Hej, pytanie jak w temacie.
Spotkaliście się kiedyś bezpośrednio z pracą za udziały? Na co uważać?
Generalnie to szukam sobie szans na rozwój, a że nie chcę się uczyć "na zapas" w nadziei że ktoś tą naukę doceni, to wymyśliłem sobie że skoro pensji mi starczy to może by spróbować robić za udziały (nawet bez wynagrodzenia) w początkowej fazie projektu by się czegoś nauczyć, przejąć jakieś odpowiedzialności, a ewentualny wzrost wartości udziałów to byłby miły dodatek. Poznajdowałem jakieś grupki na fb, ofert jest nawet sporo, ale nie mam pojęcia jak sprawdzać wiarygodność ofert, jakie mieć oczekiwania, itp.
Druga sprawa to mam ziomka na JDG któremu pomagam, ale hajs z tego słaby i zastanawiam się jak w polskich warunkach wyglądałoby przekształcenie jego JDG w spółkę. SA czy zoo to wygląda przerost formy nad treścią, ale nie znam alternatyw.