Witam,
Mam pytanie czy sprawdzaliście wcześniej swoją pracę dyplomową przy użyciu dostępnych systemów w internecie na przykład: https://plagiat.pl/pl/dla-uzytkownikow-indywidualnych lub możecie polecić jakiś inny? Chciałbym sprawdzić swoją pracę, tylko mam pewne obawy związane z wysłaniem jej na jakiś serwer, żeby później system uczelniany nie stwierdził plagiatu.
A to nie wiesz czy pisałeś sam? :-D
Pisałem sam, ale wiesz czasami mogło się zdarzyć użyć jakiegoś zdania, które zapamiętałem z jakiejś książki. Ogólnie polonista ze mnie słaby, więc lanie wody idzie mi ciężko :D O np. słowo Spring MVC i takie podobne nazwy to prawie każdy ma użyte w pracy, który pisał w tej technologii.
No ale przecież to nie jest jeszcze plagiat. Raczej musiałbyś żywcem i mocno przepisywać tekst wprost z książek czy innych prac naukowych. Jeżeli nic takiego nie robiłeś to myślę, że nie musisz się przejmować.
Chciałbym sprawdzić swoją pracę, tylko mam pewne obawy związane z wysłaniem jej na jakiś serwer, żeby później system uczelniany nie stwierdził plagiatu.
To tak nie działa, raczej w ogóle nie zapisują twojej pracy na serwerze. Gdyby było tak jak piszesz, to sprawdzenie dwa razy tej samej pracy zwracało by info o plagiacie (za drugim razem).
Ten system wyszukuje w google i uczelnianym archiwum dłuższych niż 5 słów wycinków tekstu. Aby uznać pracę za plagiat praca musiałaby się składać w 10% z takich powtórzeń. Druga grupa do powyżej 25 słów nieoznaczonych jako cytat. Tam już potrzeba mniej procent - ale żeby takie coś zrobić, to trzeba się już postarać :) Poza tym, ostateczna decyzja i tak należy do promotora. Jeżeli nie spisywałeś na chama całych zdań z innych prac/książek, przypisując sobie ich autorstwo, to naprawdę nie ma się czego bać. Tak przynajmniej wygląda to na PWr, ale na innych uczelniach zapewne jest podobnie.
gcmarcin napisał(a):
Pisałem sam, ale wiesz czasami mogło się zdarzyć użyć jakiegoś zdania, które zapamiętałem z jakiejś książki. Ogólnie polonista ze mnie słaby, więc lanie wody idzie mi ciężko :D O np. słowo Spring MVC i takie podobne nazwy to prawie każdy ma użyte w pracy, który pisał w tej technologii.
Te całe antyplagiaty potrafią analizować kontekst wypowiedzi? Wydaje mi się(i mogę mieć w tym rację, że mi się wydaje ;) ), że to działa wyszukując duże powtórzenia, jeżeli je znajdzie to informuje o tym w raporcie i potem jakiś człowiek na uczelni to analizuje. Możesz mieć w pracy kilku zdaniowy cytat, jeżeli to zaznaczyłeś to nawet jeżeli system się do tego doczepi, to już osoba, która dostanie do łapy raport z tej pracy powinna zwrócić uwagę na to, że w tym miejscu nie ma plagiatu (bo podałeś źródło cytatu).
No i raczej nie będzie to "Spring MVC" tylko coś dłuższego, bo tak to każdorazowe sprawdzenie pracy wiązałoby się z długimi godzinami spędzonymi na sprawdzaniu systemu sprawdzającego ;)
Jeżeli Twoje umiejętności językowe są ciut większe niż stereotypowego rycerza ortalionu czy innej autorki "50 twarzy Greya" to potrafisz przebudowywać zdania tak, że nikt się nie przyczepi, że zrobiłeś bezczelne ctrl+c i ctrl+v.
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.