@johny_bravo - w ogóle się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze praktyki trwają dłużej niż 30 dni, u mnie na uczelni było to np. 320 godzin czyli około 2 miesiące pracy po 8 godzin, 5 dni w tygodniu. Po drugie można zaliczyć praktyki w swojej pracy jeżeli tylko charakter pracy związany jest ze studiami. Nie wiem po co dawać się 'dymać' za darmo jeżeli można praktyki zaliczyć w normalnej pracy za normalną pensję...
@AdamPL: nie zrozumielismy sie. Praktyki trzeba odbebnic i juz. Jezeli pytajacy ma mozliwosc odrobic to tylko na praktykach bezplatnych to jest w d*pie i tyle. Ja sie z Toba zgodze, ze lepiej isc na platne, czy pracowac normalnie i pozniej potraktowac jako praktyke. U mnie na uczelni panie byly bardzo mile na przyklad i przyjely jako praktyke wszystkie do tej pory wykonane zlecenia, umowy o dzielo i referencje firmy w Anglii, w ktorej pracowalem. Wszystko oczywiscie mialo scisly zwiazek ze studiami.
Tyle, ze o tym trzeba pomyslec wczesniej i miec taka mozliwosc, a nie przy koncu semestru (to nie przytyk do pytajacego), tak jak robi to duza czesc studentow.
Praktyki a praktyki. Miałem dwie studentki, każda 168 godzin i co? I wielkie nic, za mało czasu aby się nauczyć bardziej treściwych rzeczy. Wiele prac to była szukana na siłę.
ale bezsensowna dyskusja. Jeśli ktoś tak bardzo wzbrania się przed studiami, to niech poszuka dyplomu na jakimś kursie korespondencyjnym (online), gdzie za drobną opłatą niewiele wymagają, a dyplom dają. Wtedy nie będzie miał problemu z aplikowaniem do budżetówki i co większych korporacji, które nie przeglądają CV jeśli brakuje linijki wykształcenie wyższe.
nie znam statystyk, ale brak możliwości aplikacji na dużą część stanowisk tylko z powodu braku papierka (nie sprzedają przypadkiem gdzieś takich papierków na ukrainie od reki?) IMO to zbyt wysoka cena.
Z drugiej strony zakładając, że stanowisko programista jest całkowicie satysfakcjonujące i nie będzie jakiejś większej dekoniunktury w branży, to może nie musisz się nim przejmować. Jednak to jest podejście optymisty.
Darck napisał(a)
ale bezsensowna dyskusja. Jeśli ktoś tak bardzo wzbrania się przed studiami, to niech poszuka dyplomu na jakimś kursie korespondencyjnym (online), gdzie za drobną opłatą niewiele wymagają, a dyplom dają.
A możesz rzucić jakimś przykładem, bo coś nie mogę nic takiego znaleźć :>
Skoro piszesz "gdzie za drobną opłatą niewiele wymagają" to raczej nie chodzi Ci o PW, która prowadzi studia online i kilka innych uczelni..
Pzdr.
@Darck - czy czytałeś cały wątek, bo mnie się nie wydaje...