Cześć
Jakie taktyki postępowania zaobserwowaliście w swoich miejsca pracy? Chodzi mi o sytuacja zachowania na linii pracownik - pracodawca np:
- Czy pracownicy chcą się wykazać, biorą na siebie dużo rzeczy i robią wszystko licząc na podwyżkę czy awans w perspektywie czasu.
- Czy pracownicy przychodzą do pracy na określoną godzinę, robią swoje przez 8 h i potem porostu wychodzą nie licząc na nic.
- Czy pracodawcy doceniają pracowników pracujących ciężej od innych czy wprowadzających rożne usprawnienia.
Jaka taktyka wg Waszej opinii jest subiektywnie dobra?
Obserwacja z własnego podwórka: 99% ludzi przychodzi do pracy, przez 8 h robią swoje i wychodzi. 1% osób ma "parcie na szkło" i chcą się pokazać czy zaistnieć. Te osoby biorą udział we wszelkiego rodzaju usprawnieniach czy innych mądrych (albo nie) przedsięwzięciach. Trudno jest wprowadzić jakieś usprawnienie z organizacji, ze względu na różne procedury i ogólną niechęć ludzi. Łatwiej jest wprowadzić usprawnienie w IT zwłaszcza jak pomysł podłapie np. przełożony czy ktoś postawiony wyżej w hierarchii.
Udanego weekendu
PS. Wątek nie ma na celu wywołanie ogólnego shitstormu, a raczej ma być miejscem do wymiany obserwacji z życia codziennego.