Fizyk mając przetworzone dane musi je jeszcze przeanalizować. Czyli znowu chwyta się pewnych narzędzi do analizy informacji, ale wykonuje jeszcze pewną dodatkową pracę. Wyciąga wnioski z przedstawionych danych.
Może mi jeszcze powiesz, że studiując infromatykę nie musze wyciągać wniosków ? Przykład z życia - na za tydzień do zrobienia sprawozdanie z data mining & kdd mam przeprowadzić doświadczenie z różnymi algorytmami sztucznej inteligencji, zebrać dane i wyciągnąć wnioski. I tak właściwie każde sprawozdanie z dowolonego przedmiotu wygląda - nie ważne czy są to techniki cyfrowe czy algorytmy i struktury danych.
nikt nie da ci do przetestowania skraplarki azotu, byś mógł zaobserwować zjawisko nadprzewodnictwa, nikt też nie da ci cezu do zabaw z promieniowaniem Beta
I co może mam sobie zrobić ranking kierunków 'gdzie mam dostęp do najdroższego sprzętu' i ten właśnie kierunek wybrać, nie patrząc na zainteresowania ? A dzięki informatyce na polibudzie mam dostęp do różnej elektroniki. Na architekturze systemów komputerowych przerabiamy 3 mikrokontroler, wcześniej były różne scalaki oraz FPGA. Co prawda ceny nie można porównać do skraplarki azotu ale również nie było by mnie stać na zakup wszystkich zestawów uruchomieniowych.