Dziwna sytuacja z podwyżką. Prośba o radę.

Dziwna sytuacja z podwyżką. Prośba o radę.
Bambo
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:779
0

Hej, mam taką małą zagwozdkę w pracy z podwyżką. Pracuję w banku, zatem jest to korpo i sprawa podwyżek to jest ogólnie ciężki orzech, bo struktura dyrektorów i kto z nich decyduje o podwyżkach jest skomplikowana i z racji procedur i traktowania programistów trochę inaczej niż na reszcie rynku IT.

Sytuacja zaczęła się pół roku temu, kiedy poszedłem sobie na rozmowę do innej firmy i dostałem się za 2x większe pieniądze niż miałem. W sumie to spoko mi się tu pracowało, no ale wiedziałem, że zasługuję na lepsze pieniądze i wiedziałem, że muszę mieć asa w rękawie. Poszedłem zatem do kierownika i powiedziałem mu, że tu się dostałem, że nie chcę odchodzić, no i co z tym możemy zrobić. Poszło pytanie o kwotę za którą mógłbym dalej tu pracować, bo kierownik bardzo nie chciał, żebym odchodził (serio wykonywałem mega spoko swoją robotę, dostawałem pochwały).

Rzuciłem kwotę, kierownik powiedział, że wróci z odp za kilka dni.

Odp od dyrektorów była taka, że OK, zgodzili się na to, jednak nie mogłem dostać 100% podwyżki z racji tego, że mój czas pracy w banku nie wynosił roku, czyli wtedy 50% i jak minie pełen rok to 50%.

Minęło te pół roku, przepracowane było pełne 12 msc, przypomniałem się, dyrektor odpowiedzialny niby za podwyżki odpisał, że muszę dać mu jeszcze trochę czasu na powrót z odpowiedzią na temat tych ustaleń (WTF). Trochę mnie to jedak wkurzyło, bo umawialiśmy się wtedy inaczej i no imo powinno to teraz pójść od ręki skoro takie były ustalenia. Przez ten czas moja odpowiedzialność i zakres obowiązków diametralnie wzrosła. Byłem w między czasie dla sportu na 2 rozmowach (przeszedłem) za pieniądze takie same albo jeszcze większe niż te maju ( jakieś 5 - 10% więcej niż miałbym z pełną podwyżką).

Jak byście to rozegrali na moim miejscu ? Dać cierpliwie czas dyrektorowi jeszcze na jakieś ustalenia dalsze (no ale też ile można czekać) czy naskrobać jednak jakąś wiadomość zaczepną ? Też nie chciałbym być nachalny i zbyt natarczywy z drugiej strony.

Pozdrawiam

edytowany 2x, ostatnio: Bambo
Patryk27
Moderator
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Postów:13042
1

czyli wtedy 50% i jak minie pełen rok to 50%.

Dostałeś to na papierze?


Bambo
sam na papierze nic nie dostałem, ale nie wiem czy kierownik nie ma czegoś gdzieś u siebie zapisanego
LP
Zapewniam Cię że nie ma.
AM
Potwierdzam, nic nie ma. Z definicji nie wierze w nic czego nie dostałem na papierze.
AF
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:172
2

zgodzili się na to, jednak nie mogłem dostać 100% podwyżki z racji tego, że mój czas pracy w banku nie wynosił roku, czyli wtedy 50% i jak minie pełen rok to 50%.

A masz oczywiście spisane to na papierze? Gdy mi raz dzielili podwyżkę w podobny sposób, to dostałem pisemnie że wedle umowy (tutaj o pracę) np. od czerwca zarabiam X+10% a od grudnia X+20% itp.

Szkoda, że nie przeszedłeś od razu (w końcu straciłeś 50% podwyżki przez pół roku) ale ja bym jednak rozglądal się za innymi ofertami. Pomyśl sobie, że gdy w końcu wywalczysz (obiecaną!) podwyżkę to Twoja pensja będzie "zamrożona" w korpo na dłuższy czas :) Twój szef prawdopodobnie odpisze Ci, że pamięta ustalenia n 50% ale sytuacja finansowa się pogorszyła i proponuje Ci np.20-25% względem starej stawki (czyli wciąż mniej niż oferują inni).

john_klamka
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:177
1

Jeśli nie masz ustaleń na papierze z podpisami odpowiednich osób, to tak jakby tych ustaleń nie było. Moim zdaniem nie powinieneś się na nic oglądać tylko zmienić robotę.

5

Potraktuj to jako pierwszą lekcję pracy w korporacji.

Szefowie to stare wygi a ty dałeś się zrobić i to wszystko.

Nie bierz tego osobiście. W następnej korporacji będzie dokładnie tak samo.

Nie mam nic przeciwko korporacjom ale tam się albo gra twardo albo jest się ogrywanym.

Bambo
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:779
0

@AsterFV:

Wiesz, szkoda nie szkoda. Byłem na UoP - darmowy Geecon w Pradze, wyjazdy służbowe i picie dobrej łychy za darmo, luz w pracy jeszcze 3 msc temu kiedy mogłem uczyć się nowych rzeczy.

Za ofertami rozglądam się regularnie. Gdybym dostał tą podwyżkę to i tak bym tu nie pracował dłużej jak rok. Miałem plan w tym czasie ostro cisnąć swoje projekty i starać się, żeby to z nich coś wyszło.

No ale tak czy siak - sytuacja jest jaka jest. Radzicie już teraz coś odpisać od razu dyrektorowi (tylko co?) czy po prostu uderzać już tak serio do innych firm ? Szczerze cieszyłbym się gdybym tu dostał to co miałem i mógł te kilka miechów jeszcze porobić.

AF
A w nowej pracy mogłeś mieć lepszą pensję + Geecony i wolny czas do nauki ;) Ale nie ma co gdybać bo wiadomo - wszedzie lepiej gdzie nas nie ma i nigdy nie wiadomo co się trafi. Co do sprawy napisałbym do dyrektora z pytaniem ile potrzebuje czasu na odpowiedź. Bo takie luźne "potrzebuje czasu do przemyślenia" to może być od 1 dnia do pół roku :). Nie zaszkodzi skoro i tak się rozglądasz za czymś innym
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:6 minut
  • Postów:8406
0

Odp od dyrektorów była taka, że OK, zgodzili się na to, jednak nie mogłem dostać 100% podwyżki
z racji tego, że mój czas pracy w banku nie wynosił roku, czyli wtedy 50% i jak minie pełen rok to 50%.

Argumentacja jak z filmów Barei. Ale możliwe, że tak działają te korporacje, one jeszcze żyją w poprzednim systemie. Szczególnie banki, oni tam mają mentalność sięgającą kilkuset lat wstecz, bo wtedy powstawał system bankowy.

Jak byście to rozegrali na moim miejscu ? Dać cierpliwie czas dyrektorowi jeszcze na jakieś ustalenia dalsze

Wnioskuję, że to twoja pierwsza praca w IT, albo pierwsza praca w ogóle, skoro nie zorientowałeś się, że ludzie zawsze będą chcieli cię oszukać i wydymać (Ludzie będą zawsze dla ciebie źli, jeżeli konieczność nie zmusi ich do tego, by byli dobrzy. Machiaveli) , i to jest właśnie ten przypadek.

Potraktuj to jako pierwszą lekcję pracy w korporacji.

Raczej "pierwszą lekcję pracy w ogóle", albo przynajmniej "w Polsce". Nie tylko w korporacjach są cwaniacy. Nasz cały kraj w obecnej postaci został stworzony na cwaniactwie.

Z drugiej strony może dobrze, że dałeś się oszukać, bo teraz przynajmniej drugi raz nie popełnisz tego błędu i nie będziesz wierzył w ani jedną obietnicę czy czekał pół roku w nadziei na nic. A firm jest dużo :) Można zawsze zmienić pracę.


edytowany 2x, ostatnio: LukeJL
B1
Nie tylko w Polsce. Tak jest wszędzie i w każdej branży.
0

Osobiście nie wierzę że mają takie procedury, że trzeba rok popracować na 100% podwyżkę.
Nikt w bankach nie dostaje takich podwyżek. 10% to już dużo + 1000 zł premii za pół roku.
Po prostu banki nie są przyzwyczajone do takich wymagań i nikt poza programistami ich tam nie ma.
Obawiam się,że nie dostaniesz już nic więcej, a szef będzie grał na zwłokę bo każdy kolejny miesiąc to kolejny miesiąc bez kłopotu szukania nowego pracownika.

endrius
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:101
1

Złóż wypowiedzenie i idź do innej pracy, bo po co się męczyć z jakimś niesłownym cwaniaczkiem. "Biedaczkowi" statystyki popsujesz swoją podwyżką, bo za dużo wyda na pracowników i na premię dla niego zabraknie.

3

Naucz się na całe życie: najważniejsze ile kasy zostaje przelane na Twoje konto miesięcznie i tyle, wszystko inne nie ma znaczenia.

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
7

Szef ograł cie koncertowo :D Poza tym nie do końca rozumiem, masz oferty o 50% wyższe a mimo to siedzisz w tej swojej pracy i dajesz sobie mydlić oczy obietnicami za pół roku.... Syndrom Sztokholmski?


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
Bambo
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:779
0

Dzięki za odpowiedzi :D

To jest moja 2 praca w IT - po prostu zaufałem kierownikowi z tego względu, że naprawdę takiego człowieka ze świecą szukać, każdy u nas to mówi, więc przyjąłem na wiarę, że jak coś załatwił to tak będzie.

Drugim argumentem za tym, że zostałem te pół roku było to, że chciałem potem mieć w CV pełen rok w obecnym korpo i się chciałem też douczyć kilku rzeczy, a tu miałem mega luz w swoim czasie.

No i też lubiłem tu pracować przez ludzi.

Nie ukrywam, że z drugiej strony kłują moją dumę obecne zarobki, rynek oferuje mi więcej, chciałbym dostać nowe wyzwania i też nauczyć się czegoś nowego, ale zmiana pracy była zawsze dla mnie stresująca - wiem, wyjście ze strefy komfortu.

edytowany 1x, ostatnio: Bambo
Bambo
dzięki, poprawione :) !
C6
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 11 godzin
  • Postów:197
1

Moim skromnym zdaniem, jeżeli taka sytuacja zaistniała (nie masz na papierze!) - szef obiecał, nie wywiązał się, masz inne oferty - składasz wypowiedzenie i tyle. Miej trochę szacunku do siebie i swojej pracy.

Przytoczę się moją historię: pierwsza praca, również dużo wykonywałem, nie robiłem problemów itp. Przyszedł czas na podwyżkę - upomniałem się sam, rozmowa z kierownikiem, ustaliliśmy kwotę - wraz z premią powinno wyjść fajnie. Premię zawsze dostałem taką samą (tyle samo procent). Przyszedł kwitek wypłaty - premia została diametralnie (proecentowo) zmniejszona (niby była o tym mowa). Również to byłą strefa komfortu dla mnie - fajna praca, lokalizacja, ludzie, bez stresu, dużo wolnego, również mnie stresują zmiany pracy.
Wkurzyłem się dwa tygodnie później wypowiedzenie - oczywiście chcieli mnie przekonywać zwiększać to i owo, ale powiedziałem wprost co i jak i podziękowałem. Aktualnie pracuję na kontrakcie w jednej firmie plus dwa zewnętrzne projekty - dużo się uczę podczas projektów i jest ok - a kwestia pieniędzy - dużo więcej niż w strefie komfortu.
Dlatego nie oglądaj się za siebie i na kogoś innego. Składaj wypowiedzenie i idziesz do innej firmy rozwijać się.

Bambo
Dzięki. Wiesz co, ja mam ze sobą taki problem, że przechodzę luźno rozmowy, 100% przeszedłem, ale ciągle mam wrażenie, że pójdę do innej firmy, to będą jakieś narzędzia lub sposoby pracy, których nie ogarnę. W sensie ja wiem, że niby jest jakieś wdrożenie pewnie nawet jak się jest seniorem i ja się szybko uczę, nigdy nie miałem problemu w pracy, ale stres zawsze jest.
EL
@Bambo: Widziałem sporo Twoich wpisów na forum. Głupi nie jesteś, widać rozumiesz co robisz i masz duże ambicje więc uwierz w siebie i próbuj a stres potraktuj jako motywator.
superdurszlak
@Bambo: nie przejmuj się nowymi narzędziami i nowymi podejściami do pracy. Mam takie szczęście do projektów, że mogę śmiało powiedzieć, że pierwsze trzy były ortogonalne - różne firmy, różne działki, różne stacki, różna specyfika. Jak w obecnej pracy cały team wciągnęło do innego projektu to zrzędziłem, że znowu kilka miesięcy roboty (i doświadczenia) psu w d**ę, ale koniec końców zrobiłem szkolenie z nowego stacka, po tygodniu szkolenia się zacząłem klepać taski i tyle. Nie zdziwię się, jak jeszcze przed obroną wyląduję w czymś piątym i też ortogonalnym do poprzednich :P
EL
  • Rejestracja:około 13 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
6

Jakiś czas temu miałem podobne dylematy. W moim przypadku nie chodziło o kasę ale o projekty w których pracuję. Długo informowałem mojego kierownika że jest coś nie tak i potrzebuję zmiany bo będę musiał odejść. Mydlenie oczu, proszenie żebym dał mu jeszcze chwile czasu zanim coś zorganizuje i żadnych zmian po kilku miesiącach. W końcu trzeba było się rozstać. Mimo że jak już podjąłem ostateczną decyzje to próbowano wiele zrobić żeby mnie zatrzymać to jednak uznałem że lepiej poszukać czegoś nowego.
Ludzie trochę Cię hejtują ale w wielu przypadkach jest pewnie tak że zapomniał wół jak cielęciem był... Ja się nauczyłem że chociaż miałbyś super przełożonych i mimo że będziecie się super dogadywali to w pewnym sensie zawsze dla niego jesteś po drugiej stronie i chcąc nie chcąc w tej relacji zawsze On musi trochę grać. Nie twierdze że Ci nie zapłaci więcej... Może i zapłaci ale jeśli może o pół roku przetrzymać Cię za połowe mniejszą stawkę to z jego punktu widzenia jest to sytuacja win win. Ty zostajesz więc nie tracą dobrego pracownika a z drugiej strony i tak zapłacą Ci mniej niż chciałeś.
Generalnie temat negocjacji uważam że jest trudny z naszej perspektywy. Wielu z nas wszelkiego rodzaju negocjacje (w kwestii kasy, projektów, narzędzi itp) prowadzi sporadycznie. Dla nich to codzienność. Co kilka dni kogoś zatrudniają, ktoś się zwalnia, ktoś chce coś zmienić więc oni tymi kartami grają na codzień. Pozostają więc 2 drogi... Pierwsza po prostu rzucać swoje wymagania i albo zostaną spełnione albo odchodzę bez możliwości negocjacji (oczywiście niech też będą to sensowne warunki) i znam osoby które to skutecznie stosują ale jednak trochę trzeba się wykazać i mieć doświadczenia żeby przełożeni mieli poczucie że tracą kogoś naprawdę silnego. Drugim sposobem jest negocjowanie i granie kartami które Ci rzucają. Warto wówczas co kilka miesięcy pochodzić na różne rozmowy żeby też się trochę nauczyć jak nie dać się robić w konia. Póki co preferuję drugi sposób ale staram się grać dużo bardziej stanowczo i twardo niż jeszcze pare lat temu.

Podsumowując, ja Ci się nie dziwie bo wiele osób było w tym samym miejscu co Ty i uwierzyło. Wyciągnij lekcje i następnym razem na pewno pójdzie Ci lepiej ;) A tym czasem jeśli miałbym coś poradzić to po prostu podejmij konkretną decyzję. Jeśli masz problem z tym że hajs masz za mały ale dobrze Ci się pracuje to spróbuj ostatecznie ponegocjować. Jeśli się dogadasz na swoje warunki to zostań. Jeśli nie to uciekaj ale jak rzucisz wypowiedzenie to z doświadczenia wiem że worek z pieniędzmi się otworzy ;).

Bambo
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:779
0

@eL:
Dzięki za miłe słowa wsparcia :). No to fakt, staram się uczyć wszystkiego ile wlezie, w domu dużo programuję i czytam, nawet swoją nauką zmotywowałem seniorów w obecnej robocie. I faktycznie może się nie doceniam, ale to chyba przez małe doświadczenie zawodowe (ok 2 lat) .. z drugiej strony wiem ile potrafią ludzie z podobnym doświadczeniem i ile umiem ja. Wszystkie rozmowy luźno przeszedłem ostatnio jak badałem rynek, więc też coś w tym musi być. Po prawdzie programować zacząłem jak miałem 13 lat.

Po prostu ciągle mam uczucie, że za mało umiem, że jest pełno rzeczy, których jeszcze nie poznałem itd. Z drugiej strony część znajomych z 2x większym doświadczeniem, a podobną i nawet gorsza wiedzą dostają się na seniorów także może faktycznie przesadzam i powinienem iść zrobić swoje. W obecnej pracy też tak myślałem, a teraz widzę ile mógłbym tu ulepszyć.

Trochę też niepewnie podchodzę do b2b - tak jak mówiłem, już prawie podpisywałem umowę te pół roku temu, ale kary w umowie mnie przeraziły. Może rozwiązaniem jest skorzystanie z radcy prawnego.

Zastanawiam się też jakie stawki rzucać na tych rozmowach. Czy 12k brutto na uop i 12k netto na b2b to mniej więcej podobnie ? Czy wtedy ubiegać się też o urlopy ?

edytowany 3x, ostatnio: Bambo
Zobacz pozostałe 5 komentarzy
Bambo
a to, że senior to ktoś Ci to powiedział czy masz jakieś inne enigmatyczne źródło ? Bo przeczytałem 5x swoją wypowiedź i nie widzę, żeby coś było o seniorze
PD
Senior to pojęcie często subiektywne w różnej firmie. Nvm, miałem na myśli bardziej OGARNIĘTEGO programistę za jakiego tutaj Cię uważają.
Bambo
Nie wiem co uważają, ja chyba ciągle będę uważał siebie za niedostatecznie ogarniętego w wielu sprawach. Chciałem po prostu dojść do tego dlaczego hry porównują stawki uopu brutto i netto b2b, bo wg moich obliczeń wychodziło, że to nie to samo (na korzyść uopu). Nadinterpretujesz i w sumie nie wnosisz nic konstruktywnego :(
PD
Nie muszę w nosić nic konstruktywnego. 95% tematów na tym forum nie jest konstruktywnych.
a_s_f
  • Rejestracja:ponad 22 lata
  • Ostatnio:15 dni
  • Lokalizacja:Rzeszów
0

Jak już jesteś tak przywiązany do aktualnego miejsca pracy, to po prostu wyznacz kierownictwu jakiś termin odpowiedzi (tylko konkretny) co z twoimi zaległymi 50% podwyżki, jak się nie określą w tym terminie, to może będzie ci łatwiej się rozstać z nimi :)

edytowany 1x, ostatnio: a_s_f
Bambo
Mam miesiąc wypowiedzienia. Powoli zacząłem się rozglądać na rynku. Do końca grudnia czekam i jak nie to składam. Wtedy od lutego nowa praca.
MA
Koledze chyba chodziło o totym abyś ten komunikat jawnie im zadeklarował np mailowo
a_s_f
@MuadibAtrides: dokładnie, bo tak, to ty po cichu liczysz, że oni rozważają twoją sprawę, a oni o ile jeszcze w ogóle pamiętają, to po cichu liczą, że ty już zapomniałeś :D
JQ
  • Rejestracja:prawie 17 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:367
3

Ja miałem bardzo zbliżoną sytuację do Twojej, też był to bank ;)
I znalazłem sobie nową pracę i złożyłem wypowiedzenie. Oczywiście wszystko na spokojnie, bez żadnych afer.
Dla mnie słowo jest ważne, jeśli ktoś nie dotrzymuje, nie mógłbym z nim dalej pracować.


W9
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:132
0

Nie wydaje mi się, że 12k brutto na uop to 12k netto na fakturze + vat :) Niech wypowie się ktoś kto jest na b2b.

Bambo
Często w ogłoszeniach dają takie info jakby to samo było. Zależy też pewnie od benefitów i urlopów ...
W9
bo im się to opłaca, jestem prawie pewna, że 12k brutto uop to zdecydowanie wiecej niz 12k na fakturze
superdurszlak
Nie jestem na B2B ale z tego co kojarzę na B2B nie masz (o ile nie wynegocjujesz) ani płatnego urlopu, ani chorobowego, ani nic, więc pracodawca jest do przodu o ok. 20-30 dni wolnych w roku, za które nie musi Ci w razie czego zapłacić ;)
S9
@superdurszlak: no popatrz pan ja jestem na B2B i mam płatny urlop (20 dni, tyle ila miałbym na UOPie). Chorobowego nie mam ale nie choruje :)
superdurszlak
o ile nie wynegocjujesz ;P o ile się nie mylę żaden przepis nie narzuca dawania kontraktorom płatnego chorobowego i urlopu
0

Już to widzę jak wszyscy by rzucali wypowiedzeniami będąc na miejscu autora - w sieci każdy odważny nie? xd
Korporacje maja politykę odnośnie wynagrodzeń i takie pozornie z tyłka warunki mogą być prawdziwe.
Jeśli już powinieneś dostać podwyżkę, a dalej jest cisza, to idź do osoby, z która to uzgadniałeś i powiedz jaka jest sytuacja. To żadna nachalność - pilnuj własnego interesu.

onomatobeka
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:384
1
wioletta90 napisał(a):

Nie wydaje mi się, że 12k brutto na uop to 12k netto na fakturze + vat :) Niech wypowie się ktoś kto jest na b2b.

Dobrze Ci się wydaje, osoba przechodząca na b2b byłaby bardzo stratna na tym.

Ogólnie dość powszechną praktyką jest przeliczanie:
koszty pracodawcy UoP = netto na b2b;
przy 12k brutto koszty pracodawcy wynoszą ~14 457 PLN

edytowany 3x, ostatnio: onomatobeka
W9
tak, to chciałam napisać ale nie miałam pewności :)
EL
  • Rejestracja:około 13 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
0

Kwestie finansowe rozbij najpierw na 2 częsci. Pierwsza to rodzaj umowy.
Osobiście polecam 2 toole:

  1. Kalkulator brutto netto
  2. Kalkulator b2b

Pierwszy jest o tyle dobry dla nas że jest też możliwość dodania autorskich kosztów uzyskania przychodu.
Jeśli chcesz policzyć co Ci się bardziej opłaca to zacznij od tego. Od razu zaznaczam że 12k brutto na UOP to naprawdę nie jest to samo co 12k na B2B tak jak gdzieś tam wyżej w komentarzach się zastanawialiście.
Nie bierz pod uwagę tylko tego że na B2B faktycznie masz dużo więcej. Pamiętaj o urlopach, L4 (możesz sobie średnią wyciągnąć tego ile w ubiegłych latach chorowałeś), odkładaniu na emeryture, ewentualną chorobę itp.
Często jak to wszystko podliczysz to kwota nie wychodzi aż tak zadowalająca. Fakt że możesz robić odliczenia i trochę bardziej finansami zarzącać ale na początku działalności naprawdę w wielu przypadkach nie ma tego dużo.
Ja osobiście mam plan przejść na B2B ale póki co jak liczę to mi się to nie opłaca mimo sporej kwoty brutto więc odkładam to na później. Pamiętaj jednak że niektóre firmy płacą za urlop i L4 więc do każdej firmy podchodź indywidualnie przy wyliczeniach.

Druga sprawa to kwestia wyceny siebie na rynku. To też nie jest proste bo tak naprawdę od wielu czynników to zależy. Moje umiejętności są warte 5k? 10k? 15k? Warte są tyle ile ktoś chce za to zapłacić. Osobiście jak nie wiem do końca o jakich kwotach rozmawiać to najpierw szukam jakichś takich firm które średnio mnie interesują i idę na rozmowę rzucając konkretnymi kwotami. Nie są to jakieś liczby z kosmosu ale też nie są to małe kwoty. Potem mogę to trochę korygować jak już idę do firm które mnie interesują. Pewnie nie jest to w pełni miarodajne bo każda firma może płacić inaczej ale z drugiej strony prawda jest taka że nikt w naszej branży o finansach nie chce rozmawiać więc sam musisz siebie jakoś wycenić.

daniel1302
  • Rejestracja:około 16 lat
  • Ostatnio:7 dni
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:6 minut
  • Postów:8406
2
Shalom napisał(a):

Szef ograł cie koncertowo :D Poza tym nie do końca rozumiem, masz oferty o 50% wyższe a mimo to siedzisz w tej swojej pracy i dajesz sobie mydlić oczy obietnicami za pół roku.... Syndrom Sztokholmski?

Może boi się, że zostanie uznany za roszczeniowego millenialsa, który ma czelność zmieniać pracę. Od czasu do czasu pojawiają się artykuły o tym, że zmiana pracy na lepszą to "roszczeniowość" i "nielojalność" a żądanie podwyżki (w sytuacji gdy masz inną ofertę) to "szantaż", bo bardziej etycznym zachowaniem jest być lojalnym do końca i jak szczur pasażer Titanica zasuwać dla tej samej firmy, aż firma sama uzna, że już spełniłeś swój obowiązek i cię zwolni albo odprawi na emeryturę.

Ale artykuły o roszczeniowych millenialsach / programistach / niepotrzebne skreślić zawsze są śmieszne.


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
PD
Ja już 2x zmieniałem pracę i 2x zostałem uznany i to nie tylko przez pracodawcę ale też przez rodzinę i niektórych znajomych nie znających branży IT. Ale przyznam szczerze, że mi z tym dobrze i tak mnie to bawi, że aż nie mogę się doczekać co będą mówić gdy znowu zmienię pracę ;D
LukeJL
Nie wiem, czy to specyfika tylko pracy IT. Przecież w innych branżach jest jeszcze gorzej z tym bo tam pensje są niższe (więc teoretycznie to powinna być większa presja, żeby tę pracę zmienić na choć o trochę lepiej płatną), no i w prawie każdej firmie jest jakaś forma mobbingu (ostatnio czytałem o tym, że jakaś babka mówiła, że w hipermarkecie nie pozwalali iść jej do toalety i dawali pampersa).
LukeJL
Jak czytam/słucham co się dzieje w innych zawodach to odnoszę wrażenie, że IT to jedna z niewielu branż w Polsce, gdzie się człowieka traktuje z godnością, a nie tak, jakby był w jakimś obozie koncentracyjnym. Tym bardziej nie rozumiem, czemu ludzie będą tkwić latami w takich pracach. Może nie mają dużego wyboru, skoro i tak nic nie umieją?
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)