AI już zabiera robotę dziennikarzom, kiedy programiści?

0

Prezenterzy: Emi, Kuba i Alex wygenerowani przez sztuczą inteligencję przejęli OFF Radio Kraków. Wywołuje to sporo emocji i negatywnych głosów, bo zastąpili doświadczone i przede wszystkim - realne osoby.

Karolina Korwin-Piotrowska skomentowała to w ten sposób:

Na naszych oczach dzieje się przerażająca dystopia, dziennikarzy zastępuje AI, do tego w tematach wrażliwych, światopoglądowych. To ogromne niebezpieczeństwo. Okropny precedens. Już pierwsze strony czołowych portali to mieszanka AI i przekopiowanych tekstów z Google Translate

Wojciech Mann był bardziej powściągliwy:

Dopóki sztuczna inteligencja pomaga w pracy, to jest to jak najbardziej ok. Gorzej, kiedy zaczyna nas zastępować i może ona sobie wtedy, moim skromnym zdaniem, s*******ć. To dobry moment, żeby pomyśleć o wprowadzeniu odpowiednich regulacjach kwestii związanych z AI. Jak widać, przyszłość nadeszła i nie możemy pozwolić, żeby nas wyprzedziła w kontekście społecznym czy prawnym

https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,31406606,w-off-radiu-krakow-dziennikarzy-zastapiono-sztuczna-inteligencja.html

0

Claude już potrafi ciekawe rzeczy robić: https://www.linkedin.com/posts/anthropicresearch_in-this-demo-claude-creates-a-themed-websitegenerating-activity-7254541416234655745-DPvg/
Obstawiam, ze w przyszłości bedą systemy operacyjne z natywnym AI, środowiska programistyczne, część zadań będzie zastąpiona.

2

Programistę od dziennikarza dzieli przepaść, której AI tak szybko nie przeskoczy.
Chyba, że chodzi Ci o "programistę", który zmienia kolorki i ikonki na stronkach...

0
Spine napisał(a):

Chyba, że chodzi Ci o "programistę", który zmienia kolorki i ikonki na stronkach...

W sumie czym się różni algorytm układający niepowtarzające w zadanym okresie kształty geometryczne miłe dla oka od algorytmu dobierającego kształt i kolor miłe dla oka i pozwalający się skupić na treści?

4

Jeśli chodzi o programistów to stanie się w pierwszej dekadzie to:

  • Okaże się że 1 osoba może zrobić robotę 10ciu, praca wróci do droższych lokalizacji ale o mniejszych różnicach kulturowych (czyli do USA, UK...)

  • Najbardziej ucierpią klepacze najniższego poziomu typu outsource'rzy z Indii

  • AI pociągnie branżę do przodu przez kolejną dekadę (ostatnia dekada to ciągnięcie przez Chmurę). AI będzie pakowany wszędzie tj. do lodówki, samochodu, słuchawek BT, pewnie nawet kasa w Biedrące będzie za 10 lat AI driven.

  • Jako że obecnie najwięcej pary idzie w generacje grafiki oraz rozpoznawanie obrazów, takie rzeczy jak sklep w którym kamery obserwują klientów i automatycznie obciążają ich konta staną się rzeczą powszechną. Na stacji ładowania (benzynowych już nie będzie) będziesz rozmawiał z dystrybutorem baterii. A w twoim domu będzi sprzątał robot Tesli z xAI.

  • Najbardziej obawiam się społecznego niepokoju wywołanego przez wszelkiej maści humanistów którzy nagle znajdą się bez pracy, wiadomo Lenin był prawnikiem, a rewolucję francuską rozpalił m.in. Wolter. Pomyślcie o tych wszystkich dziennikarkach GW...

2
99xmarcin napisał(a):
  • Okaże się że 1 osoba może zrobić robotę 10ciu, praca wróci do droższych lokalizacji ale o mniejszych różnicach kulturowych (czyli do USA, UK...)

Czyli piszesz że czeka nas kontynuacja procesu deindustrializacji? Co będzie następne, powrót manufaktur i kraftowego rękodzieła?

0

@Golang: risercz iście Ziemkiewiczowski, ale czego się spodziewać po Haskellu vel Golangu :D

  1. Radio OFF Kraków jest od kilku miesięcy w likwidacji
  2. W dodatku nikt go nie słuchał - w latach 2023-2024 nikt w kolejnych badaniach regionalnych nie wskazał nawet, że go słucha. W szczycie słuchalność radia wynosiła 0,2% w województwie małopolskim.
  3. Brakowało pieniędzy dla ludzi bo nikt tam nie pracował.
  4. W rezultacie zwolnienia ogłoszono już jakiś czas temu.

Ale co tam, chamski kontent oparty na straszeniu jest. I jeszcze ta wrzutka o programistach - kto te boty utrzymuje, jak nie programiści? :D

Tak już poważniej - agencje typu Reuters od bardzo dawna (co najmniej 4-5 lat przed ChatGPT) tworzą treści tak, by AI było w stanie je zrozumieć. W rezultacie często jest tak, że człowiek coś napisze, potem sztuczna inteligencja poprawi tak, żeby sztuczna inteligencja zrozumiała. Tego typu rzeczy się dzieją od dłuższego czasu. Ba, nawet na tym forum był wpis człowieka, który miał w planach odpalić radio internetowe gdzie wszystkie piosenki itp. były całkowicie wygenerowane przez AI. Oczywiście, że AI wpłynie na sposób pracy wszystkich zawodów biurowych. Wystarczy spojrzeć, jak wygląda praca maklerów giełdowych.

0

Ja myślę że na zachodzie mamy teraz re-industrializację. Przemysł hi-tech wspierany przez IT, AI i robotykę wraca do krajów zachodu. Przykład: fabryki Tesli w Niemczech i USA, SpaceX w USA, planowana inwestycja Intela w Niemczech. Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

1
99xmarcin napisał(a):

Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

No dobrze ale kto to kupi?

1
99xmarcin napisał(a):

Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

A kto będzie projektować, instalować, uruchamiać, wdrażać i serwisować te wszystkie systemy roboto-ejajo-automoniczne?

loza_prowizoryczna napisał(a):
99xmarcin napisał(a):

Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

No dobrze ale kto to kupi?

Słuszna uwaga. Kapitalizm może sobie radzić bez wielu rzeczy. Ale jest jedna bez której sobie nie poradzi... bez klientów.
A klienci muszą skądś mieć kasę by cokolwiek kupić. Chyba, że zostaną tylko korporacje, która będą płacić podatki z których wszyscy dostaniemy dochód podstawowy by móc kupować produkty z tych ejajowych fabryk. Ciekawe jak długo taki system byłby w stanie się utrzymać. Jak na to spojrzeć z boku to wychodzi kompletny bez sens. Płacimy ludziom by kupowali to co produkujemy WTF?

0

@loza_prowizoryczna: bezwarunkowy dochod podstawowy :]

0
tefu napisał(a):

Słuszna uwaga. Kapitalizm może sobie radzić bez wielu rzeczy. Ale jest jedna bez której sobie nie poradzi... bez klientów.

Nie żebym się czepiał ale jest pewna fundamentalna różnica pomiędzy kapitalizmem a fordyzmem.

Ten pierwszy ma w dupie klientów bo polega na posiadaniu kapitału.

2

@Spine: UPI może kiedyś będzie miało sens - trudno to negować. Rzeczywistość jednak jest taka, że w dzisiejszym świecie ciągle trzeba zapieprzać, żeby czegoś się dorobić. Ani fabryki, ani mieszkania dzisiaj jeszcze nie postawi ci robot, tylko grupa facetów w białych kaskach.

0
tefu napisał(a):
99xmarcin napisał(a):

Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

A kto będzie projektować, instalować, uruchamiać, wdrażać i serwisować te wszystkie systemy roboto-ejajo-automoniczne?

loza_prowizoryczna napisał(a):
99xmarcin napisał(a):

Przemysł wróci, tyle że nie będzie potrzebował praktycznie wcale pracowników bo wszystko będzie wyautomatyzowane.

No dobrze ale kto to kupi?

Słuszna uwaga. Kapitalizm może sobie radzić bez wielu rzeczy. Ale jest jedna bez której sobie nie poradzi... bez klientów.
A klienci muszą skądś mieć kasę by cokolwiek kupić. Chyba, że zostaną tylko korporacje, która będą płacić podatki z których wszyscy dostaniemy dochód podstawowy by móc kupować produkty z tych ejajowych fabryk. Ciekawe jak długo taki system byłby w stanie się utrzymać. Jak na to spojrzeć z boku to wychodzi kompletny bez sens. Płacimy ludziom by kupowali to co produkujemy WTF?

Ale jaki problem ? Korporacje będą handlować między sobą, jedne będą robić software, inne pojazdy oraz maszyny, jeszcze inne artykuły biurowe itd. Indywidualnymi konsumentami pozostaną głównie ci nieliczni którzy wciąż będą zatrudnieni np w radach nadzorczych, oraz rentierzy posiadający akcje, oraz osoby wykonujące na ich rzecz usługi. Natomiast gros dzisiejszej klasy pracującej bęzie wegetować na nędznych zasiłkach i bonach żywnościowych. Poza tym wielkim konsumentem nadal pozostanie państwo, które przynajmniej w celu utrzymania populacji w ryzach i obrony przed innymi państwami będzie zużywać olbrzymie ilości artykułów oraz usług wszelkiego rodzaju.

0

Prędzej AI sprawi, że większość forów, na których rozwiązuje się problemy straci rację bytu, choćby 4programmers lub elektroda. Normalnie, jak ktoś ma jakiś problem, to opisuje, co ma i zadaje pytania, licząc na to, ze inni użytkownicy podadzą odpowiedź, a jak odpowiedź nie satysfakcjonuje, to podaje się kolejne informacje, jak to na forum. Już teraz tak może działać chatGPT, jednak obecnie trudno jest napisać całą wiadomość z wyróżnionym kodem źródłowym i ew. załącznikami, chociaż zapytanie o jakąś podstawową rzecz w większości przypadków skutkuje satysfakcjonującą odpowiedzią. Jedynie potrzebni będą moderatorzy, którzy będą wyrywkowo weryfikować i poprawiać odpowiedzi, a te poprawki będą douczać cały system.

Już na elektroda.pl jest ElektrodaBot, który udaje użytkownika, tyle, że póki co, z miernym skutkiem.

Raczej AI będzie mocno wspierać programistów. Mam jakiś program w języku obiektowym i mam jakiś kod w C++, w którym są różne funkcje obliczeniowe lub też np. zapytanie SQL. Przydałby się system, do którego wprowadzam posiadany kod programu, a system wygenerowałby inny kod, który robi dokładnie to samo, z takim samym skutkiem, ale bardziej wydajnie. Kod miałby być tak napisany, żebym w tworzonym projekcie mógł w ciemno podmienić wysłany kod na otrzymany kod bez obawy, ze coś przestanie działać dla pewnych przypadków danych wejściowych. Albo przynajmniej system wskazałby słabe punkty i zaproponował poprawki.

0

Było, odpowiedź jest oczywista: Kiedy AI zastąpi całkowicie programistę

0
Czulu napisał(a):

Ale jaki problem ? Korporacje będą handlować między sobą, jedne będą robić software, inne pojazdy oraz maszyny, jeszcze inne artykuły biurowe itd.

Tak tak. To może i by działało ale wszystkie firmy nie są w stanie działać w zamkniętym obiegu B2B. Któraś z tych firm w końcu sprzedaje swoje produkty/usługi w przestrzeni B2C (Business 2 Customer). A jak ludzie nie będą mieć pracy, nie będą mieć pieniędzy. Nie będą mieć pieniędzy to nic nie kupią. No i takie firmy B2C zaczną padać. Zacznie brakować pewnych produktów na rynku. Co z czasem odczują firmy B2B. Pyk, mamy kryzysik, zamieszki, protesty itd.

3

Był kiedyś taki proszek do prania "Dosia", którego hasłem reklamowym było "jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać". I to doskonale pasuje do AI, nieważne, czy w odniesieniu do części dziennikarzy, czy do części programistów.
Do puszczania kolejnych kawałków z listy przebojów, przeplatania ich tekstami nie potrzeba człowieka. Większość treści na portalach powstaje bez chwili zastanowienia i mam wrażenie, że nawet autor ich nie czyta przed publikacją. Takie zlepki przypadkowych depesz pracowych okraszone przypadkowymi niby-przemyśleniami.
AI jest w stanie przeszukiwać Internet szybciej niż człowiek, tworzyć treści lepsze niż człowiek pod względem merytorycznym, stylistycznym, gramatycznym i ortograficznym. Czyli wykonuje jakieś tam zadanie szybciej, lepiej i taniej niż człowiek.
W programowaniu też ma to miejsce, od lat przecież wyszykujemy w google rozwiązań problemów, a te mistyczne "algorytmy Google", to przecież nic innego jak ML wspomagane AI. Jeżeli AI, w którymś momencie okaże się bardziej przydatna, to część z nas zostanie zastąpiona maszyną. Tak jak maszyny zastąpiły całe tłumy ludzi np. w budownictwie, czy rolnictwie. Co ciekawe, w tych branżach wciąż jest zapotrzebowanie na pracę.
Tak samo jak część dziennikarzy przekonała się, że nie są na tyle wyjątkowi, żeby ich nie zastąpić AI, tak samo przekona się o tym część programistów, grafików, filmowców i przedstawicieli innych zawodów uważanych obecnie za kreatywne, czy nie dające się zautomatyzować.

0
piotrpo napisał(a):

Tak samo jak część dziennikarzy przekonała się, że nie są na tyle wyjątkowi, żeby ich nie zastąpić AI, tak samo przekona się o tym część programistów, grafików, filmowców i przedstawicieli innych zawodów uważanych obecnie za kreatywne, czy nie dające się zautomatyzować.

Może tak może nie. Przyszłość ma to do siebie, że wcale nie tak łatwo ją przewidzieć. Wystarczy jeden jakiś większy fuckup aby nastąpiło spowolnienie w AI. Ostatnio słuchałem podcastu Górczyka z jakimś typem co prowadził firmę wykorzystującą Blockchain ale do zupełnie innych zadań niż kryptowaluty. Prowadził rozmowy z różnymi inwestorami a gdy wyszła na jaw afera z giełdą FTX to ludzie nagle przestali z nim rozmawiać. Wystarczy, że słyszeli Blockchain i nie interesowało ich to czy to ma jakikolwiek z krypto. Słyszeli Blockchain i automatycznie tracili zapał do inwestycji.

Druga sprawa czy ludzie nie zbojkotują AI. Gdzieś tam pewnie znajdzie swoje zastosowanie. Pytanie czy będziemy chcieli mieć muzykę, grafikę i wszystko co się da generowane przez AI. Z początku może się okazać, że to fajne, bajeranckie i wspaniałe a potem ludziom zbrzydnie, okaże się, że promptowanie nie jest takie proste, koszt mocy obliczeniowej i zużycia prądu wysoki itd. Jest dużo czynników, które w różnej konfiguracji mogą prowadzić do różnych nieprzewidzianych rezultatów.

1

To AI tak zabiera pracę programistom, że jakimś dziwnym trafem, rekrutacje wzrosły o dobre 30% względem poprzedniego roku. Rekruterzy biją drzwiami i oknami. Co słyszę o wielkim końcu to finalnie występuję totalna odwrotność i zamiast braku pracy jest jej aż nad to. Jak żyć.

0
ledi12 napisał(a):

To AI tak zabiera pracę programistom, że jakimś dziwnym trafem, rekrutacje wzrosły o dobre 30% względem poprzedniego roku.

To mówisz że jak dostanę obniżkę o 30% a następnie awans z promocją o 30% to zrobię dobry deal?

3
ledi12 napisał(a):

To AI tak zabiera pracę programistom, że jakimś dziwnym trafem, rekrutacje wzrosły o dobre 30% względem poprzedniego roku. Rekruterzy biją drzwiami i oknami. Co słyszę o wielkim końcu to finalnie występuję totalna odwrotność i zamiast braku pracy jest jej aż nad to. Jak żyć.

Tak jak wspominałem już kiedyś. Analogowa sytuacja jak w transporcie gdy wprowadzano zestawu typu mega. Miało zabraknąć pracy dla kierowców a okazuje się, że wozi się jeszcze więcej towarów i kierowców do pracy brakuje.

W IT to samo. Będziemy zwyczajnie produkować więcej zbugowanego kodu i tyle.

4
tefu napisał(a):

Może tak może nie. Przyszłość ma to do siebie, że wcale nie tak łatwo ją przewidzieć. Wystarczy jeden jakiś większy fuckup aby nastąpiło spowolnienie w AI.

Oczywista oczywistość, jak mawia nadprezes. Tyle, że pytanie nie brzmi "czy AI wejdzie", bo już weszło. Pytanie jest o zakres. OCR to też "ejaj". Przejeżdżasz przez bramke na autostradzie, czy parkingu kamera odczytuje twój numer rejestracyjny, szlaban się otwiera. Korzystasz z tego AI nawet za bardzo o tym nie myśląc.

Ostatnio słuchałem podcastu Górczyka z jakimś typem co prowadził firmę wykorzystującą Blockchain ale do zupełnie innych zadań niż kryptowaluty. Prowadził rozmowy z różnymi inwestorami a gdy wyszła na jaw afera z giełdą FTX to ludzie nagle przestali z nim rozmawiać. Wystarczy, że słyszeli Blockchain i nie interesowało ich to czy to ma jakikolwiek z krypto. Słyszeli Blockchain i automatycznie tracili zapał do inwestycji.

Jasne, np. w tej chwili nie prowadzi się badań nad manipulacjami genetycznymi ludzkich zarodków, bo uznano to za etycznie niedopuszczalne.

Druga sprawa czy ludzie nie zbojkotują AI. Gdzieś tam pewnie znajdzie swoje zastosowanie. Pytanie czy będziemy chcieli mieć muzykę, grafikę i wszystko co się da generowane przez AI. Z początku może się okazać, że to fajne, bajeranckie i wspaniałe a potem ludziom zbrzydnie, okaże się, że promptowanie nie jest takie proste, koszt mocy obliczeniowej i zużycia prądu wysoki itd. Jest dużo czynników, które w różnej konfiguracji mogą prowadzić do różnych nieprzewidzianych rezultatów.

Znowu pytanie - które AI. Bo przecież wszyscy bezpośrednio korzystamy z tych technologii kilka razy dziennie. Wyszukiwarki Internetowe, monitoring itp.
Bawiąc się we wróżkę i bazując na tym jak technologie się rozwijały do tej pory, to aktualnie jesteśmy w fazie gasnącego hype na LLM. Weszło, narobiło szumu, w tej chwili okazuje się, że cesarz jest nagi. Pojawiają się te same głosy, co 15 lat temu, kiedy pojawiły się pierwsze asystenty głosowe. To nie jest prawdziwa inteligencja, nie potrafi czegoś tam, ktoś tam dostał błędną odpowiedź na zadane pytanie. Z drugiej strony jest to technologia na tyle dobra, żeby okazać się być przydatną w konkretnych zastosowaniach. Np. u mnie w korpo postawiono na slacku bota, któremu wrzucono do przetrawienia tonę firmowych dokumentów i można go zapytać jak coś tam w firmie załatwić i do kogo się zgłosić z jakimś problemem. Podejrzewam, że w tej chwili każde większe call center próbuje ogarnąć podobne zastosowania.
Patrząc wstecz, kolejne etapy będą takie, że wzrośnie zastosowanie LLM tam gdzie może się okazać przydatne, możźe jeszcze jakiś lekkie udoskonalenie, oraz integracja z innymi usługami (np. automatyką domową, komendami głosowymi w samochodzie, albo stworzy nam jakąś infrastrukturę w chmurze na podstawie rozmowy. Na tym skończy się hype na LLM. Możliwe, że powstaną jakieś inne narzędzia pozwalające lepiej rozpoznawać obraz, albo lepiej tworzyć treści graficzne, czy na podstawie scenariusza wygenerują film. Jednak tych nowości nie będzie dużo. Aktualnie wchodzimy w cykliczną fazę "rozczarowania AI". W tle biegnie jednak równoległy proces rozwoju hardware, czyli zwiększenie mocy obliczeniowej i obniżenie jej ceny. Za jakiś czas przekroczymy kolejny próg i powstaną nowe modele, narzędzia nadające się do nowych zastosowań i tak w kółko.

5

AI nie zabiera pracy dziennikarzom. Zabiera prace osobom, które kopiują newsy i przepisują je potem swoimi słowami. AI nie pojedzie w teren żeby porozmawiać z ludźmi, nie zdobędzie kontaktów, nie wyciągnie wniosków, nie pójdzie do archiwum albo biblioteki. Podobnie jest w pracy programisty. To nie jest tak, że dostaje się zadanie opisane od A do Z, siada się i koduje. Wiemy dobrze jak jest w praktyce.

0

ludzie sami juz sobie robia mniejsze projekty bez potrzeby programowania ;)
https://news.ycombinator.com/item?id=42164141

0

Hindusom AI też już zabiera robotę. Okazało się, że zamiast płacić parę dolców za odrobienie pracy domowej, można wrzucić prompta w GPT.
https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/ofiara-sztucznej-inteligencji-zwalnia-pracownikow-po-co-im-teraz-placic/267pxy8

0

Sumsiad ogląda telewizyje. Zdarza nam się wypić jakieś piwo w piątek czas od czasu. Szklane pudło chodzi w tle. Tam od dekady nic się nie zmieniło. Celebrytoza, dramat, propaganda. Tego biznesu nie da się zaorać. Ten biznes sam się zaora.

0

SI jak zabierze prace dziennikarzom to dopiero - jak one jest trenowane tylko na lewackie modły i zaginanie rzeczywistości po lewicowemu.

Najszybciej wykończy księgowych i tego typu rzeczy z liczeniem.

A powinna najszybciej budżetówkę urzędniczą jako już dawno zbędny relikt.

0

W 3 msc napisalem klientowi system, ktory zabral prace 5 devom. ETL i dodawanie ficzerów. Teraz robi to biznes i jeden od it jako wsparcie.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.