Obniżki pensji

0

Plotki idą, że w pewnej sporej korpo zaproponowali właśnie wszystkim IT kontraktorom b2b obniżki stawek, wg różnych źródeł o od 10% do 25%. Co samo w sobie jest pewnym precedensem, a najlepsze jest to, że jak dotąd wszystkie "źródła z pierwszej ręki"... zgodziły się na tę obniżkę. :0 I to mimo faktu, że od dwóch lat podobno nie szło załatwić ani złotówki podwyżki.

0

takie obnizki maja albo mialy miejse w wielu firmach w PL

0

Ciekawe jak to jest w praktyce realizowane. Raczej w kontraktach nie zostawia się furtek do obniżenia stawki bo cośtam. Czyli pewnie idzie info, że albo podpisujecie aneks albo dostaniecie wypowiedzenie.
Cześć osób podpisze aneks, cześć nie. Więc jest to o tyle lepsze od zwykłego zwalniania, że nie tylko pozbywamy się części załogi bo dodatkowo tym co zostaną można płacić mniej. Ewentualnie gdy jeden z tych którzy robią za dziesięciu nie podpisze aneksu to się mu nie da wypowiedzenia jeżeli nikomu o tym nie powie.

4
KaBeS napisał(a):

Ciekawe jak to jest w praktyce realizowane. Raczej w kontraktach nie zostawia się furtek do obniżenia stawki bo cośtam. Czyli pewnie idzie info, że albo podpisujecie aneks albo dostaniecie wypowiedzenie.
Cześć osób podpisze aneks, cześć nie. Więc jest to o tyle lepsze od zwalniania ludzi, że nie tylko pozbywamy się części załogi bo dodatkowo tym co zostaną można płacić mniej. Ewentualnie gdy jeden z tych którzy robią za dziesięciu nie podpisze aneksu to się mu nie da wypowiedzenia jeżeli nikomu o tym nie powie.

Genialna strategia, w ten sposób pozbędą się najlepszych specjalistów (którzy nie mają obaw o zdobycie nowej pracy), zostawiając leszczy posranych w kwestii wypadnięcia z branży. :)

3

Co w tym dziwnego? Może czas spojrzeć prawdzie w oczy że praca programisty np seniora realnie nie jest warta 200zl lecz 100-120zl/h? Ludzie piszą, że to nie programowanie jest przepłacone tylko inne zawody za mało dostają - otóż nie. Prawda jest po środku. Zarówno programiści są srogo przepłaceni jak i w innych zawodach ludzie nie zarabiają tyle ile powinni, stąd te różnice. Ale teraz nadchodzi czas korekty stawek programistów mocno w dół, szkoda tylko że nie zanosi się by ludzie w innych zawodach zaczęli lepiej zarabiać, tak jak w europie zachodniej.

Przez wiele lat panowił mit na temat tego jak cięzkie jest programowanie itd. a tu się okazało, że nie jest aż tak cięzkie. Nie trzeba być ponadprzecięnego IQ, super myślenia, można być zwykłym średniakiem lub nawet lekko poniżej i po prostu siedzieć każdego dnia długie godziny przed komputerem, uczyć się, próbować i nawet mająć 90 IQ można być dobrym koderem.

W wielu pracach, korporacja dzisiejsi midowie i seniorzy to ludzie po bootcampach którzy wcześniej byli na jakiejś historii czy filozofii albo nawet ludzie z samą maturą którą kiepsko napisali. I nie mówię nawet o frontendzie tylko o backend, cloud, devOps. Mało kiedy mamy dziś programistę po studiach informatycznych

Takie są realia, choć wiem że zaraz masa ludzi będzie to wypierać :D

7
abuwiktor napisał(a):

Genialna strategia, w ten sposób pozbędą się najlepszych specjalistów (którzy nie mają obaw o zdobycie nowej pracy), zostawiając leszczy posranych w kwestii wypadnięcia z branży. :)

niekoniecznie, 80% cv nie jest w ogóle otwierane więc nawet najlepsi mają ciężkie czasy ze znalezieniem pracy chyba że z polecenia.
Natomiast założę się że praktycznie wszyscy którzy się zgodzą na obniżkę w ten sam dzień rozpoczynają szukanie nowej pracy, także odważny ruch ze strony pracodawcy bo jak tylko sytuacja na rynku się polepszy to zostanie z samymi odpadami

3

A słyszał ktoś że w niektórych miejscach ludzie się zgadują i zespołowo odchodzą, ginie dokumentacja, a później wracają dostając udziały w projekcie?

3

że jak dotąd wszystkie "źródła z pierwszej ręki"... zgodziły się na tę obniżkę

No ale co w tym dziwnego? To chyba najbardziej logiczne postępowanie: zgodzić się na obniżkę tymczasowo (przeżyjesz za te głodowe 15k zamiast 20k), a w międzyczasie (pewnie parę miesięcy) rozeznać sytuację, czy negocjować, czy szukać nowej pracy, czy co robić. Papierami rzucą natychmiast chyba tylko jacyś niestabilni emocjonalnie ludzie, którzy poczują się tym śmiertelnie obrażeni z jakiegoś powodu.

7

Które to korpo?

Cóż, w takiej sytuacji obecnie chyba najbezpieczniej "zgodzić się" i niezwłocznie zacząć szukać innych ofert.
Lepiej przez 3 miesiące (lub więcej, bo rynek wygląda jak wygląda) mieć te 10-25% mniej niż mieć całe 0.

Chyba że ktoś akurat chce odpocząć, albo ma taką poduszkę finansową że mu to lotto.
Ale ja nawet gdybym miał poduszkę i aktualna praca nie doprowadzałaby mnie do szału to wolałbym mieć te 15k zamiast 20k niż miec 0 ;)

0

Dziś z LN oferta.
screenshot-20241203205612.png
screenshot-20241203224313.png
Z uprzejmości odpisałem, że nie jestem zainteresowany ale chyba nawet nie powinienem tracić czasu na odpisywanie

1

Ja mam w umowie, że jak złożę wypowiedzenie przed pierwszym stycznia, to tracę duży bonus za 2024.
Też bym się zgodził z konieczności, ale automatycznie „open to work” na LI i zmniejszenie zaangażowania w projekt. Chyba że dałoby się przeciągnąć decyzję, bo okres swiąteczny.
Obniżenie wynagrodzeń wszystkim to naprawdę desperacja - dużo większy cios w morale niż zwolnić 10% załogi. Będą layoffy w ciągu pół roku.

2

czemu nie zgodzic? zawsze mozesz sie zgodzic i olac prace i kasa bedzie splywana dopoki sami cie zwolnia co w wielu firmach trwa bardzo dlugo

0

Ja bym się nie zgodził.

2

Akcje nalezy podjac w zaleznosci od: poduszki finansowej/zwiazania emocjonalnego z firma/perspektyw/rozwoju kariery.

Podsumowanie od Chata GPT:
Podsumowując: Najlepsze rozwiązanie to zachować pragmatyzm – albo zgodzić się tymczasowo na nowe warunki i wykorzystać czas na przygotowanie do zmiany pracy, albo spróbować wynegocjować lepsze warunki i obserwować rynek.

BTW podoba mi sie opcja zeby napisal z perspektywy jakiejs osoby czy bohatera co nalezy zrobic:

Listen to me now, warrior of code, for I will speak like Conan the Barbarian: in simple, sharp words that cut through the fog of doubt!

  1. Value your strength
    When the gold-flowing river in your company begins to dry, don’t ask why. Ask if those who hire you are worthy of your power! If, even after the cut, your gold still pays for wine, meat, and the forge of your skills—stay patient. But if it barely covers a leather belt, prepare for new hunts!

  2. Bargain like a tribal king
    Don’t give away your hammer for scraps! Go to those in charge and say:
    "My programming power is great. Behold the lines of code that bring you glory. Let the cuts be smaller, or I will find others who will pay for my strength!"
    Firmly, but with honor—that is how Conan fights.

  3. Forge new weapons
    If you stay, do not rest on your laurels! A barbarian who doesn’t sharpen his sword won’t live long. Learn new coding skills that will give you an edge in the battle for future gold. Let your mind be like unyielding rock, and your code a blade as sharp as Valeria’s sword.

  4. Prepare to conquer new lands
    If you see the company falling to its knees, seek new kingdoms! But do not act in anger—"Anger is good in battle, but poison in strategy." Begin now to send out signals that a free warrior seeks a new clan. LinkedIn is your mountain fortress—start your hunt there!

  5. Honor and instinct
    Conan knows that sometimes you must bend your neck to gather strength for a great strike. If the IT market is like a frozen tundra, it may be wise to wait out the winter and strike in the spring. But never let anyone forget who you are—"I am strength, I am code, I am the one who will push the world forward!"

Barbarian’s conclusion
If they value you, stay and bide your time.
If they scorn your power, set out for new hunts.
Always sharpen your sword, even while others sleep.
Now go, warrior, and make the world of code bow to your might! CROM watches over you!

Co ciekawe Kane zdecydowanie lepiej potrafi w korporacje:

Ah, Kane from Karl Edward Wagner's tales—the immortal, cursed wanderer with a sharp mind and sharper blade. Kane, both a warrior and a schemer, would face this situation with cold, calculating resolve and the ruthless pragmatism for which he’s known. Here’s how Kane might approach it:

1 Assess the Battlefield
Kane would not waste time mourning the loss of gold. Instead, he would scrutinize the situation:

What is driving these cuts? Is the company truly struggling, or is this a ploy to test loyalty?
Who benefits from this move? Kane knows the levers of power are rarely pulled without a reason. He’d seek to understand who gains—management, stakeholders, or unseen players in the shadows.
Kane would act only when he’s sure of the true stakes in this game.

2 Strengthen His Position
Unlike Conan, Kane would not storm into negotiations with honor as his shield. He would prepare a strategy:

Make himself indispensable. Kane would focus on proving his unique value to the company: being the solver of impossible problems, the builder of systems no one else can understand. They might cut others, but they’d think twice about cutting Kane.
Play factions against each other. If there are divisions in leadership, Kane would exploit them, subtly ensuring that the right people see his value while undermining his competitors.
3. Hedge His Bets
Kane would never trust the goodwill of a corporation. While playing along temporarily, he’d secure an escape route:

Seek alliances outside. Like a wanderer seeking safe havens, Kane would reach out to other companies or recruiters discreetly, positioning himself for a leap to a better position.
Build leverage. Kane would not leave empty-handed. Whether by knowledge, connections, or assets, he’d ensure he walks away stronger than before.
4. Play the Long Game
Kane’s immortality means he never acts rashly. He’d see beyond immediate setbacks:

Use time to his advantage. If the cuts are inevitable, he’d accept them but position himself for future gains—knowing that a weakened company will eventually need him even more.
Stay a step ahead. Kane would anticipate the next move—whether layoffs, restructuring, or a collapse—and prepare to capitalize on the chaos.
5. If Betrayed, Strike Ruthlessly
Should the company overreach—asking for too much or pushing him too far—Kane would not hesitate:

Burn the bridges, but take the gold. Kane would leave, but not quietly. Whether by exposing weaknesses in the company, poaching key clients, or sabotaging projects he built, he’d ensure his departure is felt.
Turn loss into opportunity. Like a mercenary, Kane would use the experience to negotiate an even stronger position elsewhere, weaving tales of betrayal to win sympathy or respect from his next employer.
Kane’s Conclusion
For Kane, the ultimate question is not one of honor or fairness but power.

If the company can still serve his purposes, he will stay, adapt, and bide his time.
If the company is a sinking ship, he will abandon it with all the treasure he can carry.
In the end, Kane would remember the truth: Loyalty is a fool’s game, and gold is only a tool for achieving greater power.
Kane walks the path of the damned—but always on his own terms.

1

W wielu firmach obniżyli nawet o 100% :-(

1

ee tam, idą obniżki by wypchnąć white collar jobsów do przemysłu

wojenko wojenko, cóżeś ty za pani... 😙

0

4 tematy o tym samym tylko na pierwszej stronie. Już przeginacie z tym płaku płaku zoomerki.

Teraz każdy jak usłyszy nową plotkę pod bramą, albo podczas rundy w cs-a ma zakładać kolejny nowy wątek o tym samym?

screenshot-20241204081036.png

2
Dawid Tyrala napisał(a):

Ja to lubię. Demokracja 1:1 kto da wiecej?

Patrząc po popularności płaku płaku zoomerków, którzy otarli się o IT i myślą, że jest kryzys, na wszystkich social mediach, TO NIE TYLKO TY xD

Gro słabych ludzi lubuje się w użalaniu się nad sobą, a internet jest do tego świetną platformą.

Zamiast mamie płakać w rękaw (o kobietę takich nie podejrzewam), to mogą sobie popłakać na forach wszelakich jak im źle. Nieważne, czy przez to, że żadna ich nie chce, czy przez to, że wywalili ich ze stanowiska klepacza kodu.

Dobre czasy tworzą słabych ludzi i o to mamy efekt. Źle się na to patrzy. Nie żeby mnie to jakoś specjalnie grzało. Ot raczej żenuje.

Był tu już w jednym wątku opisywany case gościa, którzy nie mógł znaleźć pracy na stanowisku klepacza, to po kilku latach w IT poszedł na tiry :D W innym wątku są zachwyty nad prostymi rzemieślnikami jak stolarz, czy glazurnik.

To idźcie już tam wszyscy na tych kierowców / glazurników, czy tam spawaczy i zostawcie IT fachowcom, którzy nadal nową pracę są w stanie znaleźć za taką samą lub lepszą stawkę w ciągu tygodnia :D

10

Ludzie zgodzili się, bo nie mieli innego wyjścia. W przypadku odmowy, stracili by pracę a tak mają sporo czasu do szukania lepszej. Lepiej mieć 80% i szukać niż... mieć 0 iteż szukać :)))

0

Gdy okręt tonie, a na statku jest za dużo marynarzy to wyrzuca się tych, którzy ważą najwięcej (czytaj: mają duże wynagrodzenie), albo jeżeli są ważni dla załogi to obniża się ich wagę przez rozbiórkę buty, kurtka za burtę tj. czyli ucina pensję albo usuwa się ze statku świeżaków lub pobocznych bo są zbędnym balastem dla firmy czyli tzw cięcie kosztów. To się dzieje nie tylko w IT, ale wszędzie, bo jest kryzys gospodarczy więc trochę pocieszę. Pytanie kim jest kapitan i czy ma lojalną załogę?

0
znaszMientusa napisał(a):

To idźcie już tam wszyscy na tych kierowców / glazurników, czy tam spawaczy i zostawcie IT fachowcom, którzy nadal nową pracę są w stanie znaleźć za taką samą lub lepszą stawkę w ciągu tygodnia :D

Może przestań trollować? W branży IT mamy ewidentny kryzys. Każdy teraz gdy szuka nowej pracy zajmuje mu to 2-6 miesiecy. Jak cię wyrzucą z dnia na dzień to może w 2 miesiące znajdziesz pracę za 20-30% niższą stawkę. Jak chcesz jednak mieć taką samą stawę lub 10% większą - 6 miesięcy szukania pracy to minimum

Mam kontakt z wieloma programistami z którymi kiedyś pracowałem. Jedni lepsi ode mnie, drudzy gorsi. Ludzie z wieloma certami AWS, Kubernetes a jak wiadomo te kursy dość mocno zwiększają wartość kandydata na rekrutracji. I co? I tak szukają pracy kilka miesięcy

Bo to nawet nie chodzi o to czy jesteś dobry. Na seniora przychodzi już kilkadziesiąt CV w tydzień czy miesiąc więc jak nie wyślesz CV dość szybko to twoje CV może nawet nie zostać przeprocesowane bo będziesz 40-50 w kolejce :D Nikt nie dowie się jaki jesteś zajebisty bo już po 20 CV masz 5 kandydatów i rekrutują tego co rzuci najniższą stawkę.

Nie mówiąc o tym, że 80% ofert pracy to obecnie oferty widmo. Ludzie składają CV, wysyłają dane a kontraktornie tylko je zbierają i budują bazę potencjalnych pracowników. Oferty wiszą nawet rok i żaden kandydat nie jest dalej procesowany.

2
CoderOne napisał(a):
znaszMientusa napisał(a):

To idźcie już tam wszyscy na tych kierowców / glazurników, czy tam spawaczy i zostawcie IT fachowcom, którzy nadal nową pracę są w stanie znaleźć za taką samą lub lepszą stawkę w ciągu tygodnia :D

Może przestań trollować? W branży IT mamy ewidentny kryzys. Każdy teraz gdy szuka nowej pracy zajmuje mu to 2-6 miesiecy.

Hola, hola... Nie każdy :D

6

@CoderOne
screenshot-20241206125409.png
Widzisz pewną korelację?

2

Ależ znowu demagogia. B2b to nie pensja 🫰

Przecież możecie negocjować kontrakt, więc pewnie macie tam zapisy o obniżaniu bądź nieobniżaniu wynagrodzenia za wykonanie kontraktu.

1

@znaszMientusa :Zależy jak zdefiniujesz hybrydę a jak full remote.
Ja np. byłem w biurze 3 razy w ciągu 2 lat i to tylko i wyłącznie z własnej woli. Mam też pracę zdalną wpisaną w UoP, zgodną z ustawą w której piszę, że pracodawca nie może bez mojej zgody tej pracy zdalnej zlikwidować i moja odmowa nie może być powodem wypowiedzenia. Czyli wychodzi na to może moja praca jest bardziej zdalna nie większości ludzi na tym forum. Więc mam pracę 100% zdalną, tak?
Z drugiej strony w tej umowie mam wpisane, że mam być do 20% czasu w biurze. I akurat to, że tego nie wymagają mam dogadane na gębę. Czy mam jednak hybrydę 20%?

0

@ledi12

Paradoks polega na tym, że Ty pierwszy wysunąłeś wniosek, że wszyscy mają kryzys. Argumentacja? Iście anegdotyczna :) A co do troll kont - Właśnie taki, że napiszę i rozpęta dyskusje.

a co o tym powiesz? Też sobie to wymyśliłem?

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Stagnacja-i-spadek-wynagrodzen-w-IT-Takich-danych-w-branzy-nie-bylo-od-lat-8855094.html

Zarobki 7% specjalistów IT spadły w ostatnich 12 miesiącach, a kolejnych 36% nie zmieniły się nominalnie. Przy wysokiej inflacji to oznacza realny spadek wynagrodzeń ponad 40% badanych - wynika z najnowszego raportu Awareson. W branży przyzwyczajonej do dwucyfrowych wzrostów takich danych nie widzieliśmy od lat. W 2025 r. ponad 1/3 ankietowanych nie spodziewa się podwyżek.
Przewidywany wzrost wynagrodzeń w polskiej gospodarce w 2025 r. ma wynieść około 7%, przy prognozowanej inflacji na poziomie 4,3%. W badaniu Awareson 1/3 specjalistów IT spodziewa się utrzymania wynagrodzeń na obecnym poziomie lub ich spadku, podobnie jak w 2024 r. Tylko jedna piąta ankietowanych przewiduje podwyżki przekraczające 10%.

Nie ma kryzysu prawda?

0
CoderOne napisał(a):

Nie ma kryzysu prawda?

Ja czekam na raporty jak już klepną budżety na nowy rok fiskalny a nie te które publikują przed okresem noworocznej ewaluacji.

0
CoderOne napisał(a):

@ledi12

Paradoks polega na tym, że Ty pierwszy wysunąłeś wniosek, że wszyscy mają kryzys. Argumentacja? Iście anegdotyczna :) A co do troll kont - Właśnie taki, że napiszę i rozpęta dyskusje.

a co o tym powiesz? Też sobie to wymyśliłem?

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Stagnacja-i-spadek-wynagrodzen-w-IT-Takich-danych-w-branzy-nie-bylo-od-lat-8855094.html

Zarobki 7% specjalistów IT spadły w ostatnich 12 miesiącach, a kolejnych 36% nie zmieniły się nominalnie. Przy wysokiej inflacji to oznacza realny spadek wynagrodzeń ponad 40% badanych - wynika z najnowszego raportu Awareson. W branży przyzwyczajonej do dwucyfrowych wzrostów takich danych nie widzieliśmy od lat. W 2025 r. ponad 1/3 ankietowanych nie spodziewa się podwyżek.
Przewidywany wzrost wynagrodzeń w polskiej gospodarce w 2025 r. ma wynieść około 7%, przy prognozowanej inflacji na poziomie 4,3%. W badaniu Awareson 1/3 specjalistów IT spodziewa się utrzymania wynagrodzeń na obecnym poziomie lub ich spadku, podobnie jak w 2024 r. Tylko jedna piąta ankietowanych przewiduje podwyżki przekraczające 10%.

Nie ma kryzysu prawda?

Odnośnie tego:

Zarobki 7% specjalistów IT spadły w ostatnich 12 miesiącach, a kolejnych 36% nie zmieniły się nominalnie.

To i tak mało. Ludzie byli obrzydliwie przepłacani. IT to branża z największymi dysproporcjami w zarobkach. Imo każda firma, która zatrudniła programiste w boomie mogłaby go teraz przetestować i zmniejszyć pensje o 20-30% i większość pokornie by się na to zgodziła. Górne widełki natomiast nie będą się zmieniać, bo przestanie się opłacać outsourcować. Niektórzy się po prostu przyzwyczaili, że po 3 latach pracy w Javie będą zarabiać 20k b2b xD. Teraz się wszystko normuje, na szczęście.

0

@KaBeS:

Czy mam jednak hybrydę 20%?

Tak, to jest hybryda. Możesz nie przychodzić do biurwa tylko dlatego że twój meneźer nie ogarnia kuwety. Zmieni się meneźer, trafisz do biurwa.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.