Java vs Ruby

P1
P1
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:12
0

Kontynuując niekończące się dyskusje na temat języków i wyższości jednego nad drugim, jaki język jest lepszy w dobie kryzysu - Ruby czy Java (bądź inny z top - JS/Python ale to w Javie mam jakieś umiejętności żeby coś załapać)? Za Ruby w moim przypadku przemawia fakt, że już kilka lat w nim pracowałem i go lubię jednak Java jest dla mnie również jako tako bezbolesna a w Polsce wydaje się, że umożliwia pracę w stabilniejszych firmach. Co sądzicie? Zapraszam do merytorycznej dyskusji (z dala od argumentu, że dobry programista zmiania języki często - pewnie ultra senior ma to gdzieś ale ja takim jeszcze nie jestem, a też chciałbym mieć spokoją głowę w miejscu pracy).

S4
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:1268
7

Tak.

P1
Programista157k
Dziękuję za odpowiedź merytoryczna!
S4
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:1268
1

Ale na jaki chcesz to przewidzieć? Na 1, 5 czy 15 lat. Przy obecnej dynamice to maks 5 lat można próbować przewidywać. Aktualnie z moich obserwacji wynika że jest więcej ofert w Javie, ale w Rubi lepiej płacą. Ale obydwa języki mogą w najbliższym czasie się stać kolejnym COBOLEm. Jak chcesz dobrze zarobić, to musisz dynamicznie dopasowywać się w rynek. Kiedyś widziałem definicje inteligencji, że jest to umiejętność dopasowania się do zmieniających czynników zewnętrznych i ja się pod tym podpisuję.

P1
P1
  • Rejestracja:około 2 lata
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:12
0

No zgadzam się i co? Pytanie zadałem bo chcę bardziej świadomie pokierować swoją ścieżka kariery. Co do Javy, No wydaje mi się że jest bardziej „nieśmiertelna” niż taki Rubi (gdzie w sumie jest jeden framework w sumie) i ma szersze zastosowanie wiec ewentualne przeskoczenie „jak coś się zmieni” będzie łatwiejsze bo pewnie Dżawowcy spróbują stworzyć do tego narzędzie. Z Ruby kojarzą mi się firmy pokroju Netguru, webówki i nic więcej.

lion137
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:4936
1


P1
Programista157k
update: mój komentarz był trochę bezsensu wiec zadedykowałem :)
elwis
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:15 dni
4

Język generalnie się wybiera się pod problem, a akurat Java i Ruby to dwa zupełnie inne zastosowania. Tak więc, jak rozumiem chodzi tu tylko o optymalizację prawdopodobieństwa znalezienia kolejnej pracy gdyby coś ci się posypało. Tak więc chyba bym szedł za ciosem w tym w czym masz już doświadczenie i w tym się rozwijał (jeśli nie miałeś problemów z pracą w przeszłości i rzeczywiście kasa i bezpieczeństwo zatrudnienia jest kluczowe). Szedłbym, bo mam zamiar raczej unikać Javy, bo to shit straszliwy jest. Wolałbym chyba Data Science, bo to chodliwe, przyszłościowe i ciekawe jest. Jak wyjdzie i co rynek mi wylosuje, zobaczymy, bo generalnie dostaję bardzo dużo różnych ofert i dużo różnych języków na koncie; dużo zależy od dostępnych ofert na rynku w danym momencie.


edytowany 1x, ostatnio: elwis
Zobacz pozostałe 7 komentarzy
P1
Programista157k
komentarze usunięte @rebok XD
P1
Programista157k
Człowiek chce podyskutować No forum a Rubiarz chyba uciekł.
P1
Programista157k
@developeronthego: no moim zdaniem 89% rynku to scamowie startupy co maja dostać finansowanie i zdechnąć jak się skończy, czy to jest pożądane z perspektywy pracownika który chce się tez z pracy jakiś stabilnie, spokojnie utrzymać? :) wątpię, to już wole te korpobackendy w Javie, spokojna głowa i po godzinach kontrakty w Ruby dla fanu… fakt jest ze oprócz masy bootcamperow da się w Ruby też spotkać ciekawe osoby które są pasjonatami ale wraz z wiekiem chyba scamerstwo startupowe zaczyna przeszkadzać… można z tym walczyć i wybierać „produkty” ale czy to nie jest kopanie się?
P1
Programista157k
Poważna praca w Ruby? No nie sądzę chyba że jednostkowe przypadki… to już lepszy C#, JS, Java, Python… to nawet masz szanse na jakieś wyjazdy służbowe do poważnych firm, zostanie managerem/dyrektorem w fajnej (stabilnej, prestiżowej) firmie (mówię o ścieżce „etatowca”) czy gdzieś… (No chyba ze masz smykałkę przedsiębiorcy czy po prostu lubisz programować etatowo) to może to Ruby wtedy nie jest takie złe - szybko urealnisz swój pomysł i odniesiesz potencjalny sukces. Post dodałem dlatego bo może po prostu trawa wydaje się po 2 stronie bardziej zielona i chciałem pogadać :)
elwis
@Programista157k: Z tych komentarzy to chyba powinieneś cały post napisać. :) Generalnie, to chyba zależy od temperamentu i oczekiwań. Java to syf w sensie doświadczenia pracy, ale za to dobrze płaci. Jednak jeśli nie jesteś zbytnim pasjonatem idealistą i masz kółko wzajemnej adoracji w pracy to super dla ciebie. Dla mnie niekoniecznie. :) Ja tam lubię mocne wrażenia, mogę czasem poślęczeć w nocy jak ciekawy projekt, ale to musi być fun, a to rzadkie jest. :) Ostatnio w ogóle to wolę giełdę, może za parę lat uda się przebranżowić na stałe :)
ZN
ZN
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:65
2

Język generalnie się wybiera się pod problem, a akurat Java i Ruby to dwa zupełnie inne zastosowania.

Tu się nie zgodzę. W większości projektów nie chodzi o problem, bo popularne języki pod kątem swoich możliwości aż tak skrajnie się nie różnią, by nie dało się rozwiązać wybranego problemu. Nawet sama jakość nie jest jakoś najwazniejszym kryterium, bo gdybyśmy na niej się skupili to częściej byłyby wciągane do projektów niszowe języki.

Wybór właściwie sprawdza się do zarządzania, optymalizacji ryzyka, kosztów itp.

Biznes typowo wybiera javę, tak jak kupujący wybierają toyotę, bo jest mało awaryjna i to jest dla nich bezpieczny zakup, to się dla nich liczy. Ludzie nieznający się na swoim fachu idą w to, bo się na tym nie znają, a co szczególne: potrzebują.

Ruby nie był i nie jest bezpiecznym wyborem, ale był dźwignią dla startupów. W przypadku rubiego liczył się nie tylko szybki start i wykonanie marginalnych prac, ale przede wszystkim możliwość wyrabiania na ostrzejrzych zakrętach, gdy potrzebny będzie refaktor, bo biznes zmienia koncept. Biznes tutaj może mieć parę pierwszych słabszych pomysłów, które z feedbackiem idzie odkręcać i zmienić w coś bardziej ptorzebnego, ale aby móc sobie na to pozwolić to jendak musisz mieć w miarę jakościowy kod, inaczej dług techniczny pogrąży prace.

Problem rubiego to fakt, że świat idzie do przodu, a Rails same w sobie juz nie są taką dźwignią jaką wtedy w istocie były. Typowe problemy:

  1. tu ciężko w railsach było zamknąć front, ja kojarzę jakieś zmiany z prototype, a potem javascript co pół roku miał jakiś inny framework, te rzeczy nie wpływały korzystanie na railsy;

  2. Wzrost urządzeń mobilnych, one wywarły większy nacisk na restowe API i pod tym kątem railsy już mają zadyszkę. Kodowanie pod SPA również nie ułatwiło frontu

  3. wzrost BigData i trudno tego typu rozwiązania ujarzmić jakimkolwiek frameworkiem więc railsy zostały zepchnięte na bok

  4. kwestie ze skalowalnością, z asynchronicznością - no tutaj railsy nie wymiatają więc kawałek tortu odeszło w kierunku nodejs

  5. kwestie z maszynowym uczeniem - railsy to inna bajka.

Więc jesli na tych 5 polach te ramy odpuszczają to co niby ma być techniczną dźwignią dla takiego startupu? Czysty kod.. no bez przesady, tym bardziej, że ludzie coraz częściej przekonują się do FP.

P1
Programista157k
No, czyli chcąc być blisko potrzeb i wyborów prawdziwych biznesów, pieniążków i stabilnej kariery lepiej wybrać Toyote a nie Dacie - nawet jeśli ta 2 miała kiedyś potencjał. Inaczej to trochę walka z wiatrakami. Tylko jak to się ma do argumentu Rubiarzy - "jesteśmy blisko biznesu". Jakiego? Chyba tylko dlatego że mogą/mogli "szybko" odpowiadać na zmiany w kodzie gdy projekt jest w powijakach i nie ma zbytnio szerokiego grona odbiorców/skomplikowanej logiki. Pomijam fakt kilku (kilkunastu) ogarniętych programistów Ruby, tak żeby nie "obrażać" całości.
P1
Programista157k
Inaczej to chyba jest się trochę leśnym dziadem ale to pewnie też zależy od tego od jakiej firmy jest dana propozycja. :)
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:15 dni
  • Postów:3277
1

Patrząc na listę ofert, Java bezpieczniejsza, bo szybciej znajdziesz pracę. Za popularnością technologii idzie też jakość samych kandydatów - im coś bardziej popularne, tym więcej ludzi z niskimi umiejętnościami i tym łatwiej się wyróżnić.

P1
Programista157k
Z tym się nie zgodzę, do Ruby wezmą każdego kto się rusza, ma iq wyższe od 70 i umie napisać pętle
piotrpo
To tak jak do niedawna w Javie. Kieruj się tam gdzie łatwiej w razie czego znaleźć pracę.
P1
Programista157k
A tak bardziej merytorycznie i bez emocji - wydaje mi się, że w outsourcingu zawsze bierze się każdego kogo uda się sprzedać, natomiast wyższy poziom jest zazwyczaj w firmach z produktami bo tam przesunięty jest nacisk na dobrze działający produkt który można sprzedać.
piotrpo
Tak, ale outsourcing też trzyma się na ogół głównego rynku. Większość nowych trafia też do technologii głównego nurtu. To oznacza większą płynność. Na jednym z portali zrobiłem szybka kwerendę i Java to 15 stron, Ruby to 5 ogłoszeń. Jak cię odrzucą na 5 rozmowach z Java, to umawiasz się na kolejne 5. Jak cię odrzucą na 5 rozmowach Ruby, to czekasz, aż się pokaże kolejna oferta.
RequiredNickname
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:8 minut
  • Postów:620
4

Dziwny wątek zważywszy, że na np. justjoin.it w Warszawie wisi raptem 10 ogłoszeń dot. rubiego a dla javy grubo ponad 200.

P1
Programista157k
Sugerujesz, że Ruby jest słabsze?
RequiredNickname
Sugeruję, że ruby jest mniej popularny i to wystarczy. Dziwi mnie po prostu pytanie o język w kontekście stabilności zatrudnienia widząc jak miażdżąca jest różnica min. w ilości ofert pracy... przecież tutaj nie trzeba tego nawet specjalnie analizować.
loza_prowizoryczna
loza_prowizoryczna
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:12 dni
  • Postów:1629
0
Programista157k napisał(a):

Kontynuując niekończące się dyskusje na temat języków i wyższości jednego nad drugim, jaki język jest lepszy w dobie kryzysu - Ruby czy Java

Ruby, nie patrz na obecne trendy - patrz na to jakie narzędzia mamy już na horyzoncie. A na horyzoncie mamy narzędzia oparte o AI. Użyteczność AI w pisaniu kodu będzie coraz powszechniejsza.

Tak więc odpowiedz sobie na jedno bardzo ważne w karierze pytanie - czy szybciej dostarczysz z pomocą AI kod w Rubym czy w Javie?


Przetrzyma wszystko
P1
Programista157k
Sugerujesz że w Ruby szybciej będzie AI? A z trendów Big data w Scali/Javie?
loza_prowizoryczna
loza_prowizoryczna
Sugerujesz że w Ruby szybciej będzie AI - nie wprost ale tak. Jeśli możemy tanio i szybko zwiększyć liczbę iteracji to zdolność systemu do adaptacji zwiększa się. A z trendów Big data w Scali/Javie - a czy przeszłość ma wpływ na przyszłość czy to tylko złudzenie żeby żyć w komforcie kontroli nad środowiskiem?
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:8423
4

Siłą Ruby zawsze było community i jak ktoś chciał coś osiągnąć w światku Ruby, to robił to przez udzielanie się w społeczności, pisanie blogów, gadanie na konferencjach.

W zasadzie bez tego to ja bym się nie pchał w ogóle w ten język, bo to nisza, a w niszę wchodzić najlepiej z przytupem, budując status eksperta i rozpoznawalność w niszy tak, żeby ominąć normalny proces rekrutacyjny (albo chociaż zdobyć bonus na swoją korzyść) i móc przyciągać oferty współpracy pobocznymi kanałami.

Na JustJoinIT jest raptem 18 ofert Ruby'ego na remote. Powiedzmy, że szukasz pracy i hurtowo wysyłasz CV. W krótkim czasie zostaniesz spalony, bo wyślesz do wszystkich firm i część firm ci nie odpisze, w części firm odpadniesz na rekrutacji, może fuksem znajdziesz robotę, może nie. Czyli w takiej niszy nie ma sensu szukać pracy normalnie (wysyłając CV w odpowiedzi na ogłoszenie), bo za mało firm po prostu. Przynajmniej w Polsce. Bo już szukanie na Indeed.com daje o wiele więcej wyników. Więc może to też jest sposób - szukać pracy zdalnej za granicą.


RequiredNickname
tylko to dalej nie chodzi o konkretną ilość ofert a o stosunek ruby vs java. Co z tego, że tych ofert będzie o rząd wielkości więcej jak i potencjalnych kandydatów również?
RK
No, czyli obiektywnie rzecz biorąc trochę słabo jeśli nie możesz znaleźć pracy "normalnie", tylko szukasz "po piwnicach". Do tego jeszcze większość ofert z tego co widzę to outsourcing albo nieliczne, mniejsze produkty. Kompletnie nie rozumiem dlaczego Ruby przegrało z Pythonem. Do tego jak wchodzi się do większej firmy na projekt z Ruby to zazwyczaj jest się"rodzynkiem" (często nie ze względu na skille) a manager i tak pochodzi np. z Javy i wszyscy traktują Ruby jako ciekawostkę, która nigdzie się nie przyda.
RK
@RequiredNickname: ok ale jeśli popracujesz jakiś czas w tych bardziej konkurencyjnych obszarach to chyba jednak później taka "konkurencja" nie jest Ci straszna jeśli składa się w dużym procencie z juniorów. Zwłaszcza jeśli oprócz pracy dołożysz coś jeszcze - szkolenia, kursy, studia, konferencje etc? Do tego potem raczej nie masz problemu z pracą.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.