Fenomen Githuba

S1
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:prawie 8 lat
  • Postów:3
0

Witam, dopiero wkraczam na ścieżkę developera. prawdopodobnie pytanie pytanie wydawać się może głupie jednak mnie zastanawia pewna rzecz.

Otóż do zastosowań pracy zespołowej w jakiejś firmie, gdy wiele osób pracuje nad tym samym zagadnieniem to taki system wersjonowania jest jak najbardziej użyteczny.

Jednak zastanawia mnie w jakim celu tworzy się tam osobiste konta i umieszcza jakieś swoje własne kody. Jaki jest sens upubliczniać swoją ciężką pracę? Ktoś to przecież skopiuje, udoskonali według własnych upodobań, wyskoczy z tym na rynek i jeszcze będzie trzepał za to kasę. No nie wiem, przynajmniej ja to sobie tak wyobrażam.

czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:około 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
0

taki sam jak tworzenie własny tutoriali, stron, portfolio, pokazujesz co umiesz i również dajesz kod do oceny, merytoryczne uwagi czytasz i poprawiasz jakość swojej pracy


S1
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:prawie 8 lat
  • Postów:3
0

A skąd pewność, że ktoś sobie tego kodu nie przywłaszczy i opublikuje w zmienionej wersji twierdząc, że kod jest jego?

twonek
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:2500
3
someone123 napisał(a):

Ktoś to przecież skopiuje, udoskonali według własnych upodobań, wyskoczy z tym na rynek i jeszcze będzie trzepał za to kasę.

No przecież tak działa Linux i cały rynek oprogramowania opensource (z tym trzepaniem kasy to jeszcze zależy od licencji).

Z punktu widzenia programisty to taki github jest jego technicznym portfolio, tym czym może się pochwalić na rozmowie kwalifikacyjnej.

S1
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:prawie 8 lat
  • Postów:3
0

To nie lepiej ukończyć jakiś projekt i udostępnić jedynie jego binarke? To przecież jak wolontariat..

twonek
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:2500
2

Jak ocenisz kod na podstawie binarki?
Nie chce mi się pisać o modelu biznesowym opensource i korzyściach płynących z udostępniania swojego kodu, szczególnie gdy sam się uczysz a nie jesteś magikiem piszącym super tajne algorytmy dla NSA. Pogoogluj, poczytaj. Nie martw się, że ktoś przywłaszczy Twoją pracę, bo uwierz mi, ale mnóstwo genialnych ludzi napisało mnóstwo dobrego kodu i to wszystko jest dostępne w sieci.

Haskell
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
  • Postów:4700
5

Od napisania kodu, do trzepania kasy długa droga. Jeden programista może napisać kawałek kodu, ale produkt tworzy zespół ludzi. Produkt stworzony przez jedną osobę zawsze będzie niedomagał, albo będzie ubogi w opcje, albo nie będzie spełniał potrzeb użytkowników, albo będzie kiepsko rozreklamowany, albo będzie miał kiepski support, albo wszystko razem. Gdyby to było takie proste, to wszyscy bylibyśmy milionerami, a nie programistami na etacie, którzy w wolnej chwili na kawę odpowiadają na głupie pytania na forum.


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
LukeJL
trochę jak Sublime - jeden gostek zrobił super edytor, ale teraz prawie w ogóle go nie uaktualnia (a że jest zamknięty kod, to nikt inny też go nie uaktualni).
S9
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:6 miesięcy
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:3573
5

Tak, napiszesz jakas 12414234 wersję sklepu internetowego albo 343242342 wersje DownloadManagera i ktoś to ściągnie i wykorzysta jako Twoje :D


"w haśle <młody dynamiczny zespół> nie chodzi o to ile masz lat tylko jak często zmienia się skład"
kaczus
  • Rejestracja:około 10 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Lokalizacja:Łódź
  • Postów:1402
0

W firmie , jeśli nie tworzy oprogramowania open source, to programiści mają dostęp do wewnętrznego repozytorium w firmie.... Jeśli nie chcesz udostępniać, to nie tworzysz konta i nie udostępniasz, co za problem?


Ogólnie na prace domowe mam stawki zaporowe. Czasem coś o programowaniu znajdzie się na mojej stronie
Shalom
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
8

Z podobnych powodów dla których ludzie piszą na przykład na tym forum czy na stacku. Zgodnie z twoją logiką nie powinni tego robić, bo przecież tylko tworzą sobie konkurencje na rynku pracy! Ale prawda jest taka ze programiści lubią się chwalić ;)


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
vpiotr
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
1

Publikują bo nie widzą sensownego modelu biznesowego dla swojego oprogramowania a szkoda im żeby ich utwory nie były używane.
Albo piszą i publikują jakieś małe użyteczne pierdółki jak ja, wyrównując tym samym saldo na linii "daję i biorę".

Oprogramowania typu "uczę się i zobaczcie jak mi idzie" staram się nie publikować, chociaż zdarza się.

hauleth
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:4 dni
2

I rozumiem, że w swoich projektach używasz tylko płatnych bibliotek i nic FLOSS tam nie ma. Jak np. Java, Docker, Linux, Android, etc.?


LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:8423
0

Jednak zastanawia mnie w jakim celu tworzy się tam osobiste konta i umieszcza jakieś swoje własne kody. Jaki jest sens upubliczniać swoją ciężką pracę? Ktoś to
przecież skopiuje, udoskonali według własnych upodobań, wyskoczy z tym na rynek i jeszcze będzie trzepał za to kasę. No nie wiem, przynajmniej ja to sobie tak
wyobrażam.

Mało projektów nadaje się do bezpośredniej sprzedaży (np. jak można by sprzedać bibliotekę narzędziową do formatowania dat? Nikt by tego nie kupił). Dopiero łączone narzędzia open source stworzą produkt, który będzie się nadawał do bezpośredniej sprzedaży.

Chociaż nie zawsze tak jest, na GitHubie wala się też pełno projektów, które równie dobrze mogłyby być produktami komercyjnymi... (i niektóre są - np. działają na różnych licencjach. Albo firma zarabia na czymś innym niż sam kod...)


JU
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:5042
0

Pytanie przy okazji. Czemu GIT, a nie SVN do takich zastosowań?

Shalom
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
2

@Juhas bo niektóre projekty dostają pull requesty od randomowych ludzi. Zrobienie czegoś takiego w svnie po prostu nie byłoby możliwe. Zresztą równie dobrze można pytać czemu ludzie jeżdżą samochodami a nie konnymi powozami.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
JU
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:5042
0

Ja bym zadał inne pytanie. Czemu ludzie jeżdżą Ferrari po zakorkowanym mieście, jak mogą Citroenem ;)

hauleth
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:4 dni
2

@Juhas: czy Ty właśnie stwierdziłeś, że warto sobie uciąć nogi, jak i tak większość czasu spędzasz w biurze na krześle? SVN to bardzo słabe rozwiązanie:

  • nie ma możliwości pracy offline
  • tworzenie gałęzi i merge to straszne PITA
  • konfiguracja oraz zarządzanie remote repo to też PITA
  • centalizacja repozytorium, powoduje, że review jest trudny i czasochłonny (zwłaszcza w połączeniu z problemami z gałęziami)

Proszę nie. A jak już całkowicie chcesz się ograniczać, to na GitHubie masz możliwość dostępu do repo przez SVNa, tylko po co?


Haskell
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:12 miesięcy
  • Postów:4700
1

Prawdziwi twardziele używają SVN, chodzą w czerwonych slipkach i hakują emacsem przez sendmail:


Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do d**y - tam miałem socjalizm. Czesław Miłosz
edytowany 1x, ostatnio: Haskell
Zobacz pozostałe 2 komentarze
LukeJL
ciekawe czy naprawdę ktoś tak kiedyś coś shakował.
LukeJL
ja czasem hakuję systemy vimem przez wq: ;)
LukeJL
tfu, przez :wq
vpiotr
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
0

Prawdziwi hakierzy używają RCS. SVN to dla lajkowców.

LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:8423
1

prawdziwi hakerzy używają motyli (xkcd 378)


JU
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:5042
0

@hauleth: A jeśli firma* pracuje nad swoją aplikacją, to potrzebuje rozproszonego systemu? A jeśli robisz własne portfolio, to potrzebujesz rozproszonego systemu?

*zakładamy, że to standardowa firma, która siedzi w jednym budynku i pracownicy są na miejscu (okazjonalnie zdalnie)

hauleth
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:4 dni
2

@Juhas:

Firma:

Tak, bo każdy pracuje nad funkcjonalnością na nowym branchu (IMHO najlepiej to jeszcze w osobnym forku) i jak skończy to wystawia PR/MR do origin gdzie ktoś robi review i następnie albo akceptuje albo nie. Przy SVNie nawet nie wiem jak by miało takie akceptowanie wyglądać.

Osobiście:

Tak, bo:

  • uczysz się systemu, z którym będziesz pracował
  • masz możliwość pracy offline, czyt. na wakacjach, w podróży, jak wyłączą prąd
  • jak udostępniasz projekt gdzieś, to nigdy nie wiesz, czy nie znajdzie się ktoś, kogo on zainteresuje i nie zechce z niego korzystać i pomóc Ci go rozwijać
  • nie potrzebujesz serwera by móc pracować nad projektem i od samego początku śledzić zmiany

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.