Studia doktoranckie

0

Co sądzicie o nich, czy warto?
Wiadomo: liczy się praca i kasa, gdzie tego drugiego raczej tutaj się nie uświadczy - ale może są jakieś ciekawe plusy godne rozważenia?
Bo ja mam odczucie że jak się wypadnie na 4 lata ze stricte programowania to później już zostać można tylko na uczelni.
Ale z drugiej strony, na uczelniach można spotkać ludzi "z głową", którzy w biznesie by dobrze zarobili a pomimo to zostają na uczelni.

Prowadzę DG i z tego tytułu jakieś fundusze mam zapewnione, więc teoretycznie nie byłoby źle pod względem programowania/zarobkowym.

2

Mnie się wydaje że studia doktoranckie to słaba opcja. Ale sam doktorat już nie. Bo nie każdy sobie zdaje sprawę z tego że da się pisać doktorat nie siedząc na uczelni. Sporo osób robi tak na przykład w CERNie. Robią doktorat, ale na takiej zasadzie że projekt który realizują w cernie jest wlaśnie pracą doktorską. W ten sposób można mieć dr a jednocześnie wcale nie "wypaść z programowania", rzekłbym że wręcz przeciwnie ;)

0

MSZ doktorat w Polsce to tylko i wyłącznie prestiż, zresztą i tak wszystkie twoje wypociny na doktoracie są własnością uczelni. Doktorat mógłby się opłacać gdybyś wiedział, że na uczelni są ludzie, którzy mogliby nauczyć cię dobrze tego co cię interesuje i czym chciałbyś się w przyszłości zajmować.

Bo ja mam odczucie że jak się wypadnie na 4 lata ze stricte programowania to później już zostać można tylko na uczelni.

Ja mam wrażenie, że pracodawcy mogą się bać zatrudniać doktorów na stanowiska juniorskie :P Tzn doktorzy mogliby się puszyć :P
Ale z drugiej strony to nawet w Comarchu są ludzie, którzy robią doktoraty, więc w sumie może strachu nie ma.

Ewentualnie, doktorat mógłby pomóc w dostaniu się do Google.

0

Korzystając z własnych doświadczeń mogę jedynie napisać, że szczerze odradzam studia doktoranckie w Polsce. Doktorat można robić też z tzw. "wolnej stopy", ale trzeba:

  1. znaleźć uczelnię, która zgodzi się pokryć koszty przewodu, albo...
  2. być gotowym na wyłożenie kilku tysięcy, lub, w najgorszym razie, pokrycie całości kosztów (coś koło 10k pln).
0

Ale jak to jest, gdy podchodzi sie do doktoratu z "wolnej stopy", wystarczy napisać jakąś pracę? Przecież doktoranci dodatkowo muszą jeszcze prowadzić zajęcia na uczelni (mają ileś tam godzin do wyrobienia).

PS
Tak na wszelki wypadek, to zdaję sobie sprawę, że "wystarczy napisać jakąś pracę" to nie taka łatwa sprawa, ale chodzi mi głównie co z wyrobieniem tych godzin jak prowadzący zajecia:)

0

@anonim1, tak, zajęcia prowadzą, ale tylko uczestnicy studiów doktoranckich, chociaż, w praktyce wygląda to tak, że jedni prowadzą, inni nie - zależy jak sobie załatwili. Formalnie, do uzyskania stopnia doktora trzeba "jedynie" zdać egzaminy doktorskie i obronić rozprawę. Jeśli chcesz robić jako wolny strzelec, musisz znaleźć temat, promotora i otworzyć przewód, a dalej już wszystko się samo potoczy. Zresztą - poczytaj sobie ustawy o szkolnictwie wyższym i o nadawaniu stopnia doktora. Tam wszystko jest opisane.

0
anonim1 napisał(a):

Przecież doktoranci dodatkowo muszą jeszcze prowadzić zajęcia na uczelni (mają ileś tam godzin do wyrobienia).

Być może ci, którzy robią studia dzienne na uczelni, to muszą prowadzić zajęcia. Jak ktoś robi zaocznie, albo nie na uczelni, to pewno nie musi.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.