Pojawił się nowy klient i część osób przechodzi na nowy projekt. Też mam taką możliwość ale zastanawia mnie czy trochę polityka klienta nie kłóci się z polityką firmy, na którą się zgodziłem.
Klient wymaga pracy w core hours, które to są określone między 9:00, a 15:30. Czyli 6.5h mam stricte określone, a zapisy w regulaminach firmy mówią o pełnej elastyczności godzin byle tylko pojawiać się na spotkaniach.
Po pracy mam inne zobowiązania, na które nie mam szans się wyrobić jeśli bede musiał siedzieć do 15:30 "pod telefonem".
Spotkaliście się z taką sytuacją w waszych firmach? Czy to trochę takie "nie możemy mieć was na oku w firmie to chociaż będziemy was krótko trzymać"? Czy ja już po długim weekendzie przesadzam :P