Z ciekawości, jakie mieliśćie wyniki z matury, są tu jacyś programiści bez studiów? Często słysze od ludzi w zawodzie, że programistą nie można zostać bez studiów i że każdy musi mieć wysoko napisane rozszerzenie z matematyki. Chyba istnieją jacyś humanisci którzy zostali programistami?
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:311
0
szarotka
Kojarzę jednego gościa co nawet matury nie ma, ale on w php robi...
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:2 minuty
- Lokalizacja:Wrocław
- Postów:501
1
Ja miałem 20% z rozszerzonej matmy XD Pewnie stąd te deficyty logicznego myślenia.
A tak btw, to na maturze ustnej z polskiego na temat Jak przedstawiani są lekarze w tekstach kultury? oczywiście nie wiedziałem jaki dać przykład, więc pomyślałem, że najwyżej nie zdam i posiłkowałem się utworem muzycznym zespołu Hemp Gru pod tytułem Dr Joint XD
edytowany 1x, ostatnio: 1programmer
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:6 miesięcy
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:169
5
70%-98% zalezy z czego
Po dostaniu sie na studia nikogo nie obchodzi jakie miales wyniki z matur. Po zdobyciu pierszej pracy malo kogo obchodzi co studiowales. Matura jest po to zeby zaczepic sie na studia, a studia ulatwiaja zdobycie pierwszej pracy. Potem liczy sie glownie doswiadczenie.
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:2 dni
- Postów:1027
0
Wszystkie rozszerzenia (matematyka, informatyka, angielski) między 88 a 92, na resztę miałem wywalone jak pisałem
Tak naprawdę już na studiach nie ma znaczenia jaki miałeś wynik. Ja na moje się ledwie dostałem, a potem szło mi w porównaniu z resztą raczej dobrze
edytowany 1x, ostatnio: enedil
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Warszawa 🐪
- Postów:1719
4
Wyniki różne a i tak trafiliśmy na niniejsze forum. Czy w takim razie matura coś znaczy?
Na studiach nikogo nie interesuje na ile napisałeś maturę a w pracy mało kogo interesuję co/gdzie/jak studiowałeś, bo liczy się realny exp/skill. Oczywiście mówimy tutaj o IT :) Matura znaczy tyle ile komuś zależy się dostać na konkretny kierunek/uczelnie. Zdecydowanie łatwiej wejść w biznes mając dobrze napisaną maturę co przekłada się na dobrą uczelnie a później na konkretny dyplom. Bez tego też można jednak droga jest zdecydowanie dłuższa i trudniejsza.
Matura to bzdura? :-)
- Rejestracja:ponad 16 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Postów:1524
1
@Descendant:
są tu jacyś programiści bez studiów?
W pracy miałem ziomka, który rzucił studia (lvl 22 obecnie). Robił we froncie. Całkiem nawet dobrze mu w tym szło. Niestety na wiele tematów około programistycznych (ogólnie informatyka) gadał często straszne bzdury ;)
Dodatkowo przez to że je rzucił umniejszał ogólnie samo studiowanie - czyli ja nie mam więc uważam, że nic nie dają i to strata czasu, bo wszystkiego nauczę się z książek.
Co do matury to nie pamiętam, bo to było dawno temu...
edytowany 2x, ostatnio: .andy
- Rejestracja:około 4 lata
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:17
0
matma pisemna 5
matma ustna 3 (nie znałem jakiegoś dowodu)
polski pisemny 3
polski ustny 5
niemiecki ustny 3
dawne czasy…
tak. i tak wtedy pisało się często osobno egzaminy wstępne na studia, ale nie zawsze.
Coś mi tu nie pasuje, czemu w ogóle zdawałeś matmę ustną, skoro z pisemnej było 5?
Może trzeba było mieć też bdb na koniec czwartej klasy? Ja miałem db - belfer i liceum wymagające, a ja wolałem wagary zamiast nauki. Ale muszę poprawić dane, z niemca miałem jednak dobry :D
Hmm, no chyba masz rację, że ocena końcowa też się liczyła.
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:96-230
- Postów:953
2
Polski podstawa 30% ustny, 43% pisemny.
Niemiecki rozrzerzony 2x100%
Biologia xD 78%
Matmy nie zdawalem, bo mnie nauczycielka skutecznie zrazila. Milosc do matmy powrocila na studiach :)
Zobacz pozostałe 6 komentarzy
Eee oni chyba więcej na nabroili, ale o swoich dbają fakt :D
Jak mi ktos dyktuje takie 21 to pisze tak jak slysze. Niezly mindfuck dla Niemca jak widzi takie sceny :D Ci którzy nie znają mojego poczucia humoru, jak na przesluchaniu pytaja dlaczego tak robie. Najczęściej mowie o arabskich liczbach. Raz na 5-6 przypadkow slysze ze to nie arabskie tylko niemieckie liczby, wtedy beka x2 :D
@PerlMonk: o, to ciekawostka. Nie spodziewałbym się, że Niemiec jest zdolny powiedzieć: "dwadzieścia".
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:2 miesiące
- Lokalizacja:Małopolska
- Postów:643
1
matura zdana :)
matematyka - pisemnie
jezyk polski - pisemnie/ustnie
jezyk angielski - ustnie
informatyka - ustnie
dawno to bylo
edytowany 1x, ostatnio: krzychu82a
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:9 miesięcy
- Postów:73
2
Z Matmą podstawową miałem ciekawie. Podczas odbierania wyników dali mi 90%, co było super (rozszerzenie na 50%), co wystarczyło by dostać się na PW. Jednakże w połowie sierpnia (a więc miesiąc po rekrutacji), podczas zakupów w sklepie, zadzwonił do mnie sekretariat szkoły z informacją, że podwyższają mi wyniki do 96%.
Przesłali mi nowy dokument z wynikami, a stary musieli mi odesłać. Gdyby OKE/CKE było w moim mieście chętnie bym zobaczył co mi poprawili (wice-dyrektorka- nauczycielka matematyki również była zaskoczona). Do dziś mnie to zastanawia, tym bardziej, że jak przeglądałem błędy na 5 popełnionych (była na 50 pkt), to 4 były w zamkniętych, a jedyny w otwartych w dowodzie.
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:97
1
Matura rozszerzona z matny 34%, wykształcenie średnie. Na studia papiery złożyłem dopiero teraz, jak juz pracuję w zawodzie. Glównie ze względu na matme bo nie potrafię się zmusic żeby uczyć się jej samodzielnie, a w gamedevie jednak się trochę przydaje.
No i dodatkowo nawet doliczając oplaty za studia to wychodze na + bo nie będę płacił za ubezpieczenie i podatku dochodowego. (Praca na UoD, jeśli sie dostane to przejdę na UZ)
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:około 3 lata
- Lokalizacja:Krypton
- Postów:298
1
Kurczę, trochę lat minęło. Nie chce mi się szukać, ale polski nieźle, angielski oba poziomy powyżej 90% matma podstawowa słabo, chyba 60%. Rozszerzenie nie podchodziłem. Nie chciałem iść (wtedy) na studia techniczne, ale nie dostałem się i tak na te studia co chciałem. Wylądowałem na krótko w prywatnej informatycznej (długa historia). Zrezygnowałem po 3 dniach, po 1 bo stwierdziłem, że informatyka to jednak nie dla mnie, a po 2, że po 3 dniach dostałem się na "wymarzone" studia z listy rezerwowych (ktoś zrezygnował).
Życie pisze ciekawe scenariusze, dziś po latach jestem znowu studentem informatyki. Nie wiem czy te wyniki z matury po latach mają takie znaczenie. Na pewno warto zdać tą maturę, reszta to już....sam nie wiem co. Poziom jednak zdecydowanie zmalał. Z ciekawości zrobiłem ostatnie testy maturalne i wyniki mnie zaskoczyły pozytywnie. A orłem nie byłem, nie jestem, chyba nie będę :)
edytowany 1x, ostatnio: TheLearner