Na forum 4programmers.net korzystamy z plików cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania
naszego forum, natomiast wykorzystanie pozostałych zależy od Twojej dobrowolnej zgody, którą możesz
wyrazić poniżej. Klikając „Zaakceptuj Wszystkie” zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies
analitycznych oraz reklamowych, jeżeli nie chcesz udzielić nam swojej zgody kliknij „Tylko niezbędne”.
Możesz także wyrazić swoją zgodę odrębnie dla plików cookies analitycznych lub reklamowych. W tym celu
ustaw odpowiednio pola wyboru i kliknij „Zaakceptuj Zaznaczone”. Więcej informacji o technologii cookie
znajduje się w naszej polityce prywatności.
Mam wypożyczony od Playa jakiś gównorouter z wbudowanym ONT, który na szczęście wspiera tryb mostu. Czy jak będę miał ustawiony ten sprzęcik w tryb mostu i podepnę jakiegoś mikrotika to czy ryzyko że internet będzie działać niestabilnie będzie mniejsze?
Czy taka konfiguracja będzie tak stabilna jak własny router podpięty bezpośrednio pod ONT?
Niektórzy ludzie na elektrodzie narzekali na Playa. U mnie jedyny problem jaki się pojawił to z załączaniem 5 GHz oraz chwilowe problemy z internetem raz na miesiąc, które ustały po restarcie routera.
Ale po co bridge w sumie? Podpinasz po kablu drugi router - tak jak zwykly komputer - i odpalasz wifi na innym kanale.
Przeciez jesli sygnal radiowy z tego pierwszego routera jest niestabilny, to bridge sila rzeczy tez bedzie niestabilny (jeszcze bardziej bo niestabilnosci moga byc w 2 miejscach).
Jesli problem nie jest z wifi, a z internetem per se, to drugi router juz w ogole nie pomoze.
Nie, nie mialem na mysli Repeatera. Nie wykluczam, ze jestem w bledzie, ale w takim razie nie jestem jedyna osoba ktora blednie to "definiuje", bo po wygooglowaniu tego keyworda otrzymalem to o czym myslalem. T.j. dwa "routery" sa polaczone za pomoca bezprzewodowego sygnalu radiowego (mostu). A skoro w glownym "routerze" wifi "niedomaga", to polaczenie bedzie miedzy nimi niestabilne tak czy siak. Ale jesli problem wynika z tablicy routingu, to to by moglo pomoc (bo nagle jedynie co to bedzie przerzucal pakiety do 1 urządzenie, a nie... 5? To chyba i tak niewielka roznica?)
@stivens: W takim razie dobrze definiujesz most wifi, ale nadal OP miał na myśli (a przynajmniej tak mi się wydaje) przestawienie "routera" w tryb bridge, a w takiej konfiguracji wifi najczęściej jest całkowicie wyłączane.
Zazwyczaj tanie routery mają problemy ze stabilnością NATu (obsługa wielu połączeń + przepełniająca się tablica routingu) oraz WiFi (częściej - kiedyś miałem takiego delikwenta od Orange który co jakiś czas zabijał ruch wifi (można się było do niego połączyć, ale nic więcej, nawet do panelu administracyjnego routera nie wpuszczał), ale po kablu nadal działał.
Jeśli producent dobrze zaimplementował tryb Bridge, to po stronie tego urządzenia zostanie tylko ONT. I w takiej konfiguracji nie powinieneś mieć problemów ze stabilnością.
Jeśli implementacja jest byle jaka, to problemy mogą się pojawiać, choć raczej spodziewałbym się, że będziesz musiał raz na kilka tygodni wyłączyć router z prądu na kilka sekund i tyle. W urządzeniach dla domu jest to (MOIM ZDANIEM) dobra praktyka higienizacyjna bez względu na to, czy problemy się pojawiają, czy nie :)
Usunąć wpis?
Tej operacji nie będzie można cofnąć.
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.
niestabilność * niestabilność = stabilność
Ech, podstawy matematyki.