Obligatoryjne widełki w ogłoszeniach/ofertach pracy?

Obligatoryjne widełki w ogłoszeniach/ofertach pracy?
krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
0

Na forum panuje dość powszechna opinia, że w ogłoszeniach o pracę czy ofertach od rekruterów muszą być zawarte widełki, bo inaczej jest to JanuszOferta. Dlaczego panuje takie przekonanie? Dlaczego oferty bez widełek są złe?

Jakiś czas temu wpadłem w sieci na filmik: . Muszę przyznać, że zgadzam się z autorem w większości tego co mówi.
Oprę się na moim przykładzie, jak ja zmieniam pracę. Pomijam przypadek pierwszej, gdzie jesteśmy bez doświadczenia i o ile nie mamy się czymś pochwalić na githubie czy dobrą uczelnią to wcale nie jesteśmy łakomym kąskiem. Ja nie śledzę ofert pracy non stop. Jeżeli obecna praca mnie satysfakcjonuje, to nie szukam nowej. Jeżeli natomiast przychodzi czas że zmiany, to poświęcam się temu w 100 procentach. Rozmowa kwalifikacyjna wymaga sporo czasu. Średnio 2 godziny + dojazd. Dlatego krótka rozmowa z rekruterką przed rozmową jest śmiesznym ułamkiem tego czasu. Żyjemy w czasach gdzie pytanie o kwotę pada na początku, a jeżeli nie, to nic nie szkodzi samemu zaproponować warunki. Jeżeli firma nie podała widełek, to w ciągu 5 minutowej rozmowy wstępnej można podać swoją stawkę i tyle. Albo jest to do przyjęcia i rozmawiacie dalej, albo nie.

Pytanie, co wam dają te widełki? Jeżeli są podane np. 12k-15k i:

  • Uważacie że jesteście warci 10k, to nie warto tam pisać bo was nie przyjmą?
  • Uważacie że jesteście warci 17k i oni wam tyle nie dadzą?

Przecież nie każda firma ściśle trzyma się widełek. Jeżeli ktoś jest wymiataczem, to dadzą mu 17k, jeżeli ktoś nie ma wystarczająco wiedzy lub doświadczenia, ale widać że jest ambitny do zostanie zatrudniony za 10k. A może jest coś jeszcze?

robertwadowski
robertwadowski
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Płock
  • Postów:106
2

Bardziej o to chodzi czy istnieje realna szansa na dogadanie. Kiedyś pewna firma proponowała mi super prace, wszytko oh ah, a jak przyszło co do czego to chcieli zapłacić niemal połowę tego co spokojnie zarabia się na stanowisku o takim profilu jak szukali - innymi słowy cenię swój czas.

edytowany 3x, ostatnio: robertwadowski
krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
0

Ok, ale to nie zmienia sytuacji. Nie ma wielkiej różnicy od tego że widełki wynoszą 10k-15k i na koniec chcą dać Ci 6k, a tą że na początku powiedziałeś 12k, a potem wyszło że 6k to max. Jeżeli trafisz na JanuszSoft, to okłamią tak czy siak.

WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:około 13 godzin
  • Postów:3169
1

Chodzi o to ze nie traci sie czasu na oferty gdzie nie ma potencjalu na dogadanie sie. Nawet jesli rozmowa z rekruterka trwa chwile (u mnie to przewaznie ok 0.5h) to do tej rozmowy trzeba sie przygotowac, poszukac cos o firmie, zobaczyc czym sie zajmuje etc. To wszystko zabiera czas.

robertwadowski
robertwadowski
Dokładnie. Dodatkowo jeśli to ja nie wysyłałem cv a ktoś kontaktuje się z ofertą pracy moje pierwsze pytanie - jakie są widełki. A jeśli pani mówi, że to uzależnione od umiejętności to grzecznie proszę kontakt kiedy pani będzie wiedziała bo i kiedy nie szukam pracy tym bardziej czasu nie chcę tracić.
WhiteLightning
@robertwadowski - najlepsze jesli rekruter chce Cie zrekrutowac i pierwsze pytanie: dlaczego Pan chce u nas pracowac i zmienic prace:)
robertwadowski
robertwadowski
@WhiteLightning tja, kiedyś wpadłem na pomysł, że nie będę pisał cv tylko uzupełnię profil na portalu społecznościowym (powszechnie znanym) i dodałem numer tel. przez pomyłkę jako publiczny by cv mi wygenerowało w pdf. Nawet moja żona miała już dość telefonów ...
testowy_user
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:18 dni
  • Postów:160
1

Oferty bez widelek sa zle, bo w branzy, gdzie rynek nalezy do pracownika, podaje sie widelki. Oprocz tego, wiekszosc ludzi w IT NIE szuka pracy, a mimo to dostaje troche spamu na swoja skrzynke. Co ma ich przekonac do zmiany jak nie wizja wynagrodzenia? Jak nie jestes jakas topowa firma to po co mam w ogole marnowac czas na odpisywanie, skoro jestem zadowolony ze swojej pracy? Jezeli myslisz, ze u Ciebie bede bardziej zadowolony to mi to pokaz, bo mlody i ambitny zespol nie robi na nikim wrazenia.

LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0

Firmy z opinią tego nie zrobią bo będą spalone na lokalnym rynku. JanuszSoft owszem, może zrobić ale firmy tego typu i tak idą jako ostatni sort w potencjalnej rekrutacji - czyt. ryzyko jest wkalkulowane.


--
Annuit Coeptis
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
8

Jeżeli natomiast przychodzi czas że zmiany, to poświęcam się temu w 100 procentach

Dorośniesz to ci sie zmieni. Nie każdy moze sobie pozwolic na to żeby się zwolnić i dopiero potem szukać pracy. A jeśli nadal pracujesz to nie ma czasu "poświecic się w 100 procentach'', bo zwyczajnie masz inne obowiązki na głowie. Urlop też nie jest nieograniczony a w godzinach pracy to raczej sobie nie pojedziesz na rozmowę a i z telefonicznym interview moze być problem.

Dlatego krótka rozmowa z rekruterką przed rozmową jest śmiesznym ułamkiem tego czasu

Krótka rozmowa * wiele rozmów = dużo czasu.
A skoro nie masz jak odfiltrować ofert to będzie ich automatycznie dużo.

Pytanie, co wam dają te widełki? Jeżeli są podane np. 12k-15k i:
Uważacie że jesteście warci 10k, to nie warto tam pisać bo was nie przyjmą?
Uważacie że jesteście warci 17k i oni wam tyle nie dadzą?

Generalnie tak. Rekruterzy często mają problem z określeniem "kogo szukają" w kontekście doświadczenia i umiejętności. Szczególnie kiedy w polsce Senior to jest ktoś kto ma >3 lata doświadczenia, bo potem to już nie wiadomo czy Ninja jest wyższej od Principala albo Leada ;) Stawka jest dobrym sposobem na określenie tego. Jeśli teraz zarabiasz 3k to raczej nie ciebie szukają w ogłoszeniu które zaczyna się od 10k.
Analogicznie jeśli teraz zarabiasz 15k to wiadomo ze nie ma sensu marnować czasu na rozmowę z firmą gdzie górna granica widełek to np. 10k.

Przecież nie każda firma ściśle trzyma się widełek

Więc chyba nie do końca rozumie pojęcie widełki ;) Zresztą są granice rozsądku. Może faktycznie ktoś zaproponuje trochę więcej niż przewidywały widełki, ale jest pewien sufit którego nie przeskoczysz i widełki mogą go nakreślić, nawet jeśli nie pokrywa się on z nimi. Jak w ogłoszeniu górna granica to 10k to może dałoby sie 11 ale już na 15 nie masz co liczyć.

Więc widełki pozwalają uniknać takiego niedopasowania, które uniemożliwiłoby podjęcie współpracy. Dzieki temu oszczędzasz czas swój i rekruterów.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 2x, ostatnio: Shalom
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
3

to raczej nie kwestia janusz-softu tylko odróżnienie poważnej oferty od kiepskiego żartu, bywają firmy co chcą człowieka orkiestrę za 3-4k netto, wtedy nie ma sensu nawet wysyłać zgłoszenia
powiedzmy, że takich firm jest 30% to już zaoszczędzasz kupę czasu w skali miesiąca
ponadto kwota wynagrodzenia do kwalifikacji pozwala ocenić czy w firmie pracują ludzie którzy znają obecne realia i wiedzą co ile kosztuje, a nie dziadują szukając jelenia "a może ktoś się trafi"


0

Moim zdaniem gość gada głupoty.
Ma argumenty słabiutkie strasznie.
Albo gadanie o tym, że jedną z najważniejszych umiejętności jest sprzedanie siebie.
Jak to ma się do konkretnych pytań technicznych, różnych rodzajów testów, lub pair programing?
To nie działa tak że wpadam na rozmowę i mówię że jestem taki i owaki, najlepszy, a wy to w ogóle możecie mi buty czyścić.
Liczą się konkretne umiejętności techniczne.
Bo jeżeli umiesz - jak to gość ujął - naściemniać na temat swojej osoby, a umiejętności brak, to potem jest płacz i zgrzytanie zębami.
Albo gada o tajności zarobków i przytacza patologiczną sytuację, gdzie kolega który pracował sprawniej, zarabiał mniej. Czyste wykorzystywanie człowieka przez firmę.
Bezpośrednio mówi: 'to jest przykład że w branży człowiek który robi więcej, może zarobić mniej'. Wyraźnie reprezentuje tu interesy pracodawcy, a rynek developerski jest bardziej rynkiem pracownika. Dlatego firmy które przedstawiają widełki, mają najczęścej mniejsze problemy z rekrutacją.
Oczywiście nie chcesz zdradzać swoich zarobków, zatrzymaj to dla siebie, ale narzucanie komuś z góry 'tajności' zarobków jest bardzo słabe.
Albo gadka że podamy widełki, a potem zaproponujemy kwotę z dolnego przedziału, a Ty poczujesz się urażony...
WTF??
Jeśli kwota będzie mi odpowiadać to się ucieszę a nie obrażę, jeśli nie to po prostu podziękuję.
Zresztą jeśli ktoś startuje na seniorskie stanowisko, a ma 2-3 lata doświadczenia, to raczej nie może spodziewać się górnej granicy zarobków. Chyba że jest mega wymiataczem.

krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
0
testowy_user napisał(a):

Co ma ich przekonac do zmiany jak nie wizja wynagrodzenia?

Jeżeli wierzysz w wizję wynagrodzenia, to znaczy że nie jesteś świadomy swojej stawki. Myślę że gdy jesteś słaby, a widełki kuszące, to i tak nie będzie dealu.

Dorośniesz to ci sie zmieni. Nie każdy moze sobie pozwolic na to żeby się zwolnić i dopiero potem szukać pracy. A jeśli nadal pracujesz to nie ma czasu "poświecic się w 100 procentach'', bo zwyczajnie masz inne obowiązki na głowie. Urlop też nie jest nieograniczony a w godzinach pracy to raczej sobie nie pojedziesz na rozmowę a i z telefonicznym interview moze być problem.

Dorosłem, a przynajmniej w takim względzie że nie mogę pozwolić sobie na bycie bez pracy. A przynajmniej nie chcę. W każdym razie, w modzie są teraz elastyczne godziny pracy, co oznacza że można przyjść na 7, skończyć o 15 i rekrutować się po tej godzinie. Do 18 są aż 3 godziny, a to kupa czasu. Rekruterom zwykle zależy na tyle, że są w stanie nawet pracować później.

Krótka rozmowa * wiele rozmów = dużo czasu.

Ok, załóżmy że rozmowa trwa pół godziny, a dziennie poświęcisz na to 2h. To jest 20 firm w ciągu tygodnia. Dodatkowo nie zgodzę się z @WhiteLightning że trzeba poczytać o firmie, bo to właśnie z takich rozmów wychodzi wiele informacji. Czyli nawet jeżeli w ciągu tych 20 firm nie znajdzie się nic ciekawego, to przynajmniej poznasz rynek. A to moim zdaniem bardzo cenna wiedza.

A skoro nie masz jak odfiltrować ofert to będzie ich automatycznie dużo.

Ale oczywiście że mam. Jeżeli nawet podane są widełki, a w ogłoszeniu nie ma nic ciekawego albo gorzej, HRowy szum w postaci lidera rynky/nowe technologie/praca w miłej atmosferze etc, to już odsiewasz te kiepskie. Średnio na 10 wystawionych ogłoszeń może 2 są interesujące. Jeżeli już ktoś potrafi napisać jakieś konkrety, to ja jestem w stanie poświęcić mu pół godziny. Tym bardziej, że tak jak napisałem nie wychodzi się z takiej rozmowy z niczym, tylko z wiedzą o rynku.

Rekruterzy często mają problem z określeniem "kogo szukają" w kontekście doświadczenia i umiejętności.

Dlatego podajesz swoje wymagania na samym początku. To również odsiewa pomyłki, chociaż fakt, wymaga trochę czasu.

Więc chyba nie do końca rozumie pojęcie widełki ;)

Wiem czym są widełki, tylko czasem mam wrażenie że one są, bo chcą tego coraz bardziej wymagający programiści, a nie dlatego że one faktycznie w firmie są. Ot zwykle programistom płacimy 12k-15k, to tyle damy w widełkach, a fakt że mamy paru za 8k i kilku wymiataczy za 18k pominiemy.

bywają firmy co chcą człowieka orkiestrę za 3-4k netto,

To że ktoś chce człowieka orkiestrę można wyczytać już z ogłoszenia i samo to powinno odstraszyć od złożenia cv. Nawet gdyby widełki były atrakcyjne.

WhiteLightning
@krzysiek050 - Twoje prawo sie ze mna nie zgadzac:) Ja w kazdym razie zawsze staram sie dowiedziec czym sie firma zajmuje, co o niej pisza w necie, sprawdzic ogloszenia pod katem technologii (+ szybki check czym sa dane technologie jesli czegos nie znam). Wtedy pierwsza rozmowa ma wiekszy sens.
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

Dlatego podajesz swoje wymagania na samym początku

To nic nie da bo wielu rekruterów ściemnia. Wiedzą że twoje wymagania są np. za wysokie, ale mimo to będą na jana próbować cię zrekrutować, żeby dopiero na sam koniec powiedzieć ze jednak mogą zaproponować mniej niż stawkę o której mówiłeś. To jest taka psychologiczna zagrywka, bo w końcu zainwestowałeś juz tyle czasu w tą rekrutacje i jest szansa że weźmiesz mniej niz chciałeś. To działa szczególnie mocno kiedy ktoś juz sie zwolnił albo zaraz mu sie konczy okres wypowiedzenia i robi sie bardziej "zdesperowany" żeby szybko wystartować z nową pracą.

A argument że ktoś będzie "urażony" bo dostał np. kwotę ze środka widełek? Bez sensu. Wręcz przeciwnie - jakbyś dostał sufit to oznacza że masz już niewielkie pole do poprawy warunków, bo już jesteś przy szklanym suficie. A jeśli trafiłeś w środek to znaczy że za jakiś czas możesz negocjować podwyżkę.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 1x, ostatnio: Shalom
ST
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:12 dni
  • Postów:223
4

Ogólnie np. w Anglii jest taka kultura że w 90% ofert pracy dla wszystkich zawodów, od pracowników fizycznych po stanowiska menadżerskie są podawane widełki. Chciałbym żeby tak było w polsce, wtedy pracodawca jest bardziej transparentny i imho zaufany.

testowy_user
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:18 dni
  • Postów:160
0

"Jeżeli wierzysz w wizję wynagrodzenia, to znaczy że nie jesteś świadomy swojej stawki. Myślę że gdy jesteś słaby, a widełki kuszące, to i tak nie będzie dealu. " - nie prawda. Widelki moga byc wysokie, bo firma potrzebuje szybko zatrudnic 200 osob (na przyklad IG w Krakowie na poczatku tego roku). A jezeli widelki sa takie same, jak u mnie, to nie chce mi sie zmieniac pracy dla samej zmiany.

WhiteLightning
@testowy_user - w fajnym miejscu maja biuro, potrafisz cos wiecej o firmie powiedziec?
testowy_user
@WhiteLightning - pytasz o IG? Na pewno spadly im widelki do sredniej rynkowej, bo widze to po rozmowach z rekruterkami o tej firmie, ale wciaz jest OK (dla QA na poziomie regular maja teraz 8-11 tys, ale wiekszosc operuje w przedziale 9-10). Nie jest to niby korporacja, ale z tego co wiem, to leadzi sa glownie z UK. Nie znam szczegolow, ale nie slyszalem o firmie zlych opinii, co tez moze cos powiedziec.
krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
0

Pomijam zagrywki zdesperowanych, bo tego w ogóle nie powinno się pokazywać. Generalnie lepiej nie czekać ze zmianą pracy do momentu gdy będzie się palić.

Co do zagrywki to jest ona słaba i określa JanuszSoft. Gdy rekruterka jest z zewnętrznej firmy, to klient wie ile oczekuję bo na rozmowie jej nie ma. Jeżeli jest wewnątrz firmy to jeszcze gorzej bo kłamie od początku. Robi sobie kiepską renomę na rynku pracy, który i tak jest bardzo ciężki. Ale zgodzę się że widełki takie coś by odsiały.

Popatrzmy jednak w drugą stronę. Jest firma X która jest fajna i pracuje się w niej rewelacyjnie. Wystawia bardzo konkretne ogłoszenie, w którym nie ma HRowego szumu, lania wody, ale nie zawiera w nim widełek. Nie robi tego, bo może słabego programistę zrobić Juniorem za 3k, a kozaka principalem za 20k. A szuka na wszystkie stanowiska.
Czy takie ogłoszenie z góry zasługuje na wrzucenie do kosza?

A jezeli widelki sa takie same, jak u mnie, to nie chce mi sie zmieniac pracy dla samej zmiany.
A gdyby nie dali widełek, to nie byłbyś zainteresowany? Co Ci szkodzi powiedzieć że chcesz X miesięcznie skoro to i tak oni do Ciebie piszą?

edytowany 1x, ostatnio: krzysiek050
gg
No ale czy "firma" nie może poświęcić odrobiny swojego czasu na napisanie kilku wersji ogłoszeń by nie tracili czasu Ci, którzy przeglądają oferty?
J2
Bo nie stać ich zapłacić 399zł za każde xD
gg
Pozorne oszczędności są zniwelowane kosztami obsługi nietrafionych kandydatów.
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
1

@krzysiek050 nie, należy takie ogłoszenie sensownie napisać. Co to za problem umieścic kilka ogłoszeń, albo jedno w którym będzie informacja że widełki na taki a taki poziom wynoszą tyle i że rekrutacja jest na różne poziomy? o_O


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
twonek
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:2500
2
krzysiek050 napisał(a):

Popatrzmy jednak w drugą stronę. Jest firma X która jest fajna i pracuje się w niej rewelacyjnie. Wystawia bardzo konkretne ogłoszenie, w którym nie ma HRowego szumu, lania wody, ale nie zawiera w nim widełek. Nie robi tego, bo może słabego programistę zrobić Juniorem za 3k, a kozaka principalem za 20k. A szuka na wszystkie stanowiska.
Czy takie ogłoszenie z góry zasługuje na wrzucenie do kosza?

Jak dla mnie tak, bo nie nie wierzę w to, że jedno "konkretne" ogłoszenie dobrze opisze obowiązki i wymagania wobec juniora jak i leada. Powinno być kilka ogłoszeń, po jednym dla każdego poziomu doświadczenia, z widełkami dla tego poziomu.

krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
0

Ale nie ma w firmie widełek. Jeżeli ktoś przesyła CV i mówi że chce stawkę X, to ktoś czyta i ocenia czy jest tyle wart. Po rozmowie kwalifikacyjnej jest ewentualna korekta i końcowa oferta.

Jak dla mnie tak, bo nie nie wierzę w to, że jedno "konkretne" ogłoszenie dobrze opisze obowiązki i wymagania wobec juniora jak i leada. Powinno być kilka ogłoszeń, po jednym dla każdego poziomu doświadczenia, z widełkami dla tego poziomu.

Ok, załóżmy zatem że jest to ogłoszenie dla regulara. Jeżeli firma ma nawet określone niejawne widełki, to i tak przecież może je przekroczyć, np. w przypadku gdy jest bardzo dobry technicznie, ale brakuje mu umiejętności miękkich.

edytowany 1x, ostatnio: krzysiek050
Zobacz pozostałe 6 komentarzy
krzysiek050
Ok, dlatego piszesz na początku że chcesz 10k i liczysz że Cię nie okłamie. Z drugiej strony jak będzie to Janusz to nikt mu nie zabroni podać widełek 8k-12k bo przecież 3k-5k trochę słabo wygląda a tak to będzie więcej chętnych.
Shalom
@krzysiek050 jasne że Janusz moze tak zrobić, ale mu sie to nie opłaca. Bo będzie płacił rekruterom za rekrutowanie a nikt roboty nie weźmie bo kasa będzie inna niż w ogłoszeniu.
krzysiek050
No to jak powiem rekruterowi że chce 10k, Janusz powie ok, zapraszaj na rozmowę to przecież też płaci.
Shalom
Ale ty juz wtedy musiałeś zainwestować swój czas, zadzwoniłeś, może umówiłeś się na rozmowę zawczasu ;)
krzysiek050
I straciłem 15 minut swojego życia, ale dowiedziałem się że obiecująca firma jest januszsoftem. Dla mnie warto.
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
0

i tak przecież może je przekroczyć

Moze, ale o 10-15% a nie o 50%. I rekrutując się bierzesz to już pod uwagę.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
aurel
Moderator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:dzień
7

Przecież to jest banalnie prosta sprawa.
Zaglądam do ogłoszeń i widzę:

  • 100 ogłoszeń bez widełek,
  • 20 ogłoszeń z widełkami niższymi, niż obecnie zarabiam,
  • 5 ogłoszeń z widełkami wyższymi, niż obecnie zarabiam.

No to CV ślę do tych ostatnich 5ciu...
Więc drogi pracodawco, jeśli chcesz mieć cień szansy, że się tobą zainteresuję - wstaw widełki.

0

A spotkaliście się z takim modelem funkcjonowania firmy gdzie na stanowisko X są jakieś orientacyjne widełki np 6-9k, mają na tą okazje wydzielony odpowiedni budżet, ale szukają gościa za jak najmniej może się trafi ktoś np za 5 tysięcy i wtedy 1-4k z tych 6-9k pójdzie do kieszeni jakiegoś "kierownika", wtedy sam dąży do pozyskania kogoś poniżej oficjalnych widełek ?

2
Zimny Terrorysta napisał(a):

A spotkaliście się z takim modelem

Ten "model" ma na imię Janusz. ;P

kaczus
  • Rejestracja:około 10 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Łódź
  • Postów:1402
0

Ten model to prosta droga do katastrofy. Wiesz, za jakiś czas ten gości zauważy, że wart jest więcej i będzie miał głeboko w 4 literach dalszą współpracę, bo znajdzie inną pracę i tam się przeniesie, zostawiając wszystko rozgrzebane.


Ogólnie na prace domowe mam stawki zaporowe. Czasem coś o programowaniu znajdzie się na mojej stronie
LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0

W dużych firmach nie bawią się w drobnicę - jak jakiemuś CEO nie pasują wyniki finansowe pod koniec roku/okresu to zamykają kilka oddziałów i zwalniają kilkaset/ kilka tys. ludzi. Kwestia skali :D


--
Annuit Coeptis
0

Taki model był w pewnej kilkudziesięcioosobowej firmie, więc jak kandydat podawał oczekiwania finansowe z górnych widełek to "kierownik" się na rozmowie zasmucał i oczami wyobraźni widział uciekające kilka tysięcy z konta :)

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 13 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
10
krzysiek050 napisał(a):

Jakiś czas temu wpadłem w sieci na filmik: . Muszę przyznać, że zgadzam się z autorem w większości tego co mówi.

Janusz 100%. Szuka jeleni poniżej stawek rynkowych, więc uzasadnia to w tym filmiku na kilka pokrętnych sposobów. Do tego stwierdził, że "nikt normalny nie podaje widełek". Czyli dla niego kto nie janusz, ten nienormalny. De facto obraził w ten sposób masę poważnych pracodawców, i jak dla mnie, to jest zwykłe buractwo.

Nigdy nie miałem problemu z powiedzeniem koledze z pracy ile zarabiam. Generalnie to dobra rzecz, wiedzieć ile można zarobić w danej firmie, czy jest sens startować o podwyżkę, czy lepiej szukać innej pracy.

Mnie osobiście nie bolą aż tak bardzo ogłoszenia bez widełek, bo podczas rozmowy telefonicznej zazwyczaj dowiaduję się ich w ciągu góra 5 minut. Ale dla mnie podawanie widełek świadczy o pewnej powadze, więc taki pracodawca ma u mnie po prostu większe szanse.

SA
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:9 miesięcy
0

99% rekruterów mówi, że nie może podać ile można zarobić, ale proszę rzucić kwotą to odpowiem czy jest pole do negocjacji, dla mnie jest to wystarczająco uczciwe.

W większości firm są 2 budżety, jeden to bieżący koszt projektu-ktoś założył, że moduł ABC ma rocznie kosztować firmę 600 tyś złotych, co rok menadżer 'walczy' o podwyżki które potem musi podzielić. Zwykle do podziału jest wielkie NIC.

Drugi budżet to sytuacja gdy menago mówi, że moduł ABC trzeba koniecznie rozbudować i muszę mieć 3 konkret-zawodników z rynku. Wtedy jest ciśnienie i pieniądze automagicznie się znajdują. Bywa, że kwota dla świeżynek jest większa niż dla starych pracowników, wyrównać się tego nie da bo nie ma kasy, a gdyby widełki poszły w świat to tego samego dnia między pierwszą a drugą kawą starzy pracownicy poprawiają CV i przypominają sobie hasło na linkedin.

Raczej nie rozmawiam o pieniądzach z kolegami, dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, oni je mają :)

1

Prosty i krótki, ale treściwy eksperyment:

hmm.. I teraz zastanówmy się dlaczego niby pracodawcy chcieliby utrzymywać temat wynagrodzeń w tajemnicy?

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
0

@grapes zauważ że jest tu pewna różnica. Nie każdy pracownik jest taki sam ;)


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
testowy_user
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:18 dni
  • Postów:160
0

Gosc jest dobry, sam skomentowal:
"Pracownia Fotografii FOTOGENIC mamy po prostu inną kulturę pracy. Dlatego podkreślam, że nikt w Polsce tego nie zrobi. Bo za granicą podawanie widełek to norma :)"
Czyli co z tego, ze wiekszosc ludzi z IT pracuje dla ludzi zza granicy i w obcym jezyku, my jestesmy gorsi bo taka jest kultura pracy...

LU
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:365
0

Mimo, że się z nim nie zgadzam to w jednej rzeczy ma rację, są firmy, które dadzą widełki np. 10-15, a jeśli kandydat będzie super-hiper to dadzą i 20k. lub więcej. Czasem znowuż źle podać zbyt rozpięte widełki bo to też nie wygląda dobrze. Z tego co się orientuję nofluffjobs ma jakiś walidator na rozpiętość widełek - nie może być za duża. Warto wtedy dać w ogłoszeniu, że dla wyjątkowych kandydatów stawka może być negocjowana indywidualnie.

Z drugiej strony takich firm w Polsce jak na lekarstwo...

edytowany 1x, ostatnio: Lukxxx
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)