Czy też mieliście problem z książkami? Może to normalnie, że tak topornie to idzie? Czy może jakieś korepetycje? Nie sądzę, żebym miał IQ kozy. W robocie robię analizy finansowe i nieźle sobie radzę, a siadam do programowania i ciężko to idzie. Mam teraz dużo czasu wolnego i bardzo bym chciał ruszyć konkretnie z tym tematem.
Tak nie masz IQ kozy, ale umiejętności się nie przekładają 1-1 z różnych dziedzin.
Czyli, że jak zmarnujesz kilka lat na żonglowaniu, to wcale lepszy nie będziesz z programowania.
Jedynie matematyka się przekłada, ale w programowaniu jest więcej abstrakcji niż samej matematyki, a w matematyce jest pełno abstrakcji.
Np. w matematyce zbiór, to posortowany ciąg liczb nie powtarzający się i jak chcesz to odwzorować w programowaniu, to robisz tak, żeby liczby były posortowane i się nie powtarzały.
Byłeś kiedyś w bibliotece?
Z tą biblioteką to musisz sobie za symulować trochę rzeczy.
I nie ma co się przejmować, bo nie ma jednego dobrego rozwiązania, każdy inaczej to zrobi.
Obiektowo to wygląda podobnie np. obiekt książka, ma zawsze takie informacje jak, tytuł, autor, treść ewentualnie zwykle się nie daje, albo daje zależy w grze wypadało by dać.
Klient, bo jakoś muszą sprawdzić kto i jakie ma książki wypożyczone i kiedy minie termin oddania.
No i jakiś koszyk, gdzie osoba, co wejdzie do wypożyczalni może sobie wybrać co potrzebuje, a potem jakaś biblotekarka musi ich zarejestrować jak ich nie ma w bazie, lub za pomocą identyfikatora ewentualnie za pomocą danych osobowych dodać książki do swojego konta jeśli istnieją.
I symulujesz bibiotekę graficznie albo w konsoli same tytuły książek itp.
Jak zrobisz coś na początku to potem wymyślisz co dalej robić.
Ewentualnie wzorce sobie pooglądaj jak już coś obiektowego zrobisz, to zobaczysz co innego ciekawego można zrobić za ich pomocą.