Poszedłem na studia tylko dla papierka, by mieć inż., na studiach jedynie php
No i się dziwisz, że nikt Cię zatrudnić nie chce?
Dlatego mam gdzieś studia bo do niczego (zazwyczaj) i tak się nie przydają akurat w tej dziedzinie
Bzdura. Studia nie zrobią z Ciebie programisty, ale wiedza stamtąd na pewno się przyda w życiu. Wiele zajęć ze studiów wspominam dobrze i wiele mi dały. To jednak nie studia dają pracę, ale czynią horyzonty człowieka szerszymi.
mimo wszystko zauważam, że własne projekty pracodawcy mają w dupsku
Hahaha
Co za dyrdymały. Gdy szukałem pracy po raz pierwszy wpisałem w CV jedynie przerobione projekty. Zero bzdur w stylu "doświadczene zawodowe", które wtedy było puste. Po prostu "stworzone projekty" i wymieniłem 3 z nich, a nawet je szerzej opisałem. Na KAŻDĄ rozmowę się dostałem i w 85% firm chcieli mnie zatrudnić. Na rozmowach zaś ZAWSZE pytali o te projekty, które opisałem i miałem o nich trochę opowiedzieć (zazwyczaj parę minut ciągłego gadania).
Widocznie Twoje projekty są zwyczajnie do d**y i nic nie dające. Projekt projektowi nie równy.
Co do doświadczenia to gdzie je nabyć w takim razie? hę??
W domu. Poza tym nawet jeśli firma wypisuje, że szuka programisty z 2-letnim doświadczeniem zawodowym to i tak jest to pic na wodę. Takie firmy między innymi chciały mnie zatrunić mimo, że miałem zero doświadczenia zawodowego.
Ja bym polecała firmy, które słyną z masowego zatrudniania studentów... Comarch, Wolters Kluwer, Intel
Oszalałaś. Kompletnie nietrafiona rada. w firmach typu Comarch to się tylko by namęczył, a zresztą niech się wypowie @Wibowit i opowie o tym jak nie chcieli mu liczyć miesięcy do stażu po pracyw Comarchu bo to taka firma.