@Czitels:
Myslisz, ze bylyby jakies zle reakcje, gdyby pracownicy google zrobili protest i domagali sie odejscia CEO i zaprzestania zwolnien, bo pomimo swietnych wynikow finansowych firma zwalnia?
Nie wiem czy miało świetne wyniki, ale mimowszystko jest ewidentne spowolnienie na rynku. Uzasadnienie jakieś by się znalazło. W każdym razie to jest jakby nie patrzeć zwykła korpo robota. Nic strategicznego, ani usługa/artykul pierwszej potrzeby dla przeciętnego obywatela. Służy jedynie zarabianiu pieniędzy.
Wiele osób by się śmiało, bo nadal programowanie w Polsce kojarzy się z gośćmi co tylko siedzą na dupie (jeszcze zdalnie), nie wiedzą co to prawdziwa praca a zarabiają o wiele więcej niż przeciętny Kowalski mając z płytkiego punktu widzenia jedna z najprzyjemniejszych prac.
Nie byłoby żadnego poparcia tylko komentarze w stylu "w końcu zobaczą co to prawdziwa robota", "za łatwe życie mają" itd
Trzeba sobie wbić do głowy, że zwolnienia to część tej branży i odciąć emocje. Dlatego całkowicie dobra rzeczą jest robić OE, pracować realnie po parę h mimo wpisania 8, brać zwolnienie lekarskie na depresję na rok i zmiana pracy w środku walącego się projektu. Skoro Ty jesteś zasobem dla firmy, niech i tak będzie w droga stronę. Wczuwaj się tylko wtedy gdy coś jest tego warte (niektóre projekty są), lub dostajesz udziały. Polecam to podejście i jest zajebiście. Ba, mam wrażenie, że dzięki temu lepiej się czuję i nawet wzrosła mi produktywność, więc w sumie win win.
Jedyną rzeczą dla której możnaby protestować to stop tej formie zwolnień w której traktują Cię jak bandytę i wywalają bez możliwości nawet pożegnania się z innymi. Nie jest to konieczne, bo w sumie jak traktujemy się per zasób to trudno, ale wiem, że niektórych potrafi to dotknąć mocno, więc bez przesady.