Firmy Commodore i ich komputerów*
* to samo dotyczy komputerów Atari, NES'a, pierwszego Playstation, rajstop metalu i Lemmy'ego Kilmistera.
Szkoda.... chociaż rajstop metalu chyba najmniej, bo był obciachowy.
Firmy Commodore i ich komputerów*
* to samo dotyczy komputerów Atari, NES'a, pierwszego Playstation, rajstop metalu i Lemmy'ego Kilmistera.
Szkoda.... chociaż rajstop metalu chyba najmniej, bo był obciachowy.
Takie coś jak TV bez koloru ;). Mleko w butelce z aluminiowym srebrnym kapslem. Suwak logarytmiczny, magnetofon z taśmą na szpuli, pistolety "Precyzja" ;) i wiele jeszcze dziwnych rzeczy, które trącą myszką w obecnych czasach.
O, mnie jeszcze brakuje Norton Commandera i komputerów z DOS'em na pokładzie w szkołach. Miało to swój niepowtarzalny urok.
A napiszę w osobnym poście, bo poprzedni już jest tematycznie pokomentowany:
To jeszcze tak, brakuje mi:
Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę :D
Mnie z dzieciństwa kojarzy się:
pierwsze komputery Atari / Commodore / ZX Spectrum , w których programy ładowało się z magnetofonu i wszyscy trzymali kciuki, żeby tym razem weszło bez błędów :)
bajki "Wilk i zając" puszczanej z projektora
bajki "Załoga G", która leciała chyba po "Teleranku" albo "Sobótce"
Pewnie da się jeszcze gdzies znaleźć, ale syfon na naboje :) Teraz podobne widziałem do ręcznych maszyn do robienia bitej śmietany. Dodatkowo lody z prawdziwej śmietany i prawdziwych jaj... smakowały jakby inaczej niz dzisiejsza super chemia, a zapomniałbym - prawdziwe jogurty. Dawniej Jogurt był do picia - naturalnie wytwarzany - chyba, że stał dłużej w sklepie, wtedy gęstniał i wtedy można było go jeść łyżeczką....
Nazywanie rzeczy po imieniu.
Pełno bazarów.
Przyrost PKB powyżej 7% rocznie osiągnięty przy niższym podatku VAT, i bez dotacji unijnych.
Sporo Polskich fabryk.
Ustawa Wilczka.
Są też inne, ale akuraat tych mi brakuje.
Z takiech które się da kupić, to nic, bo technika poszła bardzo do przodu i nic z tamtych czasów nie ma startu do sprzętu dzisiaj.
Przyrost PKB powyżej 7% rocznie osiągnięty przy niższym podatku VAT, i bez dotacji unijnych.
- spokojnie, jak po 4-8 lat dobrej zmiany PKB osiągnie 6000$, to znowu będziemy mogli się odbijać od dna w takim tempie.
dodam z jedzenia takie okrągłe wafle "Andruty" chyba, batony Princessa, ale takie z grubą warstwą czekolady, nie jak teraz :)
mam wrażenie że chyba kiedyś słodycze były bardziej naturalne, teraz więcej chemii
grzesiek51114 napisał(a):
- roweru składaka;
Na stronie Rometu widzę do kupienia także ten.
- malucha z tymi srebrnymi czy tam posrebrzanymi zderzakami;
Chromowanymi.
- silniczków z zabawek, które niszczyłem, żeby robić sobie szlifierki na prąd;
Przecież są :-)
- gum Turbo, bo zbierałem naklejki. Same gumy były niedobre;
Miesiąc temu kupiłem kilka w Biedronce.
Dżery napisał(a):
bajki "Wilk i zając" puszczanej z projektora
Tylko że to było kino nieme (bo mówisz zapewne o projektorze 8mm, który nie ma żadnego dźwięku), a akurat w WiZ muzyczki są fajne.
Projektor Русь (Ruś) leży gdzieś w piwnicy, kiedyś go może odkopię.
Ja wczoraj byłem w warszawskim muzeum techniki i o to moje fotograficzne zdobycze.
doom - odpalony na konsoli jaguar (pierwsza 64 bitowa) - moje marzenie z dzieciństwa. Pograłem - gra miała bardzo niski framerate
odra - pierwszy komputer w polsce - taka tam tęga szafa która robiła 480 operacji dodawania na sekundę i często się psuła.
c64 - mój pierwszy komputer :) tego mi brakuje najbardziej.
Dizzy na pegazusie bez mozliwosci save game'a ? ;>
grzesiek51114grzesiek51114grzesiek51114