Co to ostatnio za moda, że przy wypłacie pytają mnie o pochodzenie środków?
Nie dość, że PISowcy obniżyli limity transakcji gotówkowych i do tego inflacja robi swoje, a bank ma całą historię moich transakcji to jeszcze mam jakieś oświadczenia składać. I to nawet przy kwocie równej 15k.
Pracownik placówki bankowej mówi, że w każdym banku teraz tak jest. Czy to jest zgodne z prawem? Może mi bank odmówić wypłaty środków w kwocie 15k jak nie podam mu oświadczenia skąd one pochodzą?
Odmówiłem podania takiego oświadczenia, odmówili mi wypłaty. Poszedłem do innej placówki. Wypłacili, ale godzinę później dzwoni do mnie pracownica, czy bym mógł pilnie przyjść złożyć oświadczenie, bo zapomniała pobrać ode mnie.