Kawka i herbata w firmie

0

Jak jest u Was w firmach? Szef zapewnia czy sami kupujecie ? ;)

9

Ty tak serio?
Jeśli musisz przynosić swoja herbatę, to jest januszex poziom 300, uciekaj natychmiast.

1

Sami musimy kupować. Kiedyś w upalny dzień nalałem sobie wody z automatu, to dostałem op.. od kierownika że to nie da pracowników i odliczy mi to z dniówki.

0
cerrato napisał(a):

Jeśli musisz przynosić swoja herbatę, to jest januszex poziom 300, uciekaj natychmiast.

Teoretycznie się zgadzam, ale przykładowo u mnie w firmie jest dostępne kilkanaście rodzajów herbat (ziołowe, miętowe, owocowe), jakieś kawy, a i tak znajdą się osoby, które wolą kupić coś swojego i samemu z tego korzystać, bo przykładowo piją jakąś yerba mate, której nie ma.

2

Bank z Top3 w PL.
Przez 14 ostatnich lat swoją kawę i herbatę trzeba było przynosić przez jakieś 12. Od czasów pandemii znów nie kupują.

Raz nam delegacja z centrali zagranicznej wypiła w pół dnia pół worka prywatnej składkowej kawy (współdzielili kuchnię) Bo im do głowy nie przyszło że firma może nie dostarczać.

0

Kiedys byla kawa i herbata, czasami karton mleka. Ludzie zaczeli krasc i robic sobie 100ml kawy a reszta w kubku to mleko. Temat odpuscili, aktualnie ekspres do kawy, ktory wiecznie jest zepsuty.

5

Wszędzie do tej pory były ekspresy (Jura/Saeco), nielimitowana ilość kawy, mleka, różne herbaty etc. Historie o kupowaniu kawy to kojarzę głównie z jakiś Januszeksów z innych branż.

ledi13 napisał(a):

Ludzie zaczeli krasc i robic sobie 100ml kawy a reszta w kubku to mleko.

Wtf, to jest okradanie?

1

Tak wszyscy hejtują, że w ogłoszeniach firmy wspominają o owocowych wtorkach a tutaj się okazuje, że niektórzy muszą przynosić swoją kawę lub się na nią składać zespołowo.
Dramat.

6

Jak firma ma problem z zapewnieniem takich podstawowych artykułów jak kawa, herbata czy woda dla pracowników to już jest spory mentalny problem który może promieniować na wiele istotniejsze aspekty współpracy, więc lepiej się ewakuować.

0
pioterben napisał(a):

Jak jest u Was w firmach? Szef zapewnia czy sami kupujecie ? ;)

Mała firma - 10 pracowników. W-wa.
Sami kupujemy.
Od wielu lat.

Duża firma - ponad 1500 osób. W-wa.
Herbata i cukier pojawiły się w stołówce 1-2 m-c temu.
Co do kawy to nie wiem, bo nie pijam.

Aaaa i tak są to najmniejsze z fakapów :-(

1

Jeszcze powiedzcie mi, że wodę też musicie swoją przynosić w butelkach.

0

Gdy jeszcze pracowałem z biura to zazwyczaj kawa była. Chociaż w latach 2009-2013 byłem w firmie, gdzie z kawy zrezygnowali w ramach oszczędności.

1

W sumie to jest dobre pytanie na rozmowę, od razu wykrywasz Januszex'a.

U mnie zawsze kawa/herbata była.
Tylko nie polecam kaw mlecznych, bo zazwyczaj nikt tego nie czyści :D

4

Jak dotąd wszędzie kawa i herbata była, choć czasami podlegała obostrzeniom, np. w jednej firmie kawa była pod kluczem i jak się ziarenka skończyły w automacie, a paczka do dosypywania też pusta, to trzeba było pójść na recepcję i wpisać się w zeszycik, że wydano ci opakowanie. Brzmi absurdalnie, ale firma miała ku temu powód - w pewnym momencie zainwestowali w super high-tech kawomaty, które wśród wielu swych funkcji miały też zliczanie zużycia surowców. No i po 2 miesiącach okazało się, że różnica między tym, ile kawy firma zamówiła, a ile zostało zmielone w automatach, to ponad 12kg.

3

W dzisiejszych czasach brak kawy w biurze IMHO oznacza zachete do pracy z domu ew. to dyskretny znak od firmy, ze moze warto rozejrzec sie za inna praca.
U mnie kusza czym sie da: przekaski, obiady, kawa, syropy, mleko weganskie, czasem jakies wieksze jedzenie itp.

We wszystkich firmach gdzie pracowalem (lacznie z Januszsoftami) kawa herbata i woda byla na stanie. Przewaznie rowniez mleko.
Co najwyzej zdarzaly sie krotkie "kryzysy" jak zamowienie utknelo, albo ktos nie dopilnowal, to wtedy robilismy zrzutke na kawe/mleko/cukier.

4

Kawa pod kluczem :D

To mi przypomina jak pracowałem w SopraSterii i tam większość pracowników to Call Center i nie mieli kawy za darmo, a programiści mieli kawę za darmo :D I właśnie zapasy kawy trzymaliśmy pod kluczem bo nam w weekendy wypijali :D

BTW Jak nie było darmowej kawy to piłem yerbę, może nawet zdrowiej wychodziło

1

W korpo gdzie bylem, zeszyty i artykuly papiernicze wyladowaly pod kluczem (dostep w rozsadnej ilosci byl bezproblemowy, trzeba bylo recepcjonistce powiedziec co sie potrzebuje), bo ludzie robili sobie z tego wyprawki do szkoly.

1

Kiedyś w biurze kawa była gratis, mleko do kawy też dopóki ludzie nie zaczeli dolewać do płatków. Herbata była też gratis, można sobie było wybrać z katalogu dowolną.
Podczas pandemii zlikwidowali miejsca biurowe i teraz została tylko praca zdalna. Więc sam wszystko kupuję.

1

w kazdej firmie kawa, herbata byla zawsze i nigdy nie slyszalem zeby gdziekolwiek nie bylo o_O
w wiekszosci firm ktiorych pracowalem nieograniczone byly owocem, snacki, napoje, czesto kanapki itd

1

Jest to wszystko. W poprzedniej firmie jeszcze gorąca czekolada, owoce i jakąś mace z serem można było zjeść. Czasem korzystałem, bo za czasów obowiązkowej pracy z biura traciło się 2h dziennie na walkę z MPK i śniadań nie było.

1

Jest wszystko - kawa (z automatu), herbata, napoje… i tylko ludzi nie ma, bo większość zdalnie.

1

Kawa i herbata z saszetek ale po pandemii rzadziej uzupełniane.
Kiedyś słyszałem historię że w jakiejś firmie było mleko do kawy za darmo i była jakaś promocja że w kartonie można było znaleźć wodę i coś wygrać i ktoś wylał coś koło 200 litrów mleka szukając wody zanim go przyłapali

0
cerrato napisał(a):

Ty tak serio?
Jeśli musisz przynosić swoja herbatę, to jest januszex poziom 300, uciekaj natychmiast.

Szef się nie zna na herbacie. Sam sobie kupowałem jak chodziłem do biura.

2

woda gazowana i bez gazu,
mleko 3.2 oraz 2.0,
kawa rozpuszczalna i ekspresy z młynkiem i kawą , każdy generuje inny smak choć wszystkie dostają te same dane wejściowe :D
herbatki owocowe i yellow label

Ale nic nie trwa wiecznie wszędzie trąbią o kryzysie wiec może się zmienić ;)

Aha ! I jest też cukier

4

Ech w głowach się milenialsom poprzewracało - ja nawet biurko i krzesło musiałem sobie sam kupić, a nawet za prąd sam płacę!

2
cerrato napisał(a):

Jeśli musisz przynosić swoja herbatę, to jest januszex poziom 300, uciekaj natychmiast.

Podobno na tym forum wiekszosc to businessmani. Jest dla mnie niepojete ze przedsiebiorca moze wymagac od swojego klienta zeby go zaopatrywal w cokolwiek, np. herbate.

49

Kto pracował w polskim oddziale w banku, ten się w cyrku nie śmieje :D Kawa / mleko a czasami nawet i papier trzeba było przynosić. We większych firmach / korpo raczej nie do przyjęcia i wszystko jest zapewnione.

1

Kawy i herbaty nie ma np. w Ryanair. Nie, nie w samolotach - w naziemnych oddziałach programistycznych. Czy to janusze? Być może.

Zazwyczaj herbata, kawa i woda była wszędzie. Gdzieniegdzie nawet soki. Ekspres do kawy potrafił być nawet w garażowej firmie z 5 pracownikami.
Za to pracowałem kiedyś w firmie na kilkaset osób, która w biurze nie miała zmywarek. Bo żona szefa, która dziwnym trafem była dyrektorem do spraw administracyjnych ich nie uznawała. (To nie odosobniony przypadek, spotykam czasem ludzi, którzy twierdzą, że ręcznie zmywają lepiej, tylko zazwyczaj są sami ze swoim masochistycznym podejściem i nie mają wpływu na codzienne życie kilkuset osób).

Teraz pracuję zdalnie dla klienta zagranicznego, który daje mi na kawę 40€ miesięcznie. Raczej tyle nie wydaję.

0

A mleko macie tylko zwykłe? U mnie jest także bez laktozy - ja np. mam nietolerancję laktozy to jak chodziłem do biura to sobie bardzo chwaliłem takie coś.

0

Automatyczny ekspres do kawy na każdym piętrze, kawa mleko, czekolada bez ograniczeń. Kilkanaście rodzajów herbat. Bardzo fajnie urządzona kantyna i pokoje rekreacyjne. Czasami jakieś przekąski (kanapki, ciasta itp.), albo "open food tracks".

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.