Zadanie rekrutacyjne czy będzie nowy trend?

1

Idę na rekrutację, nie zależy mi jakoś bardzo, ot, zwykle chodzenie na rekrutację żeby
a) trzymać siekierę naostrzoną
b) a nuż trafi się firma która da mi milion dolarów w gotówce

No i dostaję zapowiedź zadania rekrutacyjnego. Trzeba oddać w przeciągu 24h od otwarcia kopert.

No i powiem wam że 1) dawno nie miałem zadania i jestem zdziwiony że ktoś jeszcze tak rekrutuję 2) absolutnie nie mam czasu robić żądań za darmo 3) robienie za darmo odbiera mi także ochotę.

Czy grzeczna odpowiedź typu "niestety nie robię za darmo" spotkała się w waszych przypadkach z pozytywnym odzewem?

2

Zastanawiam się, czy nie jest już tak, że w dobie ChatGPT zadania rekrutacyjne przestały mieć sens jako sposób na sprawdzenie umiejętności programisty.

ChatGPT może nie zastąpi jeszcze programisty jako zawodu, ale umie pisać krótkie programiki na podstawie promptu tekstowego, a zadania rekrutacyjne to dokładnie to: "piszą ci prompt tekstowy i masz zaimplementować". To robota dla AI. Nawet jak trzeba będzie poprawiać, to jeśli możesz mieć już szkielet zrobionego zadania w minutę, to i tak oszczędność czasu (szczególnie, że zadania rekrutacyjne to często 5 czy więcej godzin pracy za darmo).

Więc chyba teraz wręcz należałoby korzystać z ChatGPT do robienia zadań rekrutacyjnych.

1
marian pazdzioch napisał(a):

dawno nie miałem zadania i jestem zdziwiony że ktoś jeszcze tak rekrutuję

Czyżbyś przespał wątek Zadania rekrutacyjne - wezwanie do bojkotu ? :P

W Scali jakoś tak to jest popularne. Zastanawiam się czy nie przerzucić się na Kotlina. Ale tam pewnie springa używają. Dalej są w wielu firmach na poziomie Java++ zamiast budować własny ekosystem bez springa i adnotacji

Mi zadanie wbiło się w święta (wyjazd na Śląsk z okolic Warszawy) i geecon (wyjazd do Krakowa). Nie jest to najlepszy okres na robienie zadać XD

0

IMHO zalezy od zadan, w jednej z firm gamingowych dostalem zadania na Codility na godzinke (albo 45 minut juz nie pamietam) i to bylo ok. W dodatku zadania fajne, wiec troche taka zabawa jak przy advent of code. Ale jkabym mial skladac projekt przez caly weekend, to raczej bym odpuscil (chyba ze stawka minimum +33% do tego co mam teraz + firma z dobra opinia).

1

Ja zauważyłem że lekko hossa na rynku IT się skończyła i na Seniora jak się rekrutowałem ostatnio to dawali mi algorytmy typu Codility jako sito rekrutacyjne.

Świadczy to tylko ze wiele ludzi szuka pracy aktualnie. Dawniej tego typu rozgrywki były powszechne wśród Juniorów/Stażystów a teraz ten próg się przesunął.

3

Jeśli te zadania nie są jakieś rozbudowane i można je zrobić w kilka minut to pół biedy. Co do algo to niezmiennie uważam, że to strata czasu, ale z drugiej strony rozumiem ich występowanie. Z roku na rok konkurencja rośnie więc jest to jakiś tam etap odsiewu.

0

Myślę, że w tym artykule Harvard Business Review może tkwić odpowiedź, skąd pomysł na zadania w niektórych firmach: https://hbr.org/2022/09/when-hiring-prioritize-assignments-over-interviews

0

Skoro i tak nie zależy ci na szybkiej zmianie pracy, to pytaj o to firmy, spisz wyniki i zobaczymy, jakie będą z tego wnioski

1

Mail z zadaniem -> chatGPT -> odesłanie zadania.
Ja nie wiedzę problemu...

1

Zadanie rekrutacyjne, to najlepsza forma rekrutacji. Możesz sobie spokojnie w domowym zaciszu w jeden lub dwa wieczory napisać kodzik jak Ci pasuje. Jak ma wg Ciebie wyglądać dobra rekrutacja? Przychodzi rekruter i mówi "Panie marian paździoch, całuję rączki, nie mam żadnych pytań i żadnych zadań, tutaj jest umowa 50k na miesiąc, od kiedy może pan zacząć?"

Wg mnie lepiej poświęcić ten czas na zrobienie tego zadania, jeśli po takim minimalnym wysiłku możesz mieć lepszą pracę i lepsze wynagrodzenie. Natomiast jak Ci taka forma rekrutacji nie pasuje, to nie musisz brać w niej udziału. Jedne firmy płacą za takie zadanie, inne (większość) nie. Nie ma przecież przymusu, żeby brać w tym udział. Nie wiem, czego oczekujesz... Że firma będzie się dostosowywała do Ciebie z pytaniami i formą rekrutacji, bo proponowana rekrutacja Ci się nie podoba? xD Jeżeli Ci to nie pasuje, to jest wiele firm, które robią przepytywanki po raz n-ty z tych samych standardowych pytań, l33t cody, albo jakieś wykresy na tablicy, dyskusje akademickie i inne wymysły, więc w końcu trafisz na taką rekrutację, która Ci pasuje, albo trafisz na gorszą i stwierdzisz, że tamta w sumie była ok xD.

11

@wiciu: Mi sie najbardziej podoba jak to jest u lekarzy (mam w rodzinie) idziesz na rozmowe, pokazujesz uprawnienia, dogadujesz stawke, godziny itp i tyle, nie musisz za kazdym razem grindowac leet code'a, ktory z codzienna praca nie ma wiele wspolnego. Wlasciwie nie wiem czy istnieje drugi zawod, gdzie rekrutacja jest tak zrabana, ze przed podjeciem pracy musisz udowadniac co potrafisz i w duzej mierze jest to loteria. Teraz przynajmniej widelki podaja na poczatku...

0

Będzie taki trend, że wrócą rekrutacje stacjonarne jak ludzie zaczną oszukiwać za pomocą chatuGPT.

6
marian pazdzioch napisał(a):

Czy grzeczna odpowiedź typu "niestety nie robię za darmo" spotkała się w waszych przypadkach z pozytywnym odzewem?

No muszę przyznać, że gdybyś tak powiedział, to wywaliłoby mi w kosmos wszystkie czujki i przerwałbym proces rekrutacyjny w tej samej sekundzie :)

0

Jak szukam pracy to uważam że to fajna forma sprawdzenia wiedzy. W jednej firmie po fajnej rozmowie technicznej, sam nawet poprosiłem o zadanie które będzie związane z codzienną praca bo sam nie byłem pewien czy moje umiejętności pasują do firmy i czy są wystarczające. Uważam że jest to pierdylion razy lepsze niż jakieś live coding'i czy inne przepytanki. W takich rekrutacjach od razu mówię dziękuję. Natomiast tak jak pisałem na wstępie - zależy na jakim etapie jestem :) . Jak mam pracę to zwyczajnie nie mam na to czasu.

2

Zadanka rekrutacyjne i ogólnie proces rekrutacji to sobie można robić jak szuka UoP. Jak idziecie do lekarza prosicie o wyleczenie czegoś na próbę? Czy wizyta u fryzjerki wymaga zrobienia próbnego przycięcia? A może jak zatrudnia się firmę do budowy domu to najpierw wymaga się od nich by postawić garaż w ramach sprawdzianiu? Jeśli jako programista pracujący na B2B stawiacie się w roli pracownika a nie dostawcy usługi to coś jest nie tak. Jesteście firmą, działacie na innych zasadach, macie całkowicie inną odpowiedzialność prawną. Dlaczego niby ktoś na B2B miałby bawić się w rekrutacje? Chyba tylko w wyniku własnej głupoty nieogarnięcia :D

0
cmd napisał(a):

Zadanka rekrutacyjne i ogólnie proces rekrutacji to sobie można robić jak szuka UoP. Jak idziecie do lekarza prosicie o wyleczenie czegoś na próbę? Czy wizyta u fryzjerki wymaga zrobienia próbnego przycięcia? A może jak zatrudnia się firmę do budowy domu to najpierw wymaga się od nich by postawić garaż w ramach sprawdzianiu? Jeśli jako programista pracujący na B2B stawiacie się w roli pracownika a nie dostawcy usługi to coś jest nie tak. Jesteście firmą, działacie na innych zasadach, macie całkowicie inną odpowiedzialność prawną. Dlaczego niby ktoś na B2B miałby bawić się w rekrutacje? Chyba tylko w wyniku własnej głupoty nieogarnięcia :D

Wszystko zależy od odpowiedzialności. Jeżeli jesteś pracownikiem firmy np na tym UOP to nie płacisz kary jak coś nie dostanie dowiezione, albo coś zostanie spartolone. Jeżeli jest tak samo na b2b to jesteś pracownikiem firmy nadal.
W przypadku opisanym przez Ciebie i traktowaniu Cię jak firmę to poniósł byś za to odpowiedzialność i w tym jest ta różnica w podejściu.
Ty byś chciał zalety z jednego i drugiego, ale firmy nie są takie głupie.

3

Zadanko rekrutacyjne fajna sprawa bo w spokoju możesz coś napisać, bez stresu. Byle nie było za długie i nie czekało się długo na weryfikację. Raz oddałem zadanie i odezwali się dopiero po miesiącu, byli zadowoleni i miałem im opowiedzieć czemu zastosowałem coś tak, a nie inaczej. Oczywiście zapomniałem dlaczego wybrałem takie rozwiązania, pamięć mam chyba nie najlepszą. Nie chciało mi się tego kodu powtórzyć przed rozmową. Przerwali w połowie drugi etap rekrutacji i podziękowali :D pewnie uznali, że zrobiłem plagiat.

2

Moje ostatnie dwie prace dostałem właśnie dzięki "zadaniom domowym" ponieważ rekrutacje typu live-coding, live-refactor albo grillowanie pytaniami mi nie szły. I tak byłem bezrobotny więc miałem czas żeby przyłożyć się do tych zadań. W przypadku gdybym tylko szukał lepszej pracy to nie wiem czy bym sobie zawracał tym głowę.

0
cmd napisał(a):

Jesteście firmą, działacie na innych zasadach, macie całkowicie inną odpowiedzialność prawną. Dlaczego niby ktoś na B2B miałby bawić się w rekrutacje? Chyba tylko w wyniku własnej głupoty nieogarnięcia :D

Jako firma działam na zasadach uzgodnionych z klientem. Skoro klient chce sprawdzić, czy podołam realizacji jego pomysłów, to to sprawdza. I zdziwiłoby mnie, gdyby nie chciał.
I nie ma znaczenia, czy jako firma świadczymy ciągłe usługi programistyczne w ramach dłuższej współpracy, czy realizujemy zamówienie na sprecyzowany soft samodzielnie od początku do końca. Klient zazwyczaj chce sprawdzić wykonawcę przed podpisaniem umowy.

0
cmd napisał(a):

Jesteście firmą, działacie na innych zasadach, macie całkowicie inną odpowiedzialność prawną. Dlaczego niby ktoś na B2B miałby bawić się w rekrutacje? Chyba tylko w wyniku własnej głupoty nieogarnięcia :D

Dlaczego serio czy trolujesz?

Dlatego że 99% b2b w tym kraju to ściema (ukryte w celach podatkowych UoP).

0
marian pazdzioch napisał(a):

Dlatego że 99% b2b w tym kraju to ściema (ukryte w celach podatkowych UoP).

Nie przesadzaj, 99% przetargów to też ściema (bo wszyscy są już dogadani) ale lud chce pozorów więc czemu nie?

0

Widze, że po wysłaniu CV nie ma wejścia na stronę ani pytanua " który język programowania Panu się podoba najbardziej i dlaczego" i wiem że się kontaktuje z profesjonalną firmą. Ci ludzie nie zdają sobie sprawy ile o sobie mówią.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.