Piszecie ludzie o Pascalu bardzo pozytywnie […]
Pascale to ogólnie bardzo dobre języki, nie tak wycukrowane jak C# czy Java, ale da się całkiem przyjemnie z nimi pracować. Mowa tutaj o współczesnych, popularnych i cały czas aktywnie rozwijanych dialektach, czyli głównie o Delphi i Free Pascalu. W temacie IDE jest całkiem nieźle — jest wykokszone Delphi (od kilku lat już jako darmowe), jest też darmowy i otwarty Lazarus, który jest lekki i szybki oraz klon o nazwie CodeTyphon Studio. Dobre IDE, bardzo fajne systemu kontrolek do GUI (VCL i LCL), dobre designery do szybkiego budowania formularzy czy prototypowania.
Jeśli celujesz w desktopy lub w rozwiązania serwerowe i jednocześnie interesują Cię natywne rozwiązania, to możesz skorzystać z powyższego. Przy czym jeśli zależy Ci na wieloplatformowości, to raczej wybierz Lazarusa, bo wspiera najważniejsze platformy desktopowe i serwerowe, czyli Windows, Linux, macOS i FreeBSD.
[…] choć z jakby rozbieżnymi opiniami odnośnie obecnej "popularności".
Popularność jaka jest to raczej widać, ale wielu nie rozumie, że Polska to nie jest cały świat (sic!), że Pascale nadal są używane w wielu innych krajach i że ich popularność powoli rośnie. I nie mam tutaj na myśli jakiegoś starego softu, który utrzymywany jest od lat dziewięćdziesiątych.
Z tego co widzę, raczej nie jesteś zainteresowany poszukiwaniem etatów związanych z Pascalem, więc jeśli tylko te technologie spełniają Twoje wymagania, to możesz z nich skorzystać. Tym bardziej, jeśli chodzi o jakieś własne projekty, tworzone samodzielnie. Cóż — nie ma co się więcej rozpisywać.
Pewnie wszystko zależy od przeznaczenia, potrzeb. Ja ani nie pracuję jako programista (choć i takie pomysły zaczynają mnie coraz bardziej nachodzić) ani nie rozwijam żadnej aplikacji z GUI. Także pisać mogę w czymkolwiek, co mi się podoba i mnie technicznie zadowala...
Technologię dobiera się do potrzeb — nie inaczej, to nic nadzwyczajnego. Jeśli tylko dana technologia spełnia wszelkie wymagania, to z niej skorzystaj. I mam tutaj na myśli wszelkie wymagania, czyli możliwości języka, funkcjonalność IDE, wsparcie interesujących Cię platform (itd. itp.), ale też bazę wiedzy, kontrolek do GUI, przykładów, tutoriali itd. Czyli ogólnie wszystko to, co jest potrzebne do pracy.
A jak zacznę jakiś projekt GUI, już w miarę rozwinięte są odpowiednie biblioteki w Rust i mogę wówczas połączyć kod Rusta z kodem Ady w takiej aplikacji graficznej (gdzie Rust będzie wyświetlać i sklejać, a Ada obliczać). Tymczasem jak Rust zgrać z Pascalem na tę chwilę przyznaję, że nie wiem... Mogę łączyć z C/C++/Assembly/Ada.
Nie rozumiem po co takie kombinacje, po co łączyć Adę z innymi językami i w jednym robić GUI, a w innym jakieś obliczenia. Bierzesz IDE (Delphi czy Lazarusa), robisz sobie wygodnie cały interfejs graficzny (VCL/LCL i/lub np. SDL), a obliczenia programujesz w Pascalu. Możesz śmiało pisać w Pascalu, a jeśli potrzebujesz to robić wstawki assembly, używać rozkazów SSE/AVX bezpośrednio w kodzie.
Rust+Ada+C/C++ to jakiś groch z kapustą. :D