Mam pewien problem, który trapi mnie od kilku dni i pomyślałem, że może wy byliście w podobnej sytuacji
Mieszkam na mazurach, w tym rejonie pracy jako programisty jest mało, więc pozostaje chyba mi praca zdalna.
Zauważyłem, że najwięcej pracy zdalnej jest dla front-endowców i php-owców.
Mam prawie roczne niekomercyjne doświadczenie w javie, przerobiłem kilka książek, ogarniam algorytmy z codility i spoja, miałem również na studiach podstawy podstaw javascripta (ajax, jquery), mssql oraz php.
Przechodząc do rzeczy, nie chce tutaj zaczynać żadnej wojny java vs php vs c# vs node.js, tylko chciałbym żebyście mi doradzili w tej sprawie... wiec
zakładając, że przeprowadzka nie wchodzi w grę, czy jest sens zacząć naukę języka typowo pod prace zdalną lub oferty pracy w regionie?