Anonymous

Witajcie, obywatele świata. Jesteśmy Anonymous.

Czyli co sądzicie o grupie aktywistów którzy sami sobie nadali przydomek "Anonymous"? Szczególnie głośno było o tej grupie w czasach zagrożenia ACTA. Teraz po nich zostały tylko maski a głos ucichł, choć grupa wcale nie zostaje bierna. Myślicie, że to co robią jest słuszne? Wyjawianie danych agentów FBI, walka z rządem to tylko dwa z dłuugiej listy ich występków.
Ja osobiście jestem ogromnie zaciekawiony ich poczynaniami, ciekawi mnie takie życie "hackera". Kurczę, pomimo tego, że nikt, oprócz nicku, nic nie wie o drugiej osobie to są taką jakby jedną rodziną. Szary człowiek, którego mijamy na ulicy może okazać się odpowiedzialny za włamanie do bazy FBI, czy innych magicznych rzeczy a całego kodu wystukanego przed jego twarzą nie sposób sobie nawet wyobrazić. Co się musi dziać w jego głowie? Takie pytania sobie zadaję:D

Jak jeden z nich powiedział "nie robimy tego dla pieniędzy, rozgłosu czy sławy. chcemy pokazać wam wiadomości, których media wam nie wyjawią", "Wy nazywacie to piractwem, my nazywamy to wolnością".

m4rku1s napisał(a):

Ja osobiście jestem ogromnie zaciekawiony ich poczynaniami, ciekawi mnie takie życie "hackera". Kurczę, pomimo tego, że nikt, oprócz nicku, nic nie wie o drugiej osobie to są taką jakby jedną rodziną. Szary człowiek, którego mijamy na ulicy może okazać się odpowiedzialny za włamanie do bazy FBI, czy innych magicznych rzeczy a całego kodu wystukanego przed jego twarzą nie sposób sobie nawet wyobrazić. Co się musi dziać w jego głowie? Takie pytania sobie zadaję:D

Polecam serial Mr.Robot.

Podrzuć jakieś akcje Anonymous ostatnie, skoro nie są bierni ;)

PS. Chrome poprawie ich nazwę na dużą literę, przypadek - nie sądzę :D

http://4programmers.net/Forum/Off-Topic/257738-mrrobot_-_serialowe_cudo - Mr.Robota już pozwoliłem sobie określić mianem "serialowego cuda"

Co do akcji Anonymous - z ostatnich dni, serwery Arabii Saudyjskiej są wciąż męczone w sprawie siedemnastoletniego chłopaka skazanego za protestowanie przeciwko rządowi:

W Polsce mogliby coś zdziałać...

Anonymous wypowiada wojne ISIS. Ciekawe co z tego wyniknie. Fala hashtagow?

Jeden wielki WTF z tym Anonymous, a szczególnie z tymi, którzy wierzą, że istnieje jakaś organizacja zjednoczonych hackerów. Krótkie przypomnienie: oryginalnie "Anonymous" to była nazwa dla ludzi z pewnego imageboard'u, którzy wymyślili sobie tą organizację, żeby trolować innych ludzi.

Jak widać, cały żart się udał. I to bardzo. Sporo osób w to uwierzyło. Widocznie jest coś takiego w ludziach, że lubią wierzyć w tajne organizacje. Tylko, że:

1. Nigdy nie istniała mityczna grupa Anonymous. A dokładniej - nigdy nie istniała w formie takiej, w jakiej powszechnie się sądzi.
2. Nazwa "Anonymous" jest obecnie używana przez wiele różnych grup, nie tylko hackerskich. Działa to na zasadzie: "Chcemy coś zrobić? Założymy maski Guya Fawkesa i będziemy udawać Anonymous".
3. Wszelkiego rodzaju publiczne konta Anonymous (Facebook, Twitter, itp.) raczej nie mają nic wspólnego z grupami hackerskimi.
4. Spora część społeczeństwa ma strasznie dziwne wyobrażenie o hackowaniu.

;)

@m4rku1s - Zainteresuj się może masonami albo Grupą Bilderberg. Podobnym poziom tajemnicy i spisku.

Swoją drogą, tak z ciekawości, ktoś kto aktualnie używał marki anonymous przyznał się do czegoś więcej niż DDoS?

wartek01 napisał(a):

Nazwa "Anonymous" jest obecnie używana przez wiele różnych grup, nie tylko hackerskich. Działa to na zasadzie: "Chcemy coś zrobić? Założymy maski Guya Fawkesa i będziemy udawać Anonymous".

Udawać?

Na tym właśnie polega Anonymous - to są ludzie, którzy nie chcą występować pod konkretną nazwą, więc nazywają siebie Anonimowi. To nie są konkretne osoby, konkretne grupy. W sieci może działać i 200 grup ludzi i każda nazywać siebie Anonymous, bo na tym to właśnie polega :) Jedynie pewna ideologia powinna być zachowana (hackerzy, których jedynym celem byłaby kradzież pieniędzy z prywatnych kont to żadne Anonymous).

Skąd informacja, że Anonymous to był trolling 4chana? Nigdy się z taką informacją nie spotkałem i wg moich informacji (a także zawartych w wiki) nic takiego nie miało miejsca. Od początku do końca ideologia Anonimowych jest jak opisana przeze mnie powyżej.

teraz jakoś ostatnio Anonymous zdeklarowali sie pomagać w walce z terrorystami, jak dla mnie to deklaracje są poziomie tej transparentnej flagi na "fejsbukowym" profilu, ot wyrazy oburzenia ... keep scrolling nothing to see here

dzek69 napisał(a):

Na tym właśnie polega Anonymous - to są ludzie, którzy nie chcą występować pod konkretną nazwą, więc nazywają siebie Anonimowi. To nie są konkretne osoby, konkretne grupy.

1. Ja to wiem,
2. Ty to wiesz.
3. Media przedstawiają Anonymous jako zorganizowaną grupę internetowych bojowników walczących z korporacjonizmem itp.
4. Co myśli sobie ktoś, kto nie jest w temacie?
   Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.

Nigdy się z taką informacją nie spotkałem i wg moich informacji (a także zawartych w wiki)

Powtórzę się - ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć. Ja na przykład nie chcę wierzyć w to, że ktokolwiek mający wiedzę na temat - z braku lepszego wyrażenia - "kultury" internetu - mógł użyć argumentu "w wiki piszą co innego".

Tak czy inaczej - poszperaj sobie i znajdź trochę informacji o tym, co robili owi Anonymous tak z trzy lub cztery lata przed ich pierwszym "medialnym" rajdem (Chanology).

1. Nigdy nie istniała mityczna grupa Anonymous. A dokładniej - nigdy nie istniała w formie takiej, w jakiej powszechnie się sądzi.

Jakaś grupa Anonymous kiedyś zaistniała - bo w końcu ktoś kiedyś jako pierwszy użył tej nazwy. Ale ideą jest, że ktoś zakłada maskę, przyjmuje ogólną stylistykę (“we are Anonymous etc.”) i już staje się Anonymousem.
Nie należy spodziewać się, że jeden Anonymous ma cokolwiek wspólnego z innym, albo że w ogóle miał kontakty z innymi.

Istnieje pod tą nazwą czy pod jakąkolwiek inną nie oznacza że przeszłe wydarzenia jakie miały chociażby miejsce przy ACTA się nie wydarzyły. Czy to wiele ugrupowań, zależnych bądź niezależnych od siebie wcale nie jest kluczowe, a osoby/grupy/jednostki które to robią mają adekwatny przydomek do tego.

Pietass napisał(a):

Istnieje pod tą nazwą czy pod jakąkolwiek inną nie oznacza że przeszłe wydarzenia jakie miały chociażby miejsce przy ACTA się nie wydarzyły. Czy to wiele ugrupowań, zależnych bądź niezależnych od siebie wcale nie jest kluczowe, a osoby/grupy/jednostki które to robią mają adekwatny przydomek do tego.

Niby tak, tylko że ja sprostowałem post autora wątku, który sugerował jakieś ponadpartyjne podziały.

ja należę do Anonymous. jak chcecie to możecie pytać. możliwe, że na niektóre pytania mogę odpowiedzieć.