Czytałem fora, na których wypowiadali się ludzie, którzy chcieli studiować medycynę po 30 r.ż, niektórzy mocno po 30. Większość rad była zachęcająca do podjęcia studiów. Studenci medycyny pisali, że u nich na roku są starsze osoby i nikt się z nich nie śmieje. O czym to świadczy ? Moim zdaniem o dojrzałości emocjonalnej i inteligencji oraz braku frustracji.
Wszedłem sobie na forum studentów medycyny, podobno największe w Polsce i znalazłem temat:
"CZY 31-LATKA MOZE STARTOWAC NA MEDYCYNE MAJAC STARA MATURE"
Pierwsza odpowiedź:
W Zabrzu miałem koleżankę, która miała 26 lat i była na 1 roku, ale o kimś po 30 to nie słyszałem. Pewnie są takie osoby, ale to raczej desperaci. Zamożni desperaci...
i kolejne:
Po pierwsze - dlaczego ktos obiera sobie taką ścieżkę w tym wieku? Specjalistą zostanie w wieku około 40 lat, moze nawet później - nie jestem przekonana, że to jest dobry wiek na rozpoczynanie kariery lekarza. Już lepiej zostać stomatologiem, przynajmniej szybciej. Nie rozumiem tego podejścia, tym bardziej, że również jestem osobą, która nie dostała się za pierwszym podejściem. Tylko dla mnie oznaczało to tyle, że jeśli nie uda mi się za drugim razem, to chyba jednak nie powinnam się tam pchać. A znam takich, którzy poprawiali maturę po 5 razy i na stacjonarne nadal nie mają szans.
i kolejne:
A ja widze to tak, jezeli chcesz isc w tym momencie na medycyne tylko dlatego zeby spelnic swoje marzenia itp to idz droga wolna ale jezeli myslisz o zrobieniu jakies kariery to niestety juz za pozno.
A jezeli myslalas o medycynie dla pieniedzy to to jest totalna abstrakcja.
i kolejne:
Owszem możesz startować w każdym wieku na medycyne tylko jaki w tym sens. Po to, żeby być wytykana palcami przez młodszych kolegów, blokowac miejsce dla młodszego studenta, pozostać bez pracy przed najbliższe 5 lat i czy na pewno na studiach dasz rade bo nauki jest sporo. Kosmetologa a medycyna to wielka przepaśc. Na medycynie trzeba uczyc się całymi dniami, wkuwac łacińskie nazwy czesci ciala.. anatomie Bochenka...
Życie jest zbyt krótkie aby meczyc sie nad studiami i pozniej miec zszarpane nerwy.
Tez kiedys myslalam nad podjeciem studiów, tyle ze jestem młodsza o 4 lata ale odpusciłam sobie. Musialabym zaczyna wszystko od nowa i nie umialabym zaakceptowac tego, ze studiuje z ludźmi młodszymi przez ktorych bede obgadywana. Znowu kolejne lata zarywania po nocach a gdzie czas na prace, dziecko. Pomysl jaka byłaby reakcja najbliższych gdybys powiedziala, że zaczynasz studia lekarskie... pewnie za każdym razem byłoby zdziwienie i pytanie....'' w tym wieku?"
Nie słyszałam jeszcze o kandydacie który dostał się ze starą maturą na medycyne. Testy układane przez Komisję sa tak trudne aby utrudnić dostęp dla starszych kandydatów.
Czy to są zachęcające komentarze?