Znam podstawy Ruby i troche więcej niż podstawy Javy. Będę miał problem ze znalezieniem pracy w korpo(java) nie mając studiów? Ostatnio bylem na spotkaniu javowców w moim miescie (malym miescie) i mowili ze bez studiow to raczej slabo w korpo, za to w startupach (w tym wypadku Ruby) jest łatwiej sie zaczepic w moim przypadku. Jak to jest? Bo nie ukrywam, zalezy mi na poukladaniu sobie zycia i chcialbym wejsc w koncu w branżę. I zamierzam uderzyć do Trójmiasta/Warszawy/Wrocławia. A studia planuję na później bo w tej chwili niestety nie stać mnie na to.
Jaka technologia jest bardziej przyjazna dla takich jak ja?
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:5 miesięcy
- Postów:25
0
edytowany 1x, ostatnio: aurel
Markuz
Korpo ma dużo ludzi, nie mają czasu sprawdzać każdego po kolei więc sam fakt posiadania studiów odsiewa już pewną część. Jak będziesz chciał pracować w mniejszej firmie/startupie to studia w niczym Ci nie pomogą jeżeli nie masz umiejętności.
mr_jaro
@Markuz: no nie wiem, sam mam znajomych, którzy albo wcale nie poszli na studia albo rzucili na 1 roku i robią w korpo i to nie jako ci najniżsi. Studia to tylko papierek
Markuz
@mr_jaro: Ok, w takim razie cofam swoje zdanie - mało widziałem jeszcze :)
tamtamtu
a silownia to tylko dziewczyny i nie wplywa na sprawnosc ;)
sqlka
Korpo odrzuci niedoświadczoną osobę bez studiów(ani nie studiującą) na etapie czytania CV. Dopiero gdy ktoś już ma 2-3 lata komercyjnego doświadczenia, to brak studiów nie zdyskwalifikuje kandydata.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Postów:69
0
Na początku liczą się tylko umiejętności i chęć do nauki. W najgorszym wypadku dostaniesz trochę mniej niż kolega po studiach.
Nie wiem jak całkiem bez studiów, ale ja nie studiowałem nic związanego z IT i nie było problemu. Myślę, że bez też nie powinno być, byle znał podstawy związane ze swoim stanowiskiem.
W pierwszej pracy nie wiele studia mają do rzeczy, jednak z czasem będziesz miał wiele rzeczy do douczenia z dziedziny informatylki w ogóle. Nie tylko czystego programowania ponieważ sporo takiej właśnie wiedzy (głównie podstaw) nabywa się na studiach, a Ty znasz jak się domyślam tylko część programistyczną.
Przykład - bezpieczeństwo w IT, technologie sieciowe (protokoły czy cokolwiek), jakaś algorytmika, może wiedza ogólna o paradygmatach, jakoś poukładana/usystematyzowana, itd... To będzie Ci potrzebne kiedy już ogarniesz samo programowanie w danym języku dość dobrze (po roku +/-) i wtedy zaczniesz czuć braki wykształcenia, które jednak też można nadrobić przy odpowiednim nakładzie pracy :)
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Postów:69
3
Żaden ze mnie ekspert ale z tego co mi wiadomo, to to co jest wpisane w ofercie pracy jako "wymagane" to jest tzw. "idealny kandyday". Jak czegoś Ci brakuje to wcale nie znaczy, że Cię nie przyjmą - od tego są widełki właśnie.
Jak pokażesz, że masz wiedzę (i nie będą dawać jakichś typowo akademickich pytań), to wątpię żeby kogoś bolało, że nie masz studiów.
Co nie znaczy, że się i tacy nie znajdą :D
Mnie jedna rekruterka zapytała dlaczego nie robię magisterki. Odparłem, że nie czuję potrzeby, nie lubię uczelni i jestem pewny, że w te 1,5 roku w pracy nauczę się o wiele więcej pod okiem doświadczonych kolegów.
Zapytałem po co to pytanie to powiedziała, że "lubi ludzi ambitnych".
Zapytałem, czy dla niej szczytem ambicji jest zdobycie tytułu magistra.
Pan techniczny parsknął.
Nie dostałem się, za długi język :}
Skąd Ty taki upośledzony HR wytrzasnąłeś?
Z Poznania. W sumie wydawała się fajna firma, to były moje pierwsze procesy rekrutacyjne. Nazwy nie podam. I tak mi się tam nie spodobało.
Swoją drogą, odpowiedź, że się nie dostałem dostałem po ponad miesiącu, podczas gdy babka z hr dzwoniła do mnie specjalnie, czy jeśli umówimy się na jakiś tam dzień (z tydzień po wysłaniu CV, bo odpowiedzieli od razu na drugi dzień!) to nie ubiegnie ich jakaś inna firma,.
Innymi słowy - jak chodzi o ich czas to im zależy, nawet specjanie zadzwonią ale kiedy o mój - who cares.
Tak czytam przygody różnych ludzi, każdy miał jakieś przeboje z kobietami z HR. A ja jeszcze nigdy, a rekrutacji przeszedłem kilkadziesiąt.
Młody jestem, na wielu rekrutacjach nie byłem. To jest jedyna taka jaką miałem, tak to zawsze było ok. I raczej rzadko słyszę u znajomych żeby się coś takiego działo. Myślę, że kwestia szczęścia po prostu, wszędzie można trafić dziwnych ludzi ;)
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:220
2
Proponuje zacząć od nauki wyszukiwania informacji, umiejętność absolutnie niezbędna w tej branży.
Identyczny niemal temat - początek w javie bez studiów
Kolejny - praca w IT bez syudiów
Kolejny - w jakim języku najłatwiej znaleźć prace w Warszawie bez studiów
To tylko 3 przykłady z ostatniego miesiąca.
Ale ile możliwości do trollowania!
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:5 miesięcy
- Postów:25
0
widzialem wszystkie 3, nie znalazlem tam takiej dokladnej odpowiedzi bo interesuje mnie tez ruby, o ktorym tam nie ma mowy, bo nie ukrywam ze zalezy mi zeby dostac sie gdzies I zdobywac doswiadczenie tylko nie wiem czy predzej osiagne to z ruby czy java w mojej aktualnej sytuacji, wiem ze przede wszystkim musze pisac - I to robie. Ucze sie tez algorytmiki we wlasnym zakresie zeby jakos wrzucic moj umysl na odpowiedni tor :D caly czas waham sie miedzy tymi dwoma jezykami
edytowany 1x, ostatnio: kasztanozord
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Lokalizacja:Wawa
- Postów:250
3
kasztanozord napisał(a):
Jaka technologia jest bardziej przyjazna dla takich jak ja?
Żadna nie jest przyjazna.
Idealny kandydat ma umiejętności i studia.
Mniej idealny ma umiejętności.
Jeszcze mniej idealny studia techniczne i potencjał.
Z tego co piszesz, nie masz z tego nic.
W javie jest sporo pracy, ale i mnóstwo kandydatów, w tym dużo absolwentów. W rubym jest mniej kandydatów, ale niewielkie zapotrzebowanie na juniorów i wyższe oczekiwania co do umiejętności.
Hub napisał(a):
Czytanie ze zrozumieniem
Pytanie: Jak wystartować od zera
Iść na studia zaoczne nie zasłaniając się brakiem pieniędzy, bo to słaba wymówka dla ludzi, którym się nie chce mierzyć z matematyką.
Koszt studiów zaocznych to około 3 tys za semestr, czyli 500 zł na miesiąc, naprawdę nawet pracując w lidlu człowiek jest wstanie tyle odłożyć. A po 2 roku można już bez problemu iść na staż i do pracy. Pomijając inne kwestie, będąc studentem o wiele łatwiej o zaproszenie na rekrutację.
niestety mam problemy ze zdrowiem ktore mnie sporo kosztuja i to mnie powstrzymuje przed pojsciem na studia, zamierzam je podjac od razu jak sytuacja sie poprawi. Wiem o co Ci chodzi i do czego pijesz, ich brak mnie boli i nie zamierzam w tym tkwic do konca zycia :)
Nie zapominajmy o stypendiach, zarówno naukowym jak i dla niepełnosprawnych (w przypadku bardzo poważnych problemów zdrowotnych, czego oczywiście nie życzę). Ja na swoich studiach prywatnych jeszcze zarobiłem.
Jest przecież jeszcze ta nowa możliwość pożyczki nieoprocentowanej na studia IT.
No i jest chyba ciągle stara możliwość kredytu studenckiego.
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:4 minuty
- Postów:383
0
Java here, bez studiów. Pracowałem w małym SH, w ogromnym korpo ICT, teraz w średniej międzynarodowej firmie.
Wszędzie pytali o studia, powiedziałem, że mam w planach, ale nikt nie robił z tego musu. A nawet w aktualnej firmie CEO proponował dodatkowe wolne na nauke :-)
W CV w edukacji na początku wpisywałem liceum, teraz nic.
Miałem swoje projekty, jeden dość fajny, więc nie szedłem z pustym CV.
A, zdarzało mi sie, że współpracownicy byli albo zazdrośni o to, że jestem tam gdzie oni bez studiów, albo próbowali mi dać do zrozumienia, że jestem przez to gorszy. :D (ale głosy podziwu przeważają!)
edytowany 3x, ostatnio: TerazOdpowiemNaKomcie
jakie umiejetnosci miales kiedy startowales?
1
Hej, niestety aktualna sytuacja na rynku wyklucza w dosyć dużym stopniu ludzi bez studiów i bez sensownego doświadczenia. Nie słuchaj ludzi, którzy piszą, że dostaniesz się do korpo bez studiów, bo mimo, że było to prawdą w przeszłości, to teraz sytuacja ba rynku jest inna - studia są must have czy komuś się to podoba czy nie. Czasy łapanki ludzi z ulicy do IT się skończyły.
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:649
2
Ja nie wiem czy zamiast tracić kilka lat na studia nie lepiej zdobyć konkretne umiejętności, zrobić jakiś fajny projekt, pójść nawet na darmowy staż gdzie się trochę podciągnie w dobrych praktykach i architekturze, zrobić nowy projekt i aplikować na nieseniorskie stanowiska. Prędzej czy później się uda gdzieś dostać nawet do janusz-softu, a po pierwszym roku doświadczenia komercyjnego pójdzie z górki.
4
Złoty Szewc napisał(a):
nie bo haerowkie sciery chca studia
Trochę kultury w stosunku do kobiet, gówniarzu. Bardzo dobrze, że HR wymaga studiów - w ten sposób odsiewa patologię taką jak ty.
Właśnie miałem pisać, że studia to nie tylko umiejętności zawodowe ale też kontakt z ludźmi wykształconymi, potencjalnie stosunkowo inteligentnymi w stosunku do reszty społeczeństwa, więc sporo umiejętności miękkich, umiejętności pracy zespołowej itp. można też nabyć - a to też ma znaczenie.
Niestety wykształcenie nie zawsze idzie w parze z kulturą osobistą (patrz: posłanka Pawłowicz).
2
CzulyProgramista napisał(a):
Złoty Szewc napisał(a):
nie bo haerowkie sciery chca studia
Trochę kultury w stosunku do kobiet, gówniarzu. Bardzo dobrze, że HR wymaga studiów - w ten sposób odsiewa patologię taką jak ty.
Dokładnie, wracaj do swoich koleżków hehe na budowie hehe z tego typu kulturą osobistą.
2
CzulyProgramista napisał(a):
Złoty Szewc napisał(a):
nie bo haerowkie sciery chca studia
Trochę kultury w stosunku do kobiet, gówniarzu. Bardzo dobrze, że HR wymaga studiów - w ten sposób odsiewa patologię taką jak ty.
Na studiach też można spotkać niezłą patologie, na Informatyce jeszcze nie spotkałem się z takim zachowaniem, ale może miałem szczęście do grupy.
Miałem tą przyjemność rozmawiać ze "studenckimi manelami", z takich kierunków jak: FiR, budownictwie, inżynierii środowiska itp. w sumie na każdym kierunku niemała cześć grupy zachowuje się jak przygłupie szympansy. Wulgarne okrzyki, co drugie słowo jest przekleństwem, trudności z wyrażaniem się w klarowny sposób, monotematyczność(główne tematy to: imprezy, "panienki", kolokwia)... więc wykształcenie nie świadczy o kulturze osobistej...
Co do pytania - przejrzyj sobie ofert pracy dla młodszego programistę Java. Miesiąc temu zrobiłem taki research i było co najmniej 5 ofert dla młodszego programisty, w których nie wymagali studiów, jedynie projektów(portfolio) i zapału do nauki nowych rzeczy.
Bez przesady - wg. mnie studia to ten ostatni czas w życiu kiedy można poluzować hamulce porządnie, a i pierwszy kiedy jesteś 'niezalezny'. Ja tam dużo odpierdzielałem, piłem, bawiłem się, nie zawsze 'kulturalnie' - bo byłem świadom że po studiach już tak nie będzie można. Nie tak często i intensywnie :P
Ale jednka kiedy było trzeba, to człowiek potrafił zachowywać się i mówić odpowiednio, jak na wykształconego ogarniętego człowieka przystało.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:36
1
Nie spotkałem jeszcze nikogo bez studiów kto by robił coś poważniejszego niż klepanie restów.
Edit: w ogóle jak sobie teraz mysle to swojej karierze chyba nie spotkałem zawodowo NIKOGO bez jakichkolwiek studiów kto by robił coś ponad instalowanie windowsów.
edytowany 3x, ostatnio: TestowyJanusz
Zobacz pozostały 1 komentarz
Borze tucholski, jaki Ty jesteś przekonujący w swojej argumentacji. :D
+1 dla posta, mnie przekonał
Nie powiedziałem że to jakaś reguła, po prostu ja nie spotkałem nikogo takiego. Nie tworze regół na podstawie własnych doświadczeń. Ktoś o coś zapytał - odpowiedziałem. Może są ogranięci ludzie bez studiów, ale ja takich na swojej drodze zawodowej nie spotkałem. Natomiast zauważyłem zależność, im mniej ktoś lat studiów skończył(bo go wyrzucili), tym wiecej gada o bezsensowności studiowania.
Kto coś powiedział o bezsensowności studiowania?
Ja.
0
mechanix napisał(a):
Jak będziesz miał >3 lata sensownego doświadczenia w CV to mało kto będzie odrzucał ze względu na studia. Zawsze największy problem jest dostać pierwszą pracę. Na pewno musisz być sporo lepszy niż typowy studenciak/absolwent.
Ludzie pytają jak zostać juniorem bez studiów i dostają radę, że jaki już będą seniorami to nikt ich o dyplom nie będzie pytać.
- Rejestracja:około 18 lat
- Ostatnio:11 miesięcy
2
Ludzie pytają jak zostać juniorem bez studiów i dostają radę, że jaki już będą seniorami to nikt ich o dyplom nie będzie pytać.
Bo tak jest ;).
Ludzie bez studiów szukający swojej pierwszej pracy muszą umieć więcej i chcieć bardziej od tych z dyplomem w CV. Pomagają też dodatkowe osiągnięcia (wygrane konkursy, niestandardowe projekty), znajomości i szczęście.
A tym, że w ofertach pracy są wymagane studia w ogóle nie należy się przejmować - studia tak naprawdę wymagane są w bardzo, bardzo małej ilości firm/instytucji - niektóre osoby z tego forum bez studiów pracują w instytutach badawczych i prowadzą zajęcia na uczelniach.
edytowany 1x, ostatnio: Rev
- Rejestracja:około 10 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Postów:471
2
ja skonczylem studia niezwiazane z it, uczylem sie ok 10mcy w domu , wyslalem 7cv dostlem 3 odpowiedzi w 2 dostalem oferte.
edytowany 1x, ostatnio: filemonczyk
- Rejestracja:około 10 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Postów:471
0
6mcy temu, wczesniej dostalem sie an staz gdzie pisalem w php, czyli idac na staz mialem za soba ok 7mcy nauki, po stazu pierwsza praca to juz java
edytowany 1x, ostatnio: filemonczyk