Cześć
Powoli rozglądam się za zmianą pracy (nawet już jestem zaproszony na rozmowy kwalifikacyjne). Problem mam taki, że mam miesięczny okres wypowiedzenia umowy (UoP). Tyle że zgodnie z prawem jeżeli wypowiem umowę na początku miesiąca to i tak termin wypowiedzenia liczy się z końcem miesiąca. Ponieważ jest to moja pierwsza zmiana pracy w życiu to zastanawiam się czy to nie będzie przeszkadzało w zdobyciu nowej pracy (szczególnie że jestem juniorem)? Np. jutro mam rozmowę o pracę - jeżeli do 31 grudnia nie zdecydują mnie zatrudnić to będę dopiero dyspozycyjny ... od 1 marca, czyli za prawie 3 miesiące :-/
Zakręcony Pomidor napisał(a):
Cześć
Powoli rozglądam się za zmianą pracy (nawet już jestem zaproszony na rozmowy kwalifikacyjne). Problem mam taki, że mam miesięczny okres wypowiedzenia umowy (UoP). Tyle że zgodnie z prawem jeżeli wypowiem umowę na początku miesiąca to i tak termin wypowiedzenia liczy się z końcem miesiąca. Ponieważ jest to moja pierwsza zmiana pracy w życiu to zastanawiam się czy to nie będzie przeszkadzało w zdobyciu nowej pracy (szczególnie że jestem juniorem)? Np. jutro mam rozmowę o pracę - jeżeli do 31 grudnia nie zdecydują mnie zatrudnić to będę dopiero dyspozycyjny ... od 1 marca, czyli za prawie 3 miesiące :-/
Zawsze mozna skrocic okres wypowiedzenia
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:10 miesięcy
- Postów:163
Jeżeli to nie jest g**no firma w Wypiździejewie Dolnym to nie będą podejmować decyzji o zatrudnianiu ciebie przed końcem tego roku.
- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:około rok
- Postów:26
Jak nie miałeś problemów z szefem to składasz wniosek o rozwiązanie za porozumieniem stron i podajesz okres wypowiedzenia jaki Cię interesuje, mi przy każdej zmianie zawsze szli na rękę



Jezu, ale kazdy pracodawca zdaje sobie sprawę z istnienia okresu wypowiedzenia.
To jest w 100% normalna rzecz. Jak oni się nie zdecydują do końca miesiąca, to mają problem i ich wina, bo też wiedzą jak okres wypowiedzenia działa.
Ludzie mają 3-miesieczny okres wypowiedzania i pracodawcy na nich czekają (chociaż faktycznie zazwyczaj są to już seniorzy, na których bardziej opłaca się czekać niż na kompletnego świeżaka).
Ty ze swojej strony możesz próbować skrócić okres u siebie, ale to już kwestia indywidualna, czy obecny pracodawca się na to zgodzi.
- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:około rok
- Postów:26
Marta napisał(a):
Jezu, ale kazdy pracodawca zdaje sobie sprawę z istnienia okresu wypowiedzenia.
To jest w 100% normalna rzecz. Jak oni się nie zdecydują do końca miesiąca, to mają problem i ich wina, bo też wiedzą jak okres wypowiedzenia działa.Ludzie mają 3-miesieczny okres wypowiedzania i pracodawcy na nich czekają (chociaż faktycznie zazwyczaj są to już seniorzy, na których bardziej opłaca się czekać niż na kompletnego świeżaka).
Ty ze swojej strony możesz próbować skrócić okres u siebie, ale to już kwestia indywidualna, czy obecny pracodawca się na to zgodzi.
Każdy może i wie ale nie zawsze bierze to pod uwagę, niektóre firmy mogą przyjmować raz albo dwa razy w miesiącu nowych ludzi.
Dzięki za opinie :)
Oczywiście ja wiem, że każdy ma okres wypowiedzenia umowy i pracodawcy zdają sobie sprawę. Tylko sam czytam jak to teraz mega ciężko z pracą dla juniorów i zastanawiałem się czy po prostu taki okres wypowiedzenia umowy może mieć wpływ na zatrudnienie (szczególnie że niektórzy mogą być dostępni od zaraz).
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:5 miesięcy
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:3573
Nie ma problemu z zatrudnieniem dla juniorów tylko dla ludzi entry level którzy g**no umieją bo myślą że w 3 miesiące się nauczą programować