@robcio: A z dysku już się skopiować nie da?
Najlepiej napisać program, żeby wczytał całą płytę do RAMu, shakował CDROM tak, żeby wysmażył płytę laserem, zablokował dostęp do klawiatury i myszy, i pokazywał zdjęcia po kolei, a przerzucanie ich odbywało się przy pomocy odczytów z ruchu postaci widzianych w kamerce, albo głosowo do mikrofonu, czy innego urządzenia, którym nie da wyrządzić się wiele zła.
Chociaż może prościej i skuteczniej (nigdy nie wiemy czy kolega nie byłby gotowy na taką sytuację i jakieś programy w międzyczasie kopiowałyby treść płyty) byłoby napisać mini-OS, płytka byłaby bootowalna, i tam można by było je sobie spokojnie przeglądać i nawet spacją można by było zdjęcia przerzucać :) Poza przeglądarką zdjęć nie byłoby tam nic innego. Dane na płytce oczywiście jakoś szyfrowane, najlepiej własny format zapisu zdjęć też przygotować, jakby to ktoś potem próbował odczytywać pod normalnym OSem. Oczywiście tutaj też możnaby zaimplementować smażenie płyty laserem, na wszelki wypadek.
Wtedy możemy mowić o jakichś zabezpieczeniach, których typowy 13 latek może nie złamać w 5 minut.