Alkohol, wyrzucenie tego nałogu z umysłu i ciała

Alkohol, wyrzucenie tego nałogu z umysłu i ciała
RedbaK
  • Rejestracja:prawie 19 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Lokalizacja:Helsingør / FZ
  • Postów:1051
8

Witam
Mam problem poważny, nadużywania alkoholu - piwa, bo wódki nie piję.
Jestem w ciągu od marca, przez to rozbił mi się związek.

Silna wola to nie jest moja silna strona.

Macie jakieś skuteczne sposoby, aby wyeliminować ten problem?
Przede wszystkim na detox organizmu.

Obecnie piję dużo wody, aby się wypłukać, biorę magnez.
Od picia wszystko mnie boli. Byłem blisko załamania.
Jak popiję większą ilość piwa to na drugi dzień wieczorem tracę oddech i nockę mam z głowy.
Wiem, że to nie forum od takich spraw, ale wolę tu, bo na 4p czuję się raźniej.

Podsumowanie:

  1. Sposoby na detox.
  2. Sposoby na wyleczenie tego problemu, jak nadużywanie alkoholu.
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
3

Pij mleko zamiast piwa:


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
RedbaK
Piję, zamiast Wojaka 6%, to Łaciate 2%. ;]
Wibowit
ktoś chyba nie lubi mleka bo dał minusa :P w sumie to chodziło mi o coś co w połączeniu z piwem generuje biegunkę. chyba suszone śliwki się nadają. najedz się suszonych śliwek, to potem będziesz się bał pić piwo :]
KO
Rywiński wielkim poetą był:)
02
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:około 8 lat
  • Postów:1176
4

Sport? Zamiast od procentów uzależnisz się od endorfin - znacznie bardziej przyjemne i zdrowsze.

RedbaK
Moja była mnie na siłownię zapisała, kupiła karnet, ale wolałem chlać. Da drugą szansę, jeśli powrócę do tego "sportu", wtedy endorfinki odżyją i będzie dobrze. Jednak muszę się zmobilizować.
KO
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:519
2

Ja dużo chlałem, jak byłem w liceum i na pierwszym roku. Ja nie widziałem w sobie problemu, ale otoczenie mówiło "patrz, wujek znowu nachlany".. Ale jakoś najzwyczajniej mi to przeszło, razem z młodzieńczym buntem.
Nie wiem co Ci poradzić, ale znam osobę, która przepalała miesięcznie grubo ponad 1000zł(nie mówię o papierosach) a od kilku miesięcy gada o bogu, nawróceniu i miłości nio i tym czy innym sposobem rzucił nałóg;)

Zobacz pozostały 1 komentarz
RedbaK
Sposób niezły, zawsze to coś.:) Ważne, że skutek ma.
KO
Może to się wydawać śmieszne, ale ateista słuchając takiego człowieka zaczyna rozumieć po co ludzie wierzą w boga..
Wibowit
no to po co wierzą?
KO
Po to żeby wierzyć w to, że jest coś, co doprowadza Cie do takiego a nie innego miejsca i jest w tym jakaś celowość. Pomimo, tego co było wcześniej jest ktoś kto w ciebie zawszę wierzy i daje CI Szansę na lepsze życie. Nie potrafię tego przedstawić jak mój nawrócony kolega, ale on na prawdę wierzy w to, że musiało tak być wcześniej, po to żeby teraz było dobrze:) przynajmniej tyle wywnioskowałem po rozmowie z nim..
A1
sory za ogromny odkop, ale też mam w szkole gościa który jarał non stop, każdego dnia chodził najarany, i nagle mu przeszło oraz o Bogu zaczął gadać, już 2 raz tak ma. Rok temu miał tak przez ok. 2 miesiące, a teraz od września już go "trzyma" ponownie ;d WTF?
lolq
  • Rejestracja:około 15 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:423
1

to ile tego piwska pijesz, że czujesz się uzależniony?


...
RedbaK
OK, 7-8 dziennie. Dziś tylko 4 i całe popołudnie, aż do teraz piję wodę gazowaną. Jutro idę do apteki po Saluran na detox, podobno bardzo dobry. Mam nadzieję, że szajba mi przejdzie.
lolq
nieźle, a jeszcze lepiej gdy masz na to kasę... ja obecnie już nie jestem wytrenowany, piję mega rzadko, tylko z kumplami, z którymi się jeszcze rzadziej spotykam, więc jak wywalę 3 piwa jedno po drugim to już jestem pełny i mam dość, ale 2-3 lata temu gdy się trenowało było lepiej i też nie jakoś ponad normę bo 5-6 to był mój max i może nie tyle co łeb słaby co jednak byłem pełen jak wieprz ;p ale pozostało mi wciąż jedno: potrafię pić na czas ;)
RedbaK
Kasa jest, zdrowia nie ma. A w ile wypijasz piwo? :)
lolq
tzn. żaden ze mnie mistrz, ale zwyczajnie jak trzeba pić pod presją bo np. należałoby uciec przed policją (chyba mandatów nikt nie lubi), wypijam tak w ok. 30-40 s. tylko gdy to jest pierwsze, bo kolejne, jeśli też próbowałbym czasowo to już mi będzie szło z 1,5-2 min.
RedbaK
Ja to bym chyba zwymiotował po 30 sekundach. :) Tu facet opowiada o sobie http://www.youtube.com/watch?v=LjuOEpmfXnA
LN
  • Rejestracja:około 16 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
  • Postów:1398
3

Schodz na takie o coraz nizszej zawartosci procentow. Potem rob sobie przerwy - najpierw 1 dzien, potem dwa dni, i tak dalej az dojdziesz np do jednego piwa na 2 tyg ;)

Zobacz pozostałe 20 komentarzy
KO
Mam wrażenie, że większy problem mają ludzie pokroju @crocer, patrząc na to, że ktoś sobie strzeli browarka po pracy, niż sam pijący.. no cóż..
CR
@kopernik, jak każdy tutaj mam prawo wyrazić swoje zdanie. I dla mnie regularne picie takiej ilości alkoholu, czy to rozłożone na każdy dzień tygodnia czy też w większej ilości w weekend, jest niebezpieczne. Nie musisz od razu atakować ludzi. Forum jest po to aby wyrażać opinie. Wyluzuj.
KO
@crocer ja też wyraziłem swoją opinie, jak sam napisałeś, mam do tego prawo.
CR
@kopernik, oczywiście. tylko nie atakuj mnie personalnie za to, że mam inne zdanie.
RedbaK
A ja tam dziś wypiłem litr Pepsi i 2 litry Żywca Zdrój gazowanego i można? Można. :) Kumpela która prowadzi Alkohole Świata aż się za głowę złapała. :> Zero alkoholu, ani kropli. Oby tak dalej Red. ;)
KR
  • Rejestracja:prawie 16 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Postów:2514
3

moze zacznij kupywac jakies mniej smaczne piwo, przez co latwiej bedzie rzadziej pic


░█░█░█░█░█░█░█░█░█░█░█░
Zobacz pozostałe 4 komentarze
RedbaK
Ale to sieczka musi być? Chyba że znajdzie się jakiś zamiennik dla piwa, tak jak ten papieros elektroniczny? :)
KO
widać, że nie za dużo piłeś.. Po czasie i VIP biedronkowy smakuje jak złoto..
RedbaK
Piłem dużo, ale z jednej firmy. :)
KO
Na pierwszym roku nawet piłem wino w kartonie z tesco, za trochę ponad 5zł i wtedy smakowało wyśmienicie.. Dzisiaj nawet bym tego nie powąchał,.
RedbaK
Ja mam nadzieję, że nie powącham już ogólnie alkoholu. Dosyć mam.
msm
Administrator
  • Rejestracja:prawie 16 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
3

Masz daleko od mieszkania sklep? Jeśli tak, może postaraj się nie mieć piwa nigdy w domu - jeśli będziesz się chciał napić to idź do sklepu i kup jedno, wróć do domu i tam otwórz dopiero.

  1. Konieczność chodzenia tam i z powrotem kilka razy dziennie na pewno przyczyni się do spadku spożycia
  2. Jeśli masz jakieś problemy z wagą - wszystko co wypijesz, spalisz po drodzę do sklepu. I przy okazji chodzenie jest zdrowe. Niestety nie zadziała jeśli będziesz jeździł samochodem :<.
  3. Nie jest to jakaś hardcorowa zasada, powinno być znośne w przestrzeganiu (najgorzej z tym żeby nie kupić od razu całej skrzynki).
  4. Chyba że jesteś wytrwały i będziesz hardo chodził codziennie, wtedy nie zadziała :<
edytowany 1x, ostatnio: msm
Zobacz pozostałe 4 komentarze
LN
O, to oszczedzaj kase z piw na prezenty dla nich ;) Bedziesz mial motywacje ;)
RedbaK
Zgadza się, zwłaszcza że maluchy pytają gdzie jestem. Muszę oszczędzać kasę, zdrowie i benzynę, więcej ruchu, mniej chlania. :)
LN
Hmm... a może narzucony na siebie wymóg ? Np. każde wypite piwo to 50 pompek do zrobienia + 1 km do przebiegnięcia (niezwłocznie po wypiciu) ?
RedbaK
Biegi byłyby lepsze, ale piwo muszę mocno ograniczyć. Pompki na siłce. :)
sephirot8608
Skoro już napisałeś o jeżdżeniu autem, to ja może dodam od siebie, że jeżeli piłeś do ośmiu piw dziennie to we krwi ciągle miałeś raczej ponad 0.2 promila... Nie ważne jak się czułeś po prostu organizm nie potrafi się pozbyć alkoholu w tak krótkich przerwach.
bolson
  • Rejestracja:około 15 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Zielona Góra/Poznań
0

Sport

GM
  • Rejestracja:ponad 15 lat
  • Ostatnio:ponad 11 lat
  • Postów:152
7

Moim zdaniem, gdy brak jest motywacji, dobre jest motywowanie przez kogoś - dobry znajomy, ktoś z rodzinny, ktoś kto nam pomaga, cały czas nas motywuje i daje po prostu kopa w dupę, żebyś się wzięli do roboty ;)

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
hyde
Szkoły podejścia do terapii alkoholizmu ludzi w związkach są różne. Zdrowy partner wspiera alkoholika, pomaga, motywuje. Niestety bardzo często kończy się to totalną porażką, zniszczonym życiem dwóch, lub więcej (dzieci) osób zamiast jednej. Jestem zdania, że wspierać można i należy, jeżeli chory wykazuje zdecydowana wolę pokonania nałogu, jednak jeżeli nie, to nic na siłę, należy uznać przypadek za beznadziejny i odpuścić.
GM
spokojnie, ja tylko rzuciłem moje luźne przemyślenie, jak większość tutaj, nie jestem specjalistą :)
GM
poza tym, zaznaczyłem, że gdy chodzi o +brak motywacji+, co nie wyklucza woli pokonania nałogu
hyde
A ja wiele nie myśląc, a przypominając sobie kilka historii z życia emocjonalnie odpowiedziałem jak odpowiedziałem :)
KO
tak, czy siak nie możecie zaprzeczyć, że to pomaga. A jeżeli nie chcesz tego zrobić dla siebie, to co innego pozostaje?
allocer
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:ponad 11 lat
1
RedbaK napisał(a):

Moja była mnie na siłownię zapisała, kupiła karnet, ale wolałem chlać. Da drugą szansę, jeśli powrócę do tego "sportu", wtedy endorfinki odżyją i będzie dobrze. Jednak muszę się zmobilizować.

Czy to nie jest wystarczająco duża motywacja?


Idiots, idiots everywhere.
RedbaK
Bardzo duża motywacja tylko muszę tego chcieć, a tego teraz chcę. :)
Wibowit
??? skoro chcesz to w czym problem?
hauleth
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:18 dni
0

Jeśli naprawdę musisz pić to proponuję picie stoutów jak np. polski "Dobry Wieczór" od Pinty. Powód jest prosty, jest to tak sycące, że drugiego nie wypijesz. Ale też uważam byś znalazł sobie inne zajęcie.


RedbaK
Picie wykluczam z menu. :)
0

Może spróbuj NLP.
Jeśli ta metoda potrafi wyleczyć człowieka z fobii w 15 minut(http://artelis.pl/artykuly/12418/jak-usunac-kazda-fobie-w-15-minut), to wprowadzenie takiej na alkohol to też powinno być równie łatwo i szybko.

RedbaK
Tylko tutaj musiałbym zadziałać odwrotnie i nauczyć się wstrętu do alkoholu. :) Na razie pójdę po Saluran do apteki.
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
6

Uwaga! Nie mam doświadczenia zawodowego w pracy z alkoholikami.
Poniższe rady wynikają tylko z tego co usłyszałem lub przeczytałem i są jedynie moimi subiektywnymi opiniami na ten temat.

Po pierwsze to uzależnienia są często psycho-fizjologiczne - picie, narkotyki, palenie.
Jeśli przestaniesz pić to będziesz się czuł źle - także w sensie fizycznym.
Dlatego pijesz ciągle.
Dlatego wymyślono coś takiego jak detox - czyli kompletne odstawienie na jakiś czas, żeby ten cykl przerwać.
Nie wiem czy samemu można go przejść.
Jeśli chcesz, mogę zdobyć nazwę ośrodka w którym ktoś z moich znajomych się leczył.
Jeśli będziesz zdecydowany.

Po drugie koledzy i koleżanki. Jeśli nic o tym nie wiedzą to będą Ci bez krępacji proponować alkohol i namawiać na niego bo w Polsce jest taka kultura.
Będą się dziwić dlaczego odmawiasz. Ty będziesz się czuł źle odmawiając.
Rozwiązanie - każdy musi o tym wiedzieć i musisz o tym móc otwarcie mówić - że masz problem z piciem.
Są osoby które jeszcze nie są alkoholikami (bo tych powinieneś unikać jak ognia) ale np. dużo piją okazyjnie.
Stwarzają okazje (np z okazji piątku, z okazji oblania egzaminu, z okazji zdania egzaminu, z okazji dobrze rozpoczętego tygodnia itd). Takich też unikaj.

Po trzecie alkoholikiem zostaje się do końca życia. Czasami tylko mentalnie, czasami także realnie.
Nawet jeśli uda Ci się to rzucić pokusa będzie zawsze na Ciebie czekała tuż za rogiem.
Nigdy o tym nie zapominaj.

Po czwarte silna wola i motywacja. Po co chcesz przestać pić? Czy ktoś od tego cierpi? Wypisz sobie plusy i minusy przerwania picia i podsumuj sobie te plusy. Skup się na nich. Ale nie zapominaj o minusach, bo na pewno same dadzą o sobie znać. Dodatkowo, bez silnej woli, to nie ma sensu. Jeśli powiesz komuś żeby Ci zabierał połówkę piwa, albo będziesz kupował gorsze piwo żeby Ci nie smakowało, będziesz zwalał odpowiedzialność na czynniki zewnętrzne, zamiast wydobyć z siebie wolę do działania.
Motywacja typu religia czy sport są dobre, ale to już długofalowo - gdy powiedzmy od roku nie pijesz i chcesz to utrzymać.

Po piąte motywacja zewnętrzna.
Znajdź kogoś z podobnymi problemami. Hasło do Wujka Gugla "jestem alkoholikiem" - są fora, blogi.
Bądź w stałym kontakcie. Znajdź osobę do której możesz w każdej chwili zadzwonić żeby porozmawiać o tym.
Jeśli jesteś blisko Szczecina to posłuchaj tego:
http://szczecin.radioplus.pl/Program/Szczecin/JESTEM-ALKOHOLIKIEM

RedbaK
  • Rejestracja:prawie 19 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Lokalizacja:Helsingør / FZ
  • Postów:1051
0

@vpiotr

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. :)
Cierpi na moim alkoholu moja była już dziewczyna i dzieci, ale z nią mogę o tym zawsze porozmawiać, na nią mogę liczyć i na ojca mojego.
Plusy i minusy już zauważyłem w życiu, mieszkam na Dolnym Śląsku i najbliższy detox mam w Bolesławcu, ale też można samemu sobie zrobić domowym sposobami. :)

Przeczytałem już sporo for z tym problemem. Spróbuję swoją wolą go odsunąć i też uprawiać sport. Boli mnie górna część ciała od tego picia oraz mam zerwane nocki na drugi dzień po piciu. Jednak zauważyłem, że jak nie piję, ostatnio zrobiłem 13 dni przerwy to czuję się świetnie i nic mnie nie boli. Śpię spokojnie, mam apetyt, tylko najgorsze jest to, że jak się po przerwie napiję jedno piwo to wpadam w ciąg. Od dziś zacząłem detox. Jeśli mi to nie pomoże to idę do psychologa i na terapię. Cieszę się, że sam zauważyłem problem i sam coś chcę z tym zrobić.

edytowany 1x, ostatnio: RedbaK
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
0

@RedbaK:

  1. Najbliższa rodzina nie jest dobrym powiernikiem. Oni nie mają obiektywnego podejścia. To musi być ktoś kto w żaden sposób (nawet mrugnięciem oka) nie będzie wywierał na Tobie żadnej presji.

RedbaK napisał(a):

Śpię spokojnie, mam apetyt, tylko najgorsze jest to, że jak się po przerwie napiję jedno piwo to wpadam w ciąg. Od dziś zacząłem detox. Jeśli mi to nie pomoże to idę do psychologa i na terapię. Cieszę się, że sam zauważyłem problem i sam coś chcę z tym zrobić.

W takim razie nie pij nawet jednego piwa. Masz tendencję do wpadania w ciąg i wiesz o tym, to już coś. Kwestia teraz tego czy coś z tą wiedzą będziesz robił.
Wracasz do alkoholu bo coś Cię tam ciągnie. Spróbuj zdefiniować co.

  1. Jeśli chodzi o rodzaj alkoholu to możesz przestać mówić o tym "piwo". Mów "alkohol". Wydaje się że ubierasz to w ładne słówka żeby sobie uzasadniać, że piwko to w końcu nic złego. Twoja pierwsza wypowiedź nawet na to wskazuje:

"Mam problem poważny, nadużywania alkoholu - piwa, bo wódki nie piję."

Alkohol to alkohol, czy woda brzozowa, czy wódka czy piwo, działa tak samo.

RedbaK
Zgadza się, alkohol to alkohol, nawet wino wytrawne które piłem przed rozstaniem się z dziewczyną. Nie chcę w ogóle niczego alkoholowego dotykać. Wiem, że to tylko deklaracja na forum, ale pragnę to wprowadzić w życie, bo wiem że wtedy nikt przeze mnie nie cierpi. Na dodatek mam taką pracę, że na codzień rozmawiam z wieloma klientami. Potrafię nieraz wypić piwko i iść do klienta, ale często mam tak że najpierw praca potem przyjemności. Dobrze, że nie jeździłem autem po piwku. Przyczyna picia? Chyba rozstanie się z dziewczyną po długim czasie - wiem że to banał.
vpiotr
Ale drąż dalej temat. Przecież rozstanie z dziewczyną to nie powód. Równie dobrze mógłbyś zacząć pić po Smoleńsku. Albo dlatego że Cię wyrzucili z pracy. Albo że nie wygrałeś w totka. Powodem jest albo Twoje samopoczucie po rozstaniu, albo poczucie winy, albo coś jeszcze innego. Jeśli nie nauczysz się o tym mówić to właśnie będziesz zwalał winę na czynniki zewnętrzne.
RedbaK
Wezmę sobie to wszystko do wiadomości.
Adam Boduch
Administrator
  • Rejestracja:około 23 lata
  • Ostatnio:12 dni
  • Postów:11948
1

Tabletki Kudzu. Albo ewentualnie anticol, ktory zniecheci Cie do picia alkoholu.

RedbaK
Anticol nie mogę bo mam lekkie nadciśnienie, poczytałem o Kudzu i chyba to kupię, tylko się cenę dowiem. :)
RedbaK
Adam a które dokładnie Kudzu, bo sa różne rodzaje?
UB
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
0

Nie czytałem wszystkich odpowiedzi w tym temacie, ale powinieneś przede wszystkim zdać sobie sprawę z wszystkich negatywnych skutków nałogu. A także rzeczy, które możesz uzyskać gdy z nałogu wyjdziesz.
Ja paliłem. Długo to co prawda nie trwało, bo kilka miesięcy, i nie codziennie, ale uzależnienie fizyczne czułem. Od kiedy zacząłem chodzić na basen i zobaczyłem że gdy nie palę mam większe płuca (takie wrażenie, chodzi o wydolność) i przepływam pod wodą cały basen, wiedziałem, że to stanie się powodem do nie zabrania już żadnego papierosa. Dalej czasem mnie ciągnie do jakiejś sziszy, zwłaszcza na imprezie, ale zdrowie ważniejsze. Życzę powodzenia.
Z tego co piszesz masz lekkie nadciśnienie. Tym prędzej przestań pić by nie dostać udaru mózgu, i nie zostać sparaliżowanym. Wiem, być możę wyolbrzymiam, ale po co kusić los? Oczywiście w małych ilościach nic ci się nie stanie, ale z czasem te mogą się stawać większe i większe.

edytowany 1x, ostatnio: ubuntuser
RedbaK
Chodzi o to, że ja nawet malutkich ilości nie chcę. Kurde przeleciałem dziś całe miasto za moimi lekami i nie mają. Fakt że nie wszystkie dziś apteki były otwarte, więc może jutro kupię tabletki Kudzu. Dzięki za koment.
2

Niestety obawiam się, że po udanym domowym detoxie będzie dobrze przez... miesiąc, dwa, może pół roku, a może trzy lata. Problem w tym, że po trzech latach możliwe, że powrócisz do nałogu. Najlepiej udaj się do odpowiednich ludzi takich jak psycholog lub też ludzi zajmujących się problemami alkoholowymi.
W takim miejscu poznasz swoją sytuację jeszcze lepiej oraz poznasz być może lepiej tę chorobę także w stadium późniejszym (takim w którym jeszcze nie jesteś).
Leczenie domowe jest dobre, ale **być może **tylko na jakiś czas. Właśnie.. być może, bo to zależy od człowieka.

Absolutnym kryterium jest to by zdać sobie z problemu sprawę - i to masz za sobą. Super.
Kolejnym krokiem jest silna wola. Może jakiś zamiennik? I nie nie chodzi o to by popadać w inny nałóg, ale po prostu gdy czujesz, że musisz się napić to... nie pij, a np:

  • Uprawiaj sport
  • Zajmij się jakimś hobby
  • Ucz się
  • Rozwijaj się w jakiejś dziedzinie
    itd.
    W ten sposób nie tylko przestaniesz odczuwać skutki detoxu, ale także będziesz robić coś dobrego dla siebie i otoczenia.

Pamiętaj też, że nie ma usprawiedliwienia: nie możesz sobie wmówić, by np wypić choćby jedno piwko. NIE. Alkohol kompletnie odstawiony i koniec kropka.

Co do otoczenia / przyjaciół / znajomych, w Twoim przypadku biorąc pod uwagę fakt, że zdajesz sobie sprawę z problemu, zastosowałbym pewien manewr:
Powiedz znajomym, że przestajesz pić. Ot tak po prostu, wolisz się zdrowo odżywiać od dziś. Uprawiasz sport (i uprawiaj) i zmieniasz swój tryb życia. Nie musisz mówić, że to przez jakiekolwiek problemu, aczkolwiek... jeśli masz dobrych znajomych to raczej wiedza, że pijesz. Cóż... piwo śmierdzi na kilometr nawet następnego dnia, więc jeśli masz dobrych znajomych to z pewnością wiedza o Twoim problemie, tylko nie zdają sobie sprawy jak duży on jest.

Zawsze w takich przypadkach warto udać się po porady specjalisty. To nigdy nie zaszkodzi (no bo niby w czym by miało zaszkodzić?).
I pamiętaj - zero usprawiedliwień. Zero picia choćby nie wiem co. Pamiętaj, że po kilku dniach już nie będzie tak fajnie i na pewno będziesz miał ciągnięcie do alkoholu (zresztą sam pisałeś, że rzuciłeś na 13 dni - popatrz to nawet nie dwa tygodnie, a jak ciężko było) wtedy po prostu musisz być bardzo silny i nie dać się.

W tym właśnie może pomóc psycholog, znajomi itd.
Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z problemu.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

RedbaK
  • Rejestracja:prawie 19 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Lokalizacja:Helsingør / FZ
  • Postów:1051
4

@psychologpamietaj

Dziękuję za tego posta, jest naprawdę dobry, zresztą jak innych też. Dziś pojeździłem po aptekach, ale chyba jutro kupię detoxy. Zauważyłem też, że z każdą godziną lepiej się czuję, ale zacząłem pić dużo wody i soków pomidorowych z potasem, które uwielbiam. Cisnę magnez już 11 dzień, choć pierwsze parę dni wypłukiwałem go przez alko. Jeśli dziś normalnie zasnę tzn, że mój organizm wraca do formy i zdrowia z tegorocznej zimy, gdzie nie piłem, nie miałem cugu, byłem odpowiedzialnym facetem i każdy czuł się przy mnie bezpiecznie. Ustalić chcę dietę pitną, ale też jedzeniową.

Pitna to soki np. pomidorowy, który mam nawet przy sobie na biurku i świetny sok wielowarzywny z Hortexu, którego dziś kupiłem. Jedzenie to przede wszystkim odrzucenie pizzy, kebaba, które podniosły mi cholesterol (trójglicerydy). Kiełbasa gotowana niech sobie będzie. :) A tak to szynki, sery itp. Twarogów nie mogę, bo mam skórę naczynkową. Daję miesiąc wstępnie na uzupełnienie elektrolitów, pierwiastków i ogólnie wody w organizmie, a potem dalej to ciągnąć, co udało mi się wykonać.

Jestem niesamowicie ciekaw połowy sierpnia i później, co udało mi się osiągnąć. PRZEDE WSZYSTKIM ZERO ALKOHOLU, ZERO! W wieku 31 lat mogłem sobie spierdzielić życie, człowiek po inżynierii informatycznej, z dwoma obcym jęzorami i 2 programowania, a który idzie teraz na pedagogikę. Znajomi mi powiedzieli że powoli się staczałem, a nawet kolega który co jakiś czas jeździ na detox do Bolesławca, bo też uzależniony, tylko on jest po 50-tce, ale wiek nieważny w sumie. Jestem ciekaw mojej siły woli i efektów pracy nad sobą. Na pewno też i niektórzy z Was, bo nigdy nie pisałem o sobie na necie, ale przez wagę problemu musiałem się doradzić. DZIĘKUJĘ. :)

UB
ważne jeszcze żeby twoi znajomi to zrozumieli, bo moi nieraz próbowali testować moją silną wolę częstując mnie papierosem, a potem się śmiali że jestem słaby...
RedbaK
ubuntuser Ważne jest to, że moi znajomi to większość kolesie po 40-stce do 60 lat, sami górnicy, mechanicy i informatycy. Zapomniałem właśnie dopisać, że oni to zrozumieli i jak im mówiłem że dziś nie piję to najpierw się śmiali ze mnie, ale potem odpuścili po 5 minutach. Znajomi z moich roczników dawno żonaci/mężaci i na smyczy są. Reszta wyjechała do Wrocka za pracą lub na studia. Także problem takiej upartej namowy na alkohol w danym dniu/weekendzie pominął mnie dzięki nim. Ale są osoby, które uparcie dążą do tego, abym wyszedł z alko - ojciec, dziewczyna i dzieci. :):
AP
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:ponad 12 lat
  • Postów:3079
4

Czytałem niektóre rady, ale niestety w większości one nie zadziałają. Nie możesz pić stopniowo co raz mniej, nie możesz dodawać sobie magi do piwa, nie zadziała piwo z mniejszą zawartością, nie zadziała siłownia, papieros elektroniczny itd. Musisz całkowicie zrezygnować z alkoholu w jakiejkolwiek postaci. Jak sam zauważyłeś, gdy wypijesz jedno to wpadasz w ciąg. To znaczy, że nie możesz pić w ogóle. Osobom z którymi zazwyczaj pijesz przyznaj się, że masz problem i nie możesz, a jak nie rozumieją to zerwij z nimi kontakt. Pamiętaj, że Twoje zdrowie i życie jest najważniejsze, nie kolega, który nie rozumie Twojego problemu. Jeżeli czujesz brak motywacji po przerwaniu ciągu i masz ochotę na piwko to zacznij myśleć o tym dlaczego nie powinieneś pić, skup się na tym jak dobrze czujesz się mentalnie, emocjonalnie gdy nie pijesz.

Zobacz pozostałe 3 komentarze
RedbaK
Dziś był pierwszy uśmiech u Niej, bo zobaczyła, że się staram. I tak ma być w każdym banku. :P
UB
trzymam za ciebie kciuki.
RedbaK
Dziękuję. :)
KO
+1. Wcześniej pisłem o odpowiedzi @Golden_Mind, ale ta jest zdecydowanie lepsza;)
VarrComodoo
  • Rejestracja:około 14 lat
  • Ostatnio:około 20 godzin
  • Lokalizacja:Bk
  • Postów:480
0

Moim zdaniem post powyzej daje najlepszą odpowiedź, ze swojej strony dodam, że jeżeli ci się już uda i np. bedziesz mial pol roku albo rok bez picia to nawet jedno piwko po takim czasie na zasadzie "co mi tam, i tak juz nie musze, strzele se jednego browca bo lubie" predzej czy pozniej doprowadzi cie do stanu w jakim jestes teraz. I musisz byc tego swiadomy, nie bagatelizowac nawet tego jednego browca.


Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb są niczym wobec Bestii która nas gnębi...
RedbaK
Ani jednego nawet po roku. :)
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
3

Alkohol to też narkotyk, tyle że od trawy ciężej się uzależnić i mało prawdopodobne jest przedawkowanie trawy.

Jeśli już zastępować jeden narkotyk drugim, to dobre powinno być LSD :D Po pierwsze jest bardzo małe ryzyko uzależnienia: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Drug_danger_and_dependence.svg a po drugie stosowanie LSD może znacząco zwiększyć szansę na wyleczenie alkoholizmu: http://en.wikipedia.org/wiki/LSD#Alcoholism Po trzecie: kolory lepiej widać :P

Edit:
No i mój post został całkowicie wyrwany z kontekstu...


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
Wibowit
alkoholicy się zebrali i minusują :P
02
próbowałeś chociaż raz LSD, że polecasz?
Wibowit
nie, ale próbowałem marihuanę
sephirot8608
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 8 lat
  • Lokalizacja:Wrocław
8

I z poważnego tematu zrobili sobie jaja.

Azarien
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:około 10 godzin
1

idźcie sobie na hyperreal.

hyde
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:456
1

Tak w temacie:

Z filmu "Rok diabła", polecam BTW.

edytowany 1x, ostatnio: hyde
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

@RedbaK:
Zmień środowisko / znajomych (bo postanowienia postanowieniami, a jak wpadną koledzy to zaraz będzie "z nami sie nie napijesz?"), nalepiej na osoby związane ze środowiskami abstynenckimi. Zeby nie było że sieję propagandę to może to być równie dobrze straight edge co krucjata wyzwolenia człowieka ;)
Oprócz tego znajdź sobie jakieś czasochłonne, grupowe aktywne hobby.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 1x, ostatnio: Shalom
Xitami
  • Rejestracja:ponad 20 lat
  • Ostatnio:około rok
6

Jedyne sposób, to absolutna abstynencja od już i o zaraz.
Skoro to ustaliliśmy, to możemy za to wypić!

Xitami
ja staram się od jakiegoś czasu, no nie całkiem wychodzi
Xitami
teoretyków, komentujących ujemnie mam w ..., wiadomo. ja żyję, a im się zdaje.
02
Czyzby kilka osob nie zrozumialo zartu? :>
RedbaK
  • Rejestracja:prawie 19 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Lokalizacja:Helsingør / FZ
  • Postów:1051
2

No powiem Wam, że na razie mi się udaje powoli hejtować alko i cisnę KUDZU ROOT (dzięki Adamie B.:). :)
Zauważyłem, że dłonie już mniej drżą.

Adam Boduch
Administrator
  • Rejestracja:około 23 lata
  • Ostatnio:12 dni
  • Postów:11948
0

Powodzenia :) Daj znac za jakis czas jakie sa efekty tej "terapii" :)

Zobacz pozostałe 3 komentarze
Xitami
wiesz, trzymam kciuki, ale czy poza znachorami ktoś to badał?
Xitami
"This section needs more medical references for verification" U mnie za wygódką rośnie takie zielone, kiedyś na to popatrzyłem i nie zachciało mi się pić, znaczy działa?
msm
or relies too heavily on primary sources, nie cytuj proszę wybiórczo. Please review the contents of the section and add the appropriate references if you can. Unsourced or poorly-sourced material may be removed.. Inaczej mówiąc, problemem jest brak podania źródeł, a nie brak podstaw naukowych co sugerujesz.
Xitami
a jak podać coś co pewnie nie istnieje?
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)