Mnie jednak zastanawia co o ni mogli ukraść, skoro ostatnie wartościowe rzeczy zabrali Miller z ekipą z SLD?
A to mało jest kasy z podatków? Sporo z niej partie pewnie przeznaczają na PR, bo dzisiejsza polityka to głównie PR.
Wątek zablokowany 2011-06-16 23:50 przez Demonical Monk.
bzdura, gdyby nie było nauczycieli to nie byłoby 17 lat darmowej edukacji, ciekawe ile by cię kosztowało prywatne uczenie przez ten czas? to państwo powinno być wdzięczne, że są idealiści, którzy są gotowi poświęcić swoje życie wykonując tak niewdzięczny zawód...
ja bym nie przesadzal z ta darmowa edukacja bo darmowa edukacja to fikcja. Cale zycie chodzilem do szkol publicznych a kasy poszlo tyle ze szok.
Tu chodzi o to ze nie place dodatkowo za nauczyciela. I tyle.
A co do "kwalifikacji" nauczycielskich to zgadzam sie po polowie z donki7 i piechnat-em.
Przez cala moja edukacje mialem 6 nauczycieli ktorzy byli naprawde swietni i ogolnie szacun dla nich. W tym najwieksza zasluga dla trojki:
Facet po prostu rozwalal nas na kazdym kroku. Wyobrazcie sobie mamy pokoj nauczycielski na 1 pietrze a lekcje na 4. My czekamy na gorze widzimy idzie nas psor i On do siebie tak po cichu ( ale my slyszelismy )
" prostytutka, wykoncza mnie te schody kiedys." a facet z 25 lat mial okolo :D
innym razem stoimy sobie przy pokoju ale zauwazamy wlasnie wspomnianego psora i widzimy go... jak idzie. A szedl tak jakby mial totalnego dola. No totalnie zgarbiony smutny takie EMO :D
kumpel : "Ooo Prosze Pana ciezki dzien?"
a nauczyciel wzrokiem ociezalym i ledwo podnoszac glowe :
znow innym razem w poniedzialek siedzimy i widzimy ze nauczyciel mial niezly zgon w weekend :P I tak zagadujemy
Facet byl naprawde udany zabawny i luzacko z nami gadal :) Naet o innych nauczycielkach :D np :
"Pan by mogl sobie jakas zone znalezc"
a On:
" A co macie kandydatke?"
my : "Pani od polskiego jest wolna" ( a pani od polskiego z calym szacunkiem ale byla nieco ropuchowata :P )
nauczyciel : "Sorry az tak zdesperowany nie jestem".
No i na koniec tekst ktory rozwalil cala klase na lopatki.
Wchodzimy do sali wszystko ladnie pieknie i facet wlasnie mnie cos sie pytal a ja odpowiadam facet zalamany( rano bylo niemyslalem za dobrze :P )
a facet na to :
" Wiecie co jutro zrobie? Zaloze koszulke z napisem "jestem wsrod debili"... i wejde do pokoju nauczycielskiego" :D
wszyscy polegli :P a tak jak mowie wszyscy z angola zdali maturke i to bardzo ladnie :)
Ja bym nie powiedzial ze slabo :) slabo to moze byc 30 - 40% :P
max u nas ial chyba 96% wlasnie taka dziewczyna bodajze. Z rozszerzenia nie powiem bo nie wiem dokladnie co i jak. Ja sam zreszta zdawalem niemiecki :D
fakt ze nauczycieli takich i takich mial kazdy. Ale nie kazdy to debil co nie umie znalezc sobie pracy :)
piechnat napisał:
nie wklejaj już więcej tych odnośników i nie przypominaj mi o istnieniu takich ludzi
Przecież masz ich w stopce, więc o co chodzi?
Co do nauczycieli - to wolny kraj - przecież chyba można się przekwalifikować? Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest to zawód niewdzięczny, ktoś z Twojej rodziny jest nauczycielem, albo Ty sam?
Chyba wiem jak rozwiazac ta sprawe z krzyzem. Nalezaloby do tego krzyza przymocowac Jarka, wtedy nawet najwieksi przeciwnicy zgodza sie na to zeby ten krzyz stal tam do konca swiata.
lewak napisał(a)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest to zawód niewdzięczny, ktoś z Twojej rodziny jest nauczycielem, albo Ty sam?
Wystarczy chyba popatrzeć na ich wynagrodzenia. Świeży nauczyciel po studiach zarabia jakieś 1400zł, za to nie da się wyżyć.
20 godzin zajęć w szkole (okienka się nie zaliczają), do tego przygotowanie do lekcji, sprawdzanie prac klasowych, papierkowa robota, zebrania, rady pedagogiczne, nie zdziwiłbym się, gdyby rzetelnemu nauczycielowi wyszedł z tego normalny etat.
Owszem, oprócz tej niskiej pensji dostają trzynastkę, dofinansowanie wczasów (kilkaset zł) i nawet jakieś bony na święta podobnej wartości. Faktycznie żyć, nie umierać. :/
Niby mają kilka dni urlopu więcej, ale w przeciwieństwie do innych ludzi nie mogą sobie wybrać terminu urlopu i jechać np. gdy są niższe ceny i mniejszy tłok, więc jakieś zadośćuczynienie się też należy.
Tamtego artykułu z linka nie ma nawet co komentować. O dziwo zgodzę się z piechnatem - stek bzdur napisany przez byle kutasa.
Wystarczy chyba popatrzeć na ich wynagrodzenia. Świeży nauczyciel po studiach zarabia jakieś 1400zł, za to nie da się wyżyć.
Nie da się wyżyć samemu, ale w podobnej sytuacji są pielęgniarki, policjanci, strażacy itd, a ja od lat tylko słyszę, że najgorszy i najbardziej niewdzięczny zawód to nauczyciel. Nawet początkujący informatyk na państwowym nie ma więcej niż 2600 brutto, więc to kiepski argument.
Co rozumiesz przez "przygotowanie się do zajęć"? 40 godzin nie wyjdzie choćby nie wiem jak liczyć - mam dobrego znajomego nauczyciela z którym często się widuję, trochę wiem o tym zawodzie. Lekko faktycznie nie jest, przynajmniej na początku - ale zawsze można udzielać np. korepetycji, czy uczyć zaocznie.
Do tego co wymieniłeś dochodzi urlop (nie dłuższy niż... 1 rok) na tzw. poratowanie zdrowia. Ponadto zawsze można się przenieść na wieś - nie dość ze dodatek do pensji to "dzieci głupie, a ich rodzice jeszcze głupsi" jak to pewna nauczycielka mi powiedziała ;)
Jak rozumiem wy piszecie o nauczycielach w szkolach publicznych tak :)?
Wezcie sobie teraz pod uwage nauczycieli w szkolach prywatnych. Stawek nie znam ale wystarczy sobie wyobrazic ile kasy tam maja.
Co do "publicznych nauczycieli" tofaktem jest ze czesto udzielaja odplatnych korepetycji itd.
Publiczni nauczyciele mają tak dużo przywilejów, że logiczne jest że mało zarabiają. Publicznego nie da się ot tak wywalić, ma mnóstwo powodów do urlopu, jakieś tam okresy przejściowe itp itd ochronki od państwa. Publiczny nie odczuwa presji jak prywatny, więc robi wszystko żeby się nie narobić (najlepiej tylko lizać dupę dyrektorowi). Publiczny dyrektor za to działa wbrew "swojej" firmie i robi tak, żeby jak najwięcej kasy przeszmuglować dla siebie.
Korki to powiedzmy 40 zł/ godz, a nauczycielom języków chętnych nie brakuje, mają kasy pod dostatkiem.
Towar jest tyle wart ile ludzie są w stanie za niego zapłacić. Taka jest zasada wolnego rynku. Wystarczy ją zastosować, a skończy się narzekanie na (nie) rząd. Zresztą tacy historycy, poloniści, czy inni pomywacze, wiedzą na co się porywają.
Nie wspominając o tym, żę karierę sobie każdy sam wybierał. A ci co teraz płączą, że mało kasy, widać za głupi byli na myślenie przyszłościowe :/ Radzić sobie, a nie jęczeć!
Też mogłam iść na uniwerek, [CIACH!] 5 lat i potem jęczeć, że nic z tego nie mam. Albo i w ogóle tylko zawodówkę skończyć, a potem jako pani kasjerka żądać zakazu pracy w niedziele ;/
lewak napisał(a)
Nie da się wyżyć samemu, ale w podobnej sytuacji są pielęgniarki, policjanci, strażacy itd, a ja od lat tylko słyszę, że najgorszy i najbardziej niewdzięczny zawód to nauczyciel.
No owszem, nie tylko nauczyciele mają niskie pensje. A o niewdzięczności zawodu mówi też wiele grup. Mój zawód też jest niewdzięczny. ;)
Nawet początkujący informatyk na państwowym nie ma więcej niż 2600 brutto, więc to kiepski argument.
Co rozumiesz przez "początkujący informatyk na państwowym"?
Co rozumiesz przez "przygotowanie się do zajęć"?
Opracowanie tematów, przygotowanie pomocy naukowych, itd.
mam dobrego znajomego nauczyciela z którym często się widuję, trochę wiem o tym zawodzie.
Też mam dobrych znajomych nauczycieli - ojca i matkę. I trochę wiem o tym zawodzie. I o tym jak dobrze jest płatny, bo sam z tych luksusów korzystałem. ;]
Lekko faktycznie nie jest, przynajmniej na początku - ale zawsze można udzielać np. korepetycji, czy uczyć zaocznie.
Mhm. Warto też zauważyć, że nauczyciele to nie tylko ludzie, którzy uczą w szkołach.
Do tego co wymieniłeś dochodzi urlop (nie dłuższy niż... 1 rok) na tzw. poratowanie zdrowia.
Owszem, raz w życiu mogą wziąć taki urlop.
Ponadto zawsze można się przenieść na wieś - nie dość ze dodatek do pensji
To jest tak głupie, że aż nie warte komentarza.
polaczek17 napisał(a)
Co do "publicznych nauczycieli" tofaktem jest ze czesto udzielaja odplatnych korepetycji itd.
Stary, ale każdy może udzielać korepetycji. Ty też. :) Więc co to za argument?
aurel napisał(a)
Nie wspominając o tym, żę karierę sobie każdy sam wybierał. A ci co teraz płączą, że mało kasy, widać za głupi byli na myślenie przyszłościowe :/
Słuchaj mądra mądralo. Gdy mój ojciec zaczynał pracować jako nauczyciel ich pensje były powyżej średniej krajowej.
Też mogłam iść na uniwerek, [CIACH!] 5 lat i potem jęczeć, że nic z tego nie mam. Albo i w ogóle tylko zawodówkę skończyć, a potem jako pani kasjerka żądać zakazu pracy w niedziele ;/
To czemu tego nie zrobisz, tylko innym zazdrościsz? Skoro to takie fajne, to sama się tym zajmij, utrzymaj rodzinę, itd. :)
c**** Polaków polega właśnie na zazdrości, ciągłemu wyliczaniu ile zarabiają inni ludzi, i jak to oni mają dobrze, bo coś tam. Zamiast się wziąć do roboty wolą obgadywać innych. Czysta głupota i skurwysyństwo w jednym.
To czemu tego nie zrobisz, tylko innym zazdrościsz? Skoro to takie fajne, to sama się tym zajmij, utrzymaj rodzinę, itd. :)
c**** Polaków polega właśnie na zazdrości, ciągłemu wyliczaniu ile zarabiają inni ludzi, i jak to oni mają dobrze, bo coś tam. Zamiast się wziąć do roboty wolą obgadywać innych. Czysta głupota i skurwysyństwo w jednym.
Źle zrozumiałeś. Nie zazdroszczę. Nie chcę tak. Dlatego właśnie nie jestem kasjerką. Moja wypowiedź miała na celu krytykę ludzi, którzy wybierają najprostszą drogę, a potem żądają nie wiadomo czego i nie wiadomo za co.
Słuchaj mądra mądralo. Gdy mój ojciec zaczynał pracować jako nauczyciel ich pensje były powyżej średniej krajowej.
Jest duże prawdopodobieństwo, że za 20 lat będzie więcej programistów niż mrówków. Wtedy i w tym zawodzie płace spadną, przestanie się opłacać... I będą dwa typy ludzi - ci co płaczą, jęczą i strajkują, i ci, co się przekwalifikują. Którym chcesz być?
Co rozumiesz przez "początkujący informatyk na państwowym"?
Informatyk w administracji państwowej.
Też mam dobrych znajomych nauczycieli - ojca i matkę. I trochę wiem o tym zawodzie. I o tym jak dobrze jest płatny, bo sam z tych luksusów korzystałem.
Serio, współczuję.
Owszem, raz w życiu mogą wziąć taki urlop.
Masz informacji pewnie z pierwszej ręki, na internecie znalazłem, że łączny czas nie może przekraczać 3 lat - zmieniło się teraz?
To jest tak głupie, że aż nie warte komentarza.
No to akurat powiedziała mi nauczycielka, jeszcze w lo. Może młoda była, nie wiedziała co ją czeka, w każdym razie to nie moje słowa tylko cytat.
c**** Polaków polega właśnie na zazdrości, ciągłemu wyliczaniu ile zarabiają inni ludzi, i jak to oni mają dobrze, bo coś tam. Zamiast się wziąć do roboty wolą obgadywać innych
Możliwe, ja jednak dodałbym do tego jeszcze marudzenie, że ma się ciągle mało w tyłku i nikt im nie dał bo się należy. Bo 20 lat temu tak było i teraz tak ma być. Jak mówiłem to wolny kraj - jak nie chce się robić za grosze można się przekwalifikować, a nie narzekać na niewdzięczność zawodu.
Myślę, że robole w budżetówce będą mieć coraz gorzej. Mówi się że ma nastąpić drugie dno kryzysu. Bardzo możliwe. Spowoduje to coraz większy wyzysk ślepo wierzących w socjaldemokrację roboli.
~Natin
dzisiaj, 11:55
PS
Niektorzy twierdza iz aluminiowymi pustymi w srodku (paliwo) skrzydlami samolotu mozna kosic drzewa...
Oto co pozostaje z wykonanych ze stali samochodow po spodkaniu z drzewem....i to nie przy v=300km/h.
http://www.remiza.com.pl/gfx/arts/1323/1323_1.jpg
http://www.nowiny.pl/fotki_do_art/221851663.jpg
EgonOlsen napisał(a)
- Brak reakcji pilotow na sygnal TAWS - Terrain Awareness and Warning System (podobno tego lotniska nie bylo w bazie danych, bo to lotnisko wojskowe), ktory kaze im podniesc samolot, moze oznaczac, ze mysleli iz sa nad lotniskiem lub celowo zeszli ponizej dopuszczalnego minimum chcac zobaczyc ziemie. TAWS powinien w odległości 90 sek. lotu od prognozowanego miejsca kolizji sygnalizowac "CAUTION, TERRAIN" i zapalic lampkę "TERR", a W odleglosci 30 sek. wlaczyc ostrzezenie "TERRAIN AHEAD - PULL UP, PULL UP" i zapalic sie lampka ostrzegawcza "PULL UP"
10:40:42,0 - TAWS - "TERAIN AHEAD, TERRAIN AHEAD"
10:40:44,1 - TAWS - "PULL UP, PULL UP"
Po komendzie II pilota odchodzimy istnieje obowiazek natychmiastowego przerwania lodowania. Po tych komunikatach (TERRAIN AHEAD, PULL UP) nie ma dyskusji - wyszkolona zaloga natychmiast odchodzi na drugi krag! Co ich zatrzymalo (lub KTO)?- Ktos w kabinie pilotow obawial sie pewnej osoby iz... (10:38:00 Wkurzy sie, jesli jeszcze...) co? np. nie wyladuja? Kto mogł sie wkurzyc, z kim liczyli sie piloci?
Naprawdę wierzysz w to, że piloci teoretycznie najważniejszego samolotu w państwie są takimi bezwolnymi głąbami, że byli w stanie wbrew instynktowi samozachowawczemu i procedurom, których uczyli się na pewno kilka lat, narażać swoje życie oraz 100 innych osób, żeby Kaczyński się nie spóźnił?
Rozumiem, że Ty się go boisz, ale ja np. miałem możliwość widzieć się z prezydentem osobiście i nie wzbudził mojego lęku, więc trudno jest mi dopuścić myśl, że ktoś mógłby się go bać, groźniej już wyglądali panowie z BORu. Wydaje mi się, że właśnie na tym polega profesjonalizm w danej dziedzinie, iż zachowuje się trzeźwość umysłu w każdych warunkach. Co innego, jeśli raz w życiu robisz coś w obecności prezydenta - to mogą być warunki wyjątkowe, ale jeśli latali z nim wcześniej to chyba zdążyli się oswoić z tymi okolicznościami? Nie chwytam tej interpretacji katastrofy.
Ja tylko wypowiem sie na punkty co do ktorych sie nie zgadzam.
- Samolot nie powinien zejsc ponizej 120 m we mgle (taka procedura poparta doswiadczeniem). Zlamanie tej procedury to powazne wykroczenie (narazenie zycia posazerow). Pilot cywilny po takim (nawet udanym) ladowaniu traci licencje.
O lol. To jest dopiero nowosc. Ni "huhuhu" nie slyszalem o czyms takim. Otoz gdy pilot leci samolotem i dostaje pozwolenie na ladowanie to jak najbardziej moze leciec we mgle. Tutaj wchodzi w gre bardziej to czy lecimy na VFR ( wizualnych zasadach lotu ) czy na IFR czyli instrumentalnych zasadach lotu. W takiej mgle na VFR absolutnie nie mozna pozwolic sobie, natomiast w takich sytuacjach zmieniamy zasady na IFR i kierujemy sie instrumentami ( co w tym przypadku bylo trudniejsze bo na lotnisku nie ma naprowadzania ILS ).
- Piloci prawdopodobnie nie byli wlasciwie szkoleni. Gdyby pilot zabil sie kilka razy na symulatorze podczas takich manewrow jakie wykonal 10.04.2010 to nigdy nie zrobilby tego w realu!
Kolejny lol. Po pierwszy piot prezydencki niewlasciwie wyszkolony? No litosci...
Poza tym piloci-kaskaderzy... ciekawe ile razy oni sie "zabijali" na symulatorach a mimo to wykonuja akrobacje :)
oraz ostatni argument:
W historii lotnictwa zdarzalo sie nie raz ze wysiadala... hydraulika. Takie akcje nie byly przeprowadzane na symulatorach bo nie przewidywaly takiej okolicznosci. Mimo to udalo sie kilku pilotom wyladowac bez tego ( kierowali samolotem za pomoca mocy silnikow. max na lewo to skret w prawo i max na prawo to skret w lewo ) Fakt koncyzlo sie to czesto smiercia ale udawalo sie wyladowac mimo ze na symulatorze ani razu ktos nie przeprowadzil takiej akcji.
Teraz juz samoloty sa odporne na takie "awarie". Mowie tylko ze mozna dac sobie rade nie majac odswiadczenia na symulatorze w danej sytuacji.
- Brak bezpiecznych procedur wojskowych kto moze byc w kabinie pilota (aprzeszkadzac i rozpraszac pilota), a byl tam podobno General B i prawdopodobnie dyr. K! W lotnictwie cywilnym przebywanie innych osob w kabinie pilota niz czlonkowie zalogi jest zabronione! Widocznie w samolocie Prezydenta nie bylo potrzeby stosowania wyzszych norm bezpieczenstwa - kazdy mogl tam wejsc, rozmawiac - nawet podczas ladowania?! Jezeli ktos twierdzi, ze przelozony siedzacy czy stojacy (nawet gdyby milczal) za osoba ktora wykonuje newralgiczne manewry wymagajace maksymalnego skupienia (dodatkowo przy utrudnionych warunkach zewnetrzych) nie jest w dodatkowym stresie to niech sprawdzi jak zachowuja sie i co czuja dowolni ludzie kiedy w pracy przelozony patrzy im na rece...
zgadzam sie. Tyle ze dodalbym tutaj iz niemoznosc przebywania osob trzecich w kabinie pilota jest spowodowana nie rozpraszaniem a zamachami terorystycznymi. Jeszcze chyba 11 wrzesnia mozna bylo wejsc do kabiny pilotow po zamachach zlozono wlasnie taki przepis aby drzwi od kabiny byly zamkniete a otworzyc je mozna tylko od wewntatrz.
- Prawdopodobnie zbyt pozne wylaczenie autopilota podczas ladowania - niezgodne z instrukcja.
Tutaj akuratbym sie nie zgodzil. Co ma autopilot do zachaczenia o drzewo?
Co innego gdyby samolot lecial z predkoscia przelotowa wtedy odlaczenie pilota konczy sie pikowaniem :P
- MP pierwszy pilot TU-154M to II pilot podczas lotu do Gruzji (swiadek tego co spotkało owczesnego jego dowodce po odmowie lodowania w Tbilisi - przesluchania, oskarzenie o tchorzostwo [Poseł PIS AB], doniesienie do prokuratury [Posel PIS KK]). Wiedział czym grozi sprzeciw wobec presji z gory. Byl pod presja - musial wyladowac!
Pilot ten tez dobrze wiedzial ze kapitan zostal ze wszystkiego oczyszczony.
piechant napisał:
Naprawdę wierzysz w to, że piloci teoretycznie najważniejszego samolotu w państwie są takimi bezwolnymi głąbami, że byli w stanie wbrew instynktowi samozachowawczemu i procedurom, których uczyli się na pewno kilka lat, narażać swoje życie oraz 100 innych osób, żeby Kaczyński się nie spóźnił?
Niektórzy wierzą w ciężarówkę wytwarzającą mgłę z zamontowanym magnesem. Wersja o naciskach mimo wszystko wydaje się być bardziej realna, co nie znaczy, że jest prawdziwa.
polaczek17 napisał:
Pilot ten tez dobrze wiedzial ze kapitan zostal ze wszystkiego oczyszczony.
Został nagrodzony przez Klicha. Później śp Gosiewski skrytykował zarówno pilota jak i ministra obrony - że nagradza się tchórzostwo. Bodajże somekind wrzucał tutaj coś na ten temat, zresztą łatwo znaleźć.
piechnat napisał(a)
Naprawdę wierzysz w to, że piloci teoretycznie najważniejszego samolotu w państwie są takimi bezwolnymi głąbami, że byli w stanie wbrew instynktowi samozachowawczemu i procedurom, których uczyli się na pewno kilka lat, narażać swoje życie oraz 100 innych osób, żeby Kaczyński się nie spóźnił?
Tak.
EgonOlsen napisał(a)
piechnat napisał(a)
Naprawdę wierzysz w to, że piloci teoretycznie najważniejszego samolotu w państwie są takimi bezwolnymi głąbami, że byli w stanie wbrew instynktowi samozachowawczemu i procedurom, których uczyli się na pewno kilka lat, narażać swoje życie oraz 100 innych osób, żeby Kaczyński się nie spóźnił?
Tak.
...no cóż, jeśli ci piloci latali z prezydentem od kilku dobrych lat i każdego dnia swojej pracy, z powodu obecności tegoż prezydenta, odczuwali paraliżujący stres pozbawiający ich umiejętności podejmowania racjonalnych decyzji, to sekcja zwłok powinna wykazać u nich zaawansowaną chorobę wrzodową i objawy nerwicy ;-)
Jarek juz zapomnial jak rekami podobnych formacji mordowal przeciwnikow politycznych?
Whoa, katole zapowiadaja wojne [rotfl]
http://politykier.pl/kat,1025797,wid,12673694,wiadomosc.html
EgonOlsen napisał(a)
Jarek juz zapomnial jak rekami podobnych formacji mordowal przeciwnikow politycznych?
w spektakularny sposób przymykał ludzi o wątpliwej reputacji, to że prześlizgnęli się przez system sądownictwa albo jeszcze nie doczekali zakończenia sprawy tylko obrazuje jak on źle działa i jak jest to obojętne opinii publicznej, dlatego między innymi miro i zbycho, dostają nowe ciepłe posadki, a w normalnym kraju musieliby przynajmniej zmienić zawód...
Whoa, katole zapowiadaja wojne [rotfl]
kiedy chłopcze dotrze do ciebie, że krzyż jest tematem zastępczym adresowanym do ludzi, którzy nie posiadają mó... ...nie są aż tak błyskotliwi? ;-)
P.S. i jak Ty u licha radzisz sobie z używaniem operatorów logicznych? [rotfl] ;-)
piechnat napisał(a)
EgonOlsen napisał(a)
Jarek juz zapomnial jak rekami podobnych formacji mordowal przeciwnikow politycznych?
w spektakularny sposób przymykał ludzi o wątpliwej reputacji, to że prześlizgnęli się przez system sądownictwa albo jeszcze nie doczekali zakończenia sprawy tylko obrazuje jak on źle działa
Acha czyli sad sadem ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie, a jak nie to znaczy ze zle dziala?
piechnat napisał(a)
Whoa, katole zapowiadaja wojne [rotfl]
kiedy chłopcze dotrze do ciebie, że krzyż jest tematem zastępczym adresowanym do ludzi, którzy nie posiadają mó... ...nie są aż tak błyskotliwi? ;-)
No wiesz to jest tylko twoja opinia.
piechnat napisał(a)
P.S. i jak Ty u licha radzisz sobie z używaniem operatorów logicznych? [rotfl] ;-)
Pewnie lepiej niz ty.
EgonOlsen napisał(a)
piechnat napisał(a)
P.S. i jak Ty u licha radzisz sobie z używaniem operatorów logicznych? [rotfl] ;-)
Pewnie lepiej niz ty.
to może wezmiecie udział w ostatniej edycji konkursu na najbardziej poryty kod i się sprawa wyjaśni [rotfl]