Junior Java Developer - ciężko o pracę

Junior Java Developer - ciężko o pracę
HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0

Witam,
Chciałbym podyskutować na temat pierwszej pracy jako programista. Dlaczego firmy tak niechętnie przyjmują osoby bez doświadczenia. To gdzie ten człowiek ma zdobyć doświadczenie, przecież każdy gdzieś zaczynał, wcześniej przeczytawszy kilka książek i napisawszy kilka ciekawych projektów. Jestem na ostatnim roku informatyki do zakończenia dzieli mnie zaledwie rok, może 1,5. Takie firmy jak Comarch w ofertach na pracuj.pl mają jasno określone wymagania i tam jest wzmianka "studenci ostatnich lat", a po wysłaniu do nich CV dostaje się odpowiedź: "przepraszamy, ale nie możemy na chwilę obecną zaoferować Pani/Pani tego stanowiska", to w takim razie kogo oni szukają, znajomych swoich znajomych?

edytowany 1x, ostatnio: Hortex
IH
poza tym przeczytaj pierwszą stronę wątków w dziale kariera
VE
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:365
9

Na 4 programmers trwa jakaś zorganizowana akcja pt "junior" czy co?

IH
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:103
3

Takich kandydatów jak Ty są setki- wyciągnij z tego wniosek.

edytowany 1x, ostatnio: IHaveHandedInMyResignation
W0
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:38 minut
  • Postów:3584
0
Hortex napisał(a):

Dlaczego firmy tak niechętnie przyjmują osoby bez doświadczenia.

Ponieważ zazwyczaj juniorzy generują stratę, nie zysk. O ile dla dużych korporacji to nie jest jakiś specjalny problem, o tyle dla outsource'owni, sporej części mniejszych i średnich firm utrzymywanie juniorów jest ryzykownie.

To gdzie ten człowiek ma zdobyć doświadczenie, przecież każdy gdzieś zaczynał, wcześniej przeczytawszy kilka książek i napisawszy kilka ciekawych projektów.

Klimat się zmienił - chociaż wcale nie tak bardzo jak się uważa. Jeśli jesteś na studiach to na twoim miejscu obstawiałbym programy stażowe i praktyki.

Takie firmy jak Comarch w ofertach na pracuj.pl mają jasno określone wymagania i tam jest wzmianka "studenci ostatnich lat", a po wysłaniu do nich CV dostaje się odpowiedź: "przepraszamy, ale nie możemy na chwilę obecną zaoferować Pani/Pani tego stanowiska", to w takim razie kogo oni szukają, znajomych swoich znajomych?

Raczej jest tak, że masz po prostu pecha lub jest coś nie tak z twoim CV, ewentualnie umiejętnościami.

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0
wartek01 napisał(a):
Hortex napisał(a):

Dlaczego firmy tak niechętnie przyjmują osoby bez doświadczenia.

Ponieważ zazwyczaj juniorzy generują stratę, nie zysk. O ile dla dużych korporacji to nie jest jakiś specjalny problem, o tyle dla outsource'owni, sporej części mniejszych i średnich firm utrzymywanie juniorów jest ryzykownie.

To gdzie ten człowiek ma zdobyć doświadczenie, przecież każdy gdzieś zaczynał, wcześniej przeczytawszy kilka książek i napisawszy kilka ciekawych projektów.

Klimat się zmienił - chociaż wcale nie tak bardzo jak się uważa. Jeśli jesteś na studiach to na twoim miejscu obstawiałbym programy stażowe i praktyki.

Takie firmy jak Comarch w ofertach na pracuj.pl mają jasno określone wymagania i tam jest wzmianka "studenci ostatnich lat", a po wysłaniu do nich CV dostaje się odpowiedź: "przepraszamy, ale nie możemy na chwilę obecną zaoferować Pani/Pani tego stanowiska", to w takim razie kogo oni szukają, znajomych swoich znajomych?

Raczej jest tak, że masz po prostu pecha lub jest coś nie tak z twoim CV, ewentualnie umiejętnościami.

Ci specjaliści wszyscy kiedyś raczkowali, gdzieś podejmowali pierwszą pracę, to nie jest tak że brak umiejętności w eclipse jse i eclipsie jee siedzę od 2010 roku, ale co mi po projektach pisanych dla siebie, są dla satysfakcji, że coś działa, Studia studiami, dla niestacjonarnych u mnie na uczelni w woj. kuj-pom nie ma żadnych programów stażowych, każdy ma sobie załatwiać na własną rękę. Ludzie klepią na produkcji, niektórzy w mc donaldsie.

A tak nawiasem skąd taki Comarch niby ma wiedzieć o umiejętnościach pracownika nie zapraszając go nawet na rozmowę czy nie wysyłając jakiegoś zadania programistycznego na mail kandydata

edytowany 1x, ostatnio: Hortex
2

Polski sektor IT jest mało innowacyjny, nie rozwijają się nowe technologie takie jak AI, fintech, robotyka, blockchain. Największa polska spółka informatyczna jest 22. co do wielkości spółką w Polsce i jest to jedyna spółka informatyczna w pierwszej setce:

https://rankingi.wprost.pl/200-najwiekszych-firm

Polska innowacyjność i poziom sektora IT na tle i tak średnio rozwiniętej europy:
https://asgard.vc/the-european-artificial-intelligence-landscape-more-than-400-ai-companies-made-in-europe/

No i przy tym wszystkim od dwóch lat dosłownie połowa tego kraju chce się przekwalifikować na programistę javy, bo po jakichkolwiek studiach ścisłych(a absolwentów ścisłych kierunków/politechnik jest parenaście tysięcy) jest to jedyny sposób żeby nie zarabiać 1,5 netto i być traktowanym jak śmieć.

Czego się spodziewałeś? Przekwalifikuj się na murarza czy stolarza, doświadczony stolarz zarabia spokojnie >8k netto (nie przesadzam tutaj) i równocześnie nie musi się całe życie douczać w weekendy nowych technologii (a może musi xDD??)

Darck
stare dane. CD-Projekt jest już największą Polską spółką informatyczną i na wyższej niż 22 pozycja.
Darck
Nie wiem co ma innowacyjność do ilości miejsc pracy. Indie nie są innowacyjne w IT, a mają miliony pracowników.
HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0
Świetny Terrorysta napisał(a):

Czego się spodziewałeś? Przekwalifikuj się na murarza czy stolarza, doświadczony stolarz zarabia spokojnie >8k netto (nie przesadzam tutaj) i równocześnie nie musi się całe życie douczać w weekendy nowych technologii (a może musi xDD??)

to forum 4programmers a nie 4murarz :)

john_klamka
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:177
0
Hortex napisał(a):

a po wysłaniu do nich CV dostaje się odpowiedź: "przepraszamy, ale nie możemy na chwilę obecną zaoferować Pani/Pani tego stanowiska"

To znaczy, że z Twoim CV jest coś nie tak - treść, layout, błędy ortograficzne, powodów może być sporo.

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0
john_klamka napisał(a):
Hortex napisał(a):

a po wysłaniu do nich CV dostaje się odpowiedź: "przepraszamy, ale nie możemy na chwilę obecną zaoferować Pani/Pani tego stanowiska"

To znaczy, że z Twoim CV jest coś nie tak - treść, layout, błędy ortograficzne, powodów może być sporo.

Najlepsze jest to, że templatka jest z pracuj.pl, kilka firm zapraszało do siebie, ale na wysyłkę za granicę do klienta :))
Comarch i Samsung prawdopoobnie nawet bez otwierania cv po dniu odpowiada coś w stylu dziękujemy, ale nie jesteśmy zainteresowani

edytowany 1x, ostatnio: Hortex
IH
comarch to mi nawet (wtedy 2lata dośw.) odpowiedział, że mnie nie chcą(bez jakiejkolwiek rozmowy)
Darck
miło z ich strony, że odpowiadają
1

Nie, to znaczy, że 5 lat temu HRka za takie CV oddałaby się mu na stole, a obecnie podaż juniorów jest większa niż popyt na nich. I do tego to się wyłącznie sprowadza.

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
13

A tak nawiasem skąd taki Comarch niby ma wiedzieć o umiejętnościach pracownika nie zapraszając go nawet na rozmowę czy nie wysyłając jakiegoś zadania programistycznego na mail kandydata

A musi? Patrzy w CV i widzi pustkę plus CRUDa z tutoriala. Mają takich na biurku tysiąc i wszystkie lecą razem do kosza. Ile publikacji napisałeś w trakcie studiów? 3.5 czasem 5 lat studiów i nic? Skoro nie pracowałeś to czas był...
Praca inż/mgr z serii crud, żeby pyknać w weekend? A wiele firm i organizacji zachęca żeby pisać prace dyplomowe i projekty pod nich -> np. CERN, ESA, czy Airbus.
Brak stażów wakacyjnych? No tak, juniorem każdy by chciał być, ale w wakacje lepiej piwko nad wodą, a potem jest płacz. Zapraszam do https://4programmers.net/Forum/Kariera/250676-ciekawe_i_nietypowe_praktyki_studenckie aplikowałeś na któryś z tych programów? Nie? No to teraz wyobraź sobie że o tą pozycje juniora konkurujesz z kolegą który zrobił sobie w wakacje staż w Google i Facebooku, pracę inżynierską napisał jako projekt dla CERN a dodatkowo ze swojej pracy inżynierskiej i magisterskiej napisał publikacje na konferencje. Zatrudniłbyś jego czy siebie?


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
superdurszlak
W cywilizowanych krajach napisanie publikacji może i działa na plus, ale jak w Polsce ktoś się w pracy przyzna, że promotor zaproponował mu napisanie publikacji z pracy dyplomowej to lecą "mądre" rady typu "a co ty, każ mu spieprzać".
Gjorni
Wtedy wiesz, że z takiej pracy należy się ewakuować tak szybko, jak to tylko możliwe. Najgorsze co można zrobić, to uczestniczyć w nieudaczniczej wizji świata innych osób.
Shalom
@superdurszlak: to zalecam zmianę pracy, skoro pracujesz z biedotą umysłową ;)
superdurszlak
@Shalom: najpierw trzeba mieć pole manewru, którego na studiach często brakuje ;) a dopóki jestem skazany na te +/- 3/5 etatu, jedyna realna opcja to przeskok z jednego stażu w korpo na staż w innym, ale zauważyłem, że mentalność jest wszędzie podobna
aergy
@Shalom: ale przecież studia są nikomu do niczego nie potrzebne :0
SY
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:około rok
0

Ponieważ zazwyczaj juniorzy generują stratę, nie zysk. O ile dla dużych korporacji to nie jest jakiś specjalny problem, o tyle dla outsource'owni, sporej części mniejszych i średnich firm utrzymywanie juniorów jest ryzykownie.

Bardzo dobrze powiedziane, do dotyczy kazdego zawodu, jak zagwarantujesz pracodawcy ze zarobisz na siebie to cie przyjmie co w tym takiego trudnego

edytowany 1x, ostatnio: syryls
YA
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:2370
1

Firmy zatrudniają ludzi jak widzą ku temu uzasadnienie (np. podpisany kontrakt na dostarczenie czegoś tam w perspektywie X lat i utrzymanie przez Y lat). Jest potrzeba, to szukają sposobu jak dostarczyć "przedmiot umowy". Lista możliwości takiej firmy jest raczej ograniczona:
a) marchewkować i kijować obecnych ludzików
b) zatrudnić więcej ludzików
c) wynająć ludzików
d) posiłkować się dostawcami zewnętrznymi
e) kupić firmę zewnętrzną, która się na tym zna

Potrzeba zatrudnienia ludzi znika ( "na chwilę obecną dziękujemy..." ) jeśli projekt umarł na starcie, ewentualnie tego typu ogłoszenia mają służyć wykazaniu klientowi, że "aktywnie budujemy centrum kompetencyjne" ("nie mamy ludzi, ale będzie pan zadowolony").

Z zatrudnionymi ludzikami jest ten problem, że jak kończy się projekt, to trzeba coś z nimi zrobić, np. przerzucić na inny projekt. Jak nie ma tego innego projektu, to przychodzi czas "trudnych decyzji" (to trwa dłużej lub krócej, w zależności od tego jak szybko dana firma tnie koszty).

Komu się więc opłaca zatrudnić juniora?

  • Temu, kto zrealizuje założoną stopę zwrotu (bądź na tym nie straci za dużo), wszelkiej maści "body house", np. zatrudnią juniora na okres próbny (3 m-ce), policzą za niego np. 800 PLN dziennie jako "eksperta od technologii XYZ", to daje jakieś 50k przychodu za te 3m-ce, i przy zatrudnieniu np. za 6k brutto/m-c to i tak jest zysk.
  • Firmom, które mają dedykowane działy R&D (badań i rozwoju) i z kalkulacji wychodzi, że nie opłaca się wynajmować zewnętrznych firm, czy kontaktorów, tylko taniej będzie zatrudnić i przyuczyć jakiegoś juniora

Sorry za tę dygresję, ale wracając do meritum:

  • czytaj prasę "branżową biznesową" i patrz kto z kim podpisał umowę i na ile, tam ślij CVkę
  • zrób sobie na LinkedIn, Goldenline profil i wpisz, że jesteś "junior java developer" - junior, że jeszcze w tej javie niewiele umiesz, ale brzmi to dużo lepiej niż "student"
HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0

Tylko że Junior to pojęcie względne bo można sobie do końca życia pisać servlety u siebie na localhoście(być wiecznym juniorem) a robota sama do niego nie przyjdzie :P

edytowany 1x, ostatnio: Hortex
1

Żeby dostać w polsce pracę jako junior java musisz mieć publikację naukowe oraz staż w googlu

xDDD
Przeciez to sie sprowadza wyłącznie do tego, że nastąpił zalew juniorów wynikający z tego że wszyscy się przekwalifikują na jave, bo to jedyny sposób w polsce żeby nie być traktowanym jak kompletny śmieć i nie zarabiać 1,5 netto. Jak dla mnie w tym momencie, przy takiej konkurencji, OP powinien rozważyć jakieś wyjście awaryjne np. przekwalifikowanie się na coś(nie wiem, jakaś nisza czy data science czy murarz czy nie wiem co) albo emigrację z Polski. Bo przebicie się przez 200 CV graniczy praktycznie z cudem i znalezienie porządnej pracy z dobrymi pespektywami (a nie januszsoftu w przszczynie dolnej) jest mało prawdopodobne.

Darck
tzn w Pythonie jest 1,5k netto?
VE
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:365
3

Ale tutaj niektórych boli, że ktoś chce wbić do branży. "Hurr durr branża zamknięta, nie masz szans, nikt ich nie ma. Tylko my, seniorzy programiści. Idź murować czy coś" XD

0

W żadnym razie mnie nie boli, życze OPowi powodzenia, ale jeśli sytuacja na rynku jest ciężka to czasem zamiast walczyć do upadłego, lepiej jest szukać prostszych alternatyw. Junior Java Developer to nie jest jedyny zawód jaki istnieje na świecie.

Darck
Jakby była ciężka to by nie dało się pracy nawet u pana Janusza znaleźć.
Spine
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6656
1
Shalom napisał(a):

Ile publikacji napisałeś w trakcie studiów? 3.5 czasem 5 lat studiów i nic? Skoro nie pracowałeś to czas był...

Z tymi publikacjami to przegiąłeś :D

Wyrzut w stylu: to jakim Ty kujonem byłeś na studiach!?

Pisanie publikacji to nie kwestia wolnego czasu, tylko chęci podzielenia się z innymi swoim odkryciem. Jak nie robi się nic odkrywczego, to o czym tu niby pisać?

Może jak nie pracował, to pisał te swoje projekty?


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
Zobacz pozostałe 4 komentarze
Gjorni
@Spine: Z całym szacunkiem, ale skąd studenci, którzy publikują lub tworzą te niskiej wartości akademickie pierdoły zdobywają taką wiedzę, która później pozwala im chwytać się praktyk i staży w światowej klasy podmiotach, typu Deepmind, czy [tutaj wpisz dowolną dropiącą szczękę firmę], gdzie mogą dalej tworzyć te swoje nic nie warte wypociny? Jakoś jednak im się to udaje. Nie rozgraniczałbym też własnych projektów od tych akademickich pierdół, bo te pierwsze mogą być bezpośrednio powiązane z tymi drugimi, pokazując, że umiesz również myśleć, a nie tylko bezmyślnie klepać
Gjorni
Wiadomo, nie musi to być jakieś roket-sajens, ale coś innego, niż kolejny CRUD, których przykładów w necie jest po prostu zatrzęsienie.
Gjorni
PS O, teraz jeszcze mi wpadło do głowy jedno. Ostatnio rozmawiałem z typkiem z Polibudy Warszawskiej i mówił, że Polibuda ma podpisane umowy dot. praktyk z innymi podmiotami, np. z centrum biomedycznym na ochocie w W-wie. Z tego co mówił, to są to ogólnie znane fakty, które pozwalają np. na realizację wspólnych projektów, realizację prac inż i mgr z co-promotorami ze wspomnianego centrum itp. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że napisanie biblioteki np. do sekwencjonowania DNA, czy czegokolwiek innego, już zrobi o wiele fajniejsze wrażenie, niż wspomniany już CRUD.
Shalom
@Gjorni: większość uczelni ma takie umowy, tylko ze 90% studentów myśli tylko o tym żeby brać najłatwiejszy projekt i mieć z głowy, a potem jest lament że nie chcą do pracy przyjąć...
Gjorni
Przerażające to jest... :/
VE
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:365
0

Mam wrażenie, że obracam się w środowisku przyszłych noblistów bo znam zarówno osoby po 30 które chciały zmienić prace jak i studenci nie mieli problemów by się gdzieś zaczepić. Tylko tutaj czytam o tym jak ciężko z pracą.

NS
Też mam takie wrażenie :D
3
vendie napisał(a):

Ale tutaj niektórych boli, że ktoś chce wbić do branży. "Hurr durr branża zamknięta, nie masz szans, nikt ich nie ma. Tylko my, seniorzy programiści. Idź murować czy coś" XD

Ja widzę tylko ból d**y o to, że nikt juniorów nie chce, a przecież to taki złoty interes, bo każdy jest tani, lojalny i szybko się uczy.

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0

taa, średnia na studiach 4,48 ale to się nie ma nijak do pracy, napisałem ostatnio od zera bloga od kliku w new->Dynamic Web Project "aż" do implementacji LogoutServlet bo wcześniej usuwałem cookies żeby się wylogowało, poza tym kilka desktopowych apek też operujących na mysqlu

0

@Spine Ze studiów powinno się coś wynieść (bynajmniej nie chodzi o alkoholizm ;)). Jeśli OP nie wyniósł ani kontaktów ani odpowiedniego track record ani doświadczenia w komercyjnych firmach to o czym tu rozmawiać.

YA
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:2370
0
vendie napisał(a):

Mam wrażenie, że obracam się w środowisku przyszłych noblistów bo znam zarówno osoby po 30 które chciały zmienić prace jak i studenci nie mieli problemów by się gdzieś zaczepić. Tylko tutaj czytam o tym jak ciężko z pracą.

Ale kto pisze, że jest ciężko z pracą? Bo ja mam wrażenie, że juniorzy, osoby które nagle odkryły w sobie "duszę programisty", "odnalazły pasję do programowania", skończyły (są w trakcie) bootcampa. No i przede wszystkim, te osoby, które pracy nie mogą znaleźć.

VE
Od dawna większość postów w dziale kariera to płacz, że już nie ma pracy dla ludzi entry lvl.
J1
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:33
1

A tak z ciekawości ile już masz doświadczenia?

Duża część moich znajomych na PW miała już rok doświadczenia broniąc inżyniera. Jeśli nie ogarnąłeś żadnego stażu długoterminowego wcześniej to już wiesz kto jest twoja konkurencją.

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0

Oho widzę, że włączył się ból pośladków, gdyby nie było problemów ze znalezieniem pracy nie dochodziłoby do sytuacji 50 kandydatów na jedno stanowisko, niestety takie są realia, że ciężko znaleźć pierwszą pracę w IT :)

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
0
jpl126 napisał(a):

A tak z ciekawości ile już masz doświadczenia?

Duża część moich znajomych na PW miała już rok doświadczenia broniąc inżyniera. Jeśli nie ogarnąłeś żadnego stażu długoterminowego wcześniej to już wiesz kto jest twoja konkurencją.

firmy nie chcą przyjmować na staż, 75% ludzi z mojego roku pracuje w innej branży i też mają problem żeby się załapać

VE
W jakim mieście studiujesz?
0

No cóż stary co Ci mogę powiedzieć, miałeś niefarta urodzić się o 3 lata za późno. Zostało Ci albo brnięcie w zaparte i liczenie na cud znalezienia porządnej pracy gdzie będziesz normalnie traktowany, albo przekwalifikowanie się/emigracja.

HO
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:10
1
Świetny Terrorysta napisał(a):

No cóż stary co Ci mogę powiedzieć, miałeś niefarta urodzić się o 3 lata za późno. Zostało Ci albo brnięcie w zaparte i liczenie na cud znalezienia porządnej pracy gdzie będziesz normalnie traktowany, albo przekwalifikowanie się/emigracja.

napisał 14 latek którego obejmuje 500+

J1
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:33
0
Hortex napisał(a):

firmy nie chcą przyjmować na staż, 75% ludzi z mojego roku pracuje w innej branży i też mają problem żeby się załapać

Dobra to kilka pytań:

  1. Co studiujesz?
    Sam jestem po Automatyce i robotyce z naciskiem na projektowanie, więc kodzenia jak na lekarstwo. Nie zmieniło to jednak faktu, że znajoma jest DevOpsem w Coamrchu, dwie kolejne siedzą w Gdańsku w Intelu, dwóch kolejnych kumpli właśnie zaczęło staż w C# (jeden w Accenture, drugi nie wiem gdzie), kolejny ziomek wkręcił się w działkę z ML. Wszyscy bronili inżyniera w lutym/marcu.

  2. Jakie miasto
    Tu była Warszawa.

  3. Co robiłeś w czasie studiów? Koła naukowe? Jakieś praktyki?

  4. Ile CV wysłałeś i od kiedy szukasz?

edytowany 1x, ostatnio: jpl126
0

@Hortex:

Czemu 14 latek xDDDD? Mój syn jeszcze niestety nie umie pisać xDD Sam narzekasz że nie ma roboty to ci pisze jak jest, był popyt na juniorów pare lat temu, a teraz nie ma, bo się ich zrobiło za dużo. Tzn. popyt jest nadal, ale podaż jest pare razy większa. Ot cała filozofia.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.