Koniec

Haskell napisał(a):

Powinni to najpierw naprawić, a dopiero wtedy zabierać się za rozliczanie PiSowców.

Tylko jak to zrobić z aktualnym rezydentem, który zablokuje każdą zmianę usunięcia funkcjonariuszy PiSowskich ze stanowisk które betonowali?

@Haskell: Ja właśnie jakoś nie bardzo widzę te wielkie naruszenia prawa. Dyskusyjne moim zdaniem są (a właściwie były) zmiany w mediach. Natomiast po odcięciu ich finansowania prezydenckim weto - leci wniosek o likwidację (bo musi). W tej chwili te spółki nie mogą się utrzymać, więc sprawa rozwiąże się sama w dość bliskiej przyszłości.
Kamiński i Wąsik - był wyrok, było ułaskawienie, było orzeczenie SN, że ułaskawienie nie jest skuteczne. Sprawa potoczyła się dalej, zapadł wyrok w drugiej instancji, poszły nakazy wykonania kary, doprowadzenia do ZK, zostały wykonane. Ścieżka karna nie budzi u mnie wątpliwości. Jest prawomocny wyrok, jest wykonanie. Szopki odstawiane w tej sprawie przez Dudę to tragifarsa, mająca swoje 2, albo i 3 dno. Obaj osadzeni mają możliwość ubiegania się o ułaskawienie, kasację w SN, odwołania do ETPCz. Mają też możliwość odbycia kary, resocjalizacji i powroty do społeczeństwa.

Kwestia wygaśnięcia, bądź nie mandatu - wszedł wyrok, wydane zostało postanowienie przez marszałka. Dzisiaj pojawiło się też orzeczenie SN o ważności tego postanowienia.

Trzymanie się środka ścieżki wytyczonej przez prawo jest obecnie albo niemożliwe (bo mamy ich kilka, albo nie mamy wcale), ew. oznacza czekanie na pomyślny układ kadencji, wyborów, planet i nie wiadomo czego jeszcze. Czyli zgodnie z oczekiwaniami PiS - no niby nie mamy większości, ale powinniście zaczekać ze zmianami, aż tę większość zdobędziemy. Żeby było szybciej, to dajcie nam TVP, PR, a TVN niech zniknie.

@Haskell

a nie w sytuacji gdy istnieją dwa równoległe systemy sądów i prawa.

Ano nie ma dwóch równoległych systemów prawa, jest prawo i bezprawie pisu

Sąd Rejonowy w Warszawie dziś wydał wyrok w sprawie zamachu na TVP. Zgodnie z wyrokiem minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz nie miał prawa powołać członków rady nadzorczej TVP.

some_ONE napisał(a):

Haskell napisał(a):

Powinni to najpierw naprawić, a dopiero wtedy zabierać się za rozliczanie PiSowców.

Tylko jak to zrobić z aktualnym rezydentem, który zablokuje każdą zmianę usunięcia funkcjonariuszy PiSowskich ze stanowisk które betonowali?

Niech to zrobią legalnie. Co mogą zrobić?

Poczekać do wygaśnięcia obecnej kadencji prezydenta i wygrać wybory prezydenckie. Wtedy nowy prezydent nie będzie ułaskawiał przestępców z PiS skazanych przez sądy powszechne. Mogą również uruchomić Trybunał Stanu, ponieważ prezydent nie może stosować prawa łaski wobec skazanych przez ten trybunał.

Mogą już dziś postawić przed Trybunałem Stanu posłów i senatorów, prezesa NBP, prezesa NIK, członków KRRiT. Wystarczy do tego bezwzględna większość głosów czyli więcej niż 230. W celu postawienia przed TS premiera i ministrów potrzeba 276 głosów w Sejmie, a prezydenta 374 głosów w Zgromadzeniu Narodowym.

Haskell napisał(a):

Poczekać do wygaśnięcia obecnej kadencji prezydenta i wygrać wybory prezydenckie.

Czyli podejście dokładnie zgodnie z tym co @piotrpo wyżej napisał:

ew. oznacza czekanie na pomyślny układ kadencji, wyborów, planet i nie wiadomo czego jeszcze. Czyli zgodnie z oczekiwaniami PiS - no niby nie mamy większości, ale powinniście zaczekać ze zmianami, aż tę większość zdobędziemy. Żeby było szybciej, to dajcie nam TVP, PR, a TVN niech zniknie.

Niedoczekanie pisiorów i innych konfabulantów.

Swoją drogą, Adrian chyba rzeczywiście tak jak kiedyś mówił uczy się czegoś nowego codziennie, bo tym razem ułaskawił zgodnie z prawem (był prawomocny wyrok):
https://www.rp.pl/przestepczosc/art39678461-prezydent-duda-ulaskawil-ogorek-i-ziemkiewicza

Parodia prezydenta.

Polecam wszystkim lekturę komentarzy pod: https://www.dogmatykarnisty.pl/2015/11/czy-mozna-ulaskawic-osobe-niewinna/

Prawda jest taka że sami prawnicy nie wiedzą jak to powinno działać, a przynajmniej nie ma 100% zgodności w ich środowisku.

Na koniec szpila w lewactwo, bo takie rzeczy zawsze warto przypominać: https://wisla.naszemiasto.pl/prezydent-aleksander-kwasniewski-ulaskawil-petera-vogla/ar/c1-6286879

Rys historyczny jak się zmienia wykładnia prawa w zależności od tego kto na stołkach zasiadał: https://wpolityce.pl/polityka/677830-co-w-2015-ronet-pisal-o-ulaskawieniuwazne-opinie-prawnikow
Polecam bo bardzo pouczające.

some_ONE napisał(a):

ksh napisał(a):

Trzeba przyznać, że poziom bezmózgowia jest mocny w platformie.

Prym wciąż wiedzie nasz rezydent (dochtur prawa przypominam), który postanowił ukrywać dwóch skazanych prawomocnym wyrokiem przestępców, bo Jaruś tak zarządził xDD

0xmarcin napisał(a):

Rys historyczny jak się zmienia wykładnia prawa w zależności od tego kto na stołkach zasiadał: https://wpolityce.pl/polityka/677830-co-w-2015-ronet-pisal-o-ulaskawieniuwazne-opinie-prawnikow
Polecam bo bardzo pouczające.

No bardzo pouczające, szczególnie że autorzy sami się wypowiadali przeciwko takiej interpretacji xD

"Przeciwko umieszczeniu swojego podręcznika na liście publikacji, "w których wskazywano na możliwość stosowania przez Prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji", protestował także prof. Stanisław Waltoś, zarzucając kancelarii prezydenta manipulację. "Prawdopodobnie znalazłem się na tej liście (…), dlatego że we wszystkich wydaniach, włącznie do tego wydania, istotnie zajmowałem stanowisko, że abolicja w formie prawa łaski nie jest wykluczona w świetle konstytucji. Ale problem polega na tym, i tutaj niestety, przykro powiedzieć, ale kancelaria dopuściła się pewnej manipulacji. Pominięto zdanie kolejne, które się znajduje w podręczniku i we wszystkich wydaniach podręcznika" – mówił wówczas prof. Waltoś w rozmowie z TVN24 . "Mianowicie, że była praktyka konstytucyjna, polegająca na tym, że nigdy prezydent nie stosował abolicji w postaci prawa łaski. A dlaczego? Dlatego że u podstaw tej praktyki było słuszne przekonanie, że takie zastosowanie abolicji w formie prawa łaski byłoby niczym innym jak ingerencją w wymiar sprawiedliwości" – podkreślał. I dodał: "Ktoś mi mówił o tym, jakoby jestem zwolennikiem abolicji indywidualnej, a to jest absolutna nieprawda. Wystarczy dokładnie przeanalizować publikację, na którą powołuje się kancelaria prezydenta, żeby stwierdzić, że tak nie jest"."

była praktyka konstytucyjna, polegająca na tym, że nigdy prezydent nie stosował abolicji w postaci prawa łaski

Ale to nie prawo, a... Obyczaj?

A chwile wczesniej:

abolicja w formie prawa łaski nie jest wykluczona w świetle konstytucji

Zanim mi ktos zarzuci sympatie do jednych czy drugich. Swiat nie jest czarno-bialy a tutaj jest ewidetny pierd olnik.

A w 2011 PAD miał takie stanowisko: https://www.rp.pl/prawo-karne/art10426401-akt-laski-co-andrzej-duda-mowil-w-2011-roku

Także ten xD

W tej konkretnej sprawie zapadł wyrok SN nakazującego wznowić postępowanie. Tak tylko przypominam, że wypowiedzi na tiktoku nie mają mocy w przeciwieństwie do wyroków sądowych.

A TK potem stwierdził:

Prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP wywołującą ostateczne skutki prawne - orzekł w piątek Trybunał Konstytucyjny. Dodał, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do sprawowania kontroli na wykonywaniem przez prezydenta prawa łaski.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8727752,prawo-laski-jest-wylaczna-i-niepodlegajaca-kontroli-kompetencja-prezydenta-rp-wywolujaca-ostateczne-skutki-prawne-pap.html

i dalej:

"Nie ma przeszkód, aby zastosować akt łaski w postaci abolicji indywidualnej wobec osoby niewinnej, której zostały już postawione konkretne zarzuty, bądź wobec osoby, wobec której zapadł wyrok, ale jeszcze nieprawomocny" – mówił sędzia TK Stanisław Piotrowicz, prezentując ustne uzasadnienie piątkowego orzeczenia.

Wyrok TK, nawet jeżeli się uzna, że to wyrok i wydał go trybunał nie dotyczy indywidualnej sprawy. SN wydał wyrok w tej sprawie.

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/zepsuty-autobus-elektryczny-zablokowal-prezydenta-andrzeja-dude-pod-belwederem-jak-to/e7w22b1. -> puscmy wodze fantazji, co by sie stalo dyby prezydent USA chcial wyjechac z Bialego Domu, a na dordze rozkraczylby sie autobus?

Jaka dobra wola? Mamy 4, czy 5 sądów najwyższych, z których niektóre nie są sądami. KRS, które nie ma zdolności pełnienia swoich konstytucyjnych funkcji. Sądy powszechne, w których orzekają osoby o dyskusyjnym statusie. Część kompetencji prokuratora generalnego przekazane do nowo utworzonego "zabetonowanego" prokuratora krajowego, a sama funkcja połączona z urzędem MS. Do tego jeszcze TK, który przyznał sobie nowe kompetencje, nie jest w stanie zebrać się w ogólnie uznawanym składzie.

Jak sobie wyobrażasz kompromis, dobrą wolę, porozumienie?

Dlatego jedyne wyjście to (póki mamy jeden Sejm, a tu już pojawiają się pierwsze zadrapania) trzeba większością konstytucyjną przegłosować nowy porządek prawny, którego nikt nie będzie podważał - jako poprawka do konstytucji albo nowa konstytucja. Przy czym jest mniej ważne jak dokładnie będzie ten porządek wyglądał. Aktualne sądy najwyższe i trybunały konstytucyjne do zaorania, a nowe powołane zgodnie z uchwaloną procedurą.

No ale jak nie ma porozumienia to sytuacja będzie eskalować. Zaraz pojawi nam się drugi rząd, drugi marszałek sejmu, drugi prezydent.

Tutaj jeszcze kłótnia TK vs SN: https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/8730646,prof-anna-labno-sad-najwyzszy-nie-jest-uprawniony-do-jakiejkolwiek-oceny-wyroku-trybunalu-konstytucyjnego.html

Według mnie sędziowie SN złamali prawo (tj. konstytucje).

Jedyny kompromis jaki widzę:

• Uznajemy ułaskawienie prezydenta.
• Skazani tracą mandaty poselskie.
• SN chyli czoła przed TK i wyraża skruchę
• Nikt inny nie jest pociągany do odpowiedzialności

Jakiekolwiek inne rozwiązanie sprawy to cios w praworządność i niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości.

@Azarien: Pięknie piszesz, owszem, rozwiązałoby to parę spraw, ale ta sytuacja jest jak agresywny rozwód. Natomiast, tak jak były protesty 8 lat temu (i przez 8 lat), tak są teraz, tylko w drugą stronę.

@WhiteLightning Nie wiem co by było w USA, pamiętam, że "Bestia" zawiesiła się na za wysokim krawężniku, który nie ugiął się przez majestatem POTUS'a. Natomiast "afera autobusowa" mnie osobiście bawi do łez. Adrian wyszedł na frajera najpierw przy okazji weta do ustawy okołobudżetowej, teraz znowu. Jego kruche ego musi cierpieć katusze.

@0xmarcin: Ja widzę zupełnie inne rozwiązanie. Prezydent ułaskawia gitfunfli, ta decyzja zostaje zaakceptowana. Mandaty poselskie już zostały utracone, więc nie da się ich przywrócić. Może też nie ułaskawiać - jego sprawa. W grudniu tego roku wygasają kadencje dublerów, w tym Przyłebskiej. Wystarczająco, żeby zmontować skład trybunału zdolny do wydawania orzeczeń. Pozostaje jeszcze kwestia wyboru prezesa. Duda znika z horyzontu w połowie przyszłego roku, co otwiera możliwość przywrócenia konstytucyjności izbom SN (ustawy). Zmienione zostają tez ustawy o prokuraturze krajowej. Pozostaje jeszcze KRS, ale sądzę, że przy udziale TK da się ten problem rozwiązać bez większych przeszkód.
Po drodze toczą się sprawy karne "wszystkich innych", a sądzę że nazbiera się ich całkiem sporo. Jak się dotoczą, to kary zostają wymierzone i wchodzimy w kolejną kadencję sejmu.

Sirvius napisał(a):

Jedyną osobą która musi się zmierzyć z rzeczywistością jesteś ty. https://web.swps.pl/strefa-prawa/artykuly/17103-czy-prezydent-rp-moze-ulaskawic-osobe-nieskazana-prawomocnym-wyrokiem-sadu?dt=1704815807484

Miszczu - przeczytaj co sam zalinkowałeś:

Tym samym żaden inny akt prawny (nawet tworzący prawo, np. rozporządzenie) nie jest w procesie orzekania wiążący dla sędziów i mogą oni go pominąć przy rozstrzyganiu konkretnej sprawy, jeżeli tylko uznają, że jest on sprzeczny z Konstytucją lub ustawami. 

Sam napisałeś że żaden wyrok SN nie jest wiążący dla decyzji PAD.

0xmarcin napisał(a):

• Prawa łaski podważyć nie można, jest zapisane w konstytucji. Skąd więc policja?

Nic się nie martw... zmieni się skład parlamentu i dopiero wtedy sporo ludzi z policji wyląduje w pace.

ledi12 napisał(a):

Aż strach pomyśleć jaki burdel zrobiła by konfa przy władzy.

tak - ale Kącki by ich przebił.
I to grubo

some_ONE napisał(a):

Wytłumaczcie mi dlaczego swego czasu pisowcy krzyczeli że Tusk i opozycja donoszą na Polskę do instytucji zagranicznych, a teraz w przeciągu miesiąca już drugi raz donoszą i jeszcze się tym szczycą?

Bo instytucje zagraniczne pokazały że to jest cool i progresywne. Np. taki Budka - który zanim PiS doszedł do władzy nielegalnie "wybrał" sędziów TK za kolejny Sejm - ktoś mu powiedział że coś złego zrobił?
Znaczy się że można i jest super, więc o co ci chodzi?

Azarien napisał(a):

Dlatego jedyne wyjście to (póki mamy jeden Sejm, a tu już pojawiają się pierwsze zadrapania) trzeba większością konstytucyjną przegłosować nowy porządek prawny, którego nikt nie będzie podważał - jako poprawka do konstytucji albo nowa konstytucja. Przy czym jest mniej ważne jak dokładnie będzie ten porządek wyglądał. Aktualne sądy najwyższe i trybunały konstytucyjne do zaorania, a nowe powołane zgodnie z uchwaloną procedurą.

No ale po co to naprawiać, skoro pingwiny siedzą na sejmfliksie a życie toczy się dalej.
Oglądasz czasem wiadomości w telewizjach innych krajów?

No ale jak nie ma porozumienia to sytuacja będzie eskalować. Zaraz pojawi nam się drugi rząd, drugi marszałek sejmu, drugi prezydent.

Będzie eskalować, bo każdy kolejny przechył to wincyj władzy dla władzy.
Będąc przy korycie - raczej nie pomniejszasz koryto, tylko je powiększasz, a że czasem zawartość wylewa się na społeczeństwo.....

0xmarcin napisał(a):

Według mnie sędziowie SN złamali prawo (tj. konstytucje).

Jedyny kompromis jaki widzę:

• Uznajemy ułaskawienie prezydenta.
• Skazani tracą mandaty poselskie.
• SN chyli czoła przed TK i wyraża skruchę
• Nikt inny nie jest pociągany do odpowiedzialności

Jakiekolwiek inne rozwiązanie sprawy to cios w praworządność i niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Może być też inny sposób - przeczeka się 4 lata, sędziów zamknie się do obozu reedukacji, a ponieważ ich mandat wygaśnie wybierze się innych ludzi na ich miejsca.
Proste?

A wystarczyło wykopać dół, zlasować wapno, wrzucić, zasypać.
To nie, K15X traktuje tamtych jak poważnych ludzi w kraju prawa.

somekind napisał(a):

A wystarczyło wykopać dół, zlasować wapno, wrzucić, zasypać.
To nie, K15X traktuje tamtych jak poważnych ludzi w kraju prawa.

I tak zapewne będzie. Módl się tylko żebyś przy kolejnej rewolucji sam nie wylądował w tym dole.

Polecam historię rewolucji francuskiej - miało być lepiej a wyszło jak zawsze

Obawiam się, że niestety tak nie będzie, bo KO to same miękiszony.

0xmarcin napisał(a):

Jedyny kompromis jaki widzę:

• Uznajemy ułaskawienie prezydenta.
• Skazani tracą mandaty poselskie.
• SN chyli czoła przed TK i wyraża skruchę
• Nikt inny nie jest pociągany do odpowiedzialności

Jakiekolwiek inne rozwiązanie sprawy to cios w praworządność i niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Mentzen podał kilka rozwiązań sytuacji, łącznie z sędziami SN przechodzącymi w stan spoczynku lub "wszyscy won". Tylko, że taktykę "wszyscy won" już próbował PiS, ze skróceniem kadencji KRS i później taki sędzia Strzembosz groził innym sędziom, że jak będą startowali do KRS za PiS to ich kariery będą skończone. Teraz widzimy, że jest schizma w SN, a w TVP przekaz dnia mówi którzy sędziowie SN są neosędziami, a którzy są praworządni.

Dlatego każde nazywanie sędziów neosędziami odczytuję jako nawoływanie do schizmy. TK wydał wyrok, że prawo łaski to abolicja, a SN uznał, że Wąsik i Kamiński są dalej posłami. Hołownia idąc z tym do innej izby SN nawołuje do schizmy.

Dlatego jedyne rozwiązanie widzę w tym, że Hołownia przywraca mandaty ułaskawionych posłów.

Każde inne rozwiązanie będzie nieuchronnie popychało nas w stronę destabilizacji. Jeżeli Duda ułaskawi posłów jeszcze raz to nie rozwiąże to żadnego problemu, a go tylko pogłębi bo ludzie dalej będą nazywali sędziów neosędziami i będą dyskutować z ich wyrokami. Od marszałka oczekuję wzięcia odpowiedzialności za to co się mówi, a nie podsycania konfliktu sędziowskiego.

Pan Rokita znany z "niemiec mnie bije" wypowiedział się co sądzi o obecnej sytuacji: https://teologiapolityczna.pl/jan-rokita-proceduralizm-i-przemoc
TLDR: Nigdy w historii nie było przypadku nazywania sędziów "neo-sędziami" i kwestionowania ich orzeczeń.

Marszałek Hołownia zapowiedział "koniec barierek pod Sejmem, które dzielą". 13 grudnia upadł PiS-owski mur. Jednak mur, a właściwie barierki po nie całym miesiącu wracają przed Sejm.

KO nie ustaje w realizacji 100 konkretów, tym razem realizują konkret

1. W spółkach z udziałem Skarbu Państwa zwolnimy wszystkich członków rad nadzorczych i zarządów. Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje a nie znajomości rodzinne i partyjne.

"Za 6 tysięcy może pracować tylko idiota albo złodziej", dlatego Elżbieta Bieńkowska wraca do Polski wprost na ciepły fotel prezesa Orlenu. Najwyraźniej konkurs został już rozstrzygnięty, a wygrała go kompetentna koleżanka Donalda Tuska. "Sorry, taki mamy klimat".

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/kto-za-daniela-obajtka-sylwetka-elzbiety-bienkowskiej-typowanej-na-szefowa-orlenu/gnsft4m

Haskell napisał(a):

Marszałek Hołownia zapowiedział "koniec barierek pod Sejmem, które dzielą". 13 grudnia upadł PiS-owski mur. Jednak mur, a właściwie barierki po nie całym miesiącu wracają przed Sejm.

Zobaczymy czy po zostaną po protestach.

Na protestach powinny być, bo niewykluczone jest pojawienie się konfabulanckiej hołoty (ich potrafi sprowokować nawet kostka chodnikowa czy rosnące drzewko).

Jedyny kompromis jaki widzę:

Ignorujemy neo-sędziów dublerów PIS z TK
Uznajemy, że ułaskawienie nie było ważne, ponieważ w Polsce nigdy nie była stosowana abolicja czyli ułaskawienie przed skazanym wyrokiem. Każdy fachowiec mówi o tym, że to był skandal
2 posłów zostało skazanych prawomocnym wyrokiem więc tracą mandaty i siedzą w więzieniu
Robimy porządek w sądownictwie, zwalniamy neosędziów
Winni są pociągani do odpowiedzialności
Ewentualnie prezydent może ułaskawić teraz ponownie i posłowie wyjdą z paki, ale nie mogą odzyskać mandatów i pełnić funkcji publicznych

Jakiekolwiek inne rozwiązanie sprawy to cios w praworządność i niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości.

@haskell tylko porównajmy uczciwie kto ma kompetencje - koleżanka Tuska czy kolega z PiSu

Jak widać tutaj kolesiostwo aż tak nie razi w oczy, nikogo nie boli

some_ONE napisał(a):

Na protestach powinny być, bo niewykluczone jest pojawienie się konfabulanckiej hołoty (ich potrafi sprowokować nawet kostka chodnikowa czy rosnące drzewko).

11 listopada, 11 stycznia w sumie co to za różnica. Dla Sienkiewicza każdy dzień dobry żeby podpalić ruską ambasadę i zrzucić winę na maszerujących "nazistów".

Według tygodnika podczas rozmowy ówczesnej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem miała paść sugestia, że szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz zlecił policjantom spalenie budki przed rosyjską ambasadą.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-spalenie-budki-przy-ambasadzie-rosji-umorzono-sledztwo,nId,3221083#crp_state=1