Wolicie korporacje, średnie firmy czy małe firmy? Uzasadnijcie swoje opinie
Ja zacznę. Pracowałem w małej firmie i w sumie nie było źle, ale mało było ambitnych projektów, nie było się od kogo uczyć.
Z kulturą było ok, ale często słysze że w różnych małych firmach jest Januszostwo, krzyczenie na pracowników, nadgodziny, presja na ilość i szybkość pracy.
Z tego powodu skłaniam sie raczej ku pracy w korpo.
A Wy jakie macie zdanie?
- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Postów:990
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:2 miesiące
- Lokalizacja:Małopolska
- Postów:643
dla mnie tez liczy sie efekt

- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:9 dni
Jak chcesz zarobić dużo siana – korpo, bo płaca jest znacznie wyższa. Jak jesteś młody i nieopierzony może też lepiej ci będzie w korpo, bo w małej firmie rzeczywiście szef może cię zjeść (to w sumie nie jego wina, wszystko jest na jego głowie, ma stresa i tak dalej), choć i na to nie ma reguły, pracowałem już w startupie gdzie był chillout.
Co innego jeśli jesteś dobrym fachowcem i wiesz już co nieco o swojej pracy, znasz swoją wartość i jak pracuje ci się najlepiej. Z resztą sam to właśnie przerabiałem. Szef już wychillował i jest super. Dobra atmosferka, fajne biuro, można sporo robić zdalnie. Stawka niby 2 razy mniejsza, ale chyba i tak warto, bo praca przynajmniej rozwojowa, ciągle się uczę czegoś ciekawego. Tym bardziej, że ani myślę pracować na etacie do końca życia, więc względna przejrzystość tego co robi firma jest jak najbardziej na plus.
Ja wolę większe firmy, bo małe czesto poważnie kuleją w jakimś aspekcie i np wszystko jest "na Jana".
Jak będę więdział, że mała firma jest spoko to też chętnie, ale większość zależy od stawki, a ta w korpo jest chyba wyższa.
Ja nie muszę programować w nowościach, stare projekty też mogą być fajne jeżeli np mają ciekawą domenę lub np można się bez ciśnienia pobawić w optymalizacje kodu i doprowadzenie do współczenych standardów.
Przede wszystkim nie lubię spiny, chaosu i zarozumialców.
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:prawie 6 lat
- Postów:236
Z własnego doświadczenia dawno temu jako pierwsza praca po studiach w małej firmie: człowiek jest od kontaktów z klientem, zbierania wymagań, roboty, wystawiania faktur czyli 1000-in-1. Nic tylko wsadzić kolorowe piórka w tyłek i tańczyć. Opóźnienia w otrzymywaniu wynagrodzenia, wynagrodzenia płatne w częściach, bo niby nie ma kasy dla pracowników na na inne rzeczy jest. Praca po godzinach za darmo, praca w soboty, praca w niedziele. Totalny stres, nierealne terminy. Brak sensownej organizacji pracy i chaos od samego początku do końca. Dobra szkoła na początek odporności na stres i nauczka czego unikać. Praca w korporacji: nie ma żadnych problemów w wypłatami określonego dnia, premie i inne bonusy, dobra organizacja pracy, jasny zakres obowiązków, fajni ludzie, fajne technologie, fajne systemy i projekty non stop. Jest się trybikiem w wielkiej maszynie. Są ustalone procedury, które zostały wypracowane, działają i nie chce się nikomu nic zmieniać. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Zależy jak się trafi. W małych firmach może być źle i dobrze i tak sami w korpo. Chyba najwięcej zależy od ludzi jacy pracują w danym miejscu, ponieważ oni tworzą cały ekosystem organizacji.

- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:36
Z mojego doświadczenia, a pracowałem w paru i małych i dużych firmach: w małych firmach w których pracowałem była straszna prowizorka, a zarządzanie projektami to amatorszczyzna. Moze gdzie indziej jest inaczej, ale w tych w których ja bylem tak było. Do tego managerami byli albo szefowie albo inni goście którzy byli specami tak na prawde od sprzedaży a nie od IT.
Troche sie zraziłem i pracuje w korpo - żadnej prowizorki, nie jestem juz bazodanowcem, programistą i it opsem w jednym, robie duże projekty które mnie interesują. W małych firmach były głównie projekty które da sie zamknąć w kika miesiecy i ich złożoność to postawienie resta i frontendu. Generalnie dla mnie bardziej pasuje korpo.
karolinaa