Ja generalnie uważam, że lepszy jest zły rząd PiS, niż marionetkowy, fikcyjny rząd PO, a rządzić mają zagraniczni politycy z Unii.
Rządy PO polegały głównie na wykonywaniu każdej woli urzędników unijnych.
- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:811


- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:11 miesięcy
- Postów:4700
PiS wygrał wybory w 2015 gdy 500+ było tylko obietnicą wyborczą, a TVP nie było w rękach Kurskiego. Równie dobrze mogli tego przekupnego postulatu nie spełnić jak to jest w polskim zwyczaju, że się obiecuje, a później tylko kradnie. W kolejnych wyborach uzyskali bardzo podobny wynik, czyli wszyscy 500+ przytulili, ale poparcie dla PiS się nie zmieniło... Poza tym duża część wyborców PiS to ludzie 40-50+ którzy mają już dorosłe dzieci i jeszcze nie pobierają emerytury zatem ani 500+, ani 13 emerytury za swój głos nie odebrali. Z kolei wśród młodych ludzi, którzy często mają małoletnie dzieci prawica tradycyjnie ma małe poparcie. Zatem nie przeceniał bym tego faktu i nie zrzucał winy za zwycięstwo PiS na przekupstwo wyborcze.

- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:około 5 godzin
- Postów:3169
Uzupelniajac co @Haskell napisal. Co do Pisu -> glosuje na nich sporo starszych osob, ktorym 500+ nic nie daje. Mysle ze duza czesc elektoratu maja dlatego, ze glosuja na nich osoby przywiazane do konserwatywnych/tradycyjnych wartosci. Tylko ich przeciwnicy sa czesto tak zacietrzewieni ze nie dostrzegaja tego. Spora liczba ludzi (w szczegolnosci starzsze osoby poza duzymi miastami) nie chce poprawnosci politycznej na sile, cancel culture, epatowania teczowymi ruchami, nie chca imigrantow/uchodzcow, nie atakuja kosciola, ktory wciaz jest dla wielu osob wazny (chociaz co ciekawe wspieranie kosciola przez partie czesto jest juz odbierane negatywnie) itp. Za to gospodarka schodzi dla nich na drugie miejsce bo przewaznie maja juz nieruchomosc, spokojne ulozone zycie i pare groszy w jedna czy druga nie robi roznicy.

- Rejestracja:ponad 17 lat
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2251
"wspieranie kosciola przez partie czesto jest juz odbierane negatywnie" - może dlatego, ze jesteśmy państwem świeckim. Może dlatego, ze sporo księży molestuje dzieci, a Państwo przymyka oczy na to. Może dlatego - że gdy virus atakuje - to jednak dziadkom wolno do kościoła, a młodym na siłownie nie wolno. Może to dlatego, że wszędzie trzeba dać wincyj papieża? Poza tym, jak mamy nawet pozytywnie odebrać wspieranie kościoła? A co to za biedna instytucja że potrzebne im wsparcie w postaci gruntów po 1% wartości? Wiara sie nie obroni, bo ktoś tam tęczową flaga na patyku pomacha? Myślisz że natarczywe reklamy media expert zachęciły mnie do wizyt w ich sklepach? Bo właśnie tak to działa. Wincyj papieża, jak nadchodzi rzekoma fala wirusa, to dziadkom umozliwiamy wstep do kosciolow. a potem zdziwienie - jak to mlodziez nie chce na religie chodzic? Kto za tym stoi? :D jak do tego doszło? Nie wiem [ale się domyślam]

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:1340
I kolejny ciekawy wątek rozpierdolony przez wiecznie pokrzywdzone ofiary pisokatolskiego reżimu.
Przecież te wasze "listy grozy", których dramaturgia sprawia, że można je pomylić z czołówkami Faktu czy innego Super Expressu, są do podważenia bez większego wysiłku.
Tylko za bardzo nie wiem czy mam ochotę wchodzić w polemikę z osobami tego pokroju. Ich obsesja na punkcie KK czy Papieża wgląda na początki zaburzeń psychicznych.


- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Wrocław
szydlak napisał(a):
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Ja nawet nie znałem programu wyborczego PIS'u w 2015 roku. O tym, że dadzą 500+ dowiedziałem się w dniu wyborów. Miałem zwyczajnie dość sprzedawczyków u władzy.
I jak Ci się udało zrealizować ten plan? ;)
szydlak napisał(a):
POwcy to marionetki i sprzedawczyki. Bez mrugnięcia okiem zamknęli by Turów jak sobie życzy Unia. I takie coś jeszcze bardziej mi się nie podoba.
To nie Unia sobie życzy, tylko sąsiedzi. Sąsiedzi, z którym "rząd pisowski" nie umiał się dogadać.
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Postów:1006
@Haskell: jeśli odnosisz się do mnie to pragnę zwrócić Ci uwagę na kilka faktów:
- nasi rodzice/dziadkowe przelewali też krew za to, żeby w Polsce była wolność, a PiS wprowadza to wszystko, co najgorsze w komunie - czyli polityczne sądy, propaganda w mediach, nieudacznicy i karierowicze u władze na każdym poziomie, brak poszanowania prawa jednostki
- interwencja z UE to nie jest interwencja z zewnątrz - weszliśmy do UE (było referendum) i jesteśmy częścią tego tworu. Wchodziliśmy między innymi po to aby mieć kolejne bezpieczniki dla naszej młodej i chybotliwe demokracji. Teraz PiS ma narrację, że UE to jest obca siła, ale przecież to jesteśmy częścią tego projektu tak samo jak województwo mazowieckie jest częścią projektu Polska. Jeśli coś się w tej kwestii zmieniło to możemy zrobić kolejne referendum i wyjść jak UK. Ale przecież PiS lubi pieniążki, nie lubi tylko jak im się ktoś w ich folwark wtrąca
- dla mnie demokracja to nie tylko wygrane wybory. Hitler też wygrał demokratyczne wybory.
Reasumując nadal liczę, że UE trochę otrzeźwi ludzi swoim działaniem i może do wyborców PiS dotrze wreszcie, że kupili bilet w jedną stronę. Nie traktuję Unii jako siłę zewnętrzną bo sami do niej dobrowolnie wstąpiliśmy. Zamrożenie pieniędzy jest dobrym krokiem - nie można być trochę w Unii. Albo piszemy się na państwo prawa albo na republikę bananową.
- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1473
somekind napisał(a):
I jak Ci się udało zrealizować ten plan? ;)
Jaki plan?
To nie Unia sobie życzy, tylko sąsiedzi. Sąsiedzi, z którym "rząd pisowski" nie umiał się dogadać.
Ale zadaniem rządu to raczej nie jest dbanie o interesy sąsiadów. To może Ci sąsiedzi jednak nie umieli się dogadać. Jeśli coś jest na naszą niekorzyść to wcale nie musimy się na to zgadzać.


- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:811
Nie wiem skąd taka pewność, że z Czechami dało się dogadać. Tzn nie na zasadzie takiej, na jakiej dogadywałaby się platforma czyli zgodzić się na wszystko łącznie ze zrobieniem loda premierowi Czech, natychmiast i bez żadnych dyskusji.
Ja takiej pewności bynajmniej nie mam, jeśli ktoś ma jakieś źródła które mogą na to wskazywać, że Czesi nie proponowali zaporowych warunków to niech je tu poda.
P.S. poszczekiwania polityków opozycji to nie jest żadne źródło.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Wrocław
szydlak napisał(a):
Ale zadaniem rządu to raczej nie jest dbanie o interesy sąsiadów. To może Ci sąsiedzi jednak nie umieli się dogadać. Jeśli coś jest na naszą niekorzyść to wcale nie musimy się na to zgadzać.
No i super!!!!oneoneone Jacy jesteśmy potężni szkodząc sąsiadom i mając ich w dupie. Na pewno daleko na tym zajedziemy.
- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1473
somekind napisał(a):
No i super!!!!oneoneone Jacy jesteśmy potężni szkodząc sąsiadom i mając ich w dupie. Na pewno daleko na tym zajedziemy.
Myślę, że dalej niż z ludźmi u władzy, którzy wyliżą dupcie sąsiadom tak, że ci nawet nie bądą musieli używać papieru.

- Rejestracja:ponad 17 lat
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2251
Jak zwykle - wszyscy winni, tylko nie my. Wszystko z mojej listy pewnie da sie usprawiedliwić winą kogoś innego. Podam tylko pierwsze przykłady.
Gówniany midas (sasin jakby ktoś nie wiedział) przewala 70 baniek, nic mu sie nie dzieje (a to dopiero jedna z jego decyzji)
- tu winny wirus
dwie wieże kaczyniaka - ostra aferka, kasę przepierdzielona
- tu winne normalne ryzyko biznesowe
glapinski działa jakby dopiero przechodził kurs ekonomii, tylko ze zamiast wirtualnych modeli, wszystko testuje na "produkcji"
- no jest ciezko, bo wirus, wiec robimy rozne dziwne ruchy, ale to nie nasza wina
morawiecki kupuje grunty za psie pieniądze, już w momencie kupna działka zyskuje kilka mln na wartości, a obecnie przebitka jest ponoć kilkudziesięciokrotna?
- mogl kupic to kupił, on jest biznesmanem, nie to co trzoda chlewna, a winni to tylko reporterzy co żerują na takich informacjach
policja bije ludzi na ulicach, gania za brak maseczki i najlepiej jej idzie sprawdzanie paragonów, czy zamówienie w smażalni ryb, było " z rybom?"
- no tu winni ludzie, bo bezprawne rozporzadzenia to nie problem.
ciagla propaganda w telewizji kurskiego - to juz nie jest tuba, to rakieta kosmiczna propagandy - a to serduszka WOŚP'u zacenzurują, a to rogi dorobią
- nikt nie jest winny, my rzetelne informacje pokazujemy, a jesli juz to winna opozycja.
afera z getinbankiem
- my bez winy, to pewnie ludzie podpisywali nie wiadomo jakie dokumenty.
Itd itd - jak widać każdy argument mozna obalić zwaleniem winy na kogoś innego.
Pis idzie tylko w zaparte i mami ludzi propagandą.
PS od ilu lat rzadzi pis? i ile jeszcze lat wina bedzie zwalana na kogokolwiek, zamiast na nich?
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Postów:1006
Ghost_ napisał(a):
Nie wiem skąd taka pewność, że z Czechami dało się dogadać. Tzn nie na zasadzie takiej, na jakiej dogadywałaby się platforma czyli zgodzić się na wszystko łącznie ze zrobieniem loda premierowi Czech, natychmiast i bez żadnych dyskusji.
Ja takiej pewności bynajmniej nie mam, jeśli ktoś ma jakieś źródła które mogą na to wskazywać, że Czesi nie proponowali zaporowych warunków to niech je tu poda.
P.S. poszczekiwania polityków opozycji to nie jest żadne źródło.
Problem jest tu szerszy. PiS doprowadził do takiej sytuacji, że nie mamy ŻADNEJ zdolności koalicyjnej na arenie międzynarodowej. Nawet nasz "zaufany" partner w UE czyli Węgry przy pierwszej ważniejszej sprawie załatwił nas bez mydła aby odnieść korzyści dla swojej wierchuszki (nawet nie interesy Państwowe były ważne, tylko cicha zgoda na dalszą defraudację funduszy).
W takiej sytuacji po prostu Czesi mogą sobie z nami pogrywać jak chcą i zdają sobie z tego sprawę. To czego nas zawsze uczyli na studiach, to od tego jak negocjujesz ważniejsze jest z jakim BATNA (best alternative to negotiated agreement) siadasz do stolika (albo nawet ważniejsze - jakie BATNA masz według Twojego przeciwnika). I my i Czesi wiedzą z czym siadaliśmy do stolika i po prostu Czesi idą va bank, a nasi negocjatorzy mogą tylko dalej brnąć w zacietrzewienie bo dyplomatycznie polegli zanim siedli do stolika. To jest właśnie jedna z wielu rzeczy dla których uważam, że rządzą nami miernoty bez kwalifikacji. PO czy SLD jacy byli każdy wie, ale przynajmniej mieli jakieś kadry. Tutaj mamy parówki Macierewicza i cnoty niewieście Czarnka, ministra Zero, i panią sałatkę w najważniejszym sądzie. Wszyscy oni kierują się interesem wodza zamiast Państwa i podejmują nawet najgłupsze tematy jak pójście z TSUE na zwarcie.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Wrocław
szydlak napisał(a):
Myślę, że dalej niż z ludźmi u władzy, którzy wyliżą dupcie sąsiadom tak, że ci nawet nie bądą musieli używać papieru.
Cóż za doskonały argument!
Każdy normalny, cywilizowany człowiek wie, że z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie, a jeśli będzie się im szkodziło, to albo zaczną szkodzić nam, albo będą się na nas skarżyć. Działa to w skali mikro, na poziomie mieszkania czy działki, a także w skali makro - na poziomie państw. I to nie ma żadnego związku z uległością, czy lizaniu komukolwiek czegokolwiek, to są podstawy koegzystencji. I właściwie działanie także dla własnego dobra.
- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:811
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:195
Najśmieszniejsze jest to, że PiSowcy myślą, że Polska tak bardzo działa wbrew zagranicznym wpływom.
Przecież oni ostatecznie godzą się na wszystko. Tylko wcześniej robią show dla frajerów.
- Ustawa IPN - wycofana, gdy tylko Ameryka podniosła brew
- TVN - zamrożone, z identycznego powodu
- Strefy wolne od LGBT, - po kolei wszyscy się wycofują, gdy tylko zabrakło pieniążków
- Izba dyscyplinarna, Kaczor już przebąkuję, że Izba się nie sprawdziła - wkrótce pewnie likwidacja
- Morawiecki podpisuje traktat, który łączy wypłaty pieniędzy z praworządnością
Sprawa z Turowem skończy się tak samo, tylko my (obywatele) za to zapłacimy.
Jednocześnie ciągniemy z Rosji rekordowe ilości węgla.
Kupujemy od Ameryki czołgi, samoloty i tony innego sprzętu bez choćby cienia przetargu. Wciskają nam co chcą.
A Duda cieszy ryja kiedy stoi pochylony przy biurku Trumpa. Teraz lata za Bidenem, żeby chociaż zrobić sobie zdjęcie na korytarzu.
Wrak Smoleński dalej gnije w Rosji. A właśnie PiSowcy, co w końcu z tym Smoleńskiem? Przecież komisja rządowa Macierewicza ustaliła że były wybuchy (zamach), dlaczego nikt nie interweniuje na arenie międzynarodowej. Miało być śledztwo międzynarodowe, dlaczego nie ma? Kaczor wchodził na stołeczek i krzyczał "dojdziemy do prawdy!!", gdzie jest prawda?
Przecież to wszystko PiS robi na użytek wewnętrzny. Za granicą patrzą tylko na te wszystkie podskoki z politowaniem. Morawiecki w Parlamencie Europejskich nie mówił do Parlamentu, mówił te bzdury do swojego elektoratu. A szczególnie do jednego starego dziada, który nie potrafi samodzielnie zakupów zrobić, a internet drukują mu na kartce.
A PiSowska gawiedź się cieszy. Hurr durr, nie będą nam tu w obcych językach mówili...!!!

- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Postów:1006
@Ghost_: na prawdę nie rozumiesz tego co napisałem wcześniej? Gdybyśmy mieli dobrą pozycję na arenie międzynarodowej i kompetentnych ludzi w dyplomacji, to nawet byś się nie dowiedział o sprawie Turowa. Panowie by usiedli, pogadali i może wymyślili jakieś rozwiązanie. Może byśmy im coś odpalili albo współfinansowali jakieś rozwiązanie ekologiczne, może byśmy im dali jakieś lepsze warunki na zakup węgla albo zobowiązali się nie obniżać ceny poniżej ich ceny (bo pewnie to jest drugie dno konfliktu) - paleta rozwiązań jest ogromna. Przy dobrych negocjacjach moglibyśmy mieć partnera w walce o węgiel w Unii np. zawiązując jakąś współpracę biznesową (Czesi mają podobne kopalnie).
Tylko po co Czesie mają się z nami dogadywać jak mogą nas zaorać i jest to proste jak odebranie dziecku cukierka? Obecnie jesteśmy tak nielubiani w Unii, że każda wątpliwość będzie reprezentowana na naszą niekorzyść. Zapewne niedługo wejdziemy w kolejne podobne konflikty bo teraz jesteśmy idealnym celem.
Ogólnie ta sytuacja przypomina mi sytuację z naszej branży, gdzie mamy 2 zespoły - jeden robi dobrą robotę i nie ma żadnym "emergency". Drugi zawalił projekt po całości, produkcja cały czas płonie, a oni jeszcze są przedstawiani jako bohaterowie bo gaszą pożary robiąc nadgodziny.

zobowiązali się nie obniżać ceny poniżej ich ceny (bo pewnie to jest drugie dno konfliktu)
- raczej nie, przecież my tego węgla nie sprzedajemy.

- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:811
Wydaje mi się, że ciągle bujasz w obłokach. Lubić albo nie lubić to można sąsiada albo kuzynkę. Na takim poziomie nikt nie kieruje się sympatią, tylko interesami. Pomijając już fakt, że sympatia Niemiec, Włoch czy Portugalii nic by tu nie zmieniła, bo to sprawa tylko między Czechami a Polską. No chyba, że sugerujesz że Czesi by się bali nas dlatego, że Niemcy nas lubią, co jest absurdalne.
Gdybyśmy mieli kompetentnych ludzi z PO to faktycznie byś nie usłyszał o sprawie. Panowie by usiedli, pogadali a potem kompetentni ludzie z PO zgodziliby się na każde warunki zaproponowane przez Czechów.
Pełooooo
:D
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:195
Ghost_ napisał(a):
Wydaje mi się, że ciągle bujasz w obłokach. Lubić albo nie lubić to można sąsiada albo kuzynkę. Na takim poziomie nikt nie kieruje się sympatią, tylko interesami. Pomijając już fakt, że sympatia Niemiec, Włoch czy Portugalii nic by tu nie zmieniła, bo to sprawa tylko między Czechami a Polską. No chyba, że sugerujesz że Czesi by się bali nas dlatego, że Niemcy nas lubią, co jest absurdalne.
Gdybyśmy mieli kompetentnych ludzi z PO to faktycznie byś nie usłyszał o sprawie. Panowie by usiedli, pogadali a potem kompetentni ludzie z PO zgodziliby się na każde warunki zaproponowane przez Czechów.
Warunki Czechów, kiedy sprawa była jeszcze na szczeblu samorządowym - to zbudowanie po czeskiej stronie studni i wodociągów za około 40 mln euro.
Gdyby wtedy się dogadali to sprawa by się skończyła i wszyscy byliby zadowoleni. Niestety Polska strona ich olała. Sprawa trafiła na wyższe szczeble, Polska dalej nie chciała się dogadać więc w końcu trafiła do Trybunału.
Sasin już chyba proponował Czechom 70 mln i się nie zgodzili (bo po co, mają wygraną sprawę).
W efekcie naliczają nam pół bańki dziennie i ostatecznie zapłacimy jeszcze więcej.
Geniusze negocjacji :D
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Postów:1006
@Ghost_: opowiem CI taką anegdotę z mojego życia. Byłem w liceum powiedzmy dobrym uczniem - nie jakiś tam prymus, ale dawałem radę. Byłem też w najlepszej klasie - na egzaminach na nasz profil było kilka osób na jedno miejsce. Miałem w klasie też jednego outsidera, który pojawiał się w szkole dość rzadko i generalnie z trudem zaliczał kolejne lata - jak się dostał do naszej klasy szczere nie wiem, jako że ogólnie mało bywał w szkole i miał swoje życie to też jakoś specjalnie się z nim nie kolegowaliśmy.
Pewnego razu wraz z kilkoma osobami z klasy zostaliśmy posądzeni o nazwijmy to mały exploit systemu oceniania. W dzisiejszych standardach byłaby to sprawa, która zapewne nawet wyszłaby poza mury szkoły, ale jako że uczyłem się w czasach gdy gang z Pruszkowa miał się dobrze i strzelało się do policji to powiedzmy, że sprawa była poważna, ale zapewne zatrzymałaby się na dyrekcji i jakiejś grubej karze typu kilka miesięcy prac porządkowych na terenie szkoły (tak wtedy takie rzeczy funkcjonowały). Sytuacja też nie była do końca klarowna kto brał w tym udział, a kto nie bo oczywiście nikt z nas się nie przyznawał, ale były powiedzmy mocne przesłanki i z grubsza wszyscy mieli dość dobry obraz stanu faktycznego.
Sprawa skończyła się tak, że jedna osoba została wyrzucona ze szkoły, a w przypadku pozostałych kilku (w tym mnie) nie wyciągnięto żadnych konsekwencji... Po prostu pewnego dnia przestano o tym rozmawiać i nigdy do tematu nie wrócono. Tak jakby uznano, że wyrzucony kolega był jedynym winnym. W tamtym czasie zupełnie nie rozumiałem co się dzieje i czekaliśmy na swoją kolej, ale tak jak pisałem sprawa po prostu została zamknięta i nikt już nigdy o niej słowem nie wspomniał tak jakby nigdy nie miała miejsca.
Dla mnie cała ta sytuacja była bardzo cenną lekcją życia - myślę, że wtedy po raz pierwszy odczułem we w miarę dorosłym życiu, że życie nie jest sprawiedliwe - albo może, oddajmy to lepiej, że cała Twoja przeszłość rzutuje nawet na sprawy, które powinny być teoretycznie rozpatrywane w separacji i obiektywnie.
Zadanie dla Ciebie - zgadnij kto wyleciał ze szkoły i pomyśl jak to się odnosi do naszej obecnej sytuacji międzynarodowej.
- Rejestracja:ponad 12 lat
- Ostatnio:około 5 godzin
- Postów:3544
Ghost_ napisał(a):
Nie wiem skąd taka pewność, że z Czechami dało się dogadać.
Świetny argument. To, że nie ma pewności, że dało się z Czechami dogadać usprawiedliwia ignorowanie sprawy do momentu, w którym Czesi poszli sobie do TSUE.
Tutaj masz genezę z 2019 roku: http://eko.org.pl/n_2285
Czesi praktycznie nie przedstawili żadnych żądań - oprócz opóźnienia rozbudowy Turowa oraz dostępu do naszych dokumentów - które, zgodnie z podpisanymi traktatami - przedstawić musieliśmy.
Tzn nie na zasadzie takiej, na jakiej dogadywałaby się platforma czyli zgodzić się na wszystko łącznie ze zrobieniem loda premierowi Czech, natychmiast i bez żadnych dyskusji.
No i dzięki naszemu rządowi w tej chwili nie tylko musimy zrobić laskę Czechom - z połykiem (bo całą kopalnię musimy zamknąć, nie tylko opóźnić rozbudowę) - ale jeszcze będziemy musieli im zapłacić.

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:1340
wartek01 napisał(a):
Tutaj masz genezę z 2019 roku: http://eko.org.pl/n_2285
Obiektywizm aż bije po oczach.
Serio? W sprawie kopalni odkrywkowej podpierasz się linkiem do strony stowarzyszenia EKO-UNIA, które na jednej ze swoich stron (stopturow.com) pisze tak:
Nasze organizacje wspólnie przeciwdziałają rozbudowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów w Polsce, dla dobra lokalnych społeczności, przyrody i klimatu. Wspieramy działania obywatelskie podejmowane przez społeczność międzynarodową na styku Czech, Niemiec i Polski. Dążymy do tego, aby zależna od węgla brunatnego Bogatynia weszła na ścieżkę transformacji energetycznej, gospodarczej i społecznej.
Zamiast tych eko-bredni proponuję coś o wiele wartościowszego:
Wiele o samym sporze może powiedzieć nam harmonogram wydawania koncesji. Kopalnia Turów rozpoczęła starania o przedłużenie koncesji ponad sześć lat temu, występując z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej. W ramach tych starań udzielono kilka tysięcy szczegółowych odpowiedzi na pytania kierowane zarówno przez organy władz Czech, jak i mieszkańców terenów przygranicznych. Rozmowy polsko–czeskie w tej sprawie zakończyły się w październiku 2019 roku. Wówczas zakończyły się konsultacje transgraniczne i został podpisany protokół uzgodnień. Czesi przyjęli środki minimalizujące wpływ kopalni na przygraniczne tereny czeskie zaproponowane przez jej władze. Zgodzili się wówczas z Polakami na rozszerzenie polsko – czeskiego monitoringu wód oraz budowę ekranu przeciwfilatracyjnego. Ekran ten niezależnie od lutowej skargi Czechów był budowany i zostanie ukończony we wrześniu, szybciej od 2023 roku planowanego pierwotnie. W styczniu 2020 roku PGE uzyskała decyzję środowiskową w sprawie Turowa, o której wspominało ministerstwo klimatu i środowiska. Do tej decyzji środowiskowej był potrzebny wspomniany wyżej protokół uzgodnień po konsultacjach. W marcu 2020 roku spółka dostała od MKiŚ tzw. małą koncesje, a więc tę sześcioletnią, bo dokument z 1994 roku wówczas wygasał. Do uzyskania tej decyzji – zgodnie z prawem polskim – PGE nie potrzebowała decyzji środowiskowej, ale według Czechów wymagały tego przepisy unijne. Ten argument został przez nich użyty w treści skargi do TSUE. PGE jednak niezależnie od zapisów polskiego prawa i tak uzyskało wspominaną decyzję środowiskową, która została wydana w styczniu, a więc dwa miesiące przed wydaniem tzw. małej koncesji. Rok później w kwietniu 2021 roku PGE uzyskało już wspominaną tzw. dużą koncesję do 2044 roku. Także i do tej koncesji PGE miała gotową decyzję środowiskową.
Więcej -> Lex Turów

- Rejestracja:ponad 17 lat
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:2251
@tajny_agent: W podlinkowanym przez Ciebie artykule
Kto ma rację?
Odpowiedzi na pytanie o to, kto ma rację udzieli Trybunał Sprawiedliwości UE, jeśli strona czeska nie wycofa skargi, a jest na to szansa.
idąc dalej
Jeśli jednak spojrzeć na prace legislacyjne, okaże się, że ministerstwo klimatu i środowiska już teraz chce wyeliminować furtkę prawną, na którą powołują się Czesi w skardze do TSUE.
Czyli mieliśmy furtkę prawną, która ktoś wykorzystał tak?
To jak to jest? Gramy wg zasad unii do której sami wstąpiliśmy czy nie? Bo nawet z Twojego artykułu wynika, że po pierwsze to UE będzie rozstrzygać ten proces, a czechy wykorzystały furtkę prawną. Czyli nadal wszystko jest legalnie. Z mojego punktu widzenia i tego co przeczytałem w linku - sprawa wygląda tak, że czechy wykorzystały nasze dziurawe prawo. Tutaj jeszcze takie dwa "śmieszne" do łez obrazki
https://vader.joemonster.org/upload/rjv/1852220dfa71fdf118851321_3527051653.jpg
https://demagog.org.pl/wp-content/uploads/2020/10/fb.jpg
Więc może by tak mniej partyjniactwa, a więcej specjalistów?



- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około godziny
- Lokalizacja:Wrocław
axelbest napisał(a):
Gramy wg zasad unii do której sami wstąpiliśmy czy nie?
Nie. Bo granie według zasad to prawo. A prawo może być tylko w nazwie.


- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:około 5 godzin
- Postów:3169
Reasumujac: zgadzamy sie, ze to co sie dzieje jest delikatnie mowiac do bani i klasa rzadzaca bez wzgledu na to czy to bedzie Pis czy PO to bedzie Mis na miare naszych mozliwosci.
Pojawia sie pytanie co zrobic by bylo lepiej?
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:195
WhiteLightning napisał(a):
Reasumujac: zgadzamy sie, ze to co sie dzieje jest delikatnie mowiac do bani i klasa rzadzaca bez wzgledu na to czy to bedzie Pis czy PO to bedzie Mis na miare naszych mozliwosci.
Pojawia sie pytanie co zrobic by bylo lepiej?
Ja się nie zgadzam i denerwuje mnie takie gadanie, że PiS robi to samo co robiło PO i ogólnie wszyscy siebie warci.
PiS prowadzi taką narrację, cały czas powtarzając "a bo za peło", jednocześnie robiąc znacznie gorsze rzeczy.
Jeśli miałbym dać ocenę rządom, to PO dostałoby 4/10. Szacunek mają u mnie za podwyższenie wieku emerytalnego. Wiedzieli, że dostaną po du... od wyborców a mimo to zrobili to, bo tak było trzeba, żeby ten system jakoś funkcjonował nie tylko do najbliższych wyborów, ale dekady na przód.
Denerwuje mnie, że Tusk za to przeprasza.
Natomiast rządowi PiSu dałbym 1/10 i kop w du*** na rozpęd. Takich szkodników to nigdy nie widziałem

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:1340
axelbest napisał(a):
@tajny_agent: W podlinkowanym przez Ciebie artykule
Kto ma rację?
Odpowiedzi na pytanie o to, kto ma rację udzieli Trybunał Sprawiedliwości UE, jeśli strona czeska nie wycofa skargi, a jest na to szansa.idąc dalej
Jeśli jednak spojrzeć na prace legislacyjne, okaże się, że ministerstwo klimatu i środowiska już teraz chce wyeliminować furtkę prawną, na którą powołują się Czesi w skardze do TSUE.
Czyli mieliśmy furtkę prawną, która ktoś wykorzystał tak?
Tak. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej PGE złożyło w 2015r. a Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu decyzję wydał... 21 stycznia 2020r. a dotychczasowa koncesja kończyła się w kwietniu '20. Kurtyka bał się, że nie wyrobią się w terminie i skorzystał z tej "małej koncesji".
Zgodnie z wymaganiami prawa krajowego i unijnego, w procedurze oceny oddziaływania na środowisko uczestniczyli przedstawiciele organów administracji, społeczeństwo, a także kraje sąsiadujące, czyli Republika Czeska i Republika Federalna Niemiec. W ramach tej procedury składane były sprzeciwy – czytamy w komunikacie.
– Konsultacje społeczne, w tym również konsultacje ze społeczeństwem czeskim i niemieckim, w ramach postępowania transgranicznego, przeprowadzono z pełną transparentnością oraz z uwzględnieniem maksymalnie długiego czasu oczekiwania na stanowiska sąsiadujących z nami krajów – dodaje Zbigniew Kasztelewicz.
PGE GiEK tłumaczy, że zorganizowała dodatkowe, nieobjęte przepisami prawa spotkania z mieszkańcami Czech jesienią 2019 roku w miejscowościach Chotyne i Uhelna, podczas których rozmawiano o środkach jakie zostaną podjęte w celu wyeliminowania potencjalnego wpływu turoszowskiej odkrywki na tereny przygraniczne. – Ponadto, również poza standardową procedurą wymaganą przepisami prawa, w pierwszej połowie 2019 roku odbyły się także spotkania z mieszkańcami Opolna-Zdroju – podaje spółka.
Ministerstwo przedłużyło koncesję
Pytanie czemu cała procedura trwała aż 5 lat...
To jak to jest? Gramy wg zasad unii do której sami wstąpiliśmy czy nie? Bo nawet z Twojego artykułu wynika, że po pierwsze to UE będzie rozstrzygać ten proces, a czechy wykorzystały furtkę prawną. Czyli nadal wszystko jest legalnie. Z mojego punktu widzenia i tego co przeczytałem w linku - sprawa wygląda tak, że czechy wykorzystały nasze dziurawe prawo.
Wykorzystały to trafne słowo. Skoro przez lata wszystko było z nimi konsultowane a ich uwagi uwzględniane to znaczy, że nie było złej woli z naszej strony. Furtka z której skorzystało MKiŚ również została usunięta - czyli przyznajemy się do fuckupu. Zacietrzewienie(i motywacja) pepików jest co najmniej zastanawiające.
Wyłapywanie kruczków u innych i skarżenie do TSUE - dziwna definicja "unijnej współpracy".
Więc może by tak mniej partyjniactwa, a więcej specjalistów?
Ale co "partyjniactwo"?
Ja tu widzę dwóch potencjalnych winnych całej sytuacji:
- RDOŚ Wrocław [dyr. do 2018 Michał Jęcz, dyr. od 2018 Wojciech Rejman] (czemu OOŚ trwało tak długo?)
- Minister Kurtyka (czy rzeczywiście niemożliwe było wyrobienie się z "normalną" decyzją i konieczne było skorzystanie z 'furtki'?)





- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 2 lata
- Postów:731
żal strzępić ryja... ale postaram się krótko - kto ratyfikował traktat Lizboński z 2004, który w zasadzie przyłączył PL do UE? Lech Kaczyński.
A teraz co się zmieniło w tej materii? Nic. Chodzi o zrobienie popisówki przed elektoratem, że wspaniali potomkowie husarii i żołnierzy wyklętych są "lepsi" niż Europa i że Polska wstała z kolan. Co jest dla mnie zabawnym oksymoronem, bo cały elektorat PiSu to zagorzali katole, którzy by najchętniej całe dnie spędzali na kolanach w Licheniu czy innym podobnym miejscu.
My nie mamy nic do zaoferowania Europie. UE da sobie radę bez nas - niemiecka gospodarka jest 6.5 razy większa od polskiej, a francuzka 4.4 razy. Nawet hiszpańska jest większa dwukrotnie, gdzie oni są uważani za biedny kraj w porównaniu z sąsiadującą Francją, a są w UE od 35 lat.
Jestem zdania, że UE powinna przykręcić kurek z pieniędzmi dla nas - tak prewencyjnie na 2 lata. Wtedy by się wszystko wyjaśniło na naszym podwórku. Morawiecki i inne sk***ny albo by zmienili ton, albo by się przygotowali do abordażu.


- Rejestracja:prawie 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:811
m31 napisał(a):
denerwuje mnie takie gadanie, że PiS robi to samo co robiło PO i ogólnie wszyscy siebie warci.
Ale my wszyscy wiemy, że denerwuje cię prawda o twoich idolach. I powiem ci nawet więcej, jeżeli PO dojdzie znów do władzy, to będzie robić dokładnie to samo co kiedyś. Dlatego nie warto zapominać, co robili żeby podjąć dobrą decyzję przy urnie wyborczej, wiedząc co będzie robiła dana partia gdy wygra.
I powiem ci nawet więcej, jeżeli PO dojdzie znów do władzy, to będzie robić dokładnie to samo co kiedyś.
A niech robią. Cała rzecz w tym żeby już nikt nigdy nie robił tego, co teraz robi PiS.