam aż KTOŚ się tym zajmie.

Zobacz pozostałe 2 komentarze
caer
własność publiczna to oksymoron. własność jest z definicji prywatna
czysteskarpety
czysteskarpety
@somekind a no takie, że tam za rok pensji kupi sobie nowe porsche z salonu, a w PL skodę ;)
forsberg
Faktycznie. Pracowałem zdalnie dla zachodnich firm, byli zaskoczeni i zazdrościli, że mamy np. wolne za święto wypadające w sobotę, ilości świąt oraz urlopu. Ci ludzie żyją bardziej pracą, niż Polacy. Potwierdzają to wypowiedzi m.in. Anglików i Amerykanów na temat różnic międzykulturowych - u nich na życie rodzinne jest ZNACZNIE mniej czasu...
forsberg
I jeszcze jedno: porównywanie absolutnych kwot jest oczywiście pozbawione sensu. Przeliczałem sobie koszty życia programisty np. w UK i w PL, i stwierdzam, że różnica w cale nie jest wysoka, a warunki (za granicą) często znacznie gorsze, większa rywalizacja na rynku pracy, większe wymagania (m.in. odnośnie "woli" pracowania po godzinach) itp.
caer
Tylko że zarobki programistów w UK a w USA to dwa różne światy
0

Mi się podoba.
Jest kilka zawodów, wykonując które da się żyć.

Część studiów też jest spoko, przy czym trzeba sobie jasno powiedzieć, że uniwersytety to nie zawodówki, więc ich rolą nie jest "przygotowanie do pracy", tylko do rozwijania dziedziny.

Problemem nie jest przekwalifikowanie na programistę tylko to, że ludzie marnują czas(no chyba, że to robią z pasji, a nie dla pracy) na naukę rzeczy bez praktycznego zastosowania, i później się dziwią, że ich wartość na rynku jest bliska zeru.

Taki absolwent bibliotekoznastwa w porównaniu z rówieśniekiem pracującym jako mechanik jest bardzo często zacofany o 5 lat, i jest na minusie kilkadziesiąt tysięcy zł, bo zamiast zarabiać(60 wypłat), wydawał pieniądze na stancję.
Każdy się chyba zgodzi, że 5 lat doświadczenia, 60 wypłat i jakaś praktyczna umiejętność(np naprawa samochodu) jest dla 25. latka leposza niż wiedza o tym, że kobieta to wynik wilgotnych wiatrów.

Nie ma się co oszukiwać, przeciętny elektryk/hydraulik/programista/budowlaniec/spawacz/sprzedawca jest bardziej społeczeństwu potrzebny niż przeciętny profesor filozofii/politologii/filologii więc łatwiej w tych zawodach znaleźć pracę.
W IT zarabia się więcej, bo to zapotrzebowanie stale rośnie, a dodatkowo próg wejścia jest znacznie, znacznie wyższy niż w przypadku hydraulika czy sprzedawcy co wpływa na zmniejszenie liczby wykwalifikowanych pracowników.

Oczywiście są też złe strony mieszkania w Polsce, ale za mało znam realia innych krajów żeby ocenić czy przeprowadzka nie okazałaby się trafieniem z deszczu pod rynnę.

Zobacz pozostałe 4 komentarze
KR
Nigdzie nie jest
ZO
@Krolik zawód inżynier?
kate87
Coś w tym jest znajoma skończyła polonistykę i szukała pracy bezowocnie przez rok. Wystarczyło że zrobiła certyfikaty księgowe i praca się znalazła.
KR
@Zordonn inżynier to tytuł zawodowy. Oczywiście mógłbym tu wymienić wiele konkretnych zawodów inżynierskich, ale po co, skoro w większości z nich da się przyzwoicie zarobić. Na tej zasadzie prawnik to też nie jest zawód...
forsberg
To dość ograniczony, choć bardzo powszechny pogląd, że humanista nie jest potrzebny społeczeństwu. Jest, i to bardzo, problem w tym, że np. ekologia czy znajomość środowiska (żeby od razu uderzyć z grubej rury) to nie projekty, za które chce płacić społeczeństwo, które powiedzmy sobie szczerze statystycznie jest baaaardzo krótkowzroczne ;)
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Lokalizacja:Wrocław
12
NickOver napisał(a):

A ile osób w polsce żyje za mniej niż średnia krajowa?

No tak, bo za granicą wszyscy zarabiają powyżej średniej. Tylko u nas taka bieda, że jest inaczej. :P

edytowany 1x, ostatnio: somekind
vpiotr
Gauss by się uśmiał...
TR
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:731
2
NickOver napisał(a):

@trojanus sfrustrowany raczej nie jestem, przynajmniej nie własnym życiem. Przez propagandę też raczej wyprany nie jestem.

Założeniem propagandy jest to, żeby osoba poddawana propagandzie nie wiedziała, że propaganda istnieje. Poczytaj Sun Tsu "Sztuka wojny". Polecam. Dużo lepsze niż "Spring w akcji".

NickOver napisał(a):

Telewizji nie mam, w internetach nie wchodzę na strony antyrządowe, nie oglądam tego typu filmików, gazet (oprócz programisty) też nie czytam. To moja ocena.
Strony antyrządowe, czyli "NIE" i "GW", ewentualnie "natemat". To nie ma żadnego znaczenia, bo i tak są słabe merytorycznie. (te "prawicowe" gaziety też nie są lepsze)

NickOver napisał(a):

A jaka według Ciebie powinna być realna ocena rzeczywistości? Nie jest prawdą że prawie 1/4 wypłaty dajesz na to aby strzegł Cię policjant (to już Pruszków brało mniej).

Prawdą jest, że oddajemy nawet więcej niż Twoje wspomniane 1/4. Ale np. w USA oddajesz 1/3, i nikt nie robi z tego "Halo"! Proszę doczytaj o ich systemie podatkowym, który wywodzi się z systemu angielskiego. Albo ogólnie o podatkach w krajach anglosaskich.

NickOver napisał(a):

Czy na to żeby raz na parę lat przejechać się załataną drogą?

Przejedź się 10km dowolnie wybraną drogą gdziekolwiek na Świecie i nawet nie doszukuj się dziur, ale... pics or it didn't happen.

Już nie miałem siły dalej czytać tych sztucznych frustracji. Serio.
Jak dla mnie, niepotrzebnie się dołujesz i szukasz dziury w całym. Albo jak to się ostatnio mówi, szukasz drugiej dziury w d...
Ale jak napisałem wcześniej. Pojedź i zobacz. Wyrób sobie własne zdanie.


musica curat corpus at animam
LG
LG
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
6

Kraj piękny. Ludzie w większości bierniaki i nierobiaki. Ci którzy tegoż nie przejawiają osiągają wiele. Pracuje w IT, ale kumple tez osiągają przyzwoite zarobki, jako konstruktorzy samolotów, silników odrzutowych, ale też jako handlarze hurtowi warzyw i owoców, handlarze mięsa, prowadzący firmy remontowe (kiedyś remontowali sami po godzinach), prowadzący piekarnie (@shalom - serio można zarobić, ale to nie jest do końca takie trywialne ;) ), producenci muzyczni, publicyści. Są tez ludzie którzy po studiach sprzedają jakiś badziew w markecie, czy chodzą do fabryki na 8h i klepią medaliki - ale serio to tylko ich wybór, brak daru od natury do czegoś innego lub dysfunkcja w niemożności działania, bo Polska stwarza wielkie możliwości, tylko trzeba chcieć i zrobić coś samemu a nie marudzić i wymagać od "państwa". No jedyne to mogliby mniej podatków pobierać, albo chociaż sprawiedliwie liniowo - każdy 15% bez względu od zarobków i likwidacja VAT. Na pewno nie chciał bym mieszkać w innym kraju, czy pracować w korpo w Amerykalandi czy innej Wielkobrytani. Może kiedyś mieć ew. domek w Chorwacji, żeby zimy tam spędzać, ale na stałe to Polska jest moim domem.

WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Postów:3169
0

Wczoraj sluchalem audycji o zarobkach - srednia to nieco ponad 4000 zl brutto. Mediana ok 2500 na reke. Podobno te 4000 to malo kto widzi, ale jesli tak:

To jak to mozliwe ze:

  • jesli pojedzie sie w weekend w potencjalnie atrakcyjne miejsce beda tam tlumy ludzi (rowniez w restauracjach etc)
  • patrzac na samochody na ulicach widac sporo aut za przynajmniej kilkadziesiat tysiecy i jest ich sporo. Ogolnie samochodow jest sporo. Jesli ludzie nie maja co do garnka wlozyc to za co je kupuja?
  • Mieszkania. Buduje sie duzo, ceny za metr sa spore a ludzie mimo to kupuja. Za co jesli jest tak zle?
  • Wystarczy pojsc do wiekszego sklepu by zobaczyc ze ludzie kupuja rzeczy pelnymi wozkami.
  • Pojedzcie na wies, zobaczcie jakie posiadlosci sie buduje + ladnie utrzymane ogrody. To tez wszystko kosztuje.

Moim zdaniem wcale nie jest tak zle. Z minusow to dla mnie (z perspektywy Malopolski):

  • brak sensownego planowania przestrzeni. Krakow jest praktycznie zjedzony przez samochody, smog i komunikacja jezdzaca z predkoscia slimaka. Do tego zabudowa kazdego wolnego skrawka przestrzeni, dawniej bylo sporo terenow gdzie mozna bylo na rowerze pojezdzic, pospacerowac. Teraz dom na domu i ogrodzenia.
  • ogolnonarodowe narzekanie na wszystko, ale na zasadzie jezczec by jeczec ale nie probowac saememu nic zmienic.
  • brak elity z ktorej mozna byc dumnym, zwlaszcza w polityce.
  • zbyt duzy wplyw kosciola na to co sie dzieje
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
AL
@lukas_gab masz informacje wywiadowcze, jakoby Putin planował atak nuklearny na Watykan za 3 lata? Komuna sobie nie dała rady z KK, po komunie dostali jeszcze większe przywileje, papieże się biją raczej bezskutecznie (pytanie na ile realnie ;)) z Banco Vaticano, więc chyba nie mówisz o kolejnych wyborach? ;) Pal licho światopogląd, to jest za duża siła polityczna...
K3
Nie chcę być jakimś hejterem, ale te argumenty nie są takie do końca dobre: 1. Przyuważ kiedyś ile ludzi w takich restauracjach stwarza sztuczny tłum, bo patrzą na ceny w menu i rezygnują z posiłku. 2. Nic dziwnego, że pojawia się dużo nowych i drogich aut, skoro w Polsce klasa średnia zanika, część się wzbogaca i kupuje nowe furki ale niestety zdecydowana większość biednieje. 3. No właśnie za nic, na te mieszkania biorą kredyty, których później nie umieją spłacić.
K3
4. Większe sklepy chcąc nie chcąc często cechują się gorszą jakością produktów. Co z tego, że Halinka nakupi mięsa Tesco value, jak to mięso będzie gorszej jakości od produktów w mniejszych sklepach, które częściej przykładają wagę do jakości (ilością supermarketów nie zwalczą). 5. Tak jak pisałem wcześniej, rozwarstwienie społeczne. Polecam zrobić sobie wycieczkę na Street View po wsiach koło granicy z Białorusią.
kate87
Wiesz u mnie w okolicy często jest tak że mężczyzna chodzi do pracy na 8h a potem ciśnie po godzinach jakieś inne rzeczy kolejne 6-7-8h, przy czym często cała rodzina jest zaangażowana w proceder zarabiania pieniędzy. Fakt są tutaj niezłe domy, fajne samochody, ale wszystko jest okupione pracą całych rodzin.
LG
Właśnie. Dostatek nie wiąże się z lokalizacją czy profesja tylko z uczciwą pracą.
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

@WhiteLightning ty tak serio?

jesli pojedzie sie w weekend w potencjalnie atrakcyjne miejsce beda tam tlumy ludzi (rowniez w restauracjach etc)

Bo w Polsce mieszka ponad 35mln ludzi? Nawet gdyby tylko 0.1% zarabiało pieciocyfrowe kwoty to nadal jest to 35 000 osób, dość żeby zapełnić atrakcyjne miejsce ;)

patrzac na samochody na ulicach widac sporo aut za przynajmniej kilkadziesiat tysiecy i jest ich sporo. Ogolnie samochodow jest sporo. Jesli ludzie nie maja co do garnka wlozyc to za co je kupuja?

Za kredyt / w leasingu?

Mieszkania. Buduje sie duzo, ceny za metr sa spore a ludzie mimo to kupuja. Za co jesli jest tak zle?

jw, mam nawet znajomych którzy przy zarobkach <2k na rękę pokupowali mieszkania z kredytem na 30 lat


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 2x, ostatnio: Shalom
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Lectre
@Shalom, chyba o jedno zero za dużo ;)
Shalom
oj tam oj tam, to tylko taki przykład
Azarien
@caer: savings accounts - ale nie wiadomo ile trzymają w kanapie ;-)
caer
no tak, ale patrzyłem na sporo statystyk odnośnie ich zadłużenia i nie wygląda to zbyt ciekawie tak czy inaczej
somekind
@WhiteLightning - pewno masz rację, ale nie wiem czemu mnie tu wołasz.
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
0
WhiteLightning napisał(a):

To jak to mozliwe ze:

  • jesli pojedzie sie w weekend w potencjalnie atrakcyjne miejsce beda tam tlumy ludzi (rowniez w restauracjach etc)
  • patrzac na samochody na ulicach widac sporo aut za przynajmniej kilkadziesiat tysiecy i jest ich sporo. Ogolnie samochodow jest sporo. Jesli ludzie nie maja co do garnka wlozyc to za co je kupuja?
  • Mieszkania. Buduje sie duzo, ceny za metr sa spore a ludzie mimo to kupuja. Za co jesli jest tak zle?
  • Wystarczy pojsc do wiekszego sklepu by zobaczyc ze ludzie kupuja rzeczy pelnymi wozkami.

sznur 10 letnich wyklepanych aut wynikający z kiepskiej jakości dróg przez co nawet na mało uczęszczanych tworzą się korki

mieszkania z kredytów na 30 lat

pełne wózki najtańszego żarcia z biedronki

;)


Zobacz pozostałe 9 komentarzy
LG
@Azarien - w obecnych czasach pomału tak jest. Widzę w jakim stanie jestem 8 letni Espace ojca, a w jakim stanie było 23 letnie Vento jakim niedawno jeździłem - generalnie masakra. Nie wiem, może kwestia marki, ale wątpię, że aż taki skok by był.
Azarien
@lukas_gab : tak, zewsząd słyszę że kiedyś to były samochody a dzisiaj to się szybko psują. może to prawda, choć nie jestem do końca przekonany - czy przypadkiem nie chodzi tu o porównanie pojazdu starego ale wielokrotnie już naprawianego z nowszym ale na fabrycznych (i już zużytych) częściach...
LG
Chodzi o to, że Vento z '93 ma suchy silnik, a w Espace z 2008 leci olej, Vento z '93 ma fabryczny rozrusznik, a w moim Citronie C5, 5 letnim rozsypały się na nim pierścienie. Mechanik doradził, żeby zamiast nowego naprawić ten (wymienić pierścienie i szczotki), bo jednemu klientowi wymienił już 3 raz nowy rozrusznik ... wiec generalnie lekka masakra.
czysteskarpety
czysteskarpety
@Azarien zależy w jakiej definicji sie poruszamy, czy dobrze utrzymanego youngtimera czy szrota ze spawanymi podłużnicami "bezwypadkowy od niemca co do granicy gonił"
LG
Heh. Ostatnio na starym golfie widziałem naklejkę " Niemiec pod kocem trzymał"
HE
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:269
0

To ja tylko dodam, że statystyczny średni wiek samochodu sprowadzanego z innych państw to ok 11 lat. Ergo: bogactwo takie, że towarzystwo sprowadza sobie tylko trupy do końcowego zarżnięcia, chociaż może wynika to z przeświadczenia, że każdy samochód mieć musi i basta (a może z konieczności, bo poza największymi miastami życie bez samochodu jest skrajnie niesamodzielne).

Jednakże jestem daleki od obwiniania o wszystko "tego kraju" (jeśli już, to przebiegi ostatnich 300 lat). Kto chce i ogarnia to jest w stanie utrzymać się na co najmniej zadowalającym poziomie - jak sam autor wątku przyznał, odnosząc się do swojej sytuacji. Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, m in całkowita rewolucja służby zdrowia, systemu emerytalnego, wymiaru sprawiedliwości, klasy politycznej. Zmiana mentalności już jest w trakcie - a z nią prędzej czy później przyjdzie poprawa innych elementów.

Natomiast najbardziej denerwuje mnie podatność ludzi na manipulacje medialne (vide kod). Nie spodziewaj się jednak, że w Szwecji tego nie ma - myślę, że może być nawet gorzej. Multikulti, gender i inne takie FTW w końcu.

RO
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Postów:24
1

jw, mam nawet znajomych którzy przy zarobkach <2k na rękę pokupowali mieszkania z kredytem na 30 lat

biorą kredyt z ratą na ok. 900 zł odejmij to od pensji 1800zł, realnie nie mają oni nawet zdolności na taki kredyt wtedy się bierze dziadków/rodziców niech spłacają jak mnie z roboty wyleją.

sznur 10 letnich wyklepanych aut wynikający z kiepskiej jakości dróg przez co nawet na mało uczęszczanych tworzą się korki

i te auta też nie tak od razu kupione, taki janusz zbierał przez 5 lat kasę z pensji mniejszej niż 2k i w końcu kupuje szrot, który jeździ jakby miał zaraz pójść na zezłomowanie.

I to jest wina tego że się nie chciało d**y podnieść>>?

HE
To jest wina tego, że dla 90% ludzi "samorozwój" oznacza wyszukiwanie promocji na alkohol w tesco, "perspektywiczne ustanawianie celów" polega na planowaniu weekendu majowego a "determinacja w dążeniu do celu" oznacza sumienne wykonywanie zadań zawodowych i nic ponad to. Jedzie taki do uk i nagle odkrywa, że jednak można się zaiste języka, podlądąć majstra na budowie i się czegoś siedzieć, a nie tylko nosić cegły cały dzień.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)