Jak wyjechać do USA?

Jak wyjechać do USA?
Don King
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:9
2

Chciałbym wyemigrować do USA. Jakie są legalne sposoby na osiągnięcie tego celu? Czy zatrudnienie się w jakiejś amerykańskiej firmie w Polsce może być pomocne? Jeśli tak, to znacie jakieś firmy godne polecenia?

Trochę o mnie: Jestem programistą regularem w .NET i w technologach webowych. Obywatelstwo mam tylko polskie. Nic nie trzyma mnie w mieście ani w kraju, w którym mieszkam. Czy wyjazd do innego kraju i zdobycie w nim obywatelstwa może ułatwić wyjazd do USA? Zastanawiałem się nad Kanadą. Wyznaczam sobie cele, określam ostateczny termin i rozpisuję plan, a potem realizuję go krok po kroku. W ciągu najbliższych pięciu lat chciałbym już zamieszkać w USA. Czy to jest realny termin?


You can't rule the world, but what you can do is win the world with love and understanding.
Don King
Doprecyzuję: pisząc nic nie trzyma mnie w mieście ani w kraju, w którym mieszkam mam na myśli to, że nie mam kredytu, nie mam własnego mieszkania, nie założyłem rodziny itp. Planuję wyjechać sam.
Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
2

"Trolling is a art"
P9
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:około 2 miesiące
  • Postów:144
1

Istnieje kilka sposob na emigracje do USA:

  • malzenstwo z obywatelem
  • transfer miedzy oddzialami firmy amerykanskiej na wizie L1
  • loteria o zielona karte (organizowana co roku w pazdzierniku/listopadzie)
  • zasponsorowanie wizy H1B przez pracodawce

Najbardziej realny sposob to zrekrutowanie sie do dowolnego europejskeigo oddzialu amerykanskiej korporacji w Europie, ktora po przepracowanym roku bedzie mogla Cie przeniesc do oddzialu w swojej ojczyznie.
Trudniej jest byc zasponsorowanym, gdyz oznacza to spore koszty dla potencjalnej firmy, ale nie daje to gwarancji wylosowania wizy H1B (szansa ok. 30%), dlatego sa w stanie to lyknac jedynie duze korporacje, z drobnymi wyjatkami.
Szansa na wygranie loterii o zielona karte jest niestety mala (ok. 1:128).

edytowany 1x, ostatnio: Pole92
Darck
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Monachium
  • Postów:848
2

Zdaje się wystarczy że będziesz bardzo dobrym programistą i dostaniesz pracę w jakiejś amerykańskiej firmie która jak oni to śmiesznie nazywają "sponsoruje wizę"

Może już jesteś. Aplikauj. W najgorszym wypadku zapłacą ci za bilet na rozmowę o pracę i trochę pozwiedzasz.

edytowany 1x, ostatnio: Darck
wiciu
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Postów:1205
1

Najprościej chyba po prostu aplikować o pracę w firmie w USA. Dostajesz wtedy wizę pracowniczą H1B i możesz jechać. Poznałem osoby, które przeniosły się z Polski do USA na takiej właśnie zasadzie i pracują w wielkich korpo typu Google, MS. Możesz też próbować się przenieść pracując w korpo w Polsce, gdy takie korpo ma oddział w USA. Czasem jest to możliwe, a czasem nie. Zależy od sytuacji. W takim przypadku musisz trochę popracować w Polsce (np. rok), wybadać sytuację, itd. i potem kombinować.

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
2
  1. Rekrutujesz się do firmy typu Google czy Amazon do USA/Kanady
  2. Oni wszystko załatwiają.
  3. Profit!

"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Postów:5108
0

Nie będę wołał eFisha, więc po prostu linkne poprzedni temat

praca w USA lub Kanadzie

edytowany 1x, ostatnio: WeiXiao
Hispano-Suiza
Ej, Xiao patrz wyżej :P
KM
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:23 dni
  • Postów:86
0

W ostatnich latach szansa na H1B jest bardzo mała. Najpewniej i chyba najszybciej jest przez L1: musisz przepracować w oddziale firmy w Europie przez rok, a później tylko prosisz o przeniesienie.

P9
1/3 szansy na wylosowanie H1B juz po jej zasponsorowaniu to nie jest taka mała szansa. Mała szansa to jest na wylosowanie zielonej karty w loterii
KM
Ok, powinienem napisać "dość mała". Jeszcze parę lat temu ta szansa wynosiła 70%, to było powiedzmy akceptowalne. Dla mnie 30% to zdecydowanie za mało, gdy musisz czekać do roku na reset puli + pół roku na decyzję, gdy możesz czekać rok w oddziale w Europie i miesiąc na decyzję L1 która ma szansę 99%. Staty H1B o których wspomniałeś: https://redbus2us.com/h1b-visa-cap-reach-dates-history-graphs-uscis-data/
P9
Oczywiście, zgadzam się.
AF
Dwa lata temu byloto około 20% (tak mi powiedziały rekruterki z USA), teraz jest chyba jeszcze mniejsza, bo w tym roku w górę poszły odrzucenia. Trump jest przeciwny dawaniu H1B informatykom, to też ma wpływ na proces.
obscurity
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:dzień
1

ja obecnie siedzę na L1, za rok mam szansę na dostanie zielonej karty i wtedy już nie jestem związany z żadną firmą
realny termin na zamieszkanie w stanach o ile jesteś dobry i masz co najmniej inżyniera i 3 lata w zawodzie lub magistra to 1 rok

szansa wygrania na loterii z tego co obliczałem w polsce to obecnie około 1,5%, jeśli masz żonę to masz podwójną szansę bo wystarczy że jedno z was zostanie wylosowane

ogólnie ja tu jestem bo takie miałem kiedyś marzenie, teraz czuję się spełniony i myślę że za parę lat wrócę jak pozwiedzam co chciałem
nie polecam jeśli ktoś chce tu przylecieć ze względów zarobkowych, ogólnie kraj ma swoje plusy ale sprawia też wrażenie mniej cywilizowanego niż jakikolwiek europejski kraj wliczając Polskę, są lepsze i łatwiejsze miejsca do emigracji


"A car won't take your job, another horse driving a car will." - Horse influencer, 1910
edytowany 3x, ostatnio: obscurity
Darck
Jakie są metody otrzymania zielonej karty oprócz loterii?
P9
@Darck: wystąpienie o nia po otrzymaniu H1B, L1
V-2
Ściślej rzecz biorąc szansa jest ciut mniejsza, niż podwójna ;)
KM
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:23 dni
  • Postów:86
0

Oczekiwanie na zieloną kartę różni się w zależności od firmy. W niektórych podobno trzeba przepracować nawet dwa lata, u mnie można składać papiery pierwszego dnia po przylocie. Później proces trwa 1-2 lata w zależności od sprawności firmy prawniczej i obłożenia urzędu.

Niestety muszę częściowo potwierdzić negatywną opinię: ten kraj jest w rozwoju "z perspektywy szarego obywatela" 10 lat za Polską. A zarobki różnią się między stanami, w dolinie krzemowej na wyższych stanowiskach jest dość dobrze (ale za to ceny domów są z kosmosu).

P9
W niektórych aspektach jest do tyłu, w wielu jest do przodu. Ogólnie jest wg mnie lepiej niż w Polsce i moim marzeniem jest tam wyjechać :)
KM
No właśnie na miejscu się okazuje jak przestarzałe jest prawie wszystko, od sklepów po banki. Ale i tak średnia ważona wychodzi na korzyść.
Don King
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:9
0

Czy ktoś z was orientuje się, jakie miasta w USA są podobne do miast europejskich średniej wielkości mające około pół miliona mieszkańców, w których rozwinięty jest rynek IT? Podoba mi się Boston, ale nie wiem, czy łatwo jest robić w tym mieście karierę jako programista.


You can't rule the world, but what you can do is win the world with love and understanding.
edytowany 3x, ostatnio: Don King
P9
Odpowiadajac na pierwsze pytanie: Boston (aglomeracja) liczy sobie 4.5+ mln ludzi. Boston jest uznawany za najbardziej zbliżony do Europy miast, jest tam bardzo dobry rynek IT. Jeśli chcesz naprawdę małe miejscowości z dobrym IT to spójrz np. na Boulder, CO, a z przekraczających 0.5 mln ludzi - Research Triangle czyli Raleigh-Cary-Chapel Hill lub Hillsboro przy Portland. Zależy z jakimi technologiami pracujesz. Na drugie pytanie zapytaj na https://forum.usa.info.pl/
Don King
@Pole92: racja, powinienem zapytać na innym forum. Usunąłem drugie pytanie.
obscurity
nie liczyłbym na podobne miasto, pół milionowe miasto tutaj jest cholernie rozległe - prawie wszyscy mieszkają w domach jednorodzinnych więc nie będzie to w żadnym przypadku wielkość Krakowa. Te większe miasta tym bardziej nie przypominają mniejszych europejskich. Ale w sumie po co się przeprowadzać skoro chcesz żeby wszystko zostało tak samo?
AF
Filadelfia jest bardzo europejska, ale nie wiem, jak z rynkiem IT. Boston w moim odczuciu średnio przypominał Europę, ale jest w Nowej Anglii, więc na pewno bardziej przypomina, niż PNW czy Bay Area. Ja bym polecał Seattle, wprawdzie kompletnie niepodobne, ale stosunkowo niewielkie, tanie i ma bardzo mocne IT.
Don King
@obscurity: To samo pytanie sam sobie zadaję. Możliwe, że nigdy nie wyjadę z Polski...
IE
IE
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:317
3

Bay Area, San Francisco, Los Angeles, Seatle, NYC, Austin, to największe ośrodki.

Z ciekawych osrodkow polecalbym Pittsburgh. Nie ma tak duzo mozliwosci jak w powyzszych, ale jest kilka dobrych firm i przyzwoite koszty zycia w stosunku do zarobkow.

Nie mieszkam w US, ale rowniez interesuje sie emigracja tam.

WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Postów:5108
0

Tylko Detroit

:D

AreQrm
Tylko Falubaz!
KR
  • Rejestracja:prawie 16 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Postów:2514
2

Ja generalnie wlasnie planuje wracac z USA i juz mi przeszla jakakolwiek ekscytacja jak to w USA jest nie wiadomo jak fajnie - przygoda byla ciekawa, troche pozwiedzalem ale ogolnie w Polsce jest lepiej a do USA lepiej jechac na (drogie) wakacje.

Jak wyjezdzalem to aplikowalem do duzego korpo i zasponsorowali mi H1B. Jak jestes studentem i firma rekrutuje na uczelni to lepiej przez uczelnie na staz.

Generalnie jak dostaniesz sie do korpo ktory ma siedzibe glowna w USA to wystarczy ze dostaniesz sie gdzies w Europie i jak zaczniesz pracowac to po paru miesiacach spytaj czy Cie jest mozliwosc przeniesienia (praktycznie zawsze jest).

Zeby dostac sie do korpo to praktycznie aplikuj bez przerwy do wszystkich duzych firm (nie czesciej niz raz na pol roku na korpo) az Cie przyjma - cos trzeba umiec ale ogolnie jest w tym duzo szczescia wiec nie bralbym sobie do serca jesli wyszlo lub nie wyszlo. Poczytaj sobie na co zwracaja uwage na interview itp, porob podobne zadania ale i tak moga Cie nie przyjac jak wszystko zrobisz dobrze wiec po prostu trzeba probowac dalej.

Nie ma co sie spinac tylko wysylaj podania az Cie przyjma (najlepiej aplikowac tam gdzie jest duzo ofert pracy - korpo czesto przyjmuja duzo ludzi falami).

Jesli chcesz latwiejsza sciezke to lepiej jedz do Kanady, tam praktycznie wymagan wizowych nie ma a duzo ludzi mowi ze warunki zycia sa troche lepsze niz w USA (natury tez duzo, styl zycia podobny ale troche zdrowiej).


░█░█░█░█░█░█░█░█░█░█░█░
edytowany 2x, ostatnio: krwq
Zobacz pozostałe 2 komentarze
KR
W USA masz wysokie zarobki i niskie koszty na papierku, ale nie masz nigdzie napisane że wszystki ceny gdziekolwiek widzisz nie zawierają VAT-u, koszty medyczne i jakichkolwiek usług, jedzenia i wszystkiego w ogóle są bardzo wysokie a są niewliczone w nic więc sumarycznie nie zostaje Ci aż tak dużo. Prawnie nie przysługuje Ci także NIC wakacji - wszystko to jest dobra wola pracodawcy, prawnie urlop macierzyński jest również bardzo mały. Dodatkowo w restauracjach jak nie dasz min 15% napiwku to jest to jednoznaczne z powiedzeniem że Ci nie smakowało.
KR
Przykładowe durna sytuacja w USA: jak wydarzy się wypadek b. dużo ludzi nie zadzwoni od razu na karetke albo nie pójdzie do szpitala bo rachunek w momencie przekroczenia przez próg emergency u mnie to min. $800, karetka z tego co słyszałem bliżej $2k. W miastach tutaj jest olbrzymia liczba bezdomnych i skrajnej biedy - żebrak na każdym skrzyżowaniu w mieście od kierowców wyciska. Cały czas słyszysz o jakiś strzelaninach. Np. w tym roku na moim 3 milowym odcinku do pracy była strzelanina - dokładnie taka sama sytuacja jak pracowałem w Californii przez 3 mies. Raj po prostu.
Darck
800USD rocznie to nie dużo przy zarobkach powyżej 100000USD rocznie. Poza tym nie potrzeba karetki co roku. Czemu mówi się "sponsorowanie wizy". Firma aplikująca o wizę musi jakieś opłaty ponieść na rzecz państwa? Ile? W Europie jest odpowiednik Blue Card i tam firmy muszą tylko podpisać się, że tak, chcą zatrudnić tego obcokrajowca. Sponsorować nic nie muszą bo jeśli są jakieś opłaty, to tylko drobne za wystawienie papierka, które aplikant uiszcza.
AF
Ale w Kanadzie zimno, nie polecam. Co do interview, to zgadzam się całkowicie, to jest loteryjka i trzeba po prostu odpowiednio dużo razy spróbować.
TD
@krwq: tak z ciekawości, planujesz wracać do Polski czy Europy ogólnie?
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 15 godzin
1

Podobno zniesienie wiz do USA jest sztywno związane ze współczynnikiem odrzuceń próśb o wizę, a obietnice jakiejkolwiek osoby nie mogą tej reguły złamać. Jest nawet napisane w artykule:

Zniesienie wiz nastąpi tylko, jeśli poziom odmów od złożonych o wizę wniosków będzie niższy niż 3 proc. Rok 2018 zamknęliśmy na poziomie 3,99 proc.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
KR
jak zniosą to już tak zostanie czy po pierwszym roku > 3% znowu nam zrobią?
BC
A z czego maja odrzucać... Skoro nie będzie wymogu? Dodam tylko że chodzi tylko o wizy turystyczne
OK
Swoją drogą jestem zafascynowany tym przepisem. Odsetek odmów zależy w dużej mierze od Amerykanów, więc nic prostszego niż uwalać nasze wnioski o wizy po to by mieć przykrywkę by powiedzieć: "sorry, za dużo razy wam odmówiliśmy więc niestety nie możemy wam wprowadzić ruchu bezwizowego".
IE
IE
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:317
2

US jest nr 1 jezeli chodzi o zarobki w branzy tech.
Nawet biorąc pod uwagę astronomiczne ceny nieruchomosci w Bay Area.

Patrząc na levels.fyi [0] senior (10 lat expa) w dużej korporacji zarobi $300k+ rocznie. Nie ma podejścia do żadnego(nie wiem jak Szwajcaria) państwa w Europie.
Na drugim miejscu jest chyba Signapur.

Jeżeli ktoś chce zaoszczędzić pieniądze pracując jako dev. US jest najlepszym miejscem.

Zakładając podatek 45% w Californi, zarobki to $13k/miesiąc w ujęciu rocznym (po zwestowaniu akcji).

[0] https://www.levels.fyi

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

@Hodor a co za rożnica? To są wizy turystyczne przecież. Możesz iść do ambasady i dostaniesz na 10 lat. To "zniesienie" oznacza tyle że nie musisz tego robić i ci wbiją na lotnisku po lądowaniu. Nie ma to absolutnie nic wspólnego z pracą w USA.

@InterruptedException trochę śmieszne wyliczenia, bo tyle to dostanie uber senior w Google, więc to trochę jakby patrzec na zarobki piłkarzy przez pryzmat jakiegoś klubu z top UEFA, albo na zarobki aktorów przez pryzmat hollywoodzkich gwiazd. No i inna kwestia że nawet za taką kasę nie dasz rady kupić tam mieszkania, więc to jest faktycznie dobre miejsce "na dorobienie się przez jakiś czas" ale już niekoniecznie na to żeby żyć.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
IE
IE
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:317
IE
IE
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:317
0

Glassdoor ma stare dane. Z mojego doswiadczenia oraz znajomych najblizsze prawdy sa dane z levels.fyi. Calkiem akuratne.

Naprawde to jest dosc* proste do zweryfikowania jakie oferty dostanie senior w dobrze placacych firmach w US. Wystarczy przeciez zaaplikowac, przejsc rozmowe, wynegocjowac stawke i ma sie info z pierwszej reki. :)

*hehe

Google Senior czyli L5 wg levels.fyi. Oddało głos 164 osoby. https://www.levels.fyi/salary/Google/SE/L5/
Średnia $348k
Facebook E5 Oddało głos 142 osoby.
Średnia $364k

itd. Pierwsza liga płaci dużo powyżej 300k jak widać.

edytowany 1x, ostatnio: InterruptedException
Zobacz pozostałe 25 komentarzy
AF
Jak ktoś mówi, że zarabia 300k, to liczą to jako base + stock + reszta, zazwyczaj. Liczby podane przez @Shalom są sensowne, liczby na glassdorze też (wnioskuję z rozmów z kolegami). Jak ktoś chce wyciągnąć 300k, to niech idzie do fejsa lub snapa i spokojnie to zgarnie, ale trzeba będzie tam swoje odsiedzieć, żeby odpowiednio dużo akcji nazbierać. Sporo zależy też od poziomu, ale w gruncie rzeczy i tak wszystko sprowadza się do akcji, bo to sposób firmy na zatrzymanie pracowników. Podwyżka roczna jest minimalna (0.5% nie jest zaskoczeniem).
IE
InterruptedException
Oferta jaka dostales @Shalom zalezy od wielu czynnikow. Generalnie gratuluje oferty jaka by nie byla. G znany jest z tego ze bez konkurencyjnych ofert da niska stawke. Pamietaj ze mowimy o pensjach seniora w US w najwiecej placacych firmach. Jasne ze np w Cisco czy Amazonie dostaniesz mniej. Skoro podwazasz wiarygodnosc levels.fyi ktora wg mnie i ofert znajomych jest swieza i niezaklamana to nie mam innych danych. Glassdoor ma w moim przekonaniu dobre dane ale mocno nieaktualne. To co placi eu czy kanada czy australia w porownaniu do us to smiech.
Shalom
Tak jak pisałem, jeśli ty i twoi znajomi dostajecie takie oferty z 0.5mln USD w akcjach to tylko wam pogratulować! :) Ciekawe tylko czemu w takim razie tam nie pracujesz? ;)
IE
InterruptedException
Ja nie mam oferty :( ale jak dostane to na pewno sie pochwale.
AF
Pensja seniora (jaka by nie była) jest średnio użyteczna w tej dyskusji, bo na to zazwyczaj trzeba awansować (mówię o drodze dla Polaków). Wpływa na to mała rozpoznawalność naszych uczelni, problemy wizowe oraz (zazwyczaj) inna kultura pracy (wpływająca bezpośrednio na obowiązki). To nie jest tak, że tu jesteś principalem w software housie i Google weźmie cię z pocałowaniem ręki na seniora, przejście rekrutacji jest losowe, stawkami nie będą starali się powalić na kolana (o ile nie masz innych procesów rekrutacyjnych), a na końcu dochodzi loteria wizowa.
katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
2

senior (10 lat expa) w dużej korporacji zarobi $300k+ rocznie. Nie ma podejścia do żadnego(nie wiem jak Szwajcaria) państwa w Europie.

taaa, jasne. ciekawi mnie skad sie biora takie basnie o dalekich krajach. to tak jakby stwierdzic ze w polsce senior zarobi 20k. bo ktos tam gdzies tam tyle zarabia (99 percyntyl)

Na drugim miejscu jest chyba Signapur.

no tak, bo 1 na 10000 osob zlapala kontrakt na pol roku gdzie dostala 5x typowa dobra singapurska pensje.

Jeżeli ktoś chce zaoszczędzić pieniądze pracując jako dev. US jest najlepszym miejscem.

mysle ze jesli ktos jest na tyle dobry ze w US dostanie 2-3x srednia dev pensje to gdziekolwiek znajdzie dobrze platna prace

300k to typowa seniorska stawka w linkedinie, uberze czy nawet salesforce

:D

Shalom
Ja mam wrażenie że najwięcej na temat stawek za granicą wiedzą ludzie którzy nigdy się nigdzie nie rekrutowali i "słyszeli" różne rzeczy. Ale to może ja jestem słaby i mi nikt takich stawek nie proponuje :(
AF
Raczej ludzie nie wiedzą, jak te stawki działają. 300k można mieć, ale to nie znaczy 300k podstawy, tylko akcje i bonusy zależne od stażu, więc nie należy tego porównywać bezpośrednio z 60k USD w Polsce.
GR
20k w PL można dostac za automatyzację testów, no ale dewowie z tego forum się dalej będą śmiać i nie potraktują tego poważnie... Zwłaszcza jak pamiętają Polszę z lat, kiedy ledwo co weszła do Unii.
BC
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:214
1
katelx napisał(a):

(...)

doczytaj trochę na temat tego co składa się na całkowite wynagrodzenie; oczywiście samej gotówki dostaniesz 150-200k $
https://www.infoworld.com/article/3304439/man-or-myth-the-3-million-google-engineer.html

20k dla seniora w Warszawie to norma a są osoby z 30k+...

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
2

to norma

Następny z normami. Statystyki mówią że jednak 15 a nie 20 i brutto a nie netto. Ale to jak z tymi samochodami co je rozdają na placu czerwonym :D Jasne, są firmy które dają 20 czy nawet 30, ale jest różnica między normą a 99 percentylem.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
JS
  • Rejestracja:około 14 lat
  • Ostatnio:29 dni
  • Postów:417
1

Znajomy z pracy którym bardzo krótki czas pracowałem (gdy odchodziłem, to on przychodził) pracował wcześniej w firmie, która często wysyłała ludzi za granicę pracował przez jakiś czas w Kalifornii. Twierdził, że pracujący w topowych firmach jak Google wydawali tak dużo na opłaty za mieszkania, że wynajmowali co najwyżej pokój, a i tak płacili za to grubą kasę i że wg niego w Polsce można było więcej zarobić. Nie wiem ile w tym prawdy, że stosunek płacy w najlepszych firmach do cen mieszkań w Dolinie Krzemowej jest aż tak niekorzystny, może tak, może nie.

P5
tam sporo ludzi mieszka w kamperach, vanach bo nawet klepiąc kod dla google nie są w stanie wynająć czegoś rozsądnego/chcą zaoszczędzić pieniądze: https://www.livemint.com/companies/people/housing-crisis-in-silicon-valley-techies-live-in-vans-even-in-google-s-back-1558505734394.html
TS
Gość z takim doświadczeniem zapewne dostał smaczny kontrakt w Polsce więc nie ma co się mu dziwić. W Kaliforni pewnie był średniakiem, a tutaj przez język i obycie mógł być jednym z najlepszych.
AF
Bay Area jest strasznie droga, ale można iść do PNW i tam już jest luzik.
TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:853
0

@Shalom: z tymi opiniami ludzi, którzy się nie znają jest tak jak piszesz. Zacząłem w ciągu ostatnich dwóch tygodni tutaj kilka wątków odnośnie rekrutacji. Najbardziej ekstremalne odpowiedzi (w szczególności te, które mówią jaki to jestem słaby i mam ból d**y) dostaję od ludzi, którzy w innych tematach płaczą, że mają rok doświadczenia w Angularze i nie ma dla nich pracy. Osoby doświadczone zauważają dane problemy, po prostu wyrażają swoje zdanie na dany temat i idą dalej.

Na szczęście bardzo łatwo przefiltrować to czy dana osoba wie o czym mówi. Wystarczy przeczytaj jej kilka innych postów. Niestety, tak naprawdę nie ma w polskim internecie forum, które byłoby zarówno silne kadrowo jak i otwarte na dyskusje chociaż tutaj w dzień można zebrać nawet kilka konkretnych odpowiedzi.

edytowany 1x, ostatnio: twoj_stary_pijany
WeiXiao
aged well :D wypadałoby przeprosić interrapteda, czy nie? :>
TS
Tak średnio bym powiedział.
TS
Poza tym, koledzy wyżej jeszcze nie są takimi ekstremami. Operują swoimi percentylami bo zapomnieli już, że są na wierzchołku piramidy płac, a nie przy podstawie. Natomiast faktycznie wielu osobom włącza się tutaj często bajdurzenie. A tekst o moim bólu tyłka był i tak od kogoś innego.
IE
IE
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Postów:317
0

Swoja droga czy jest ktos z Google Warszawa i moze potwierdzic te liczby?

Oferta dla juniora:

Google Warsaw: 120-125k PLN/30-35k USD, stocks 75k USD/4 yrs, 10-15k PLN/3-3.5k USD sign on bonus

YoE: 0 (college fresh grad)

Inne liczby dla warszawskiego biura L3.

Yes, 40k base, 80k worth of stocks vested over 4 years, 15k sing on, 15% target bonus (all in usd). 3yoe, L3.

Jezeli to prawda to w europie tylko Zurich placi dobre stawki.

edytowany 1x, ostatnio: InterruptedException
Shalom
A jakie wg ciebie są stawki w Zrch? Bo cośtam na ten temat wiem i ciekawi mnie jak bardzo oderwane od rzeczywistości są twoje wyobrażenia na ten temat :D
IE
InterruptedException
Nie mam pojecia. Z tego co czytam l4 w googlu ma 150k frankow podstawy a tc to 250k frankow.
Shalom
Nie wiem dokładnie co to jest L4, jeśli to jest entry-level (taki jak przedstawiłeś na PL tam wyżej) to trochę przestrzeliłeś (albo mam słabych znajomych i mało im dali). Jeśli to jest jakiś wyższy level, to dziwi mnie trochę twierdzenie, że to jakaś dobra stawka. Nie mówie, że zła, ale d**y nie urywa jak na Zurych ;)
IE
InterruptedException
L4 to 3-7 lat expa taki mid level
BC
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:214
0
Shalom napisał(a):

to norma

Następny z normami. Statystyki mówią że jednak 15 a nie 20 i brutto a nie netto. Ale to jak z tymi samochodami co je rozdają na placu czerwonym :D Jasne, są firmy które dają 20 czy nawet 30, ale jest różnica między normą a 99 percentylem.

fajne raporty, bo ja dawno nie widziałem seniora na UoP, do tego 15k brutto to 18k kosztów pracodawcy i to by była minimalna kwota na b2b; mówimy o normie i to w przypadku c#, w javie płacą więcej

TA
to potwierdza tylko ze malo widziales :)
baant
mi sie wydaje, ze np. duze korpo nie beda sie bawic w b2b, bo jak wiadomo, te nasze b2b sa mocno naciagane prawnie. A seniorów w korpo nie brakuje. Sam byłem dopiero w 2 firmach, startup i softwarehouse, w 1 każdy był na UoP(w tym 3 seniorów/leadów) oprócz mnie juniorka :D w drugiej za to prawie każdy b2b
HH
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:2
6

Widząc ożywioną dyskusję o temacie, który znam od paru lat postanowiłem sprostować kilka rzeczy.
Generalnie obie strony mają rację. @Shalom i inni mówiący o średnich - przekazują realia przeciętnych ofert dla dewelopera w Szwajcarii/USA/Polsce, z którymi się jak najbardziej zgadzam. Stawki wymieniane przez @InterruptedException również są prawdą, niektóre są nawet zaniżone, ale trzeba pamiętać, że dotyczą wyłącznie amerykańskich gigantów technologicznych, kilkunastu unicornów i banków inwestycyjnych/funduszy hedgingowych.

Przeczytałem tysiące wpisów i opinii na wiele tematów, czy to stricte technologicznych czy dotyczących jakości życia w Stanach, mam też swoje opinie. Osobiście nie zgadzam się z @krwq ale rozumiem, że każdy ma swoje zdanie.
Jasne - dla wielu ludzi w Polsce będzie lepiej. A bo rodzina, a bo znajomi, a bo odłoży tyle, że wystarczy mu na dostatnie życie. Oczywiście. Problem zaczyna się robić, gdy w Polsce chcesz robić coś bardziej nowatorskiego, niszowego. Pamiętajmy, że polskie IT to 90% outsourcing już utworzonego kodu z Zachodu, prawdziwe R&D to codzienność dla może 10% polskich programistów.
Gdy chcesz mieć do czynienia z najnowszymi technologiami i co najważniejsze - najlepszymi specjalistami na świecie, to wówczas Stany pozostają jedynym wyborem. Szczególnie dotyczy to działek IT bliżej sprzętu, czy też nowatorskich technologii takich jak ML/AI. Ambitni się zwyczajnie w Polsce zaczynają dusić, i tak jak większość moich znajomych ze studiów z tych przyczyn właśnie wyjechała za ocean albo do zachodniej Europy.

Celem rozeznania się w realiach płac w IT w Stanach polecam następujące adresy:
www.levels.fyi/
reddit.com/r/cscareerquestions/ - i jego Salary Sharing threads np. ostatni reddit.com/r/cscareerquestions/comments/bxrj34/official_salary_sharing_thread_for_experienced/ dla doświadczonych (2+ YoE) i dla nowych reddit.com/r/cscareerquestions/comments/bwzppv/official_salary_sharing_thread_for_new_grads_june/
reddit.com/r/cscareerquestionsEU/ - dla tych, którzy jednak nie interesują się IT po drugiej stronie bajora ;)
reddit.com/r/AskAnAmerican/ - do ciekawych dyskusji ogólnych z Amerykanami dot. służby zdrowia, jakości zycia itd.
www.perks.guide/ - ładnie zebrane w tab eli wszystkie benefity w gigantach. Niektóre pozytywnie porażają :D
hrg.net/job-listing/ - przykładowy job listing z agencji rekrutującej do HFT w NYC/Chicago, fundusze takie jak Citadel potrafią płacić $400k TC juniorom.
Osobiście odradzam bazowanie na glassdoor/payscale w kwestii wysokości zarobków - są tam dość przestarzałe dane i dla wielu firm odbiegają od obecnych o 10-25%.
Oczywiscie jestem świadomy, że liczby wpisane w salary sharing threads to nie norma, gdyż odwiedzanie takich subredditow dotyczy ludzi bardziej zainteresowanych tematyką, w której pracują więc siłą rzeczy typowy Steve programista przeciętniak tam się nie udziela.

Co do tego co napisał @pre55 o ludziach żyjących w przyczepach w Silicon Valley - jasne są tam i mijałem ich :) Dla Hindusów sprowadzonych na H1B do gorszych firm to faktycznie może być jedyna szansa na zamieszkanie stosunkowo blisko pracy. Blisko to tu słowo klucz. Nawet ich jest bez problemu stać na wynajem mieszkania max. 50 min drogi od pracy, ale robią dokładnie to co Polacy w UK - minimalizują koszty, a w dodatku wiedzą jak długa droga ich czeka do zdobycia Zielonej Karty (20+ lat) i że nie ma sensu zbytnio inwestować w takie tematy, skoro za 2 lata może ich już tu nie być. Dominują jednak camperowicze z wyboru, polecam film pani Gandor: www.youtube.com/watch?v=un4IXiI2FLk
Dlaczego tak robią? Odpowiedź jest prosta - pomimo, że bez problemu byłoby ich stać na wynajem samodzielny mieszkania (spójrzcie na ceny na zillow = za $2.5-3k za dość spore mieszkania) nie chcą tracić pieniędzy i czasu na dojazdy na miejsce, do którego przychodzą tylko spać. Stąd decydują się na kamper postawiony kilkanaście przecznic od kampusu swojej firmy.

@boska_cebula
Jak już chcesz porównywać to porównuj etat do etatu, a nie B2B do etatu, z jego brakiem urlopów, minimalną stawką na ZUS i odpowiedzialnościami.

@krwq
Co do Kanady - komfort życia może być dość podobny do Stanów, niektórzy chwalą kanadyjską służbę zdrowia, ale mimo wszystko mnóstwo absolwentów i specjalistów z Kanady szybciutko emigruje na wizie TN do USA za lepszymi perspektywami i przede wszystkim dużo lepszymi zarobkami przy bardzo podobnych kosztach życia. W Kanadzie w IT względem kosztów życia zarabia się słabo, chyba, że pracujesz w oddziale amerykańskiej firmy, to może być nieźle. Dodatkowym minusem Kanady jest też klimat. Stany wygrywają tu po tysiąckroć.

Finalnie odpowiadając OPowi @Don King - osobiście uważam, że największe wygrywy to ci pracujący w oddziałach BigN w mniejszych ośrodkach, np. w Chapel Hill, NC, Boulder, CO i pokrewne :)

Zachęcam do zadawania pytań :)

edytowany 4x, ostatnio: HiddenHillsCA
Zobacz pozostałe 33 komentarze
TS
Wydaje mi się, że rozchodzi się tak naprawdę o pojęcie seniora, które nie przeszło testu czasu. Senior crud klepacz z danej firmy będzie na rynku uważany za juniora, ale jego firma może go nazwać nawet architektem. Tylko, że w takim razie takich prawdziwych seniorów jest niewielu na rynku, ich umiejętności też słabną kiedy ich nie odnawiają (np. byłeś kiedyś seniorem, ale za dużo zarządzania zespołem sprawiło, że spadłeś na regulara bo nie nadążasz za rynkiem). No i nie każdy potrzebuje takiego seniora, który umie wszystko. W zasadzie co powinien umieć senior?
BC
@twoj_stary_pijany: to czego dana firma wymaga od seniora; ale definicja niezwykle trafna, w jednej firmie senior będzie klepał sprawnie crudy, w innej zaprojektuje system i wprowadzi nowe rozwiązania, których wcześniej w firmie nie stosowali czy po prostu zoptymalizuje kod; przy czym ten drugi będzie seniorem w obu firmach, ten od crudów będzie seniorem tylko w jednej
TS
Ale nie będą zarabiali tyle samo. Nawet bym powiedział, że gość od crudów może zarabiać więcej. Drugi, może klapać crudy wolniej i będzie zmuszony szukać na rynku "ciekawych projektów", które są opłacane słabiej właśnie ze względu na to, że są "ciekawe".
BC
niekoniecznie, jedne z najwyższych ofert są dla ludzi, którzy będą chcieli pracować w starej technologii, albo podejmą się przepisania takich systemów na coś aktualnego - takiej pracy oczywiście jest mniej ale stawki są wręcz kosmiczne; typowy crud-developer o ile ktoś pracuje jako fullstack też dostanie super kasę, ale to ze względu na znajomość jakiegoś frameworku js i tak stawka nawet nie będzie specjalnie wyższa od innego gościa w tej samej firmie który robi tylko front; a ciekawe projekty są różnie płatne - jeden startup zapłaci 30k, drugi 10k bo masz styczność z AI
BC
ale to dalej nie zmienia faktu - jak ktoś jest 'seniorem' w jednej firmie, a w innej nie.. to tym seniorem nigdy na rynku pracy nie był tylko komuś pasowało, że ma 10lat doświadczenia w klepaniu crudów i chce tylko 10k
katelx
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Hong Kong
6

ehhh

Gdy chcesz mieć do czynienia z najnowszymi technologiami i co najważniejsze - najlepszymi specjalistami na świecie, to wówczas Stany pozostają jedynym wyborem.

bzdura, ciezko to komentowac bo to po prostu nieprawda

Szczególnie dotyczy to działek IT bliżej sprzętu, czy też nowatorskich technologii takich jak ML/AI. Ambitni się zwyczajnie w Polsce zaczynają dusić

kolejna bzdura, to ze sie tam przeniosles to nie powod zeby wymyslac tego typu farmazony bo zwyczajnie sie mylisz. to ze w pl jest duzo malpiej programistycznej roboty to nie znaczy ze pracuja same malpy lub nieszczesliwi ludzie z ambicjami. w stanach tez wiekszosc programistycznej pracy to malo ambitne, powtarzalne kupy.
ML/AI (juz pomijajac ze nowatorskie to bylo dobre pare lat temu) jest robione wszedzie, tak samo jak low-level.

hrg.net/job-listing/ - przykładowy job listing z agencji rekrutującej do HFT w NYC/Chicago, fundusze takie jak Citadel potrafią płacić $400k TC juniorom.

znam realia w hft ogolnie, znam od srodka firme citadel i wiem jak wyglada kwestia z juniorami w hft i jedyne co moge tu powiedziec to to ze mydlisz strasznie oczy (zeby znow nie powiedziec ze opowiadasz bzdury)

Dodatkowym minusem Kanady jest też klimat. Stany wygrywają tu po tysiąckroć.

kolejny dowod na to ze wymyslasz opowiadajac jakies zaslyszane "fakty". w takim vancouver jest generalnie cieplej niz w polsce (ale bez ekstremow) wiec nie powiedzialabym ze to jakas tragedia... porownaj sobie z nyc czy chicago i stwierdz gdzie lepiej, oczywiscie sprawa subiektywna ale ja wole jak mniej pizdzi.

HH
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
  • Postów:2
2

Good evening Hong Kong!
Owszem, wszystkie te tematy są obecne na całym świecie (HFT/FinTech/Embedded/ML+AI) ale to w Stanach one powstawały, tu się zaczynały i tu jest ich największy, najbardziej innowacyjny i najdojrzalszy rynek.
Oczywiście nie przeczę, że Hong Kong czy Londyn stoją szeroko rozumianym fintechem :)

Stawkę z Citadel podałem na podstawie m.in. https://www.reddit.com/r/cscareerquestions/comments/bwzppv/official_salary_sharing_thread_for_new_grads_june/eq47gut/ i kilku innych wyczytanych doniesień z salary sharing threads. Branżę HFT znasz na pewno lepiej, być może to tylko rodzynki w gąszczu innych pracowników.

Co do Vancouver - podałaś jedno miasto z Kanady, które ma znośny klimat (jeśli nie przeszkadza komuś dużo deszczu i pochmurna aura), a które akurat ma najgorszy stosunek zarobki/koszty życia :)
Reszta miast w Kanadzie ma srogą zimę.
W Stanach masz do wyboru wiele miejsc z brakiem zimy lub bardzo łagodną zimą. Podtrzymuję, że Stany wygrywają tu po tysiąkroć, bo mają pełny przekrój klimatyczny, każdy coś sobie wybierze (zimno/ciepło/mokro/sucho), a w dodatku w bardzo wielu miejscach rynek IT jest świetnie rozwinięty :)

edytowany 3x, ostatnio: HiddenHillsCA
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)