Chciałbym ubiegać się o pracę jako programista JAVA (w czerwcu koniec studiów na PWR) we wrocławskim oddziale Capgemini. Czy ktoś może podzielić się opinią na temat jak sytuacja wygląda tam teraz?
Z tego co czytałem na różnych forach to przed kilkoma laty nie działo się tam dobrze...
- 1
- 2
- Rejestracja:około 14 lat
- Ostatnio:około 8 lat
- Postów:76
- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:około 11 lat
około półtora roku temu się tam rekrutowałem i ogólnie jest tak:
Na początku rozmowa telefoniczna - kilka tematów, na początku trudniejsze - powiązane z cv pytnaia miękkie, a jak to niezbyt dobrze pójdzie, to pytania jak na maturę podstawową z języka niemieckiego typu jak minął twój dzień, jakie jest twoje hobby, gdzie byłeś na wakacjach.
Na podstawie tego ustalają ile musisz mieć miesięcy szkolenia niemieckiego - im lepszy jesteś z niemieckiego, tym możesz być gorszym programistą. A jeśli jesteś kiepski z niemieckiego, musisz być bardzo dobrym programistą :P
Rozmowa to wprowadzenia do firmy - około pół godziny. Potem 1,5 -2h rozmowy o javie (proste programy ze stringami i strukturami danych), analizie biznesowej (tu poległem), wzorcach (podaj idee danego wzorca, implementacja singletonu), doświadczeniach (w moim przypadku studenckich) itd.
Ogólnie wrażenie bardzo dobre, pełen profesjonalizm. Duży nacisk na to jakimś jesteś człowiekiem. Konieczność regularnych wyjazdów do monachium. Na początku do 3 miesięcy szkolenia z nativem w godzinach pracy, potem wysłanie do monachium na kilka miesięcy, a potem praca we wro z regularnymi delegacjami. programista miał mieć tam też bezpośredni kontakt z klientem.
z tego co słyszałem również od innych, praca w waterfall i bardzo dobre wdrażanie nowych, niedoświadczonych osób. (osoba kończąca studia)
a z tego co słyszałem od jeszcze innych - nie trzeba umieć wcale niemieckiego i nie trzeba jeździć za granicę. (osoba z bardzo dużym doświadczeniem)
nieuczesany napisał(a):
Na podstawie tego ustalają ile musisz mieć miesięcy szkolenia niemieckiego - im lepszy jesteś z niemieckiego, tym możesz być gorszym programistą. A jeśli jesteś kiepski z niemieckiego, musisz być bardzo dobrym programistą :P
Rozmowa to wprowadzenia do firmy - około pół godziny. Potem 1,5 -2h rozmowy o javie (proste programy ze stringami i strukturami danych), analizie biznesowej (tu poległem), wzorcach (podaj idee danego wzorca, implementacja singletonu), doświadczeniach (w moim przypadku studenckich) itd.
Hmm... Piszesz, że nie znając niemieckiego trzeba być bardzo dobrym programistą, ale wymienione przez Ciebie pytania nie wyglądają na skomplikowane. Singleton, proste programy ze stringami (zapewne jakieś palindromy itd.? ) to są podstawy.
nieuczesany napisał(a):
Ogólnie wrażenie bardzo dobre, pełen profesjonalizm. Duży nacisk na to jakimś jesteś człowiekiem. Konieczność regularnych wyjazdów do monachium. Na początku do 3 miesięcy szkolenia z nativem w godzinach pracy, potem wysłanie do monachium na kilka miesięcy, a potem praca we wro z regularnymi delegacjami. programista miał mieć tam też bezpośredni kontakt z klientem.
A wiesz jak wygląda sytuacja takiego pracownika w Monachium? Rozumiem, że firma załatwia na ten czas jakąś kawalerkę blisko siedziby itd.?
nieuczesany napisał(a):
z tego co słyszałem również od innych, praca w waterfall i bardzo dobre wdrażanie nowych, niedoświadczonych osób. (osoba kończąca studia)
Waterfall tzn. chodzi o metodologię kaskadową? Wiesz coś więcej o wdrażaniu niedoświadczonych, np. jakieś typowe zajęcia, które są im przydzielane?
- Rejestracja:około 12 lat
- Ostatnio:ponad 6 lat
- Postów:17
Nie pracowałam w tej firmie, ale jakiś czas temu wygrałam (i zrealizowałam) wyjazd z nimi na CeBIT. I tam pracownicy (to chyba byli ludzie z HR-u czy czegoś takiego) zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie, było bardzo miło, wszystko fajnie zorganizowane, jakaś taka sympatyczna i luźna atmosfera. Ten wyjazd w sumie miał na celu zareklamowanie tej firmy u studentów informatyki.
I z tego co wiem, to znajomość niemieckiego jest niezbędna do pracy tam, jednak żeby dostać tę pracę nie trzeba od razu znać niemieckiego dobrze - wystarczą podstawy, bo tych, którzy nie znają firma wysyła na szkolenia z tego języka. Jednak u osób, które chcą tam iść na jakiś staż czy praktyki dobra znajomość niemieckiego jest już wymagana, no bo wiadomo - jak ktoś idzie do nich tylko na np. 3 miesiące praktyk, to nie będzie już czasu żeby nauczyć go niemieckiego.
- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:około 11 lat
rafal89 napisał(a):
nieuczesany napisał(a):
Na podstawie tego ustalają ile musisz mieć miesięcy szkolenia niemieckiego - im lepszy jesteś z niemieckiego, tym możesz być gorszym programistą. A jeśli jesteś kiepski z niemieckiego, musisz być bardzo dobrym programistą :P
Rozmowa to wprowadzenia do firmy - około pół godziny. Potem 1,5 -2h rozmowy o javie (proste programy ze stringami i strukturami danych), analizie biznesowej (tu poległem), wzorcach (podaj idee danego wzorca, implementacja singletonu), doświadczeniach (w moim przypadku studenckich) itd.
Hmm... Piszesz, że nie znając niemieckiego trzeba być bardzo dobrym programistą, ale wymienione przez Ciebie pytania nie wyglądają na skomplikowane. Singleton, proste programy ze stringami (zapewne jakieś palindromy itd.? ) to są podstawy.
Pytania były adekwatne do tego, co deklarowałem w CV jako początkujący programista bez doświadczenia w trakcie studiów, a niemiecki znałem na poziome A2. Prawdopodobnie bez tego niemieckiego nie zostałbym zaproszony na rozmowę.
rafal89 napisał(a):
nieuczesany napisał(a):
Ogólnie wrażenie bardzo dobre, pełen profesjonalizm. Duży nacisk na to jakimś jesteś człowiekiem. Konieczność regularnych wyjazdów do monachium. Na początku do 3 miesięcy szkolenia z nativem w godzinach pracy, potem wysłanie do monachium na kilka miesięcy, a potem praca we wro z regularnymi delegacjami. programista miał mieć tam też bezpośredni kontakt z klientem.
A wiesz jak wygląda sytuacja takiego pracownika w Monachium? Rozumiem, że firma załatwia na ten czas jakąś kawalerkę blisko siedziby itd.?
Nie wiem, ale myślę, że śmiało można przyjąć, że tak. Bardzo bym się zdziwił, gdyby podczas wyjazdu służbowego pracownik miał za cokolwiek płacić z własnej ręki.
rafal89 napisał(a):
nieuczesany napisał(a):
z tego co słyszałem również od innych, praca w waterfall i bardzo dobre wdrażanie nowych, niedoświadczonych osób. (osoba kończąca studia)
Waterfall tzn. chodzi o metodologię kaskadową? Wiesz coś więcej o wdrażaniu niedoświadczonych, np. jakieś typowe zajęcia, które są im przydzielane?
</quote>
Dostajesz taska. Jak wykonasz to masz robiony code review i robisz ewentualne poprawki.
Ogólnie dodam, że tam nie pracuję, a wszystkie informacje które tutaj podaję, są z mojego procesu rekrutacyjnego i relacji znajomych, którzy tam pracują.
- Rejestracja:prawie 13 lat
- Ostatnio:około 11 lat
- Postów:2
pointer napisał(a):
Witam,
temat trochę nieświeży, ale w niedługim czasie mam drugi etap rozmowy jako java programmer we Wrocławiu, więc może chcecie się podzielić jakimiś nowymi doświadczeniami, jeśli chodzi o tą firmę? O co pytają na tej rozmowie, czy warto się z czegoś przygotować? Dzięki z góry
Niestety nie mogę Ci pomóc, ponieważ sam dopiero aplikuję;) Mógłbyś przybliżyć jak wyglądał pierwszy etap?
Tak, w rozmowie po niemiecku pytają Cię o rzeczy, które masz w CV, Twoje hobby, Twoje doświadczenia, czemu chcesz pracować w tej firmie itp.
No ale nie chce mi się wierzyć, że nie ma tu nikogo, kto nie byłby na drugim etapie:) Podzielcie się wiedzą Panowie!

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
pointer napisał(a):
No ale nie chce mi się wierzyć, że nie ma tu nikogo, kto nie byłby na drugim etapie:) Podzielcie się wiedzą Panowie!
Ja byłem, ale nie na programistę Javy, więc nie wiem, czy jest sens, żebym się dzielił.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
eind napisał(a):
Trwa dwie godziny, z czego pół, jak pisał przedmówca, to prezentacja. W pozostałym czasie głównie opowiadasz o swoich projektach, piszesz drobny programik na kartce, prezentujesz swoje kompetencje miękkie i odpowiadasz na 2-3 pytania techniczne.
To chyba zależy od tego, na kogo się trafi, ja np. miałem z 50 pytań technicznych.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Jan1221 napisał(a):
Czy po tej dwugodzinnej rozmowie jest jeszcze kolejny etap rekrutacji?
Nie, trzeba poczekać trochę na decyzję.
somekind napisał(a):
Jan1221 napisał(a):
Czy po tej dwugodzinnej rozmowie jest jeszcze kolejny etap rekrutacji?
Nie, trzeba poczekać trochę na decyzję.
Czyli jak zostałem zaproszony na kolejne spotkanie to mam to traktować jako pozytywny wynik ?

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Jan1221 napisał(a):
Czyli jak zostałem zaproszony na kolejne spotkanie to mam to traktować jako pozytywny wynik ?
Wydaje mi się w takim razie, że chcą się z Tobą jeszcze raz spotkać. Gdyby chcieli zatrudnić, to by raczej powiedzieli przez telefon.
Najprościej byłoby chyba ich spytać.

Chłopie nie zastanawiaj się nad tą pracą. Zobacz te opinie www.gowork.pl/opinie_czytaj,7453 bo naprawdę warto!


- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
mikimau5 napisał(a):
Chłopie nie zastanawiaj się nad tą pracą. Zobacz te opinie www.gowork.pl/opinie_czytaj,7453 bo naprawdę warto!
Jest różnica między pracą na helpdesku w Krakowie, a programisty we Wrocławiu, nawet jeśli firma się tak samo nazywa.
@somekind pracujesz tam? Polecasz? Albo czy znasz tam ludzi?
Spotkalem skrajne opinie.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Nie pracuję, ani nigdy nie pracowałem. Jakieś 3 lata temu się rekrutowałem i sprawili na mnie dobre wrażenie, a to już duży sukces. Oferowali jakieś 6k na UoP, bo na więcej korpowidełki nie pozwalały, więc podziękowałem.
Nie znam za bardzo nikogo, ale obstawiam, że @Koziołek zna jakichś Jarosławów Javowców stamtąd.
@somekind, dokładnie Jarosława Javowca :) A i z Capem jako dostawcą współpracowałem.
Zalety - nauczysz się niemieckiego. Czasami trafi się jakiś ciekawy projekt. Ciekawy w sensie nowe technologie.
Wady - korpo.
Co do niskich korpowidełek, to przypominam, że w Polsce korpo płacą lepiej niż JanuszSofty.


Oficjalne widly jakie podaja w poznaniu to wzgledem doswiadczenia:
Do roku od 5000 brutto
1-2 lata od 6500 brutto
Szalu nie ma.
I z pierwszych rozmow wynika, ze to troche max co sa sklonni dac.

- 1
- 2